Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMPA CIEPŁA - zużycie prądu


Gość Gosc***

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A słyszałeś coś o samoregulacji systemu ogrzewania wodnego? Jeżeli w jednym pomieszczeniu dostarczysz więcej energii w inny sposób, to podłogówka w tym pomieszczeniu odda mniej energii a przeniesie ją do innego. Rozumiesz?

ale dla sprawnego działania musi pracować non stop pompa obiegowa CO a ta jak wiadomo pogorszy COP ...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym sezonie spiszę główny licznik i licznik PC na początku i na końcu sezonu grzewczego. Ciekaw jestem wniosków :)

 

Bedziesz migl oszacowac ile by zuzyla pompa, jesli byscie sie wszyscy na sezon grzwczy wyprowadzili do hotelu i nie zmoderowali wentylacji, ani nie obnizyli temperatury wewnatrz. To bedzie zapewne bardzo "cenna" teoretyczna informacja. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne, bo przeciez to co moja pompa nakrecila na podliczniku to nie jest jej zuzycie pradu. :D

 

Cyfry to cyfry, mgę ich ci podać całą miarę, jakie sobie tylko zażyczysz. Ale co te cyfry same ci mówią? Nic. Musisz do nich dobrać inne dane, i tutaj już je dobierasz wybiórczo jak tobie pasuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyfry to cyfry, mgę ich ci podać całą miarę, jakie sobie tylko zażyczysz. Ale co te cyfry same ci mówią? Nic. Musisz do nich dobrać inne dane, i tutaj już je dobierasz wybiórczo jak tobie pasuje...

 

Jak napiszesz ile Twoja pompa zuzyla pradu z podlicznika, to jest to co chce wiedziec. Nic nie musze "dobierac". Przynajmniej w kontekscie tego watku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugi bardziej słoneczny,

 

No właśnie, na tym przykładzie można to dobrze wytłumaczyć o czym mowa.

Zyski ze słońca wpływają nam na zużycie CO i tutaj nikt na ten temat nie dyskutuje. Czy musimy je liczyć i podawać? Nie, one obniżą nam rachunki za CO, ale jednocześnie są za darmo. Im więcej tych zysków, tym mniejsze zużycie przez PC na cele CO.

Różnica między zyskami ze słońca a bytowymi jest wyłącznie taka, że za te drugie musimy zapłacić, ale one też nam obniżają rachunki za CO. Pomińmy już to czy gotujemy herbatkę, czy pieczemy kuraka, te urządzenia wytwarzają ciepło i za to ciepło musimy zapłacić. Stara żarówka wydalała dużo ciepła to i dużo płaciliśmy, nowa wydala mało to i mało płacimy. Gdybyśmy płacili tyle samo za stare żarówki co za nowe, to grzali byśmy domy żarówkami :) Płacąc za pozostały prąd, płacimy za ciepło, które wydalają nasze urządzenia niemal w 100%. To takie same zyski jak ze słońca, tyle że płatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszałeś coś o samoregulacji systemu ogrzewania wodnego? Jeżeli w jednym pomieszczeniu dostarczysz więcej energii w inny sposób, to podłogówka w tym pomieszczeniu odda mniej energii a przeniesie ją do innego. Rozumiesz?

Pyxi nie ma racji, ale tak jak pisałem, liczcie jak chcecie, demokracja ;)

 

OK tylko u mnie jakaś 1/3 zysków bytowych powstaję w pomieszczeniu gospodarczym (pralka, suszarka kondensacyjna, OC, itp., które nie jest ogrzewane i jest odizolowane od reszty domu (pomiędzy garażem, a kuchnią),kolejna lwia cześć zysków bytowych powstaje w kuchni, która również jest dość daleko od pozostałych pomieszczeń,a ja najbardziej potrzebowałbym tej "gratisowej energii" u góry, w pokojach gdzie są klimakonwektory (a nie podłogówka), słaba akumulacja ciepła i najwięcej mostków termicznych. Dlatego uważam, że to że zużywam kosmiczną wydawałoby się ilość energii elektrycznej na cele bytowe ma marginalny wpływ na zużycie na cele CO w moim domu, no chyba, żebym sobie te pralkę postawił np w jednej sypialni, suszarkę w drugiej, na korytarzu jakiś piekarniczek - to w tedy i owszem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyjezdzam z rodzina na sanki to zaciagam rolety w calym domu, a wiec nie ma zyskow.

