Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Większą temperaturę na CO a więc i na kominie muszę dać z tego powodu, że kondensat zaczął mi wychodzić poza komin (tradycyjny z cegły bez wkładu) na jego zewnętrzną część. Na nieużytkowym poddaszu mam po nim plamy. Niestety ostatnio zaczął się problem pod sufuitem na ścianach wewnątrz domu (pojedyncza plamka na ścianie przy kominie). A w pokoju obok kotłowni czuć dodatkowo nieprzyjemny zapach (przynajmniej ja go wyczuwam, inni domownicy nie :)). Mój dom ma wysokość w najwyższym punkcie dachu 5,4m, komin wychodzi ponadto dodatkowo z pół metra, czyli całość około 6m. Czopuch wchodzi w komin na wysokość 1,90m więc pozostaje koło 4m. Być może jest za mały ciąg, choć kiedy był kominiarz nic nie mówił, żeby był za mały. Kocioł mogę także czyścić podczas pracy i nic mi nie idzie do kotłowni... Będę musiał jeszcze użyć sadpal'u ;)

Puenta jest taka, że niskie temperatury na kotle nie są dla wszystkich. A z oszczędności przy niskim zużyciu groszku można dorobić się dodatkowych wydatków wymianie komina - oby u mnie nie było za późno...

 

P.S. Paliwo mam w tym roku bardzo suche - w zasobniku nie ma nawet kropli wody.

Edytowane przez ppietrz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wal sadpal..... od czasu do czasu przejedz kocioł na recznym na maxa do temp spalin 250 st,pomoze na bank, mozesz sypać bezposrednio na retore obierki z ziemniaków( to karbometyloceluloza -inna nazwa) wiec pomoże spytaj sie dziadków co wrzucali do pieców :)

 

Mimo wszystko, ja zalecałbym jednak podnieść temperaturę spalin.

Pewne reakcje i zjawiska są jednak nieodwracalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko, ja zalecałbym jednak podnieść temperaturę spalin.

Pewne reakcje i zjawiska są jednak nieodwracalne.

 

Co też i uczyniłem :) Podniosłem do 55 stopni i temperatura czopucha jest zauważalnie większa. Skombinuję jeszcze termometr i będę wiedział czy temperatura spalin jest wystarczająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem relację.

Za radą czp01 postanowiłem powalczyć z temperaturą spalin.

Cofnąłem cegły szamotowe w stronę komina i o kilka sekund zmniejszyłem moc palnika i proporcjonalnie powietrze.

Jeśli chodzi o temperaturę spalin prawie nic się nie zmieniło, dalej jest 160 - max 210 stopni.

 

Za radą timon120777 dodatkowo zmniejszyłem nadmuch. Owszem, temperatura spalin spadła o 40 stopni, ale drastycznie wydłużyły się czasy nagrzewania, poprzednio 7 - 10 minut, a ze zmniejszoną dmuchawą 15 - 20 minut. Więc powróciłem do moich ustawień siły nadmuchu, bo chyba był prawidłowy.

 

Jeśli chodzi o bieżące zużycie eko, to średnia z 4 dni wynosi 40 kg na dobę. Uważam to za mały sukces, biorąc pod uwagę, że kubatura ogrzewanej powierzchni to 1235 m3, a na zewnątrz temperatury już co raz niższe.

 

Podsumowując: wszystkim kolegom, a w szczególności czp01 i timon120777 należy się piwko za pomoc w ustawieniach pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem relację.

Za radą czp01 postanowiłem powalczyć z temperaturą spalin.

Cofnąłem cegły szamotowe w stronę komina i o kilka sekund zmniejszyłem moc palnika i proporcjonalnie powietrze.

Jeśli chodzi o temperaturę spalin prawie nic się nie zmieniło, dalej jest 160 - max 210 stopni.

 

Za radą timon120777 dodatkowo zmniejszyłem nadmuch. Owszem, temperatura spalin spadła o 40 stopni, ale drastycznie wydłużyły się czasy nagrzewania, poprzednio 7 - 10 minut, a ze zmniejszoną dmuchawą 15 - 20 minut. Więc powróciłem do moich ustawień siły nadmuchu, bo chyba był prawidłowy.

 

Jeśli chodzi o bieżące zużycie eko, to średnia z 4 dni wynosi 40 kg na dobę. Uważam to za mały sukces, biorąc pod uwagę, że kubatura ogrzewanej powierzchni to 1235 m3, a na zewnątrz temperatury już co raz niższe.

 

Podsumowując: wszystkim kolegom, a w szczególności czp01 i timon120777 należy się piwko za pomoc w ustawieniach pieca.

 

a czemu cofnąłeś ustawienia????

czas dochodzenia kotła do temperatury zadanej nie jest wyznacznikiem jego pracy.

