Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMPA CIEPŁA - zużycie prądu


Gość Gosc***

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie też brakuje tych 2 godzin taryfy G12e, Mam pierwszy sezon z weekendową i mam mieszane uczucia. Jeszcze nie pękłem żeby grzać w drogiej, ale gdyby tydzień konkretnie przymroziło, to kto wie...

 

Ja podciagnalem krzywa grzewcza jeszcze mocniej dla temperatur ponizej zera i mam dzisiaj zalaczenie w drogim od 18:30. Spadlo wdomu ponizej 22*C i zrobilo mi sie jakos tak zimno.

Nie ustawiam na sztywno jednej czy 2hi wiecej w dziennym tanim (zamiast 14-16 chcialem ustawic 14-17 albo 14-18 ) ale na tyle podciagnalem krzywa dla ujemnych, ze pompa fizycznie nie da rady nagrzac do zadanej w tanim pradzie. Wtedy po wykorzystaniu taniej i mrozach krzywa bez podbicia zbliza sie do temperatur zadanych i pompa (w razie potrzeby) zalacza sie w drogim. Powinno to sie spraqwdzic o tyle, ze zalaczenie w drogim nastepuje dopiero po wykorzystaniu taniego pradu. Wada jest, ze tempratura w domu musi spasc przynajmniej o 1*C, a to juz relatywnie duzo. Daje sie to zuwazyc niestety.

 

Zostawiam na pare dni na testy. Zobacze jaka bedzie temperatura w domu (czy nie przegrzeje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też brakuje tych 2 godzin taryfy G12e, Mam pierwszy sezon z weekendową i mam mieszane uczucia. Jeszcze nie pękłem żeby grzać w drogiej, ale gdyby tydzień konkretnie przymroziło, to kto wie...

 

Nie cykaj ;)

Za twoją instrukcją mam teraz to sterowanie pokojowo-pogodowe i część pracy PC wychodzi mi poza tanią taryfę (G12W i brak godzin taniej w dzień). Zastanawiałem się i nadal zastanawiam nad przejściem na zwykłą G12 ale... W Enea w G12W tania zaczyna się od 21.00 a w G12W od 22.00. To 365 dni w roku o tą jedną godzinę szybciej mam tanią taryfę. Do tego dochodzą całe tanie weekendy plus kilka dni w roku ustawowo wolnych od pracy. Nie jestem do końca pewien, że ta jedna dodatkowa godzina w dziennie w tygodniu mi to zrekompensuje.

Rocznie PC pracuje mi w drogiej około 400-500kWh. Nawet jakbym przeszedł na G12 to spadnie nie o całą wartość, a o jakąś część. Spokojnie wychodzę w drogą (ma być ciepło i tyle) i myślę, że jeżeli była by jakaś różnica to pewnie minimalna. Ale nadal się zastanawiam.

Edytowane przez Liwko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też brakuje tych 2 godzin taryfy G12e, Mam pierwszy sezon z weekendową i mam mieszane uczucia. Jeszcze nie pękłem żeby grzać w drogiej, ale gdyby tydzień konkretnie przymroziło, to kto wie...

 

Wachalem sie przy decyzji G12w czy G12e, skusil mnie stosunek 12h/12h tania/droga tania jest od 21 do 7 i od 13 do 15 Na mrozne dni jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]Ja podciagnalem krzywa grzewcza jeszcze mocniej dla temperatur ponizej zera

U mnie w tym tygodniu pc chodzi przez całą tanią taryfę, więc nie mam co podciągać. Podciągnąłem w ostatni weekend, ale trochę przegrzałem chałupę - nawet ciepłolubna zona mi marudziła. Trzeba poexperymentować.

Nie cykaj ;)

Spoko, czekam na słońce, to nadgonię klimą z fotowoltaiki ;-) Nie lubię płacić koło 75gr.kWh. Z drugiej strony tani weekend jest wygodny, bo wtedy i tak się siedzi domu i można nadrobić pewne zaległości z tygodnia, na które nie było wcześniej czasu.

U mnie G12e zaczyna się o 21 ale kończy o 7, G12w to 22-6, a więc są 2 godz różnicy, a to już jest sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w tym tygodniu pc chodzi przez całą tanią taryfę, więc nie mam co podciągać. Podciągnąłem w ostatni weekend, ale trochę przegrzałem chałupę - nawet ciepłolubna zona mi marudziła. Trzeba poexperymentować.

 

U mnie tez chodzi cala tania. Podciagnalem, mocniej, zeby zalaczala sie w drogiej. W zaeszlym roku musialo spasc o 2*C zeby weszla w droga. W tym wystarczy juz tylko 1*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie się trzymam, zwłaszcza że idzie odwilż. Grzanie w drogiej jest niesportowe ;-)

 

To prawda co piszesz, ale nie mogac podniesc mocy pompy, moge tylko manipulowac czasem jej pracy. W powszedni dzien przy -5*C i 11h taniego pradu okazuje sie tego czasu nieco za malo. Tak z 1-1,5h brakuje. Taka 14kW dalaby rade. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem dołączyć do tematu. Jest to mój pierwszy sezon grzewczy (niestety jeszcze prąd budowlany w PGE) i jestem ciekaw waszej opinii o kwestia historii pracy mojej pompy. Czy chodzi jakoś za długo, może coś inaczej poustawiać?

 

Link do historii pracy mojej pompy:

https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Ao0U3YlRHw4kdENMYUFTWDA1Q1lQbmN5YjItbENEaXc&usp=sharing

 

Niestety szczegółowe dane zacząłem spisywać stosunkowo nie dawno (po tym jak zobaczyłem rachunek z prąd - spodziewałem się większej oszczędności, więc zacząłem kombinować z ustawieniami)

 

Ostatnio zużycie wacha się ok 40kWh/na dobę. Po pewnych korektach mam obniżoną krzywą grzewczą o 1,5 stopnia w godzinach 00:00-5:30 w pozostałych godzinach dodatkowo o 3 stopnie. Grzanie wody ustawione godzinę dziennie 15:00-16:00.

W domu temperatura na poziomie 20,5-21 w dzień.

 

Czy w kolejnych sezonach zauważacie różnicę dużą różnicę w zużyciu prądu?

Edytowane przez andrzejku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wrześniu używałem jedynie nagrzewnicy do osuszania tynków, bo firma budowlana jak miała ładną pogodę to nic nie robiła, a jak przyszły deszcze to kładli i poprawiali tynki a musiałem jak najszybciej doprowadzić budynek do stanu umożliwiającego zamieszkanie.

 

Ogólnie pierwszy rachunek dostałem coś ok 400zł to był przełom październik/listopad wtedy miałem poustawiane krzywe grzania w różnych godzinach. Później jakoś tak wyszło, że wyłączyłem wszystkie te ustawienia i przyszedł rachunek ok 700-800zł, średnie zużycie prądu wyszło mi w grudniu ok 28,5 kWh/dobę Zacząłem kombinować i na początku stycznia jak były w miarę porównywalne warunki do grudnia zszedłem do 26kWh/dobę przy optymalnej dla mnie temperaturze wewnętrznej. Tylko, że to zużycie całego domu, bo nie mam osobnego licznika na pompę.

 

Teraz przyszły mrozy i niestety będzie na pewno większy rachunek i na dodatek taryfa na ten prąd budowlany :/

To nic, zgodnie z radą powyżej zacisnę zęby i będę płacił i płakał oraz błagał aby za rok było naprawdę taniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...