Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To jest miał 19 MJ z Janiny. Sprzedaję go w detalu obecnie po 360 PLN za tonę, z transportem do klienta na terenie gminy, przy większych zakupach ( tak od 2 ton ) możliwa negocjacja ceny. Na kopalni w Libiążu kosztuje 250 PLN na zbycie drobnicowym. Czyli mnie po transporcie kosztuje około 280 PLN za tonę loco mój plac. Żadna tajemnica - od kawałka czasu tym palę i piszę o tym na wątkach o ekogroszku.

 

myślę że gdybyś był w rejonie centralnej Polski to cena tego cuda wzrosłaby X 2 i wtedy inaczej się myśli w kwestii ocieplenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomalowalem na bialo

Chyba nie śnieżką ;) Ja pomalowałem podkładem epoksydowym na goła blache na to podkład wypałniajacy na spawy masa uszczelniajaca na calośc lakier jak w samochodówce w kolorze puszki piwa debowe mocne bo akurat taka trzymałem w reku a nie mogłem sie zdecydowac na kolor, wyszło czarne na dole przez ciemna czerwien srodkiem i góra na zółto złoto .Mozliwe ze teraz jakbym robił zbiornik to wyłożyłbym w srodku dodatkowo jeszcze mata i żywica , zresza na połatanie dziurawych zbiorników tez bedzie dobra;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KU PRZESTRODZE

 

Szczerz mówiąc nawet kupując opał w lato przy bezdeszczowej pogodzie nie ma pewności że pakowany w worki foliowe opał będzie suchy i neistety klient musi zaryzykować i zapewne nikt specjalnie nie kupi (nie kupuje) opału mokrego ...

 

Tym bardziej dziwię się producentom kotłów i ich "optymizmowi" w sprawie palenia suchym opałem ...

 

Osobiście dziwię się że podajnik na opał nie jest wykonany z jakiegoś plastiku ...

Obecnie są plastiki bardzo wytrzymałe i spokojnie mogły by zastąpić blachę i problemy z rdzą by nie wystapiły ...

 

Tyle że sądzę że samym producentom nie zależy , bo później klient wróci po pewnym czasie po podajnik i można będzie ponownie zarobić ;)

 

U mnie chyba podajnik jest jeszcze dobry , ale w większości paliłem suchym jak pieprz opałem , ale kilka razy kupiłem na próbę inny opał i był mokry (wilgotny) i też muszę się przyjrzeć , tym bardziej że nigdy nie malowałem podajnika ...

A mam kocioł od 2011r ..

Boję się , bo w tym roku planuję zakupić (w lato) opał pakowany w workach foliowych (albo z Trust albo Rastar) i ostatnio co czytałem jaki "suchy" opał sprzedali to ....

 

Szkoda że w PL społeczeństwo nie nauczyło się swoich praw ....

Można by zalać sądy pozwami w sprawie zniszczenia kotła przez sprzedawcę opału , który sprzedaje mokry opał ...

Myślę że wielkokrotnie zawartość worka nie odpowiada temu co jest napisane i jakby sprzedawca miał na swój koszt odebrać od kupującego towar i dodatkowo wypłacić odszkodowanie , to szybko by nieuczciwi sprzedawcy zostali wyeliminowani , a tak mamy zwykły syf i oszustwo ...

 

Zwykła farba do metalu starczy ??? Czy coś specjalnego ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też miałem suchy tak mi się wydawało - Wesoła jak wsypuje do zasobnika to pyli nie miłosiernie a i tak są skropliny...

 

Ten retopal to gość mówił że worki są z dziurkami i że cały czas są przykryte ale jak otwierałem klapę to woda lała się po butach.

 

mi jarecki polecił chlorokauczuk.

 

kupiłem 1 litr i wymalowałem całość tak żeby było grubo tego dziadostwa- ale proponuję maskę bo wali rozpuszczalnikiem że można zdechnąć.

 

pozdrawiam

Kamil

 

 

 

Szczerz mówiąc nawet kupując opał w lato przy bezdeszczowej pogodzie nie ma pewności że pakowany w worki foliowe opał będzie suchy i neistety klient musi zaryzykować i zapewne nikt specjalnie nie kupi (nie kupuje) opału mokrego ...

 

Tym bardziej dziwię się producentom kotłów i ich "optymizmowi" w sprawie palenia suchym opałem ...

 

Osobiście dziwię się że podajnik na opał nie jest wykonany z jakiegoś plastiku ...

Obecnie są plastiki bardzo wytrzymałe i spokojnie mogły by zastąpić blachę i problemy z rdzą by nie wystapiły ...

 

Tyle że sądzę że samym producentom nie zależy , bo później klient wróci po pewnym czasie po podajnik i można będzie ponownie zarobić ;)

 

U mnie chyba podajnik jest jeszcze dobry , ale w większości paliłem suchym jak pieprz opałem , ale kilka razy kupiłem na próbę inny opał i był mokry (wilgotny) i też muszę się przyjrzeć , tym bardziej że nigdy nie malowałem podajnika ...

A mam kocioł od 2011r ..

Boję się , bo w tym roku planuję zakupić (w lato) opał pakowany w workach foliowych (albo z Trust albo Rastar) i ostatnio co czytałem jaki "suchy" opał sprzedali to ....

 

Szkoda że w PL społeczeństwo nie nauczyło się swoich praw ....

Można by zalać sądy pozwami w sprawie zniszczenia kotła przez sprzedawcę opału , który sprzedaje mokry opał ...

