Bieżące zużycie ekogroszku

[Vld]

Powinienem pewnie tez dodac ze gdyz piec zaczyna pracowac to dosc szybko sie wychladza do ok 46st i dopiero potem temp rusza w gore pracujac do zadanych 55 a potem z rozpedu osiagajac ok 60st. Osiagniecie tej temp zajmuje mu dosc dlugo tj ok 30 min ale bywa roznie. Węgla bym nie winil gdyz wczesniej sprawdzal sie calkiem dobrze ( tj. przy -5st )

Sprobuje zwiekszyc ilosc powietrza jednak dla scislosci: czy zwiekszajac nadmuch masz na mysli jego moc czy ilosc powietrza (poprzez odsloiecie nieco przeslony)?

Tymczasem dzieki za rade

30 min to nie jest długo, a jak przeciąga o 5C tzn że palnikowi nie brakuje mocy. Jak bardzo musisz, to 1-2 mm możesz odsłonić dmuchawę, jak nie musisz zostaw tak jak jest pilnuj kopca i ciesz się ciepłem nie oglądając się na spalanie, Już niższe przy tych mrozach nie będzie.

[Piotrek42]

on pisze, ze mu ciężko osiągnąć zadaną, a ty mu radzisz zmniejszyć podawanie z 13s na 10s? Bo niedopalone eko?

a nie "dobija do zdanej" bo za dużo wody i za duży mróz? to co ma zrobić spuścić trochę wody, czy poczekać, aż będzie cieplej?

 

.... doradcy od siedmiu boleści

 

chciałeś może coś dodać do swojego wczesniejszego posta???? mega doradco...

 

wiesz... pewnie kilku osobom pomogłem- nie chwaląc sie tym na forum i nie robiąc afery, choćby na priw.... powiesz to o sobie??

[Vld]

chciałeś może coś dodać do swojego wczesniejszego posta???? mega doradco...

 

wiesz... pewnie kilku osobom pomogłem- nie chwaląc sie tym na forum i nie robiąc afery, choćby na priw.... powiesz to o sobie??

 

a co spać nie możesz?

[darase]

-20st. dzisiaj cieplej to i spalanie spadnie, 48st. na piecu, tem. spalin 150st. w domu tem. spadła do 22,5st. i nawet nie jest tak źle, można się przyzwyczaić.

[czp01]

U naszego kolegi w kobyłce https://esterownik.pl/remote/1183 jeszcze jest minus 25,7 i coś mu się na wykresach pokopało ale chyba nie zamarzł.

[czp01]

tak na dobry początek

 

Czyli z tabelki wynika, że aktualnie pracuję z mocą no ciut mniej niż 12 kw a kupiłem kocioł 35 kw dzięki doradcom fachowców i właścicieli hurtowni. Następnym razem juz nas w konia nie zrobią

[timon120777]

śniegu

tak jak pisze Vld

30 minut to dobry czas dojścia do zadanej- jest zapas mocy tylko problem z powietrzem. albo uchyl przesłonę albo odrobine zwiększ moc nadmuchu na sterowniku.

Ja podczas pracy na dwustanowym miewałem czasy dochodzenia do zadanej rzędu 40 minut lub dłużej. wazne żeby ją osiągał to znaczy że mu do tego mocy wystarcza. Gdybyś napisał jak jest 0 na dworze że tak długo na tych ustawieniach to teraz przy -20 miałbyś kłopot ale skoro przy takiej różnicy temperatur daje radę to jest dobrze.

Delikatna korekta dmuchawy i odpoczywaj -weekend mamy

[Jarecki79]

Czyli z tabelki wynika, że aktualnie pracuję z mocą no ciut mniej niż 12 kw a kupiłem kocioł 35 kw dzięki doradcom fachowców i właścicieli hurtowni. Następnym razem juz nas w konia nie zrobią

 

To ciężki temat.

Jak dobierzesz na styk do większości aktualnych warunków, to temp. spalin będą szybować wysoko i to nie jest najgorsze. Najgorsze jest, jak palnik retortowy pracuje na wysokich mocach, im bliżej do jego mocy max, tym większy ból z ekogroszkami. Spiekanie, produkcja szlaki a niektóre kalafiory potrafią naprawdę rosnąć, szybko zapełniany popielnik.

Jest fajnie, jak kocioł większość sezonu idzie między 30-50%mocy, wówczas ładny popiół, dopalony, obsługa popielnika rzadziej, a że nie osiągnie 88%sprawności, tylko 74%, to tak wielkiej tragedii nie ma. T.spalin w poziomie 100-180st.C i to by było pikne na cały sezon.

 

Za duży też jednak źle, bo sadze, bóle z kominem i wykraplaniem... kiszenie opału.

 

Mi się wydaje,że Twój ruch ze zmianą palnika na PPS-25 był optymalnym posunięciem.

