Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

darase do mostu mam za daleko :D poznaje dopiero ten dom wiec płacze i pale ;)

W przyszłym roku robie dach i moze na ocieplenie sie wyrobię. W tym roku kupilismy ten dom w sierpniu i były inne priorytety. Między innymi uruchomienie CO. Bo poprzedni własciciele wyprowadzili się przed zimą, nie spuścili wody z CO i wszystkie grzejniki zeliwne poszły na złom. Reszta instalacji poza 1 pionem przeżyła.

Wcześniej w kotłowni stał smieciuch samoróba i wg poprzednich włascicieli spalali ok 4 tony węgla na sezon.

Teraz mam w pokojach w któych siedzimy ok 20st i w pozostałych (fitness i pracownia) 17st

 

Eko kupiłem chyba dobre i teraz żałuję bo za dobre. Pieklorza płaciłem 860/t a bogatynie kupuję za 600/t i przy tej różnicy spalania bardziej opłaca mi się palić gorszym.

50kg/doba bogatynia kosztuje mnie 30zł a palenie pieklorzem ponad 40.

 

Instalacja CO była grawitacyjna z żeliwnymi grzejnikami.

 

Teraz mamy wymienione grzejniki na płytowe plus głowice termostatyczne na grzejnikach.

Kocioł kupiłem z kompletną instalacją czyli pompami, zaworem 4d, zasobnikiem CWU itp.

Piony zostały ze starej instalacji.

Piwnicy nie grzeję.

Edytowane przez AkiTigra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

istotą napisania w tym wątku było nie tyle samo przedstawienie ile spalam groszku. Chciałem dowiedzieć się czy takie spalanie jest w normie czy jednak za wysokie - jeżeli za duże to co należy zmienić w ustawieniach, jaki parametr jest najważniejszy, na co zwracać szczególną uwagę. Czekam więc na ewentualne konkretne porady bardziej doświadczonych użytkowników.

 

Co do ekogroszku to aktualnie mam o kaloryczności ok 27MJ/kg. Na większe mrozy mam Pieklorza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AkiTigra nie wnikam ale zapewne słono zapłaciłeś za kociołek ;) Jeśli tanio i w dobrej lokalizacji kupiłeś domek to spoko w przeciwnym razie wolałbym postawić z jednego pustaka, styro dać, bo okna i część Co i tak wymieniałeś.

Czasami nie ma czasu to się nie dziwię.

Wysokie nie ocieplone piwnice to przekleństwo. Sporo musisz zainwestować jeszcze ale życie jest długie to się wyrobisz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie mojego pierwszego sezonu notowałem spalania w granicach do 53.3 kg na dobę - no ale jakoś to przeżyłem. Inna sprawa ustawienia kotła - zawsze chętnie wymienimy doświadczenia i coś podpowiemy :)

Dokładnie TAK. Ja cały czas kombinuję z ustawieniami, mam nadzieję że w końcu osiągnę optimum. Od tygodnia testuję taką kombinację ze strefami - godzina grzania, godzina przerwy i tak jadę równo przez całą dobę. Kopiec -3, temp.zadana 40st. W podłogówkę idzie takie 28st. Jak po tej godzinie postoju się załączy to następna godzina wygląda tak - 15 min. idzie ciepła z pieca i wraca zimny powrót ok.33-35 stopni.Następnych 20min. piec chodzi na 100% by dojść znowu do tych 40 stopni i pozostałe 25 min. juz chodzi normalnie z mocą ok.30-50%. Zdecydowanie poprawił się wygląd popiołu, spadło spalanie. W domu komfort termiczny, całą dobę równo 22st. Jak kombinowałem z dłuższymi przestojami to potem był za zimny powrót i piec, dom sie wychładzał i za długo trwało ponowne podbicie temperatury.

No i jakość samego węgla bardzo znacząco wpływa na wyniki spalania.

P.S.

