lukasz317 27.11.2011 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 Jestem w trakcie budowy. Mam dzialke narozna -sasiaduje zarowno z droga powiatowa jak i gminna. Wzdluz drogi powiatowej ma byc poprowadzona linia napowietrzna, w rogu mojej dzialki ma stanac slup i do niego ja poprowadze lacze kablowe. Problem w tym, ze za moja dzialka wybudowal sie sasiad, ktory zrobil sobie na scianie domu instalacje do przylaczenia napowietrznego ale aby mogl to zrobic, ja musze sie zgodzic na poprowadzenie napowietrznej linii wzdluz mojej dzialki (50 metrow). Specjalnie podpisalem umowe z energetyka na instalacje kablowa aby nie miec dodatkowych drutow nad glowa bo I tak bede miec drut wzdluz krotszego boku dzialki. Chetnie zgodze sie na przekopanie 50 metrow mojej dzialki by sasiad poprowadzil sobie tamtedy kabel ale on ma juz zrobiona instalacje na scianie swojego domu i nie wiem jak mu wyperswadowac jej zmiane. Nie wiecie ile kosztowalaby taka zmiana? Czy to jest duzo pracy i fatygi aby taka instalacje zmienic? Ta dzialka i dom, ktory buduje to moje marzenia i nie chce na wstepie odrazu tak tego spaskudzic drutami, ktore cale zycie beda mnie kluly w oczy a moja zone straszyly... Co bedzie jesli nie zgodze sie na poprowadzenie drutow wzdluz dzialki? Macie jakies pomysly jak to zalatwic najprosciej i polubownie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thomyk 27.11.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 A po co to robił jak nie miał warunków przyłączenia ? To jego problem już. Kablem zrobisz to ci się nie pelenta nic nad głową . . . W sumie jak tobie zrobią ZK ziemią to jemu też będą musieli bo pewnie od twojego ZK pójdzie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 27.11.2011 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 On dostal warunki przylaczenia na napowietrzne - bo o takie poprosil i pozwolenie na budowe a ja dostalem warunki na kablowe bo o takie poprosilem i dostalem tez pozwolenie. Tylko, ze linie dopiero ciagna teraz gdy oboje jestesmy w trakcie budowy (on juz wykancza w srodku) a on instalacje juz zrobil odrazu jak tylko sie wybudowal zgodnie ze swoimi warunkami. Ja natomiast cala elektryke bede robil latem bo wtedy koncze budowe. Chodzi o to ze do niego musza powietrznie prowadzic przez moja dzialke - wzdluz drogi gminnej do jego rogu dzialki. Czyli cale okablowanie bedzie nad moja glowa o ile sie zgodze. - chyba wole zostac TYM wrednym sasiadem i wymusic zmiane jego instalacji na kablowa niz zgodzic sie na druty nad moja glowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dendrytus 27.11.2011 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 Czyli cale okablowanie bedzie nad moja glowa o ile sie zgodze. - chyba wole zostac TYM wrednym sasiadem i wymusic zmiane jego instalacji na kablowa niz zgodzic sie na druty nad moja glowa skąd ta pewność że coś ci będzie szło nad głową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 27.11.2011 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 skąd ta pewność że coś ci będzie szło nad głową? bo elektryk(wykonawca) wynajety przez enegetyke dzwonil ze ma tam byc - od niego sie o tym dowiedzialem wlasnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dendrytus 27.11.2011 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 bo elektryk(wykonawca) wynajety przez enegetyke dzwonil ze ma tam byc - od niego sie o tym dowiedzialem wlasnie To niech stawia słupy omijające twoją działkę. Albo zapytaj się ile będziesz dostawał kasy od ZE za to ze kable wiszą ci nad głową. Tak dla przypomnienia to żyjemy w kapitalizmie, a nie w komunie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 27.11.2011 23:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 To niech stawia słupy omijające twoją działkę. Albo zapytaj się ile będziesz dostawał kasy od ZE za to ze kable wiszą ci nad głową. Tak dla przypomnienia to żyjemy w kapitalizmie, a nie w komunie. Gdyby nie sasiad ktoremu zachcialo sie napowietrznego lacza to nie mialbym w