Dlatego ponownie pytam czy pusty dom zuzyje tyle samo energii co zamieszkaly.

I nie ze wiecej....

Tyle samo?

 

Niemal tyle samo. Jak zaciągniesz rolety a w tym czasie będzie ze słońca więcej zysków niż strat to PC ci to nadrobi. Nie zawsze opłaca się zaciągać rolety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica między zyskami ze słońca a bytowymi jest wyłącznie taka, że za te drugie musimy zapłacić, ale one też nam obniżają rachunki za CO.

 

Zle kolego rozumujesz. To blad logiczny. Placisz za ogldanie TV, za zagrzanie wody na herbatke, czy za upieczenie kuraka. Grzanie domu jest skutkiem ubocznym tego ogladania. grzania wody czy pieczenia. Dlatego sie to nazywa ZYSK bytowy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, na tym przykładzie można to dobrze wytłumaczyć o czym mowa.

Zyski ze słońca wpływają nam na zużycie CO i tutaj nikt na ten temat nie dyskutuje. Czy musimy je liczyć i podawać? Nie, one obniżą nam rachunki za CO, ale jednocześnie są za darmo. Im więcej tych zysków, tym mniejsze zużycie przez PC na cele CO.

Różnica między zyskami ze słońca a bytowymi jest wyłącznie taka, że za te drugie musimy zapłacić, ale one też nam obniżają rachunki za CO. Pomińmy już to czy gotujemy herbatkę, czy pieczemy kuraka, te urządzenia wytwarzają ciepło i za to ciepło musimy zapłacić. Stara żarówka wydalała dużo ciepła to i dużo płaciliśmy, nowa wydala mało to i mało płacimy. Gdybyśmy płacili tyle samo za stare żarówki co za nowe, to grzali byśmy domy żarówkami :) Płacąc za pozostały prąd, płacimy za ciepło, które wydalają nasze urządzenia niemal w 100%. To takie same zyski jak ze słońca, tyle że płatne.

 

I dodam na koniec, że im więcej słońca tym mniej ogrzewamy. To samo z pozostałymi zyskami, im ich jest więcej, tym mniej grzejemy. Aż w obu przypadkach dojdziemy do momentu, w którym można będzie zrezygnować z dogrzewania.

Bo tak na prawdę to wszystkie systemy grzewcze nam tylko dostarczają braki między zyskami bytowymi a komfortem termicznym, a nie na odwrót :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zle kolego rozumujesz. To blad logiczny. Placisz za ogldanie TV, za zagrzanie wody na herbatke, czy za upieczenie kuraka. Grzanie domu jest skutkiem ubocznym tego ogladania. grzania wody czy pieczenia. Dlatego sie to nazywa ZYSK bytowy. :)

 

Ale olej to, że ty oglądasz, ty gotujesz, ty pieczesz. W tym czasie ty dostarczasz do domu ciepło, a to ciepło wpływa na zużycie PC na cele CO. Wpływa? Więc skoro wpływa to powinno się to też uwzględniać. Koniec, kropka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale olej to, że ty oglądasz, ty gotujesz, ty pieczesz. W tym czasie ty dostarczasz do domu ciepło, a to ciepło wpływa na zużycie PC na cele CO. Wpływa? Więc skoro wpływa to powinno się to też uwzględniać. Koniec, kropka

 

Nie moge tego "olac" bo ja nie wlaczam TV, zeby ogrzac dom. To grzanie mam przy okazji. Kosztuje mnie ogldanie TV, a nie zyski bytowe z tego tytulu. Tego nie mozesz zalapc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...