POMPA CIEPŁA - zużycie prądu

[schizo85]

1500kWh różnicy przy zbliżonych budynkach x0,27gr. = 405zł różnicy w stosunku rocznym, no to wybaczcie wszyscy użytkownicy T-CAPów i innych drogich inwerterów ale uważam że mój wybór był lepszy.

 

Nie żebym był złym prorokiem ale zobaczymy jeszcze jak będzie z trwałością Meetinga i Panasonica. Okaże się po latach. A swoją drogą dla Ciebie 5700 kWh jest dobre, a dla mnie to tragedia. Ja za dom 105m2 z temperaturami w środku 22-23 stopnie i chłodzeniem w lecie nie zużyję więcej jak 2200 kWh. Kilowat w nocy to koszt 0,2883 zł w G12w. I uważam że mój wybór jest najlepszy:P

[maciejzi]

Dom 210m2, 3 osoby, 20cm styro na ścianach, 40cm wełny w dachu, rekuperacja.

 

Pompa ciepła gruntowa Meeting 7kw

 

 

Grudzień 132zł:

342kWh CO

45kWh CWU

93% w taniej taryfie

 

 

Od początku sezonu grzewczego (październik-grudzień): 345zł

[DomPrzyKalinowej]

2200kWh to bardzo przyzwoity wynik, jeszcze z chłodzenie, a powiedz jaką masz dokładnie pompę(model) oraz czym chłodzisz? podłogą? Ile lat już grzejesz?

[Liwko]

No widzisz masz dom podobny do mojego i do tego rekuperację czyli powiedzmy że w pesymistycznej wersji oszczędzasz 25% kosztów ogrzewania.

Czyli 4000+25% = 5000kWh byś zużył pewnie bez rekuperacji.

Liczę to żeby dokładniej porównać domy.

Czyli mamy jakieś 500-700kWh różnicy, licząc po Twoje 23gr tj. 161zł różnicy rocznie.

 

Dałeś o 3500zł więcej fakt że lata były inne, ale nawet nie biorąc tego pod uwagę 3500zł różnicy zwróci się po 21 latach, a pompa pożyje pewnie max 15 lat.

 

Gruntówka, ma co prawda inne zalety, ale sam widzisz że jest kilka tematów które trzeba przeliczyć.

 

Pomalutku!

4000kWh to razem z CWU. Samo CO to około 2800kWh.

Rekuperację kiedyś liczyłem i wyszło mi, że tyle samo na niej tracę (prąd) co zyskuję. Rocznie pobiera prądu za około 100zł. Czyli jeżeli to dodam, to za CO płacę rocznie około 900zł.

I jak to teraz wygląda?

[DomPrzyKalinowej]

ja też mam podane z CWU oraz CO.

a jeszcze się dopytam, czy wynik podajesz z podlicznika czy z "licznika" który jest w pompie i sprawdza się to przyciskiem CHECK?

Czyli rekuperator nie oszczędza Ci nic energii cieplnej? Za 100zł rocznie??? chyba jednak coś daje, aż tak źle być nie może.

 

Nawet byle jaki rekuperator zaoszczędzi z 20% kosztów energii cieplnej, chyba że twój działa cały czas na 100% i wciąż wymienia Ci powietrze ale w to wątpię.

Dlatego właśnie zakładam że rekuperator jednak wnosi coś dobrego do ogrzewania, fakt że nie musi być to opłacalne bo nawet jak zaoszczędzi za 500zł/rocznie a kosztował 12000tyś zł to itak zwraca się po 24 latach , czyli się nie zwraca. Ale w rekuperatorze nie o to chodzi tylko by oszczędzał, więc pomijamy kwestię wielkich oszczędności.

 

 

PS. ostatnio widziałem Hit oszczędności, instalacja solarów na szkole podstawowej, obliczeniowy w projekcie czas zwrotu inwestycji to 42 lata.!!!!!!

To dopiero są wyrzucone pieniądze w błoto, a trzeba pamiętać że jak solary działają naj lepiej to jest lipiec, sierpień a wtedy nikogo nie ma w szkole.

I co? kazali montować!!! wójt z dyrektorem szkoły, a niby wykształceni ludzie!!!

