Piotrek42 12.01.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 22,5-23 st Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ansu 12.01.2012 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Dla mnie to 21 to już za dużo ale jakoś znoszę. Optymalna temperatura wnętrz http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/10/temperatura-wnetrz.jpg dom.pl Co za dużo to nie zdrowo – Człowiek czuje się najlepiej, gdy zapewniony ma komfort cieplny, to znaczy nie odczuwa ani zimna, ani ciepła – mówi lek. med. Katarzyna Bukol-Krawczyk, specjalista medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego Enel-Med. – Optymalna temperatura zależy od wielu czynników – pory roku, wieku, stylu życia. Przykładowo latem lepiej znosimy wyższe temperatury a zimą za optymalną temperaturę w mieszkaniu uważa się 18-21 st. C. Temperatury w wyższych zakresach bardziej opowiadają kobietom, dzieciom i osobom starszym. Z kolei osoby aktywne – uprawiające sport, pracujące fizycznie, lepiej czują się w chłodniejszych pomieszczeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 12.01.2012 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 gdybym ja miał w sypialni 17st to bym tam spał ale chyba nie z tą żoną. w całym domu 22st poza łazienką gdzie 24 za to w wiatrołapie mam grzejnik na zamarzanie ustawiony i teraz robi za lodówkę nie wiem jak "gazowcy" wytrzymują w 19st może jedynym dla nich pocieszeniem jest niższe spalanie????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 12.01.2012 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Że niby jak ?17st w sypialni??? dostałbym w łeb,został wyrzucony z łóżka z zastrzezeniem że powrót może być mozliwy przy min 21,5st!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 12.01.2012 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 (edytowane) Darase, druknij ten artykuł dla żonki Ja bym się trzymał tego zdania: zimą za optymalną temperaturę w mieszkaniu uważa się 18-21 st. C. I w sumie rzeczywiście nieraz 23 stopnie jest za dużo, zwłaszcza jak z dzieciakami się trochę bardziej powygłupiam. Edytowane 12 Stycznia 2012 przez ppietrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ansu 12.01.2012 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 To ty masz grzać w sypialni nie grzejnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek42 12.01.2012 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 To ty masz grzać w sypialni nie grzejnik po 20 latach małżeństwa poglądy się zmieniają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 12.01.2012 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Ha ha pośmiałem się. U mnie w sypialni 23,5 stopnia i żona jakoś specjalnie nie pieje z zachwytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 12.01.2012 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Ppietrz "Człowiek czuje się najlepiej, gdy zapewniony ma komfort cieplny, to znaczy nie odczuwa ani zimna, ani ciepła – mówi lek. med. Katarzyna Bukol- Krawczyk." Dużą rolę odgrywa tkanka tłuszczowa , przy 24st mam podkoszulek,długi rękaw i wtedy nie odczuwam ani ciepła ani zimna Jak żonka miała nadczynność tarczycy wtedy marzłem, ciągłe wietrzenie,stale gorąco. Dobrze że tabletki pomogły bo bym zamarzł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 12.01.2012 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Sebsa żeby żona piała z zachwytu w sypialni to tem. nie pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 12.01.2012 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 (edytowane) Ja próbowałem obniżyć temperaturę do 22 w całym domu.Wszyscy domownicy się na mnie obrazili, że im zimno, co ja tam majstruje przy ogrzewaniu itd.Ma być minimum 24 i basta, no i spalanie dobowe też wzrosło. Jak dla mnie 22 wystarczy, ale w domu jestem w tej opinii osamotniony. Edytowane 12 Stycznia 2012 przez zyzolek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 12.01.2012 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 to co mają poiedzieć Ci co mają 19-20st??? oni dopiero muszą się czuć samotni i oszukują się że mają niskie spalanie i komfort w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolorado 12.01.2012 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 U mnie w dzień 21, w nocy grzejniki ustawione na 17, ale temp powoli spada i o 6:00 jest około 19,5. Potem znowu zaczyna się grzanie. O dziwo mimo, że mieszkałem całe życie w mieszkaniu, gdzie w zimie 24 stopnie minimum, to taka temp. mi aktualnie odpowiada. Dużo zależy od tego, czy się siedzi/leży cały dzień przed telewizorem, czy choć trochę się rusza. A tym co mają 23 i więcej stopni proponuję żeby zmniejszyli, a w przypadku buntu na pokładzie dali wybór, np. temperatura 24, albo wakacje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 12.01.2012 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 U mnie jedynie w sypialni zakręcamy na noc grzejnik aby było bardziej komfortowo - a ostatnio z uwagi na testowanie eCoala z 23 podniosło mi się na 23,5 i jakos powoli to zbijam programowo. Niestety nie mam termostatów na grzejnikach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 12.01.2012 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Darase, nie ma przebacz. Żeby cokolwiek zapiało, musi być ciepło wokół Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 12.01.