Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

Mam zwykłą grawitacyjną

Przy kubaturze 1235m3, licząc 1 wymianę na 2 godz tj 1235x12=14820m3 na dobę, jeśli to powietrze trzeba podgrzać o 20* to potrzeba 97kWh, przy sprawności kotła 70% i wartości opałowej węgla 26MG potrzeba jego 23kg/dobę. Dodam, że przy niższych temperaturach i wietrznej pogodzie wentylacja grawitacyjna będzie sprawniejsza - zrobi więcej wymian na dobę. Sprawna WM z odzyskiem potrafi to zużycie ograniczyć nawet o 90%

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aktualnie górna granica temperatury spalin dobija mi do 130 st C ale to już w 9 czy 10 dniu przed czyszczeniem kotła. A wcześniej dobijała i do 170 st C.

 

Jak Twój sterownik nie ma takiego czujnika to możesz jakiś zwykły dokupić i go zamontować - będziesz na początek wiedział ile ciepła zwiewa w komin a później się zastanowisz co z tym zrobić. :)

 

Właśnie jestem po pomiarach temperatury spalin.

Temperatura w podtrzymaniu waha się 90 - 110 st C

Temperatura pracy w nagrzewaniu 160 - 210 st C

 

I co mam zrobić z takimi wynikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza rzecz na która wpadł nawet producent mojego Kielara to wydłużyć choć trochę drogę spalin ( aby jeszcze oddały trochę ciepła) i aby tak wprost nie wpadały do czopucha - czyli zmniejszyć choć trochę stratę kominową. No to Kielar pod górnym wymiennikiem ma zamontowaną taką blachę która zmienia kierunek tych spalin o u mnie jest to taka oryginalna blacha.

 

http://czp.pl/kociol/komora_kielara/images/komora2.jpg

 

Jak jej nie masz a masz miejsce aby taka założyć to może warto ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którą stronę zmienić kierunek spalin? W stronę komina czy w stronę drzwiczek?

W moim piecu zamiast blachy jest katalizator ceramiczny dodatkowo mam 8 cegieł szamotowych które mogę swobodnie przemieszczać.

A jaka powinna być prawidłowa temp. spalin? W instrukcji mojego klimosza podane jest 120 - 240 st C.

Mogę tu pokombinować.

 

Mam jeszcze regulator klapowy, mogę domykać i otwierać ciąg kominowy, ale w instrukcji radzą stosować to tylko w paleniu ręcznym na górnym palenisku.

Edytowane przez zyzolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat temperatury spalin słyszałem kilka teorii i każdy mówi, że ma rację.

 

- a to, że temperatura powinna być ponad 140 st C bo przy zbyt niskiej temperaturze spalin w kominie może wtrącić się kondensat i np. z czasem przez komin

wyjdą gdzieś w pokoju różne wykwity i klapa,

- a inni twierdzą, że jak jest ciąg prawidłowy i proces spalania prawidłowy to nic kominowi nie grozi i szkoda energii, która ucieka kominem,

 

Ja jako zwykły użytkownik doszedłem do wniosku, że szkoda tej energii zwłaszcza, że mam komin systemowy Leiera, który jest przystosowany do niskich jak i wysokich temperatur i nic mu przez to nie grozi - dlatego co jakiś czas coś kombinuję i nie zwracam uwagi na niskie temperatury poniżej 100 st C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zyzolek

Możesz też po prostu obniżyć trochę moc palnika ( może idzie Ci na zbyt dużej mocy) np. wydłuż o 1 s lub 2 s przerwę podawania i zobaczysz czy w czasie pracy na tym samym obciążeniu jest jakaś różnica w temperaturze spalin.

 

Ja ostatnio za namową kolegi z forum obniżyłem moc i temperatura spalin trochę jeszcze mi spadła (no gdzieś 10 st C). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą gdzieś o 18,10 kocioł mi pracował na temp. zadana 50 st.C i grzał CO

 

- na na kotle temperatura była 49 st. C a temperatura spalin 120 st C,

 

dzisiaj myliśmy świątecznie okna i zakręcaliśmy grzejniki i przypomniałem sobie o 2 grzejnikach zakręconych na pietrze i je odkręciłem a tu na sterowniku :

 

- na kotle temperatura spadła do 46,8 st. C a temperatura spalin do 80 st C,

 

No zdziwiło mnie, że temperatura spalin potrafiła tak nagle spaść aż o 40 st C z uwagi na ochłodzenie powrotu z tych dwóch grzejników,

nasuwa mi się taki wniosek, że temperatura spalin jest wprost zależna od temperatury powrotu kotła i to w dużym zakresie bo temperatura powrotu spadła tylko o 2 st C.

 

Czyli racje mają koledzy kotłowni, którzy przywiązują większą niż ja wagę do temperatury powrotu:)

 

http://bruli.czp.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zyzolek

Ja przed modyfikacją swojego kotła miałem temperaturę spalin 200-210st

założyłem zawirowywacze i zrobiło się 150st, korekty nastawów oraz zmniejszenie mocy nadmuchu sprawiły że teraz pracuję z temperaturą spalin 110stC. dużo daje moim zdaniem korekta nadmuchu nawet bez innych modyfikacji kotła. wcześniej byłem przekonany iż musi "mocno dmuchać" żeby się dobrze paliło teraz wiem że musi dmuchać "odpowiednio" do ilosci opału i przerwy podawania w przypadku sterownika dwustanowego jakim ja dysponuję.

Można niewielkim kosztem znaleźć oszczędności. Ja po prostu zacząłem się uczyć palić i to już mi dużo dało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię teraz ciekawe eksperymenty z podniesieniem temperatury na kotle. Do tej pory układ pracował z temperaturą 45 stopni CO/CWU. Teraz w związku ze zbyt niską temperaturą spalin i wykroplinami w kominie zwiększyłem CO na 55 stopni. Sprawdzę po tygodniu o ile pogoda się nie zmieni jaki wpływ będzie miało to na zużycie groszku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ppietrz mozesz równiez pokobinować inaczej (nie wiem na ile cobra ci pozwoli- jak u niej ze strefami) mozesz dać stała temp 45st a np co drugi dzień lub codziennie na wieczór( przy okazji będziesz miec gorąca wodę ) ustaw DUŻY skok temperatury np z 45 na 60st powinna wystarczyć godzina-dwie i wszystkie syfy z komina powinny się spalić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darase Nie :) jest ciepło, kotły chodza sobie na małej mocy i generują kondenstat na sciankach (przeważnie komina- a pozniej to spływa to do kotla) sugeruje żeby kocioł chodził sobie dalej na małej mocy a 1dziennie czy raz na dwa dni ustwić kocioł na wieksze zapotrzebowanie( wystarczy godzinka) na ciepło jak mowiłem 10-15 st kocioł zacznie wtedy pracowac z duża mocą żeby podbić temperaturę wypali smieci i kondensat w kominie, aaaa nie zaszkodzi rownież od czasu do czasu sypnąć sadpalu (pomaga własnie na kondensat)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...