ogole zadnego problemu... Mlody czlowiek a wybral takie stare rozwiazanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 28.11.2011 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 .... Chetnie zgodze sie na przekopanie 50 metrow mojej dzialki by sasiad poprowadzil sobie tamtedy kabel ale on ma juz zrobiona instalacje na scianie swojego domu i nie wiem jak mu wyperswadowac jej zmiane. Uważaj z tym kopaniem wzdłuż, w życiu może pojawić się pomysł na jakiś biznes, albo wybudowanie altanki/domku/garażu. Kabel w środku Twojej działki będzie wówczas problemem. Nie wiecie ile kosztowalaby taka zmiana? Czy to jest duzo pracy i fatygi aby taka instalacje zmienic? Kabel ziemny jest droższy od napowietrznego, dochodzi też kopanie, oznakowanie. Sąsiad demontuje hak ze ściany, zmienia skrzynkę pomiarową. Całość powinna się zamknąć w kwocie 5,000zł. Rzecz jasna, najpierw ENERGETYKA wydaje zgodę i nowe warunki na takie zmiany. Ta dzialka i dom, ktory buduje to moje marzenia i nie chce na wstepie odrazu tak tego spaskudzic drutami, ktore cale zycie beda mnie kluly w oczy a moja zone straszyly... Co bedzie jesli nie zgodze sie na poprowadzenie drutow wzdluz dzialki? Krótka męska rozmowa z sąsiadem, brak twojej zgody to konieczność ominięcia Twojej działki wzdłuż granicy. Poza tym: 1) Przy tej odległości na Twojej działce może się pojawić dodatkowy słup o którym się nie mówi w tej chwili. 2) Zgoda na linię napowietrzną to automatyczna zgoda na wejście Energetyki w każdej chwili na posesję w celu przeglądu/modernizacji/naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 28.11.2011 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Na Twoim miejscu nie zgadzał bym się na przejście napowietrzne. Niech idą pod ziemią. Osobiście zrobił bym to w rurze AROT i po trasie na której na pewno nic nie będziesz stawiał (np. 1m od płotu). Ta rura to po to, aby ograniczyć zniszczenia u Ciebie w razie konieczności wymiany kabla więc warto ją dać. Kabel co prawda z reguły się naprawia zamiast wymieniać, ale to oznacza rycie u Ciebie na działce. Jak będzie w rurze zawsze można wymienić uszkodzony odcinek. Bez męskiej rozmowy z sąsiadem się nie obejdzie. PS. Na to energetyka nie pójdzie ale technicznie można przejść u Ciebie pod ziemią, postawić słup u sąsiada na działce, wejść na słup i dalej napowietrznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz80 28.11.2011 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 (...) PS. Na to energetyka nie pójdzie ale technicznie można przejść u Ciebie pod ziemią, postawić słup u sąsiada na działce, wejść na słup i dalej napowietrznie... Ja mam cos podobnego, ale na odwrot. W rogu mojej dzialki postawilem slup i po nim zjechalem kablem i ziemia do domu. Sasiad nie chcial w ziemi, wiec puscili napowietrznie u niego przez 2 slupy z glownej linii do mnie. Wilk syty i owca cala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 28.11.2011 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 (...) PS. Na to energetyka nie pójdzie ale technicznie można przejść u Ciebie pod ziemią, postawić słup u sąsiada na działce, wejść na słup i dalej napowietrznie... Tez tak pomyslalem ale w opisie technicznym naj stronie energetyki znalazlem info ze przejscie z kablowego na napowietrzne jest niemozliwe. Moj sasiad niestety to idiota. Jak grodzil swoja dzialke to wygrzebal slupki graniczne swiezo wkopane przez geodete i je rzucil na miedze <- to byl pierwszy znak dla mnie, ze cos sie w jego mozgu dzieje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 28.11.2011 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Tez tak pomyslalem ale w opisie technicznym naj stronie energetyki znalazlem info ze przejscie z kablowego na napowietrzne jest niemozliwe. Robią tak czasami na liniach które we fragmencie trzeba schować pod ziemię. Z reguły dzieje się to na koszt inwestora któremu linia przeszkadza. Tyle że nie praktykuje się tego na przyłączach. Pytanie jest gdzie miał stanąć licznik do sąsiada - domyślam się że