[Liwko]

Przy pompie ciepła (tania kWh) rekuperator nic nie oszczędza. Oszczędności są przy grzaniu prądem, gazem i olejem. Zakładałem reku wyłącznie dla komfortu i bardzo to sobie chwalę.

Zużywa 30W/h

 

Mam podlicznik dla PC.

[schizo85]

2200kWh to bardzo przyzwoity wynik, jeszcze z chłodzenie, a powiedz jaką masz dokładnie pompę(model) oraz czym chłodzisz? podłogą? Ile lat już grzejesz?

 

Mam Panasonica 7kW jedna faza. Chłodzę podłogówką, dla mnie to jest zupełnie wystarczające. Drugi sezon grzeję, pierwszy to były jeszcze prace budowlane, wygrzewanie posadzki, wyganianie wilgoci itd. itp. Ale temperatura wtedy w domu około 20 stopni i poszło coś koło 1600kWh na samo CO.

[DomPrzyKalinowej]

Mam Panasonica 7kW jedna faza. Chłodzę podłogówką, dla mnie to jest zupełnie wystarczające. Drugi sezon grzeję, pierwszy to były jeszcze prace budowlane, wygrzewanie posadzki, wyganianie wilgoci itd. itp. Ale temperatura wtedy w domu około 20 stopni i poszło coś koło 1600kWh na samo CO.

 

No dobra a ile na CO i CWU?, wynik z podlicznika czy z licznika w pompie?

[maciejzi]

Przy pompie ciepła (tania kWh) rekuperator nic nie oszczędza. Oszczędności są przy grzaniu prądem, gazem i olejem. Zakładałem reku wyłącznie dla komfortu i bardzo to sobie chwalę.

Zużywa 30W/h

 

Mam podlicznik dla PC.

 

 

Raczej więcej idzie na wentylację grawitacyjną nawet przy grzaniu PC w taniej taryfie.

 

Zobacz jaki wywiew jest do komina w mrozy. Średnio w sezonie ucieka pewnie 1x kubatura na godzinę.

 

Nie da się tego kontrolować i regulować - jeśli ustawisz prawidłowy "ciąg" zimą, to wiosną i jesienią jest duszno w domu i trzeba wietrzyć. Jak ustawisz (ciekawe jak?) wywiew grawitacyjny odpowiedni na wiosnę i jesień, to zimą sporo zapłacisz za ogrzewanie... Wszystko zależy od wiatru i temperatury, żeby było ekonomicznie, trzeba by zasuwać wszystkie kratki wentylacyjne na noc (bo zimniej) i odsuwać na dzień (bo cieplej). Przy wietrze zasuwać, przy bezwietrznej pogodzie odsuwać. Nierealne.

[maciejzi]

I uważam że mój wybór jest najlepszy:P

 

 

Brawo ty

[Liwko]

Raczej więcej idzie na wentylację grawitacyjną nawet przy grzaniu PC w taniej taryfie.

 

Zobacz jaki wywiew jest do komina w mrozy. Średnio w sezonie ucieka pewnie 1x kubatura na godzinę.

 

Nie da się tego kontrolować i regulować - jeśli ustawisz prawidłowy "ciąg" zimą, to wiosną i jesienią jest duszno w domu i trzeba wietrzyć. Jak ustawisz (ciekawe jak?) wywiew grawitacyjny odpowiedni na wiosnę i jesień, to zimą sporo zapłacisz za ogrzewanie... Wszystko zależy od wiatru i temperatury, żeby było ekonomicznie, trzeba by zasuwać wszystkie kratki wentylacyjne na noc (bo zimniej) i odsuwać na dzień (bo cieplej). Przy wietrze zasuwać, przy bezwietrznej pogodzie odsuwać. Nierealne.

 

Było to już wiele razy liczone na wątkach "wentylacyjnych". Przy ogrzewaniu PC można zapomnieć o oszczędnościach przy rekuperacji, a jeżeli będą to na tyle mizerne, że nie ma co sobie tym głowy zawracać.

[schizo85]

Brawo ty

 

Brawo ja

 

No dobra a ile na CO i CWU?, wynik z podlicznika czy z licznika w pompie?

