Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie potrafię tego wyliczyć ale przy obecnej pogodzie w moim domu wystarczyłoby jakby kocioł generował moc góra do 2 lub 3 kw to wtedy mógłby sobie chodzić w modulowanym trybie ciągłym o ile by potrafił tak nisko.

 

idzie ratunek, ponoć w przyszłym tygodniu już będzie zima :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam trochę śniegu i mały mrozik dobrze nam zrobi a ja zapewne wrócę do bruliego bo jego mogę dokładniej wysterować i jest chyba oszczędniejszy.

 

Tak sobie myślę, że w moim domu wystarczy mi kocioł o mocy do 10 kw o mniejszym palniku, który potrafiłby chodzić nisko z mocą od 1,5 kw i to by było tyle.

 

Mam jeszcze z 6 lat gwarancji na mojego żeliwniaka to mam nadzieje, że w tym czasie ktoś wyprodukuje w końcu taki kociołek o podanych powyżej parametrach jaki coraz większej rzeszy użytkowników jest jak widać potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem zdziwiony, że ten worek starczył na dwa dni i to bez żadnych kombinacji ze strefami czy też okresową pracą pomp CO, CWU.

 

Ja dziś będe u siebie ładował ekogroszek. Ja u siebie ładuję co 10dni (ostatnio 02.01.2012 i dziś wieczorkiem (12.01.2012) będzie ładowany). Nigdy nie czekam aż pojawi się "żmijka" podajnika , zawsze ładuję szybciej ekogroszek niezależnie ile pozostało ...

 

Niestety nie wiem jaką kaloryczność ma ten mój opał. Jest ruski , tak powiedział mi gość ze składu i podobno kaloryczny , ale zapewne zawsze tak mówią ;)

 

Dziś do testów kupiłem 100kg ekogroszku Czeskiego z Ledvic. Już raz miałem i miałem mieszane odczucia , ale teraz spróbuję jeszcze raz ...

Jeśli będzie go ubywało podobnie jak tego ruskiego to wolę ten czeski , bo pamiętam że mniej smolił i mniej brudził piec niż obecny ruski ...

No i jest tańszy (599zł) (pakowany) a ruski miałem po 750zł + musiałem pakować sam :(

Choć niestety cudów nie przewiduje i okaże się czy ten ruski jest duzo mocniej kaloryczny niż czeski ...

 

A Twoje spalanie to po prostu bajka ...

U mnie 95m2 pow. mieszkalnej (nie liczę kotłowni i garażu) i spalanie mam na "oko" około 10-11kg na dzień ...

Ciekawy jestem jak będzie teraz na zmienionej pracy (ciągła praca CWU) ...

 

Najważniejsze że krócej jest w trybie podtrzymania ...

Zastanawiam się czy nie podnieść obrotów wentylatora (mam max obroty na 85% a wiadomo Ognik (Puma chyba też) od zmiejsza te max obroty na 50% zadanej wartości) i jak wolno kręci się wentylator to chyba jest zbyt dużo paliwa na palniku (u mnie jest "płasko" na palniku) i może dmuchawa nie może się przebić przez żar ?

Dopiero jak obroty robią się szybsze to wtedy temperatura spalin rośnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaszpir007, takie rezultaty osiągnąłem na innym groszku niż tym topliwym (przy nim worek 50kg starczał na max 3,5 dnia).

 

Jeśli masz płasko na palniku to jest ok. Na brzegach korony powinien być już wtedy popiół i powietrze go pokona. Jak zwiększysz trochę moc dmuchawy obserwuj popiół czy spieki nie są większe. Myślę, że dmuchawa może być ustawiona tak dużo na ile pozwala jakość spalania i to czy palenisko się nie zapada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 95m2 pow. mieszkalnej (nie liczę kotłowni i garażu) i spalanie mam na "oko" około 10-11kg na dzień ...

Ciekawy jestem jak będzie teraz na zmienionej pracy (ciągła praca CWU) ...