u niego na budynku (w budynku?). Jeśli zrobią licznik w twojej granicy (szafka przy ulicy) to to jak to dalej będzie pociągnięte ich już zbyt mocno nie obchodzi. Tak czy siak na przejście przez twoją działkę potrzebna jest twoja zgoda. To jedyny moment kiedy możesz coś chcieć tak a nie inaczej. Później będzie po zawodach. Pogadaj z tym projektantem, może coś da radę wymyślić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r4v 28.11.2011 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Nie wiecie ile kosztowalaby taka zmiana? Czy to jest duzo pracy i fatygi aby taka instalacje zmienic? Zupełnie nie rozumiem czemu masz się tym zajmować? Sąsiad będzie miał problem to przyjdzie na żebry. A to ile go to będzie kosztowało to jakby jego sprawa. Swoją drogą ktoś tam w energetyce mógł pomyśleć trochę, a nie tylko pieczątkę przystawić. Nie wyrażasz zgody i czekasz na reakcję sąsiada. No chyba, że lubisz czas tracić przez obcych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 28.11.2011 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Zupełnie nie rozumiem czemu masz się tym zajmować? Sąsiad będzie miał problem to przyjdzie na żebry. A to ile go to będzie kosztowało to jakby jego sprawa. Swoją drogą ktoś tam w energetyce mógł pomyśleć trochę, a nie tylko pieczątkę przystawić. Nie wyrażasz zgody i czekasz na reakcję sąsiada. No chyba, że lubisz czas tracić przez obcych ludzi. Chcialbym po prostu postapic jak czlowiek a nie jak Pawlak i Kargul Wiadomo ze jest tak - dzis moj sasiad jest w potrzebie a jutro moge byc ja i tak sie kolko kreci... O ile sie da chcialbym nie wywolywac wojny. Poki co nie zamierzam sie zgodzic na kable nad glowa i wyraznie zaznaczylem ze jestem bardzo chetny na rozkopanie mojej dzialki pod plotem. Nawet nie mam jeszcze ogrodzenia wiec mozna kopac tez w granicy dzialki. Mam nadzieje, ze wykonawca wymysli rozwiazanie bo inaczej to chyba ani sasiad nie bedzie mial pradu ani ja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 30.11.2011 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 .... jestem bardzo chetny na rozkopanie mojej dzialki pod plotem. Nawet nie mam jeszcze ogrodzenia wiec mozna kopac tez w granicy dzialki. .... Wypluj te słowa.... TO JEST TOTALNY BŁĄD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 30.11.2011 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Wypluj te słowa.... TO JEST TOTALNY BŁĄD ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 01.12.2011 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 mozna kopac tez w granicy dzialki <= TO JEST TOTALNY BŁĄD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leszekf 01.12.2011 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Łukasz, to jest błąd, TO JEST TOTALNY BŁĄD. Uszkodzenia kabli ziemnych się zdarzają i nie jest to wcale takie rzadkie. Teraz sobie wyobraź - dom postawiony, teren zagospodarowany, piękny płot z jeszcze ładniejszą podmurówką, wspaniale rosnące iglaki, kosteczka itd. Kabel trafił szlag, i co? Przyjeżdża ekipa i stwierdza - kabel biegnący na pana posesji trzeba naprawić - koparka wjeżdża na posesję, zieleń szlag trafia, kosteczka do naprawy, płot już nie taki prosty, bo się pochyla do środka. Jak myślisz, kto zapłaci za te naprawy na Twojej ziemi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz317 29.12.2012 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Postanowiłem napisać jak się rozwiązała moja sprawa: - wykonawca wykonał projekt linii powietrznej mimo braku mojej zgody na taką linię; - drogówka odrzuciła projekt bo nie zgodziła się na kabel nad drogą; - wykonawca zadzwonił do mnie i poprosił o zgodę na linię kablową - zatwierdziłem nowy projekt, drogówka także; - wykonawca oddał projekt do PGE i zezygnował z jego wykonawstwa ze wzg na wysokie koszta... - zrobiono nowy przetarg na wykonanie projektu; - półtora miesiąca od przetargu dostałem licznik. Wniosek - warto walczyć o swoje i nie dać się nabić w butelkę!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.