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 to Ty zadbaj o to żeby piać miało co, a nie zwalasz czarną robotę na kaloryfery:yes::yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 13.01.2012 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Niekoniecznie bo działa na mniejszych mocach i nie przeciąga z temperaturą od zadanej. Na wątku o pumie wrzuciłem wykres jaki jest u mnie z dnia wczorajszego (nie chcę go tutaj wklejać aby już bardziej nie zaśmiecać wątku ). Testy trwają Moje spostrzeżenia na "+" i "-" + piec wygląda że działa bardziej "spokojniej i stabilniej". Temperatura jest tylko minimalnie przewymiarowana (1-3 stopnie max). Temperatura spalin też bardziej stabilna i utrzymuje się w pewnym zakresie , dużo mniejszym niż w przypadku "normalnego" podłaczenia , gdzie były momenty że miałem ponad 300stopnie (temp. spalin) + wzrosła delikatnie temp. powrotu. - spadła o około 10 stopni temperatura spalin w trybie podtrzymania (obecnie wynosi 45-50 stopni). Poprzednio była o 5-10stopni wyższa - wzrost kosztu utrzymania pieca (działająca nonstop pompa (30W) - częściej jest podawany opał , czeście działa podajnik. Zapewne z powodu tego że czas podtrzymania jest dużo krótszy. Musiałem ograniczyć podawanie , ale do końca nie jestem zadowolony , bo trochę było niespalonego węgla. Dziś jeszcze zmiejszyłem czas podawania (do -9). mam nadzieję że pomoże ... Na poprzednim ustawieniu miałem czas podawania skrócony do -6 , a przy obecnej pracy kopczyk była za wysoki i opał się zsypywał .Zobaczę jak będzie na -9 ... Martwi mnie jednak jeszcze niższa temperatura spalin ... oczywiście można dać 60 stopni , ale nie chce aż tak ciepłej wody bo nie mam potrzeby , tym bardziej że zużycie wody mam bardzo niskie ... Dzis do testów dałem inny opał (czeski - Ledvice) ale dopiero o nim moge coś powiedzieć za kilka dni , bo wczoraj wsypałem do podajnika 100kg tego nowego węgla , ale był jeszcze stary ruski opał (sądze że z 10-20kg) ale głowy nie dam Jednak najbardziej zmartwiony jestem tą niską temperatura spalin na podtrzymaniu Jednakże na plus że czas na podtrzymaniu jest jednak krótszy , więc może ta chwilowa niższa temperatura nie jest aż tak szkodliwa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 13.01.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 (edytowane) kaszpir, modyfikuj wielkość kopca za pomocą dmuchawy a nie długości podawania. Ja u siebie ustawiłem to co producent daje: 40 przerwy i 8 podawania. Kopczyk na 0. Dmuchawę ustawiłem tak aby nie przesypywało i wszystko gra Temperaturę spalin u siebie będę badał w przyszłym tygodniu. Na razie stosuję cały czas myk z rozszczelnieniem drzwiczek. W przyszłym tygodniu wyczyszczę komorę pod koroną. Zapowiada się ciekawy tydzień No i lekko temperatura się obniża na dworze, więc spalanie pójdzie w górę..... Edytowane 13 Stycznia 2012 przez ppietrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art-e 13.01.2012 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Testy trwają Moje spostrzeżenia na "+" i "-" + piec wygląda że działa bardziej "spokojniej i stabilniej". Temperatura jest tylko minimalnie przewymiarowana (1-3 stopnie max). Temperatura spalin też bardziej stabilna i utrzymuje się w pewnym zakresie , dużo mniejszym niż w przypadku "normalnego" podłaczenia , gdzie były momenty że miałem ponad 300stopnie (temp. spalin) + wzrosła delikatnie temp. powrotu. - spadła o około 10 stopni temperatura spalin w trybie podtrzymania (obecnie wynosi 45-50 stopni). Poprzednio była o 5-10stopni wyższa - wzrost kosztu utrzymania pieca (działająca nonstop pompa (30W) - częściej jest podawany opał , czeście działa podajnik. Zapewne z powodu tego że czas podtrzymania jest dużo krótszy. Musiałem ograniczyć podawanie , ale do końca nie jestem zadowolony , bo trochę było niespalonego węgla. Dziś jeszcze zmiejszyłem czas podawania (do -9). mam nadzieję że pomoże ... Na poprzednim ustawieniu miałem czas podawania skrócony do -6 , a przy obecnej pracy kopczyk była za wysoki i opał się zsypywał .Zobaczę jak będzie na -9 ... Martwi mnie jednak jeszcze niższa temperatura spalin ... oczywiście można dać 60 stopni , ale nie chce aż tak ciepłej wody bo nie mam potrzeby , tym bardziej że zużycie wody mam bardzo niskie ... Dzis do testów dałem inny opał (czeski - Ledvice) ale dopiero o nim moge coś powiedzieć za kilka dni , bo wczoraj wsypałem do podajnika 100kg tego nowego węgla , ale był jeszcze stary ruski opał (sądze że z 10-20kg) ale głowy nie dam Jednak najbardziej zmartwiony jestem tą niską temperatura spalin na podtrzymaniu Jednakże na plus że czas na podtrzymaniu jest jednak krótszy , więc może ta chwilowa niższa temperatura nie jest aż tak szkodliwa ... A jakie parametry zmieniłeś w tych testach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 13.01.2012 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 - częściej jest podawany opał , czeście działa podajnik. Zapewne z powodu tego że czas podtrzymania jest dużo krótszy. Musiałem ograniczyć podawanie , ale do końca nie jestem zadowolony , bo trochę było niespalonego węgla. Dziś jeszcze zmiejszyłem czas podawania (do -9). mam nadzieję że pomoże ... Ponieważ kocioł działa na niższych mocach opał będzie podawany rzadziej niż podczas pracy jak poprzednio. Dłuższe przerwy były spowodowane przeciąganiem nastaw, co nie jest optymalnym spalaniem.U siebie obserwowałem jak do tego dochodziło. I zauważyłem, że po prostu jak sterownik daje stop to kocioł dogrzewa jeszcze przez kilkanaście minut. Sterownik nic nie poradzi na mały odbiór ciepła.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.