 

.

 

Podejrzewam że już niżej nie zejdziesz... to jest pratycznie max w przypadku kotła, żeby uzupełnił swoje straty. stawiam tu na taką umowną graniczną, ponizej której kociołek już nie zejdzie ( nie liczac trybu lato)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że już niżej nie zejdziesz... to jest pratycznie max w przypadku kotła, żeby uzupełnił swoje straty. stawiam tu na taką umowną graniczną, ponizej której kociołek już nie zejdzie ( nie liczac trybu lato)

 

To tym bardzej nie rozumie jak to jest możliwe ze ktoś w "normalny" domu 170m2 zużywa 12,5kg opału na dzień ...

Jakby nie patrzeć to jednak 70% większa powierzchnia i o tyle same większe zapotrzebowanie na ciepło ...

 

Może winny jest mój dom. Jeszcze nie wysuszony (tak naprawdę pierwszy prawdziwy sezon grzewczy) i dom niestety ciągle wilgotny ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno :) Jak na pierwszy sezon to spalanie masz bardzo dobre.

 

DOKŁADNIE, ja ma spalnie (teraz w te temp zewn) ok 10-12kg/doba( przy 152m2 -ogrzewam równiez garaż do 12-14st ale teraz się nie wychładza) mam również wysoko kaloryczny opał, sam kocioł to nie wszystko, wazna jest równiez instalacjia, zaizolowanie rur,opał etc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tym bardzej nie rozumie jak to jest możliwe ze ktoś w "normalny" domu 170m2 zużywa 12,5kg opału na dzień ...

Jakby nie patrzeć to jednak 70% większa powierzchnia i o tyle same większe zapotrzebowanie na ciepło ...

 

Może winny jest mój dom. Jeszcze nie wysuszony (tak naprawdę pierwszy prawdziwy sezon grzewczy) i dom niestety ciągle wilgotny ...

 

wbrew pozorom, zapotrzebowanie na m2 możecie mieć podobne, różnica może głównie się kryć w sprawnosci kotła. U kol ppietrz jest dość wysoka bo ponad 60%.

pamiętać też należy, że sprawność, to nie tylko kocioł, ale i też umiejętności palacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnieście panowie tem. do min 24st i wtedy porozmawiamy o spalaniu :)

 

Dla mnie 22-23 to temperatura optymalna. W imię czego mam się męczyć?

Zmień nawyki domowników to obniżysz i Ty spalanie ;)

 

P.S. Dla mojej choinki to i to za dużo, bo już się sypie na maksa. No ale cóż przy grzejniku był taki ładny kącik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje "nawyki" mi pasują :)

Zwracam uwagę że zapomnieliście o tak mało istotnej rzeczy jaką jest tem. wewnętrzna przy ilości spalanego paliwa.

 

Oczywiście jest to bardzo istotna kwestia, tak samo jak lokalizacja. Mieszkam w centrum i nie widziałem jeszcze śniegu ani porywistych wichur (może jeden dzień bardziej wiało). Ilość wypalonego groszku bardzo mnie ucieszyła nie tylko z samej ilości (może dwie ostatnie noce były cieplejsze?), ale z tego, że komin przy tym spalaniu miałem non stop ciepły. A to było dla mnie bolączką od początku sezonu.

 

P.S. W ostatnim tygodniu ocieplone zostało około 2m komina na nieużytkowym poddaszu. Być może ten zabieg także poprawił sprawę, bo nie mam w nim zastojów zimnego powietrza...

Edytowane przez ppietrz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje "nawyki" mi pasują :)

Zwracam uwagę że zapomnieliście o tak mało istotnej rzeczy jaką jest tem. wewnętrzna przy ilości spalanego paliwa.

 

Ma to na pewno duży wpływ ...

 

U mnie jest około 20-22 stopni w całym domu. Wszędzie podłogówka więc temperatura "odczuwalna" jest około 1-2 stopni wyższa niż w przypadku normalnych grzejników ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...