Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ala500

Recommended Posts

Yef

... tutaj palimy grochem i mówimy ile palimy a nie spieramy się i próbujemy uwierzyć że gazem taniej.

 

No rzeczywiście:

 

Od czasu do wchodzę na wątki traktujące o zużyciu gazu czy energii. Lubię sobie poczytać o ociepleniach typu "Gold" 25 cm, zużyciu gazu na poziomie 5m3/doba no i oczywiście temperaturach pomieszczeń rzędu 20deg w dzień i 19,5deg w nocy:D:lol2:. Gdybym utrzymywał takie temperatury u siebie to już musiał szukać nowego adresu do zameldowania.

 

Rozmowa wyłącznie o spalaniu grochu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

j niż przy węglu 14gr dla 60% sprawności.

artykuł powiadasz, no to policzmy

27 MJ/kg x 60% = 16,2 MJ / 3.6 = 4,5 kWh / kg

4,5 kWh x 0,14 zł = 0,63 zł = 630 zł/tona

nawet na śląsku za te cene nie kupisz ekogroszku 27 MJ/kg

po cenie 950 zł 0,95 zł / 4,5 kWh = 0,211 zł/kwh

widać różnice???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję kalkulację ile mamy dżuli za 1 zł.

 

GZ50 - wartość opałowa: 31MJ/m3 - średnia cena 2,00 zł/m3

GZ35 - wartość opałowa: 24MJ/m3 - średnia cena 1,80 zł/m3

Eko - wartość opałowa: 26MJ/kg - średnia cena 0,80 zł/kg

 

GZ50 - za 1,00 zł przy sprawności kotła 100% (o ile taka jest) otrzymujemy 15,5 MJ

GZ35 - za 1,00 zł przy sprawności kotła 100% (o ile taka jest) otrzymujemy 13,3 MJ

EKO - za 1,00 zł przy sprawności kotła 70% otrzymujemy 22,75 MJ

 

W praktyce wartości opałowe gazu wahają się od 22 - 38 MJ i nikt nie wie jaki gaz ma z rury. Na przykład wczoraj PGNiG podał komunikat o średnim spadku ciśnienia w Polsce o 7%. W przypadku EKO wartości opałowe 24 - 29 MJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mam skomentować? To, że przy większych mrozach więcej kosztuje ogrzewanie?

No fakt, kosztuje więcej. Czymkolwiek by się nie paliło.

 

Tak, ale różnice temperatur w przypadku palenia gazem są dużo bardzie bolesne dla kieszeni, chociażby dlatego, że kotły CO dla większych mocy mają lepszą sprawność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra to mój ostatni wpis w dyskusji z kolegą Yef

cytat z wątku o spalaniu gazu świeżutki

 

dom 140 m2 w tym ok 40 m2 skosow - wiec kubatura 530 m3 grzane do 19 stopni stale (przy podlogowce trudno sterowac obnizaniem temp. w niektorych godzinach) plus garaz i kotłownia w bryle budynku (27 m2) grzane do 6-8 st, dom ocieplony ponizej obecnych norm (12 cm styro na scianach) i wentylacja grawitacyjna

28 grudnia - 28 styczen na grzanie poszlo 165 m3 GZ50 , ostatnie mrozy (dzis rano -23 stopnie) 12 m3/dobe

 

zatem wg podawanego kilka postów niżej kosztu z faktury dla m3 gazu -2,234zł

kolega ogrzał swój domek za 368zł

koszt ogrzania w ciągu ostatniej doby kolega miał 12*2,234=26,8

 

opis mojego domu jest na początku wątku. dla tych co im się szukać nie chcę przypominam

połowa lat 80 ściana 3 warstwowa +10cm styro i 10cm wełny na podlodze poddasza nieużytkowego.

powierzchnia mierzona po podłogach 142m2

moje zużycie z analogicznego okresu to 559kg eko kupowanego po 800zł/1000kg =447zł

ostatnia doba -28kg*0,8zł =22,4(może kg więcej lub 2kg mniej-wiedział będę przy kolejnym zasypie)

 

jak będzie ostra zima kolega pójdzie z torbami.

a byłbym zapomniał - kolega gazem grzeje do 19st i ma budynek piętrowy zatem wykorzystuje część energii z grzania parteru do ogrzania poddasza- ciepłe ucieka do góry.

Ja mam domek parterowy i muszę ogrzać całość do 22st C

 

a ile potrzeba energii do podniesienia temperatury o każdy dodatkowy 1stC???

ile musiałby spalić kolega więcej gazu by mieć moje 22stC???

 

wiem przykłady nieadekwatne ale powierzchnia domów zbliżona i dodam jeszcze w moim przypadku palacz z niewielkim doświadczeniem jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wcześniej wszystkie dane podawałem

2. Mieszkanie było grzane odpowiednio : kotłami kaflowymi, dalej centralne z kotłem węglowy, ostatecznie kocioł gazowy Vaillant.

Najprzyjemniej, najcieplej i bez wysokich rachunków było przy kotle węglowym. Przy gazowym chodzenie w sweterkach i co raz częstsze łapanie się za głowę.

Najbardziej irytujące są w tym opłaty stałe, bo jak Cie nie udupią zużyciem, to udupią Cię abonamantem jak wpadniesz w inne taryfy i tak dupa blada i tak.

