sebsa 07.01.2012 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 Po kilku dniach obserwacji mogę napisać, że grzanie na pracy cyklicznej póki co się u mnie sprawdza. Przy takich pogodach, temperaturach, wiatrach jak ostatnio wychodzi mi aktualnie 25-28 kg.doba. Powierzchnia wiecie sami bardzo duża a temperatury wewn jeszcze wyższe hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 08.01.2012 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Wczoraj wieczorem temperatura spadła do prawie minus 2,5 st C i sypnęło w mojej okolicy śniegiem ( było bielutko aż miło) to w sumie się ucieszyłem bo skoro zimniej a testuje eCoala to byłaby okazja sprawdzić jak niebieski działa w pracy ciągłej a nie w odstawieniu. Niestety wszystko do rana stopniało i tyle z zimy a niebieski dalej się męczy w podtrzymaniu a nawet mi trochę przegrzewa - jakoś nie mogę go zmusić aby szedł jeszcze niżej w tym podtrzymaniu. No ale jak koledzy eCoalowcy mówią daje mu więcej czasu i spokoju i czekam i czekam aby się niebieski bardziej wyciszył Zasadnicze pytanie - czy niebieski spali mniej czy więcej od bruliego ( na razie warunki są podobne) pozostaje otwarte i czekam aż mu się zasyp skończy. Jedynie mogę stwierdzić, że jakby jest deczko mniej spieków a więcej spalonego eko na popiół (spieki i tak nie były jakieś wielkie) i kopiec na retorcie trochę niżej stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekreal 08.01.2012 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Wczoraj wieczorem temperatura spadła do prawie minus 2,5 st C i sypnęło w mojej okolicy śniegiem ( było bielutko aż miło) to w sumie się ucieszyłem bo skoro zimniej a testuje eCoala to byłaby okazja sprawdzić jak niebieski działa w pracy ciągłej a nie w odstawieniu. Niestety wszystko do rana stopniało i tyle z zimy a niebieski dalej się męczy w podtrzymaniu a nawet mi trochę przegrzewa - jakoś nie mogę go zmusić aby szedł jeszcze niżej w tym podtrzymaniu. No ale jak koledzy eCoalowcy mówią daje mu więcej czasu i spokoju i czekam i czekam aby się niebieski bardziej wyciszył Zasadnicze pytanie - czy niebieski spali mniej czy więcej od bruliego ( na razie warunki są podobne) pozostaje otwarte i czekam aż mu się zasyp skończy. Jedynie mogę stwierdzić, że jakby jest deczko mniej spieków a więcej spalonego eko na popiół (spieki i tak nie były jakieś wielkie) i kopiec na retorcie trochę niżej stoi. mam pytanie skoro udało mi sie już wyeliminowac spieki i niedopałki,czy jest szansa by ograniczyc spalanie? dom 240 m tylko dach ocieplony,kocioł reco mix 35 kw,w domu temperatura ok jak dla mnie 21-22 stopnie? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 08.01.2012 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Hmm z mojego punktu widzenia jako zwykłego użytkownika kotłowego to nasuwają mi się dwa kierunki w tej dziedzinie: 1. Docieplić ściany ( ew wymienić okna ) itp. inwestycje, 2. Spróbować podjąć jakieś działania aby podnieść sprawność Twojego kotła - wiadomo żeliwniaki mają duże straty kominowe. Nad swoim ja ciągle jeszcze pracuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 09.01.2012 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 marekreal opróżnij swoją pocztę bo nie można Ci wiadomości na priv wysłać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Dzisiaj mija 3 miesiące ogrzewania domu (200m2 z garażem który jednak muszę wliczyć do powierzchni ogrzewanej ponieważ mam w nim 18 stopni ). Do tej pory wypaliłem dokładnie 1300kg co daje średnią 14,13 kg na dobę. Zawsze chciałem takiej zimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 10.01.2012 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Spaliłem do tej pory na 240 m2 ( z kotłownią ) 1394 kg ekogroszku co daje mi średnią 16, 4 kg na dobę - to dla mnie bardzo dobrze - ale trochę śniegu może spaść Nie wliczam podwójnego garażu itp. chociaż jest tam z 14 st C bo grzejnik zakręcony. http://www.czp.pl/cieplnik/ Moja wymarzona zima to do minus 2 st C i śniegu po kostki a tam albo po kolana:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 10.01.