kobra64 25.02.2013 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Nie u mnie - powietrze na wentylator podawane bezpośrednio z zewnątrz. Tak więc ten element odpada w moim przypadku Jedyne co, bo brak drzwi do garażu, ale to zniknie przyszłej zimy mam nadzieję. Trociu, ja bym takim zimnym prosto " z pola " w kocioł nie dmuchał. Kiedyś próbowałem, bo mam rurą spiro z okna piwnicy nawiew zrobiony. Ściana przyłączeniowa kotła + rura podajnika zimna była. Tak sobie myślę, że kocioł te blisko 80% balastu w powietrzu podanym dmuchawą i tak musi ogrzać i przez komin wywalić. Teraz mam rurę z dmuchawy zdjętą i nawet ją w drugą stronę odwróciłem, mam wrażenie że mniej pali. Zrobiłbym jak Suspenser pisał - że rura na czopuch - ale szła by w dół do czopucha i trochę się boję, że okresowo podczas postojów dmuchawy mógłby się w niej ciąg odwracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 kobra, chyba też zaczynasz kombinować z wstępnym ogrzaniem powietrza dla dmuchawy. Od dłuższego czasu już nad tym się zastanawiam, jak to wykonać. Jakiś patent home-made. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 25.02.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 kobra, chyba też zaczynasz kombinować z wstępnym ogrzaniem powietrza dla dmuchawy. Od dłuższego czasu już nad tym się zastanawiam, jak to wykonać. Jakiś patent home-made. masz kotłownie.... sciągnij ocieplenie z rurek ,tym sposobem będziesz mieć kilka stopni w kotłowni więcej i..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 25.02.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 zapominacie o jednymdoprowadzenie powietrza do wentylatora to jedno a doprowadzenie powietrza do reszty kotłowni to drugie- nawet jeśli jak co niektórzy macie rurę spiro wprost pod wiatrak to i tak kotłownie nie są jak termos szczelne i powietrze dostaje się do całej powierzchni kotłowni czy to przez wentylację czy przez nieszczelności. i ta różnica w żużyciu opału na CWU teraz i zimą bierze się z tego że w lecie to powietrze jest dużo cieplejsze więc i straty kotła dużo mniejsze. teraz macie ciepło w kotłowniach ale jest to kosztem strat z kotła idących na ogrzanie tego powietrza.latem te straty sa sporo mniejsze i stąd różnica w zużyciu.takie moje przemyślenia w tym temacie są. wtępne ogrzanie home made chceszrurę spiro którą wprowadzasz wiaterek do kotłowni owiń najpierw wokół rury spalinowej i potem dopiero pod wiatrak- promieniowanie ciepła z rury przeniknie przez spiro i masz dogrzany wiatr przed dmuchawą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 masz kotłownie.... sciągnij ocieplenie z rurek ,tym sposobem będziesz mieć kilka stopni w kotłowni więcej i..... Raczej nie o to mi chodziło. Myślę o jakiejś wstępnej nagrzewnicy powietrza, coś jak dolot i chłodnica w samochodach, ogniwo czp01, albo coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 wtępne ogrzanie home made chcesz rurę spiro którą wprowadzasz wiaterek do kotłowni owiń najpierw wokół rury spalinowej i potem dopiero pod wiatrak- promieniowanie ciepła z rury przeniknie przez spiro i masz dogrzany wiatr przed dmuchawą To już jest jakiś pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 25.02.2013 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Raczej nie o to mi chodziło. Myślę o jakiejś wstępnej nagrzewnicy powietrza, coś jak dolot i chłodnica w samochodach, ogniwo czp01, albo coś innego. a dlaczego nie podniesiesz temp powietrza w kotłowni rurkami?? widziałeś jak to mam.. i im zimniej na dworze kocioł sie bardziej nagrzewa w rurkach płynie cieplejsza woda i cieplej jest w kotłowni generalnie w kotłowni mam zawsze 25-26 st Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 25.02.2013 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Zyzolek, tak myślałem żeby na dmuchawę nałożyć rurę spiro i drugi wylot na czopuchu zamocować, żeby stamtąd cieplejsze powietrze brała. Bo jakiegoś " sztucznego " dogrzewania to mi się kombinować nie chce. Ale u mnie czopuch jakiś specjalnie gorący nie jest, więc nie wiem czy to ma sens. Może w przyszłym sezonie popróbuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 generalnie w kotłowni mam zawsze 25-26 st O takich temp w kotłowni to mogę pomarzyć. U mnie raczej 16-19st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Zyzolek, tak myślałem żeby na dmuchawę nałożyć rurę spiro i drugi wylot na czopuchu zamocować, żeby stamtąd cieplejsze powietrze brała. Bo jakiegoś " sztucznego " dogrzewania to mi się kombinować nie chce. Ale u mnie czopuch jakiś specjalnie gorący nie jest, więc nie wiem czy to ma sens. Może w przyszłym sezonie popróbuję. W sumie sezon grzewczy już się kończy, ale na przyszły coś wykombinuję. Sam kocioł produkuje tyle energii, że można coś dodatkowo z niej wykorzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 25.02.2013 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 (edytowane) W sumie sezon grzewczy już się kończy, ale na przyszły coś wykombinuję. Sam kocioł produkuje tyle energii, że można coś dodatkowo z niej wykorzystać. Widzę że to Was męczy .Trzeba poprosić SUSPENSERA żeby zrobił prosty test i spalił jedną porcję węgla z podłączoną suszarką do włosów przy dmuchawie suszarka włączała by się w tym samym czasie co dmuchawa i dmuchała w wentylator wentylator zaciągnie gorące powietrze ,trzeba jeszcze podłączyć licznik energii elektrycznej i doliczyć zużycie prądu jaki suszarka pobrała w ciągu spalania tego zasypu żeby odjąć koszty podgrzania .Może lepiej dmuchać "suszarką" niż samym wentylatorem w palenisko? Edytowane 25 Lutego 2013 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 25.02.2013 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 (edytowane) macie chłopaki- rozwiąznie kol czp01 http://czp.pl/kociol/ nie tyle podgrzewanie ale wykorzystanie ciepła z czopucha, tak czy siak robi oszczędności Edytowane 25 Lutego 2013 przez Piotrek42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Widzę że to Was męczy .Trzeba poprosić SUSPENSERA żeby zrobił prosty test i spalił jedną porcję węgla z podłączoną suszarką do włosów przy dmuchawie suszarka włączała by się w tym samym czasie co dmuchawa i dmuchała w wentylator wentylator zaciągnie gorące powietrze ,trzeba jeszcze podłączyć licznik energii elektrycznej i doliczyć zużycie prądu jaki suszarka pobrała w ciągu spalania tego zasypu żeby odjąć koszty podgrzania .Może lepiej dmuchać "suszarką" niż samym wentylatorem w palenisko? Ciekawe, co na to SUSPENSER? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 25.02.2013 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 macie chłopaki- rozwiąznie kol czp01 http://czp.pl/kociol/ nie tyle podgrzewanie ale wykorzystanie ciepła z czopucha, tak czy siak robi oszczędności Ale czp01 wykorzystuje to ogniwo do innych celów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 26.02.2013 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 U mnie w okresie letnim zasobnik 140L Kospel z podwójnym płaszczem na 7 ludków trzeba nagrzać wody wychodziło około 2,7kg/dobę, zasobnik 130kg wystarcza na jakieś 7,5 tygodnia. Nie wiem jak to robicie ? grawitacja gdzieś nie przebija ? pompka może stać a co bliższe grzejniki mogą trochę grzać.CO na pewno nie przebija, bo zaraz za rozwidleniem na CWU i 3D mam zwór i jest on zamknięty. No chyba, że zaciąga gdzieś na odnodze od 3D do kotła i powrotu CO... 3kg/dzień to jakaś masakra z tym, co u mnie. Chociaż jak patrzę na historyczne dane zużycia to nawet 3 tygodnie mu starczyło 100kg, co daje niecałe 5kg/dzień. Może jednak coś z tą temperaturą powietrza na wiatrak jest na rzeczy. Zobaczymy jak przyjdzie wiosna/lato. Potem i tak kotłownia idzie do wykończeniówki, wstawi się drzwi odcinające od garażu i może puszczę powietrze na czopuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 26.02.2013 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Widzę że to Was męczy .Trzeba poprosić SUSPENSERA żeby zrobił prosty test i spalił jedną porcję węgla z podłączoną suszarką do włosów przy dmuchawie suszarka włączała by się w tym samym czasie co dmuchawa i dmuchała w wentylator wentylator zaciągnie gorące powietrze ,trzeba jeszcze podłączyć licznik energii elektrycznej i doliczyć zużycie prądu jaki suszarka pobrała w ciągu spalania tego zasypu żeby odjąć koszty podgrzania .Może lepiej dmuchać "suszarką" niż samym wentylatorem w palenisko? U mnie w kotłowni zimą jest 31-32 st, ale tak jak koledzy pisali rura spiro z zewnątrz jest skierowana na czopuch i powietrze wlatując ogrzewa się o niego. Do tego kratkę wywiewną wentylacji można zatkać [o ile ma się czujnik CO] i nie będzie niepotrzebnego wietrzenia [dmuchawa i tak swoje przewietrzy]. Co do suszarki to nie mam takiej, która będzie dmuchać przez pół godziny stale, więc to nie przejdzie - mogę zrobić test w drugą stronę tzn. podłączyć spiro do dmuchawy gdy na dworze będzie z -10 st [wrzucając przed wlotem