 

3. Wodę ogrzewam tam osobnym, przepływowym Vaillantem z hydrogeneratorem i to uważam za bardzo fajnie rozwiązanie, pod warunkiem,że sie normalnie mieszka i z tego korzysta.

 

4. Gaz może być jedynie względnie tani przy nowym, dobrze izolowanym budownictwie.

 

5. Wieczorem odgrzebię jakieś rachunki i przedstawię jak to z grubsza wygląda (rodzaj gazu, ceny, abonamenty itd, tylko może jednak na innym odpowiednim wątku, bo ten GAZU NIE DOTYCZY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te kije mogą mieć nawet i 15 końców, próbuje tylko powiedzieć, że granica opłacalności jest dość cienka i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

a nie generalizować, że jak gaz to horrendalne rachunki!

 

jak o mnie się martwisz, to nie potrzebnie, ja palę miałem po 550zł/t, ze średnią ceną (od początku sezonu) za 1 GJ 37 zł, lub 0,13 zł/kWh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artykuł powiadasz, no to policzmy

27 MJ/kg x 60% = 16,2 MJ / 3.6 = 4,5 kWh / kg

4,5 kWh x 0,14 zł = 0,63 zł = 630 zł/tona

nawet na śląsku za te cene nie kupisz ekogroszku 27 MJ/kg

po cenie 950 zł 0,95 zł / 4,5 kWh = 0,211 zł/kwh

widać różnice???

 

do ceny gazu dodaj może opłaty stałe jeszcze ??? sam koszt jednostki to tylko część kosztu jaki ponosi kupujący gaz .

kupując groszek płacisz za groszek +transort a kupując gaz płacisz za gaz opłatę przesyłową stała zmienną i abonament i to niezależnie od tego czy ten gaz zużyjesz czy nie - w okresie letnim dla gazu większość kosztów na fakturze to koszty "abonamentowe"

dodam jeszcze że w okresie przejściowym mogę kupić czecha dużo taniej niż 800zł za tonę i może wyjdzie jeszcze taniej ale tego nie wiem na pewno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vid, granica opłacalności gazu jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiedzi na pytanie: czy będzie zima czy nie. Jak nie będzie zimy to ceny są zblizone (pod warunkiem, że ktoś ma nowy budynek i paliłby najdroższym groszkiem ;)). Jak będzie zima to Ci z gazem zapłacą z nawiązką. Pensje niestety nie wzrastają na zimę, ale zawsze można wziąć kredyt ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a ile potrzeba energii do podniesienia temperatury o każdy dodatkowy 1stC???

ile musiałby spalić kolega więcej gazu by mieć moje 22stC???

 

12m3 przy 90% sprawnosci to 108 kWh/dobę, jak by mieszkał w warszawie to wczoraj była delta 36C, zatem 3 kWh/K

gdyby podniósł temperaturę o 3C to potrzebował by dodatkowe 9 kWh czyli dokładnie 1m3 gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vid, granica opłacalności gazu jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiedzi na pytanie: czy będzie zima czy nie. Jak nie będzie zimy to ceny są zblizone (pod warunkiem, że ktoś ma nowy budynek i paliłby najdroższym groszkiem ;)). Jak będzie zima to Ci z gazem zapłacą z nawiązką. Pensje niestety nie wzrastają na zimę, ale zawsze można wziąć kredyt ;)

 

dobra nie ma sensu kto chciał ten zrozumiał, kto nie chciał, nie musiał

każdy może sobie sam w domu usiąść i policzyć.

każdy też może sobie zamontować ciepłomierz, czy wiedzieć ile cukru jest w cukrze i wiedzieć, gdzie jaki eko i za ile kupić, czy czech po 800, czy może miał po 550zł mu sprawi przyjemność. Ważne by świadomym był i nie dawał sobie kitów wciskać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12m3 przy 90% sprawnosci to 108 kWh/dobę, jak by mieszkał w warszawie to wczoraj była delta 36C, zatem 3 kWh/K

gdyby podniósł temperaturę o 3C to potrzebował by dodatkowe 9 kWh czyli dokładnie 1m3 gazu

 

zatem abym miał taką samą temperaturę jak mam a chciałbym ogrzać domek gazem to ostatnia doba kosztowałaby mnie 13*2,234zł= 29,04zł

ja zapłaciłem za to 22,4zł

jestem w ciągu doby do przodu o 6,6zł

w styczniu straciłem do kolegi 79zł

zatem 2 tygodnie ostrych mrozów i kolega zaczyna płacić więcej ode mnie

a tylko w tym roku zima łaskawa a następna może być już jak dwie poprzednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra nie ma sensu kto chciał ten zrozumiał, kto nie chciał, nie musiał

każdy może sobie sam w domu usiąść i policzyć.

każdy też może sobie zamontować ciepłomierz, czy wiedzieć ile cukru jest w cukrze i wiedzieć, gdzie jaki eko i za ile kupić, czy czech po 800, czy może miał po 550zł mu sprawi przyjemność. Ważne by świadomym był i nie dawał sobie kitów wciskać!

 

ja uważam że moja świadomość tematu jest wysoka.

nowy dom dobrze ocieplony z gazem w ulicy żeby szybko podłączyć- nie zastanawiałbym sie. dodatkowo na mrozy kominek jakby mnie zaczęły rachunki przerażać.

ale mam co mam i w mojej sytuacji jest wiele ciekawszych sposobów na popełnienie samobójstwa finansowego niż montaż kotła na gaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...