Ja też kiedyś paliłem tak że pokój mi się od komina grzał przy -20stC na dworze.

Policz raczej ile zużywa węgla przy tych zmienionych nastawach i mniejszym nadmuchu. czas pracy to nie wszystko.

Spróbuj jeszcze raz ale niech na nowych ustawieniach pracuje dobę lub dłużej tak zebyś był w stanie określić zużycie opału a nie czasy pracy tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czemu cofnąłeś ustawienia????

czas dochodzenia kotła do temperatury zadanej nie jest wyznacznikiem jego pracy.

Ja też kiedyś paliłem tak że pokój mi się od komina grzał przy -20stC na dworze.

Policz raczej ile zużywa węgla przy tych zmienionych nastawach i mniejszym nadmuchu. czas pracy to nie wszystko.

Spróbuj jeszcze raz ale niech na nowych ustawieniach pracuje dobę lub dłużej tak zebyś był w stanie określić zużycie opału a nie czasy pracy tylko

 

Źle mnie zrozumiałeś. Zmniejszyłem moc palnika o kilka sekund i do tego proporcjonalnie dmuchawę.

Jak jeszcze bardziej zmniejszyłem nadmuch, to piec zaczął tracić temperaturę. Chodził tak pół doby i praktycznie cały czas się nagrzewał: faza grzania 15 - 20 min, podtrzymanie tylko 5 - 8 min, i tak w koło. Węgiel ubywał w oczach z podajnika.

Dlatego wróciłem do moich ustawień siły nadmuchu, ale moc palnika zmniejszyłem o 7 sekund a dmuchawę o 5 %.

Teraz czasy są: grzanie 8 - 12 min, podtrzymanie 25 - 40 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz rozumiem trochę wiecej. :lol2:

skoro zszedleś z ustawieniami poniżej poziomu mocy minimalnej tio trzeba było zacząć od delikatnego jej zwiększania może da to effekt w postaci mniejszego spalania?

Ja obecnie zaczynam podnosić temperaturę spalin bo przy obecnym odbiorze ciepła kocioł osiaga zadaną nim temperatura spalin przekroczy 90stC a nie chcę stawiać nowego komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po 65 dniach palenia w tym sezonie czyli od 15.10.2011 r spaliłem już równo pierwszą tonę ekogroszku to statystycznie wychodzi po 15,38 kg na dobę. Mrozik w nocy dobił do minus 7,7 st C to i kocioł zacznie na pewno pożerać nieco więcej :)

 

Do świątecznej atmosfery brakuje jeszcze trochę śniegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po 65 dniach palenia w tym sezonie czyli od 15.10.2011 r spaliłem już równo pierwszą tonę ekogroszku to statystycznie wychodzi po 15,38 kg na dobę. Mrozik w nocy dobił do minus 7,7 st C to i kocioł zacznie na pewno pożerać nieco więcej :)

 

Do świątecznej atmosfery brakuje jeszcze trochę śniegu :)

Pozazdrościć,

U mnie też od 15.października 1,5 tony, piec 12kw :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZP gratuluję. Wiem, że domki mamy w miarę podobne pod względem powierzchni. U mnie niestety takiego wyniku nie osiągnę. Domownicy przyzwyczajeni do temperatur jak z blokach na poziomie 24-25 stopni. Dla nich grzejnik dobrze działa pod warunkiem, że jest cały gorący a głowica na 5-6. Na nic tłumaczenia, że można ustawić głowicę na 3 i grzejnik będzie grzał podobnie do momentu gdy temp w pomieszczeniu osiągnie zadaną wtedy nastąpi odcięcie. Nic że pokoje przegrzane. Jak widzę u innych temperatury na poziomie 21-22 to mam ochotę uciekać. Muszę zainwestować w termostat lub pociągnąć czujnik do sypialni i w ten sposób ograniczać apatyt na ciepło.:mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jeszcze nie pełne informacje, ale mało jest o Moim piecu a może ktoś będzie szukał:

 

Buderus Eko 3 , 24kW palnik brucer , sterownik ekomax800 (ustawienia ręczne a nie FL )

Temperatura CO 60 stopni w domu ustawione na 20 ( częste wietrzenie)

Ekogroszek tani ok. 20MJ za 580 zł

 

Domek 132m minus 18 m garaż ( ogrzewany od czasu do czasu) kubatura ok 400 m3

 

Dom na etapie prac wykończeniowych ( mokre wylewki i tynki) ocieplenie 15 cm styropian 0, 31 ale jest ok 60% ścian dopiero, dach wełna 0, 38 średnio 20 cm, ale bez płyty.

 

Spalanie w ubiegłym tygodniu na poziomie 25 kg/dzień

W pierwsza dobę podnosząc temperatury wew. z 3 stopni do 17 spalił 50 kg/dzień

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...