do dmuchawy sondę temperatury] i porównać spalanie z normalnymi warunkami, gdzie powietrze ma ponad 30 st w kotłowni, ale nie wiem czy jeszcze takie mrozy nadejdą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 26.02.2013 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 (edytowane) CO na pewno nie przebija, bo zaraz za rozwidleniem na CWU i 3D mam zwór i jest on zamknięty. No chyba, że zaciąga gdzieś na odnodze od 3D do kotła i powrotu CO... 3kg/dzień to jakaś masakra z tym, co u mnie. Chociaż jak patrzę na historyczne dane zużycia to nawet 3 tygodnie mu starczyło 100kg, co daje niecałe 5kg/dzień. Może jednak coś z tą temperaturą powietrza na wiatrak jest na rzeczy. Zobaczymy jak przyjdzie wiosna/lato. Potem i tak kotłownia idzie do wykończeniówki, wstawi się drzwi odcinające od garażu i może puszczę powietrze na czopuch. A braliście pod uwagę że woda zimna do podgrzania wpływająca do zasobnika z sieci miejskiej jest bardziej wychłodzona zimą niż latem . U mnie w kotłowni zimą jest 31-32 st, ale tak jak koledzy pisali rura spiro z zewnątrz jest skierowana na czopuch i powietrze wlatując ogrzewa się o niego. Do tego kratkę wywiewną wentylacji można zatkać [o ile ma się czujnik CO] i nie będzie niepotrzebnego wietrzenia [dmuchawa i tak swoje przewietrzy]. Co do suszarki to nie mam takiej, która będzie dmuchać przez pół godziny stale, więc to nie przejdzie - mogę zrobić test w drugą stronę tzn. podłączyć spiro do dmuchawy gdy na dworze będzie z -10 st [wrzucając przed wlotem do dmuchawy sondę temperatury] i porównać spalanie z normalnymi warunkami, gdzie powietrze ma ponad 30 st w kotłowni, ale nie wiem czy jeszcze takie mrozy nadejdą ...Wystarczy taka -3 st .to i tak różnica ponad 30-40 stopni Edytowane 26 Lutego 2013 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 26.02.2013 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Dla uczciwości warto także poinformować, że od pewnego czasu toczy się wśród użytkowników, konstruktorów i producentów dość intensywna dyskusja n/t, która z opcji jest lepsza - praca ciągła z modulacja mocy, czy praca na dużej mocy z przechodzeniem w stan podtrzymania. Obie te opcje mają licznych zwolenników, argumenty obu stron są godne zastanowienia, porównawczych materiałów badawczych - jak na razie - brak. Wyników testów porównawczych brak bo albo nie chce się nikomu testów zrobić [czekają aż sam zrobię je u siebie w domu i opublikuję ? ], albo nikt nie chce opublikować wyników ... W każdym razie u mnie Bruli spalał mniej niż eCOAL co o czymś już świadczy. Wg mnie najlepsza jest praca na nieco większej mocy niż zapotrzebowanie i przechodzenie w podtrzymanie rzadko i na krótko - takie możliwości daje mi Bruli - zwykle działa na parametrach na "8kW", a przy dużych mrozach ustawiam "12kW" i podnoszę temp. CO [żeby grzejniki więcej ciepła oddawały] i Bruli sam reguluje ile kW dać, żeby było ok co mu całkiem dobrze wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 26.02.2013 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 Wg mnie najlepsza jest praca na nieco większej mocy niż zapotrzebowanie i przechodzenie w podtrzymanie rzadko i na krótko - takie możliwości daje mi Bruli - zwykle działa na parametrach na "8kW", a przy dużych mrozach ustawiam "12kW" i podnoszę temp. CO [żeby grzejniki więcej ciepła oddawały] i Bruli sam reguluje ile kW dać, żeby było ok co mu całkiem dobrze wychodzi. hehe to Ameryki , nie odkryłeś)) pamietasz jak rok temu ( czy dwa ) o tym pisałem tam dochodzą jeszcze aspekty zużycia prądu przez pompki, a jak ktoś tych pompek ma kilka to oszczędności w sezonie mogą być znaczące!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 26.02.2013 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2013 A braliście pod uwagę że woda zimna do podgrzania wpływająca do zasobnika z sieci miejskiej jest bardziej wychłodzona zimą niż latem . Wystarczy taka -3 st .to i tak różnica ponad 30-40 stopni Hmm trzeba to zmierzyć bo mnie zainteresowałeś - czekam na mrozy i zmierzę temp. wody przed bojlerem po kąpieli. Qrcze a już chciałem zasobnik zasypać i mieć spokój, a tu znowu test się szykuje [chociaż ostatnio gdy zaszalałem i wsypałem naraz 50 kg to już rano trafił się kamień, który zablokował ślimaka i za karę musiałem cały węgiel ściągać, odblokować, wymienić zerwaną zawleczkę i odpalić na nowo]. Dobra - czekam na przymrozek i zrobię test. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.