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Szczerze mówiąc macie super niskie zużycie ekogroszku (Czp01 i ppietrz). Ja u siebie (dom nowy) (ocieplenie chyba standardowe (podłoga 10cm , ściany 15cm , sufit 30cm) przy domu 95m2 (nie licząc kotłowni i garażu bo tam grzejników nie ma) mam spalanie około 10kg ekogroszku na dzień ...A w przy domach 2 , 2,5x razy większe macie spalanie większe o około 40%-60% ? Coś tu nie gra ....No chyba że macie jakiś super ciepłe domy albo macie jakieś niższe temperatury w pomieszczeniach ? PS. Czy ktoś testował wpływ temperatury na piecu na zwiększenie spalania ?Powiedzmy piec na 60stopni a piec na 50stopni lub CWU na 50 stopni kontra 40 stopni ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 10.01.2012 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Podłączam się w temacie:yes:. Pozazdrościć zużycia. Z własnych obserwacji mogę jedynie napisać, iż temp na kotle nie mam aż tak wielkiego wpływu na zużycie jak wielu sądzi. Do niedawna prowadziłem kocioł na temp maks 45-47 deg. Ostatnio pisałem przeszedłem na pracę cykliczna pompy CO - podniosłem temp do 50deg - zużycie spadło. Decydującym czynnikiem jest więc apetyt naszych domów, mieszkań oraz samych użytkowników na ciepło. Tu należy szukać oszczędności. U siebie z temperaturami rzędu 22 stopnie w pomieszczeniach daleko bym nie zajechał.. Walizki dawno by spakowano dla mnie i mojego piecyka hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 PS. Czy ktoś testował wpływ temperatury na piecu na zwiększenie spalania ? Powiedzmy piec na 60stopni a piec na 50stopni lub CWU na 50 stopni kontra 40 stopni ... U siebie testowałem tego typu rzeczy i nie zauważyłem jakichś wielkich różnic, tylko cieplej miałem w kotłowni - tak, że otwierałem drzwi do podwójnego garażu i robiło si e tam 18 stopni. Cały sęk w tym aby temperatura spalin była odpowiednio wysoka aby ogrzać komin, ale i nie za wysoka (za dożo strat kominowych). Obecnie działam na CO 50 stopni. Pompa CWU idzie non stop razem z CO (więc CWU mam 50 stopni). Kocioł działa na mocach w granicy 5-40% możliwości (u mnie jest to 17 kW). Odchyłka od zadanej temperatury to +/- 50 stopni. Czopuch na tyle gorący, że nie można dłużej utrzymać reki i to cały czas (kocioł czasem wchodzi w podtrzymanie). Przy takich warunkach jak powyżej worek 50 kg starczał mi na 3 dni i kilka godzin ~ 15kg/ dzień. Z powodu zbyt niskiej temperatury spalin w pierwszej części sezonu wychodził mi kondensat na zewnętrznej ścianie komina. Na szczęście uporałem się już z problemem. Temperatura w pomieszczeniach 22-23 stopnie. Więcej bym nie wytrzymał i tak chodzę w koszulce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Udało mi się zmusić układ aby kocioł działał na małych mocach, bo tylko przy takich w miarę rozsądnie spala się mój dziadowski groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 10.01.2012 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 No trochę powiewa mocno wiatrem i przy tych samych temperaturach przy mojej wentylacji grawitacyjnej więcej ciepła ucieka z domu bo kocioł przeszedł mi dzisiaj już dwa razy w tryb grzania raz w południe no i teraz po godz. 16,00 a wczoraj i przed wczoraj poza grzaniem wyżej ciepłej wody ani razu nie wszedł w tryb grzania. http://czp.pl/foto/wykresy/wykres_1.jpg Na powyższym wykresie z dnia dzisiejszego widać, że nawet tryb podtrzymania gdzieś od godz. 6,30 diametralnie się zmienił i kocioł częściej dogrzewał do zadanej 44 st. C - może w kotłowni bardziej też wywiewało ( mam tam nadmuch i kanał wentylacyjny) wygląda tak jakby kocioł szybciej stygł. Zużycie ekogroszku też się trochę w dniu dzisiejszym zwiększyło Czy masz zamontowany tzw RCK tj regulator ciągu kominowego. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5090575&viewfull=1#post5090575 Może warto o nim pomyśleć. nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Czy taki regulator ciągu potrafi go zwiększyć? U mnie dom parterowy - komin na wysokości około 6m i odczuwam konsekwencje zbyt małego ciągu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 10.01.2012 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Czy taki regulator ciągu potrafi go zwiększyć? U mnie dom parterowy - komin na wysokości około 6m i odczuwam konsekwencje zbyt małego ciągu... Taki regulator ciągu kominowego potrafi ci skutecznie zakleić komin, sadza i syfem ważne zwłaszcza dla palących drewno czy pelety! ppietrz nic się nie martw dmucha skutecznie zrekompensuje Ci słaby ciąg kominowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 10.01.2012 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 No ja tą temp. spalin mam całkiem niską bo jak z kotła wychodzi mi 100 do 130 średnio st C i jeszcze idzie przez drugi wymiennik to w kominie te spalimy mają już malutką temperaturę a jak dolecą do końca komina ok. 11 metrów wysokości to może mają z 30 st. - chyba ( muszę na końcu komina założyć jakiś czujnik i odczytac co i jak) Komin mam systemowy leiera to odporny na kwasy i niskie temperatury to mu się jeszcze nic nie dzieje Regulatora ciagu nie mam - ciagnie ok - a jedynie klapkę przy dmuchawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 10.01.2012 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 