Montaż rynien i kosza dachowego

[mrmeX]

Witam mam rynny stalowe firmy galeco. Dekarze na łaczeniu dwóch rynien wkręcili wkręty farmerskie aby połączenie łącznika z 2 rynnami było bardziej stabilne. Mnie martwi rozszerzalność temperaturowa stali czy łaczenie rynien na sztywno nie zniszczy mi rynien? A drugie pytanie odnośnie kosza dachowego: w jednym koszu (ale najdłuższym) zostały przymocowane blachy koszowe wkrętami farmerskimi wiem, że to nie jest prawidłowy montaż, co prawda miejsce montażu jest na skraju blachy koszowej ale i tak muszą ten kosz wymienić i od nowa położyc folię?

[Jan P.]

Nic się nie stanie. A co ma folia do przykręcania kosza ? .Jan.

[mrmeX]

Nic się nie stanie. A co ma folia do przykręcania kosza ? .Jan.

u mnie pod "blachą koszową" jest membrana (która jest wyłożona na deski w koszu ) skoro ją przedziurawili to myślałem, że przy ewentualnej wymianie tych blach na wszelki wypadek chciałem jeszcze raz rozłożyć folię

[Jan P.]

Tam powinny być kontrłaty i łaty do których przykręcili kosz. Folia powinna być cała, Jan.

[Andreas49]

Generalnie montaż rynien z zastosowaniem wkrętów, jest niezgodny z wytycznymi producenta i oczywiście juz stracił Pan na nie gwarancje.

Rozszerzalność cieplna stali oczywiście ma wpływ na jakość takiego połączenia i po jakims czasie otwory zrobione przez te wkręty zaczyna sie powiększać i rdzewieć.

Pojawia sie rdzawe zacieki na rynnie.Poza tym, jeśli rynna jest długa, naprężenia , które na niej wystąpią uwidocznia sie w innym - najsłabszym miejscu.

Ten problem wystepuje znacznie silniej przy rynnach z PCV , gdzie rozszerzalność jest 11- to krotnie większa.

Z tego samego powodu montuje się kosze zlewowe( koryta) na spinkach - aby pozwolić im na prace wzdłużna.

Jesli jest to krotki odcinek blachy , a wkręty sa wkręcone - jak zauważył przedmowca - w łatę - żadnego problemu nie powinno być.

Pozdrawiam

[Andrzej Wilhelmi]

Nie ma żadnego błędu w mocowaniu blachy koszowej farmerami. Blachy koszowe systemowe są ryflowane i problem naprężeń praktycznie nie istnieje. Skąd wiesz, że folia została podziurawiona skoro jest ona na deskach? w przypadku gdy jednak nie pozostawiono przerwy pomiędzy folią a blachą koszową to jest to błąd w sztyce i kosz został źle wykonany. Należałoby przerobić cały kosz a nie tylko wymieć folię. Pozdrawiam.

[mrmeX]

Witam, u mnie widocznie jest kosz źle zrobiony bo blacha koszowa dotyka membrany. Stwierdziłem, że wezmę rzeczoznawce budowlanego bądź dekarza z uprawnieniami do sporządzania opinii i zrobi mi opinię techniczną. Generalnie wydaje mi się, że dach nie jest źle zrobiony ale na szczegółach technicznych to się nie znam. Widzę jednak, że prawdopodobnie nie ma rynienki nad wyłazem dachowym a powinna być prawda? I co mnie denerwuje to, że nawet na poziomej kalenicy gąsiory nie stykają się z dachówką tzn, że mogli przybić łatę kalenicową trochę niżej? Czy to błąd? Czy taśma kalenicowa jak nachodzi na dachówkę powiedzmy 5-7cm to jest wystarczająco czy za mało? No i widzę, że dachówki falują tzn nie są prostopadłe do okapu i tu jest wydaje mi się błąd, bo mogli chociażby sznurek rozłożyć co któryś rząd aby wyrównać. Czy na forum jest osoba z południowej małopolski która robi takie opinie techniczne dachu, żebym miał jakieś argumenty do negocjowania z firmą?

[Andrzej Wilhelmi]

Gąsior nie powinien dotykać do dachówki. Pomiędzy gąsiorem a "falami" powinna być minimalna przerwa ~0,5 cm. Taśma powinna być przyklejona do dachówki i jak tak jest to OK. W sprawie opinii technicznej możesz skontaktować się ze swoim oddziałem Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy (http://www.dekarz.com.pl). Pozdrawiam.

[mrmeX]

Witam dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze pytania: na gąsiorach przy podstawie są odpryski po obu stronach. I praktycznie na każdym gąsiorze jest kilka odprysków. Wiadomo z odległości powiedzmy 10 metrów już ich nie widać. Ciekaw jestem czy często macie takie przypadki. I czy producent uznaje reklamacje orientujecie się?

Drugie pytanie galeco chwali się, że na narożniki rynien mają takie uszczelki, że przy prawidłowym montażu nie potrzeba uszczelniać połączenia. U mnie wydaje mi się, że prawidłowo zamontowano narożnik a pomimo to widzę, że czasami kropla spadnie ze spodu czyli system nie jest do końca szczelny. Ciekawi mnie czy Panowie zawsze uszczelniają wszystkie połączenia nie tylko z wierzchu ale i np dając uszczelniacz dekarski na uszczelkę i dopiero dociskają rynny? Zauważyłem również ze taki narożnik jest tak zaprojektowany, że dno narożnika będzie zawsze niżej niż dno rynny, (będzie zawsze niżej o grubość uszczelki). Z tego wniosek, że tam zawsze będzie stała woda. Czy to nie wpływa negatywnie na ten narożnik?

[zip20]

do usunięcia Edytowane 7 Czerwca 2017 przez zip20

[mrmeX]

Przewrażliwiony jesteś

 

Możliwe ale wolę zapytać niż później żałować. Pozdrawiam

[Andrzej Wilhelmi]

Jest takie powiedzenie, że "wróble też gdzieś się muszą napić". Jak dno narożnika pokryje się szlamem to poziom się wyrówna. Systemy uszczelkowe nigdy nie dają gwarancji szczelności i nie jest to wina producenta ani dekarza ot system. To, że czasami jakaś kropla się urwie nie ma żadnego znaczenia bo jak pada deszcz to i pod rynną jest mokro. Odnośnie gąsiorów sam sobie odpowiedziałeś skoro nie widać to nie ma problemu i w żadnym stopniu taki odprysk nie zmniejsza wytrzymałości ani walorów estetycznych gąsiora. Pozdrawiam.

[bronia]

taka sytuacja, folia założona na dachu na niej umocowane kosze aluminiowe, w ostatnich dniach popadało trochę śniegu który zalegał między krokwiami i miejscami nawiał pod kosz, w niektórych miejscach na deskach koszowych od spodu pojawiła się wilgoć, pewnie są gdzieś przydarcia lub przebicia od gwoździ, majstry mówią, że jak się połozy dachówki będzie ok, czy zdejmować kosze i kłaśc jeszcze raz folię? dodam, ze w koszach łącznie są trzy warstwy folii, dwie zazębiają się, trzecia położona wzdłuż kosza

[Andrzej Wilhelmi]

Skoro teraz przecieka to po położeniu dachówki jak będzie wytapiał się nawiany śnieg też będzie przeciekać. Folia nie jest najlepszym materiałem na krycie wstępne. Z tego co piszesz jest poprawnie położona ale może być podziurawiona w koszu (mocowanie kontrłat i łat). Pozdrawiam.