[Jarecki79]

Powinienem pewnie tez dodac ze gdyz piec zaczyna pracowac to dosc szybko sie wychladza do ok 46st i dopiero potem temp rusza w gore pracujac do zadanych 55 a potem z rozpedu osiagajac ok 60st.

 

Tym się nie martw, to normalne zjawisko dla sterownika pracującego w pętli histerezy (dwustanowego). Kocioł jak wraca do pracy z trybu podtrzymania, to w pierwszej chwili nadmuch jest "zimny" i to on wychładza w początkowej fazie Twój wymiennik, dopiero, jak węgiel się właściwie ponownie rozpali i kopczyk lekko urośnie osiągniesz moc dającą przyrost temp. na kotle.

[darase]

Może niech Śniegu zmniejszy histerezę.

[Jarecki79]

Może niech Śniegu zmniejszy histerezę.

 

Jak dobrze pamiętam w Tango jest domyślnie 1st.C histerezy, więc przy zadanej 55 powinien wracać do grzania na 53,9st.C

 

Kolega regulował i dobrał rozciągnięte czasy, obniżony nadmuch i przysłoniętą dmuchawę. Pewnie dlatego się dłużej zbiera.

Ja bym zaczął od zwiększenia powietrza i za dwie-trzy godzinki sprawdził efekt takiego ruchu.

[ktuvok]

Podłączę się pod wątek...

 

Warunki mam takie: domek ok. 160 m.kw., nagrzany do mniej więcej 20-21 st.C. Grzeję piecem o mocy 25kW. Na dworze w nocy -16, w dzień -10. Zużycie groszku: ok 25kg na dobę. Groszek mam suchy.

 

Niby problem żaden, w domu ciepło, rodzina zadowolona... Ale przyjrzałem się dziś rano i widzę, piec zasuwa na raptem 43 stopniach. Nie dochodzi do zadanych 55. Groszku jakoś specjalnie nie przepala, więc podawanie jest chyba ustawione optymalnie. Płomień ładny, żółty, sterczący, więc powietrza chyba też jest pod dostatkiem. Zachodzę w głowę, co może mi piec wychładzać. Jakieś pomysły?

[Jarecki79]

np.:

- nieszczelny palnik

- zły dobór powietrza oraz paliwa do aktualnych warunków pogodowych i zapotrzebowania na moc (aktualne straty ciepła budynku)

[Vld]

Tym się nie martw, to normalne zjawisko dla sterownika pracującego w pętli histerezy (dwustanowego). Kocioł jak wraca do pracy z trybu podtrzymania, to w pierwszej chwili nadmuch jest "zimny" i to on wychładza w początkowej fazie Twój wymiennik, dopiero, jak węgiel się właściwie ponownie rozpali i kopczyk lekko urośnie osiągniesz moc dającą przyrost temp. na kotle.

 

powiadasz zimne powietrze!?

znakiem tego temperatura spalin przez pierwsze np 5 min powinna być poniżej 54 C ?

tyle, że tak nie jest!

zjawisko jest proste i dziwie się, że człowiek z branży tego nie wie

w podtrzymaniu z kotła jest wypompowywana woda o temperaturze >54C, a wpompowywana o temperaturze <54C

zanim czujnik wykryje spadek temperatury o histerezę i palnik nabierze swojej mocy, temperatura wody wokół czujnika doży do temperatury powrotu kotła.

Zrób prosty test nagrzej wodę w kotle do 54C odetnij przepływ zaworem, odczekaj do ustabilizowania się temperatury następnie zwiększ zadaną na 64C i obserwuj jak ci zimne powietrze wychładza kocioł do 50C

 

a jeszcze w kwestii gazu, jak by były jakieś wątpliwości:

jak ktoś grzeje gazem domek jednorodzinny większy nowszy, czy mniejszy starszy, to jego roczne zapotrzebowanie na ciepło jest 10-20 tys kWh

zatem koszty stałe należy odnosić to tego rocznego zużycia. Jak ktoś mieści się w W2 to jego koszty stale to niecałe 300zł rocznie, podwyższa to cenę jednego m3 o 25gr. Co przy cenie np 1,9m3 ceny netto i kosztów zmiennych daje 2,15zł/m3. Jak się nie zmieści w W2 i zużyje 2000 m3 to ma 780zł opłat stały i podniesienie kosztu 1m3 o ok 39gr, ale ma trochę niższą cenę netto np 1,85 + 0,39 =2,24 zł/m3

Ale tak to trzeba by było dyskutować merytorycznie, niestety padł argument że komuś 1m3 wychodzi po 5zł, to w tym momencie i skończyła się merytoryczna dyskusja. Na koniec zapytam ile by cie kosztowały te 380 kWh na 2 miesiące, gdybyś musiał je pozyskać ze swojego Skam-P Premium 12 kW?

[ktuvok]

Hm, szczelności palnika nie sprawdzę - nie znam się. Paliwa jest pod dostatkiem - zwiększenie czasu podawania powodowało, że tworzyły się twarde grudy, spieki. Mogę mu dodać jeszcze powietrza, ale czy to go przypadkiem nie wychłodzi...?