 

Wynik jest z licznika w pompie, zawyżony nieznacznie o jakieś 5-7%, mam też podlicznik. Jestem blisko transformatora i napięcie w gniazdu większe niż standard dlatego pompa źle liczy. Pompa uznaje jakąś stałą wartość napięcia i przez nią mnoży prąd, dlatego u mnie jest zawyżony a u kogoś gdzie jest napięcie niższe będzie zaniżone zużycie. Na CWU idzie jakieś 600 kWh. Na chłodzenie w tym roku poszło jakieś 80kWh, pompa chodziła puszczona samopas podczas upałów.

[maciejzi]

Było to już wiele razy liczone na wątkach "wentylacyjnych". Przy ogrzewaniu PC można zapomnieć o oszczędnościach przy rekuperacji, a jeżeli będą to na tyle mizerne, że nie ma co sobie tym głowy zawracać.

 

A możesz jakiś link podać?

 

Może małe te oszczędności, ale są. Poza tym - przy dużym mrozie dużo powietrza potrafi wywiać przez komin. I to się też przekłada na konieczną moc pompy. Zamiast powiedzmy 7kW potrzebna jest wtedy moc grzewcza 9kW czy 10kW albo więcej.

 

Po Nowym Roku będzie przez 4 dni średnio -10'C u mnie. Załóżmy że przy takim mrozie byłaby wymiana wentylacją grawitacyjną 1x kubatura na godzinę. To bardzo optymistyczne założenie, bo pewnie więcej powietrza by uciekało przez kominy wentylacyjne. No ale załóżmy, że uciekałoby 550m3/h.

 

Zamiast pompy ciepła 7kW potrzebowałbym pompy 12kW tylko po to, żeby przez kilka dni zimy nie zmarznąć. Albo musiałbym mieć grzałkę 4,5kW włączoną w pompie 7kW.

Załóżmy, że tylko w taniej taryfie bym się dogrzewał grzałką. Więc przez te 4 dni mrozów płaciłbym 33zł DZIENNIE tylko za ogrzanie pow. wentylacyjnego grzałką.

 

Sama różnica między ceną pompy 7kW a ceną pompy 12kW już jest warta założenia wentylacji mechanicznej.

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez maciejzi

[jvc]

A jak macie to godzinowo

od 22 do 6 rano, i potem od 13-15?

i do tego całe weekendy? bo ja tam mam w Energa.

 

.

Tak

[mirek118]

A jak macie to godzinowo

od 22 do 6 rano, i potem od 13-15?

i do tego całe weekendy? bo ja tam mam w Energa.

 

Dokładnie tak. Niektórzy mają jeszcze święta (dni ustawowo wolne) cały dzień tanią. To zależy od dostawcy.

Ja mam w Tauronie rejon Cze-wa, który niestety nie ma tej opcji

[Liwko]

 

Sama różnica między ceną pompy 7kW a ceną pompy 12kW już jest warta założenia wentylacji mechanicznej.

 

Czy ty czasem nie przesadzasz?

 

Nie pamiętam gdzie była dyskusja gdzie było liczone, poszperam może coś odnajdę.

[maciejzi]

Czy ty czasem nie przesadzasz?

 

Nie pamiętam gdzie była dyskusja gdzie było liczone, poszperam może coś odnajdę.

 

Jak mierzyłem anemometrem w mieszkaniu, to przy minusowej temperaturze miałem 1-2 wymiany na godzinę. Zresztą - tak mówi Polska Norma:

 

"Przekroje przewodów wywiewnych wentylacji grawitacyjnej powinny zapewniać usuwanie wymaganych normą strumieni objętości powietrza w następujących warunkach: a) temperatura zewnętrzna +12 C"

 

Czyli jak wentylacja grawitacyjna jest dobrze zaprojektowana, to normowa wymiana 0,3 kubatury/godzinę jest przy 12'C. Ciąg kominowy przy -10'C jest dokładnie 3x większy. Więc przy -10'C ucieka 1x kubatura na godzinę. Co przy kubaturze domu 550m3 daje 4,6kW na godzinę. Tyle ucieka przez komin.

 

Temp. obliczeniowa zimą to -15'C, ciąg w normowej wentylacji grawitacyjnej przy tej temperaturze to 1,50 kubatury na godzinę. Co wymaga dodatkowych 8kW mocy grzewczej pompy.