U siebie testowałem tego typu rzeczy i nie zauważyłem jakichś wielkich różnic, tylko cieplej miałem w kotłowni - tak, że otwierałem drzwi do podwójnego garażu i robiło si e tam 18 stopni. Cały sęk w tym aby temperatura spalin była odpowiednio wysoka aby ogrzać komin, ale i nie za wysoka (za dożo strat kominowych). Obecnie działam na CO 50 stopni. Pompa CWU idzie non stop razem z CO (więc CWU mam 50 stopni). Kocioł działa na mocach w granicy 5-40% możliwości (u mnie jest to 17 kW). Odchyłka od zadanej temperatury to +/- 50 stopni. Czopuch na tyle gorący, że nie można dłużej utrzymać reki i to cały czas (kocioł czasem wchodzi w podtrzymanie). Przy takich warunkach jak powyżej worek 50 kg starczał mi na 3 dni i kilka godzin ~ 15kg/ dzień. Z powodu zbyt niskiej temperatury spalin w pierwszej części sezonu wychodził mi kondensat na zewnętrznej ścianie komina. Na szczęście uporałem się już z problemem. Temperatura w pomieszczeniach 22-23 stopnie. Więcej bym nie wytrzymał i tak chodzę w koszulce Ja niestety mam problem ze spalinami Mam CO na 60stopni niemalże caly czas. Przez chwilę nawet było 70 stopni a przez chwilę 50 stopni ... Mam zamontowany czujnik do 300 stopni w rurę spalinową i moge obserwować spaliny ... Niestety piec u mnie dużo działa na podtrzymaniu ... I wtedy temperatura spalin spada do 50-60 stopni Jak włącza sie wenylator to temperatura spalin rośnie ... Potrafi wzrosnąć nawet powyżej 300 stopni , ale to chwilowo przy max mocy ... Mam komin murowany (cegła pełna) , tradycyjny (do nowy) i chyba mi też wychodzi kondensat niestety. Walczę z temperaturą spalin , ale moja elektronika (Ognik II PID) nie ma zbyt dużych mozliwości jeśli chodzi o ustawienie Próbowałem innych czasów podawanie (częściej a mniejsze porcje) ale ciągle nie jest tak jak powinno być ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Taki regulator ciągu kominowego potrafi ci skutecznie zakleić komin, sadza i syfem ważne zwłaszcza dla palących drewno czy pelety! ppietrz nic się nie martw dmucha skutecznie zrekompensuje Ci słaby ciąg kominowy. Właśnie, że dmuchawa z kotła u mnie nie była wystarczająca, bo kiedy ten dość długo siedział w podtrzymaniu to komin bardzo się wychładzał.... Teraz dociepliłem komin na poddaszu 10cm styropianu, a dodatkowo lekko rozszczelniłem dolne drzwiczki kotła. Czopuch / komin jest teraz zawsze cieplutki a i spalanie jakoś bardzo nie wzrosło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Ja niestety mam problem ze spalinami Mam CO na 60stopni niemalże caly czas. Przez chwilę nawet było 70 stopni a przez chwilę 50 stopni ... Mam zamontowany czujnik do 300 stopni w rurę spalinową i moge obserwować spaliny ... Niestety piec u mnie dużo działa na podtrzymaniu ... I wtedy temperatura spalin spada do 50-60 stopni Jak włącza sie wenylator to temperatura spalin rośnie ... Potrafi wzrosnąć nawet powyżej 300 stopni , ale to chwilowo przy max mocy ... Mam komin murowany (cegła pełna) , tradycyjny (do nowy) i chyba mi też wychodzi kondensat niestety. Walczę z temperaturą spalin , ale moja elektronika (Ognik II PID) nie ma zbyt dużych mozliwości jeśli chodzi o ustawienie Próbowałem innych czasów podawanie (częściej a mniejsze porcje) ale ciągle nie jest tak jak powinno być ... Spróbuj delikatnie rozszczelnić drzwiczki od popielnika (tak jak można to zrobić z oknami PCV). U mnie to rozwiązało problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 10.01.2012 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 czp01, komin mam z cegły, więc tak różowo już nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 10.01.2012 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Spróbuj delikatnie rozszczelnić drzwiczki od popielnika (tak jak można to zrobić z oknami PCV). U mnie to rozwiązało problem. Nie wiem czy mam taką możliwość ale popróbuję ... A czemu włączyłeś na stałe pompę CWU ? Też tak próbowałem i zauważyłem że temperatura powrotu wzrosła. Temperatury spalin nie patrzyłem , bo nie miałem wcześniej termometru ... Podłączyłem jednak później z powrotem tak jak było "oryginalnie" , czyli pompa CWU działa tylko jak jest pompowana woda do bojlera ... U mnie problemem jest długi czas na podtrzymaniu. Normalnie temperatura jest "przewymiarowana" nawet o 6-10 stopni i zanim spadnie poniżej zadanej piec działa na podtrzymaniu a co za tym idzie wentylaotr jest wyłączony i spaliny robią się letnie (50-60 stopni ...) i zapewne to powoduje powstawanie kondensatu albo zawilgocenia komina ... Mam pompy niezbyt energooszczedne więc nie chciałem aby dwie pompy działały nonstop ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.