Myślę że wielkokrotnie zawartość worka nie odpowiada temu co jest napisane i jakby sprzedawca miał na swój koszt odebrać od kupującego towar i dodatkowo wypłacić odszkodowanie , to szybko by nieuczciwi sprzedawcy zostali wyeliminowani , a tak mamy zwykły syf i oszustwo ...

 

Zwykła farba do metalu starczy ??? Czy coś specjalnego ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszpir jesteś w błędzie z jedną kwestią.

Szczegóły na priva ;)

 

ps. ja swój własny kosz po roku eksploatacji zarżnąłem mocno na palniku żeliwnym (nie mam miejsca na składowanie i kupuję na bieżąco po 15-20woreczków, bywało zatem,że było "błoto")

po pierwszym roku intensywne i grube malowanie, swój akurat pędzlem "minią" wysmarowałem.

Po zmianie palnika w domu na ardeo idzie 2gi rok i konserwacja się trzyma.

W zakładzie do żeliwnego palnika dorobione dosuszanie i kosz co rok konserwowany. One się grzeją mocniej (żeliwne palniki), więc przy wilgotnym paliwie gdzieś to jednak wychodzi. Jak jest miejsce, to można kupić więcej i dobrze dosuszyć.

 

Bardziej ogólnie do wszystkich użytkowników:

Pilnować też warto uszczelek, jak się uleżały, to wymienić (w klapach koszy zasypowych stosuje się normalne, grubsze uszczelki do okien, więc większego problemu z zakupem tego nie ma, choćby w sklepach z farbami, wymierzyć miara i kupić odpowiedni odcinek)

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszpir jesteś w błędzie z jedną kwestią.

Szczegóły na priva ;)

 

ps. ja swój własny kosz po roku eksploatacji zarżnąłem mocno na palniku żeliwnym (nie mam miejsca na składowanie i kupuję na bieżąco po 15-20woreczków)

po pierwszym roku intensywne i grube malowanie, swój akurat pędzlem minią wysmarowałem.

Po zmianie palnika w domu na ardeo idzie 2gi rok i konserwacja się trzyma.

W zakładzie do żeliwnego palnika dorobione dosuszanie i kosz co rok konserwowany. One się grzeją mocniej, więc przy wilgotnym paliwie gdzieś to jednak wychodzi.

 

proponujesz zatem wmoim skampie co roku odmalować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co roku warto sprawdzić.

Ja paliłem takim, jak przywozili a trafiał się mocno mokry, więc musiałem zakonserwować po roku.

Po takim malowaniu mija drugi rok i nie widze jeszcze potrzeby ponownej konserwacji

 

W zakładzie jest podobna sytuacja, przed tym sezonem chłopaki zakonserwowali kosz, a na jesień przed nowym sezonem sprawdzą, czy muszą powtórzyć, czy nie.

W tym sezonie dorobili dosuszanie, więc ocenimy po zakończeniu grzania i przed nowym sezonem czy coś trzeba robić, czy kolejny rok na tej konserwacji pojedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za jakiś czas przemaluję też kosz :)

 

Dziś zaglądałem , tragicznie nie wygląda , ale widać rdzę na koszu ...

Zapewne "pomógł" w tym test trocin (mokre) jak i ekogroszku czeskiego (wyglądał na suchy , ale był wilgotny i widać był skropliny ..)

 

Pomyślę też o tym "osuszaczu" ale czy to ma sens i czy naprawdę działa ?

 

Obecnie dosypałem jeszcze jeden worek ekogroszku i sądzę że powoli czas kończyć grzanie , choć dziś rano miałem na termometrze -1 stopień i ta ładna ciepła wiosna chyba w tym tygodniu ma wolne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mijającym już sezonie grzewczym do tej pory spaliłem od Września 2014 około 1740 kg ekogroszku różnego - bo testowałem czeskie, Ruskie,Kazachski, różne cuda marketowe oraz Wesołą - załóżmy, że większość to Wesoła.

 

Podejrzewam, że samej Wesołej 1,5 tony by wystarczyło spokojnie zwłaszcza gdybym używał stale jednego sterownika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mijającym już sezonie grzewczym do tej pory spaliłem od Września 2014 około 1740 kg ekogroszku różnego - bo testowałem czeskie, Ruskie,Kazachski, różne cuda marketowe oraz Wesołą - załóżmy, że większość to Wesoła.

 

Podejrzewam, że samej Wesołej 1,5 tony by wystarczyło spokojnie zwłaszcza gdybym używał stale jednego sterownika :)

 

WOW ...

 

U mnie jeszcze opał jest w podajniku , ale to będzie już ostatni załadunek i będzie tego chyba około 2,1 tony , tyle że głównie miału podobno 24MJ.

Czyli zużycie będzie niemalże identyczne jak w ubiegłym sezonie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW ...

 

U mnie jeszcze opał jest w podajniku , ale to będzie już ostatni załadunek i będzie tego chyba około 2,1 tony , tyle że głównie miału podobno 24MJ.

Czyli zużycie będzie niemalże identyczne jak w ubiegłym sezonie ...

Ja jeszcze zasypalem caly kosz wesolej i jak to sezon zakincze na 2250 kg. Podlogowka juz wylavzona od tygodnia zostawilem grzejniki w pokojach dzieciakow. Wczoraj nawet je wyłączyłem ale w nocy bylo ok4 stopni a rano okazalo sie ze piec sie wygasil. Musze kupic retopal na lato. Chyba ze polecacie cos innego. Suspencer jak cenowo ? Jeszcze czekamy na obniżki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...