tomek4 30.11.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 (edytowane) Witajcie, dziwna, a może normalna sytuacja miała miejsce z moją posadzką - zmiksokretowana ok 1,5 m-ca temu i pozostawiona wiatrowi który hulał przez otwory na bramę garażową i drzwi wejściowe. Stolarka ta przyszła miesiąc później. Do tego czasu wszystko raczej wyglądało ok, bez pęknięć. Tydzień temu przyszedł kocioł i zacząłem grzać, delikatnie na 4 stopnie więcej niż na zewnątrz czyli np. 12 wewnątrz, gdy na zewn. było 8 - ciepła ta jesień wyjątkowo... Wg marketowego termometru wilgotność spadła z 98% na 75% dzisiaj. Zaczęły pojawiać się pęknięcia - oczekiwane jak tu: http://img266.imageshack.us/img266/2571/img20111129224945.jpg - mniej oczekiwane: http://img830.imageshack.us/img830/5373/img20111129225014.jpg tu widać że zapomnieli rozciąć posadzkę po bokach otworu, więc pęknięcie mniej regularne ale w dobrym miejscu - a co myśleć o tym:http://img440.imageshack.us/img440/6695/img20111129225047.jpg Garaż 5mx5m, linia pęknięcia prawie prosta do 1m od widocznej ściany, na środku długości tej ściany. Grubość betonu w tym miejscu to ok 10cm przy 10 cm styropianu. Włókna polipropylenowe. Jak myślicie zamierzone to było, czy powinno pękać tylko pomiędzy innymi pomieszczeniami ? Martwić się tym jakoś specjalnie mocno ? Dziwi mnie jeszcze to że te pęknięcia pojawiły się dosłownie w ciągu ost. kilku dni, wykluczam jakieś zwiększone obciążenie - ekipa pracuje przy elewacji więc żadne taczki po tym nie jeżdzą... Nie chce mi się wierzyć też żeby delikatne ogrzewanie spowodowało aż takie szybkie wysuszenie... choć wilgotność drastycznie spadła... Z drugiej strony posadzka nie powinna być też jakoś super wilgotna, ponad 1mc suszył ją wiatr, choć temp. nie rozpieszczały... PS. Podłogówke celowo pomijam, bo pęknięcia występują i tam gdzie jest i tam gdzie brak, ogrzewanie na podłogówke zredukowane maksymalnie - wiem o wyszuszaniu itp... PS2. Odporny jestem na teksty typu posadzka do skucia, kierownik budowy pod sąd i gdzie byli rodzice. Tyle jeszcze wiem ze pękać będzie bo musi, Edytowane 30 Listopada 2011 przez tomek4 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/163216-p%C4%99kni%C4%99cia-w-posadzce/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 30.11.2011 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Witajcie, dziwna, a może normalna sytuacja miała miejsce z moją posadzką - zmiksokretowana ok 1,5 m-ca temu i pozostawiona wiatrowi który hulał przez otwory na bramę garażową i drzwi wejściowe. Stolarka ta przyszła miesiąc później. Do tego czasu wszystko raczej wyglądało ok, bez pęknięć. Tydzień temu przyszedł kocioł i zacząłem grzać, delikatnie na 4 stopnie więcej niż na zewnątrz czyli np. 12 wewnątrz, gdy na zewn. było 8 - ciepła ta jesień wyjątkowo... Wg marketowego termometru wilgotność spadła z 98% na 75% dzisiaj. Zaczęły pojawiać się pęknięcia - oczekiwane jak tu: http://img266.imageshack.us/img266/2571/img20111129224945.jpg - mniej oczekiwane: http://img830.imageshack.us/img830/5373/img20111129225014.jpg tu widać że zapomnieli rozciąć posadzkę po bokach otworu, więc pęknięcie mniej regularne ale w dobrym miejscu - a co myśleć o tym: http://img440.imageshack.us/img440/6695/img20111129225047.jpg Garaż 5mx5m, linia pęknięcia prawie prosta do 1m od widocznej ściany, na środku długości tej ściany. Grubość betonu w tym miejscu to ok 10cm przy 10 cm styropianu. Włókna polipropylenowe. Jak myślicie zamierzone to było, czy powinno pękać tylko pomiędzy innymi pomieszczeniami ? Martwić się tym jakoś specjalnie mocno ? Dziwi mnie jeszcze to że te pęknięcia pojawiły się dosłownie w ciągu ost. kilku dni, wykluczam jakieś zwiększone obciążenie - ekipa pracuje przy elewacji więc żadne taczki po tym nie jeżdzą... Nie chce mi się wierzyć też żeby delikatne ogrzewanie spowodowało aż takie szybkie wysuszenie... choć wilgotność drastycznie spadła... Z drugiej strony posadzka nie powinna być też jakoś super wilgotna, ponad 1mc suszył ją wiatr, choć temp. nie rozpieszczały... PS. Podłogówke celowo pomijam, bo pęknięcia występują i tam gdzie jest i tam gdzie brak, ogrzewanie na podłogówke zredukowane maksymalnie - wiem o wyszuszaniu itp... PS2. Odporny jestem na teksty typu posadzka do skucia, kierownik budowy pod sąd i gdzie byli rodzice. Tyle jeszcze wiem ze pękać będzie bo musi, pękać nie powinno i nie musi. . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/163216-p%C4%99kni%C4%99cia-w-posadzce/#findComment-5001835 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek4 01.12.2011 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 to po co się przecina ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/163216-p%C4%99kni%C4%99cia-w-posadzce/#findComment-5001997 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teka 02.03.2012 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 pierwsze dwie to dylatacje w progach pierwsza wyszla rowno a druga byla zatarta zacieraczka i sie rozeszla po przecieciu blichowka i nastepnie zatarciu.trzecia idzie jakby byla przecieta ale po co w tym miejscu....hmm Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/163216-p%C4%99kni%C4%99cia-w-posadzce/#findComment-5204309 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.