[Jarecki79]

VLD tango nie zatrzymuje pompy. Przepływ jest non stop i temp. wody systematycznie spada, nie skokowo ani nie raptownie.

 

Powrót do trybu grzania ani nie zwiększa ani nie zmniejsza przepływu wody.

 

Zmienia się tylko stan pracy paleniska, stopień rozpalenia kopczyka, ilośc paliwa na palniku i ilość powietrza.... Tak sterownik dwustanowy ma tylko wrócić do temp. na czujniku zasilania. Nic więcej taki sterownik nie wie. A co do spalin, to muszą one najpierw wygrzac blachę, która po drugiej stronie ma wodę, ta woda skutecznie blachę wychłodziła jak kocioł był w podtrzymaniu, więc najpierw spaliny muszą blachę wygrzać, aby ta oddała ciepło wodzie...

 

Co do gazu podałem Ci dokładne dane z rachunku, więc teoretyzować to mi się dalej nie chce.

Jest wygodnie i nic poza tym. Może być względnie tanio przy doborze do nowego, bdb izolwanego budownictwa, Twoje dane odnośnie strat ciepła budynku nieocieplonego są złe i zaniżają Twoje wyliczenia sprawności pracy kotła....

Edytowane 4 Lutego 2012 przez Jarecki79

[kbab]

Jak ktoś mieści się w W2 to jego koszty stale to niecałe 300zł rocznie, podwyższa to cenę jednego m3 o 25gr. Co przy cenie np 1,9m3 ceny netto i kosztów zmiennych daje 2,15zł/m3. Jak się nie zmieści w W2 i zużyje 2000 m3 to ma 780zł opłat stały i podniesienie kosztu 1m3 o ok 39gr, ale ma trochę niższą cenę netto np 1,85 + 0,39 =2,24 zł/m3

Ale tak to trzeba by było dyskutować merytorycznie, niestety padł argument że komuś 1m3 wychodzi po 5zł, to w tym momencie i skończyła się merytoryczna dyskusja. Na koniec zapytam ile by cie kosztowały te 380 kWh na 2 miesiące, gdybyś musiał je pozyskać ze swojego Skam-P Premium 12 kW?

Ile kosztuje 1kWh wystarczy policzyć w moim arkuszu (od 11 do 16) ze stopki. Krótki opis jest tu

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172206-pr%C4%85d-gaz-olej-w%C4%99giel-inne&p=4974907&viewfull=1#post4974907

[Jarecki79]

Ile kosztuje 1kWh wystarczy policzyć w moim arkuszu (od 11 do 16) ze stopki. Krótki opis jest tu

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172206-pr%C4%85d-gaz-olej-w%C4%99giel-inne&p=4974907&viewfull=1#post4974907

 

Kebab, ja koledze podałem dane z moich rachunków w moim mieszkaniu ogrzewanym gazem.

Podałem przykład tpowo z zimy oraz przykład z lata. Właśnie po to, aby uświadomić jaki wpływ na cenę 1m3 mają opłaty stałe.

Jak nie zabulisz za duże zużycie, to Cię w rogi walną kosztami stałymi.

 

Mogę jeszcze zliczyć cały ubiegły rok. Tj. całościowo łączna cena gazu oraz jego zużyta ilość.

[kbab]

Kebab, ja koledze podałem dane z moich rachunków w moim mieszkaniu ogrzewanym gazem.

Podałem przykład tpowo z zimy oraz przykład z lata. Właśnie po to, aby uświadomić jaki wpływ na cenę 1m3 mają opłaty stałe.

Jak nie zabulisz za duże zużycie, to Cię w rogi walną kosztami stałymi.

 

Mogę jeszcze zliczyć cały ubiegły rok. Tj. całościowo łączna cena gazu oraz jego zużyta ilość.

podałeś te dane tak skomplikowanie, że Ci co nie widzieli faktury za gaz nie wiedzą co do czego, a przecież wystarczy z faktury podać 2 dane tj Z/Z (zapłaciłem/zużyłem) - te są bez dyskusji i bez wgłębiania się w wybrane składniki ceny. Średnią cenę gazu najlepiej liczyć za okres 12 miesięcy. Np, zerknij w moje dane z ost 6 lat

Edytowane 4 Lutego 2012 przez kbab

[maroco11]

a powidzcie mi taką rzecz, czy lepiej zastosować częstsze podawanie a częsciej czy wieksze a rzadziej np 3,5/30s czy 6,5/60s???

Nie było mnie troszkę , wiec powiem co do głównego wątku: to jak jeszcze nie było mrozów zapakowałem podajnik do pełna , weszło 6 worków (worki ładowane na składzie wiec waga rózna 26-28kg) i starczyło to na 8 dni to chyba zadna rewelacja, teraz w te mrozy jak jest rano -18 idzie mi worek na dobę.