A u mnie przed chwilą zaczęła się zima :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie TAK. Ja cały czas kombinuję z ustawieniami, mam nadzieję że w końcu osiągnę optimum. Od tygodnia testuję taką kombinację ze strefami - godzina grzania, godzina przerwy i tak jadę równo przez całą dobę. Kopiec -3, temp.zadana 40st. W podłogówkę idzie takie 28st. Jak po tej godzinie postoju się załączy to następna godzina wygląda tak - 15 min. idzie ciepła z pieca i wraca zimny powrót ok.33-35 stopni.Następnych 20min. piec chodzi na 100% by dojść znowu do tych 40 stopni i pozostałe 25 min. juz chodzi normalnie z mocą ok.30-50%. Zdecydowanie poprawił się wygląd popiołu, spadło spalanie. W domu komfort termiczny, całą dobę równo 22st. Jak kombinowałem z dłuższymi przestojami to potem był za zimny powrót i piec, dom sie wychładzał i za długo trwało ponowne podbicie temperatury.

No i jakość samego węgla bardzo znacząco wpływa na wyniki spalania.

P.S.

A u mnie przed chwilą zaczęła się zima :(

 

Jak ustawiłeś podawanie i pauze? i czemu masz kopczyk na -3?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od razu zaznaczam ze jestem początkującym "spalaczem ekogroszku".

W lipcu przeprowadziłem się do domu z bloku :p

Dom ok. 100m2 parter + poddasze.

Piec Galmet 14 kw + wymiennik 140l

Od października do dziś poszło mi ok. 700kg ekogrochu

Węgiel kupuje na zmianę raz juliana po 910/t a raz kazachski 670/t.

julian potrafi się nie dopalać a kazach spala się całkowicie ale jest sporo spieków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może podzielisz się swoimi ustawieniami :)

 

A cóż Tobie grogi kolego po moich ustawieniach nawet jeśli taki jak ja masz kocioł skoro i instalację i dom i zapewne opał oraz zapotrzebowanie budynku na siepło sa zgoła odmienne????

Napisałem że dopiero w tym sezonie mam dobrze ustawiony kociołek ponieważ To forum mi oczy na sposób palenia ekogroszkiem otworzyło. wcześniej goniłem kocioł z nadmiarem powietrza i temperaturą spalin grubo powyżej 200stC, wyciagałem przy tym ogromne ilości spieków co 2-3 dzien i spalałem ponad 30kg/dobę

a bywało że i więcej dogrzewając jeszcze przy tym kominkiem.

obecnie średnie spalanie mam 16,6kg bez wspomagania kominkiem a temperatura w domu 22stC

 

Ale jeśli ma Ci to w czyms pomóc to proszę:

podawanie 5sek

przerwa podawania 35sek

dmuchawa 3bieg przysłonięta w 90%

temp zadana 60stC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz. Kombinowałem z podobnymi ustawieniami. Godzina pracy/godzina przerwy. Dla mnie szkoda zachodu. Mocno to destabilizuje pracę sterownika i układu. Jeśli już decyduję się na przyjście w tryb lato - to na kilka godzin np 9-15. Piec pyka w podtrzymaniu a później startuje. Ok godziny zajmuje mu ponownie dojście do stanu względnej równowagi. Nie lepiej regulować odbiór za pomocą głowic, termostatu, czy czego tam jeszcze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co myślicie o tym że z lenistwa przed czyszczeniem mojego żeliwniaka Viadrus stosuje taką profilaktykę mam w pobliżu butlę propan butan z palnikiem do grzania papy termozgrzewalnej i np. przed kąpaniem gdy piec będzie bardziej pracował opalam dużym płomieniem wymiennik z drobnych cząsteczek sadzy i zarazem zmiata to z niego pyłek osadzony potem daję łyżkę sadpalu i robię tak co drugi dzień mogę przez to dłużej ujechać bez czyszczenia ok 5-6 tyg. spalam 11-12 kg na dobę w domu 23,5 stopnie pow. 150m kwadratowych + piwnice 50 m kw w których mam 16-17 stopni sterownik GECO piec kiepsko zainstalowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...