 

A więc tak naprawdę zamiast 7kW przy wentylacji grawitacyjnej powinienem zainstalować pompę ciepła 15kW. Czyli ponad 2 razy większą. Czyli prawie 2x droższą. Do tego 2x większy kolektor gruntowy. Zamiast 100m odwiertów 225m odwiertów.

 

 

Miałem w projekcie 3 kominy wentylacyjne. Zapłaciłbym za nie razem ok 4500zł. Do tego obróbka nad połacią - kolejne 2000zł.

 

 

Jak zsumujesz te pozycje (3 kominy i dwa razy większa pompa ciepła oraz 2x większy kolektor gruntowy), to wychodzi cena wentylacji grawitacyjnej.

 

 

I nie mów mi, że to się nie opłaca przy pompie ciepła i że potem rachunki wychodzą prawie takie same, jak prawie połowa ciepła przez komin ucieka

[Liwko]

Jak mierzyłem anemometrem w mieszkaniu, to przy minusowej temperaturze miałem 1-2 wymiany na godzinę. Zresztą - tak mówi Polska Norma:

 

"Przekroje przewodów wywiewnych wentylacji grawitacyjnej powinny zapewniać usuwanie wymaganych normą strumieni objętości powietrza w następujących warunkach: a) temperatura zewnętrzna +12 C"

 

Czyli jak wentylacja grawitacyjna jest dobrze zaprojektowana, to normowa wymiana 0,3 kubatury/godzinę jest przy 12'C. Ciąg kominowy przy -10'C jest dokładnie 3x większy. Więc przy -10'C ucieka 1x kubatura na godzinę. Co przy kubaturze domu 550m3 daje 4,6kW na godzinę. Tyle ucieka przez komin.

 

Temp. obliczeniowa zimą to -15'C, ciąg w normowej wentylacji grawitacyjnej przy tej temperaturze to 1,50 kubatury na godzinę. Co wymaga dodatkowych 8kW mocy grzewczej pompy.

 

A więc tak naprawdę zamiast 7kW przy wentylacji grawitacyjnej powinienem zainstalować pompę ciepła 15kW. Czyli ponad 2 razy większą. Czyli prawie 2x droższą. Do tego 2x większy kolektor gruntowy. Zamiast 100m odwiertów 225m odwiertów.

 

 

Miałem w projekcie 3 kominy wentylacyjne. Zapłaciłbym za nie razem ok 4500zł. Do tego obróbka nad połacią - kolejne 2000zł.

 

 

Jak zsumujesz te pozycje (3 kominy i dwa razy większa pompa ciepła oraz 2x większy kolektor gruntowy), to wychodzi cena wentylacji grawitacyjnej.

 

 

I nie mów mi, że to się nie opłaca przy pompie ciepła i że potem rachunki wychodzą prawie takie same, jak prawie połowa ciepła przez komin ucieka

 

Czyś ty zwariował? Kto tyle wymienia przy -10??? Na tym forum są setki instalacji domów z WG i systemami grzewczymi w okolicach 7-10kW i nikt tam by teraz nie pchał 15kW! Coś źle liczysz.

Nie mam teraz czasu szukać tego wątku, ale obiecuję go odnaleźć.

[map78]

Mam WG i nie jest to moja pierwsza zima, pompa dobrana raczej na styk i jakoś nie widziałem żeby w mrozy nie dawała rady. W styczniu 2014r przy -19st utrzymywała zadaną temperaturę bez grzałki. Więc chyba trochę przesadzasz;) Wyciąg WG mam w każdym pomieszczeniu i nawietrzaki we wszystkich oknach, więc WG działa raczej prawidłowo.

[bobrow]

witam Towarzystwo,

 

oto szybki raporcik ze zużycia :

 

-czas pomiarów : od 1.09 do 30.12 b.r.

-CO+CWU 2040kWh (CWU grzeję do 48st+2 z histerezą 8 st) , CWU w grudniu 4,2 kWh/dzień (latem ok 2 kWh/dzień ) , podlicznik energii elektrycznej+ciepłomierz na powrocie PC

-G11 (0,55pln) do 1.12 , potem G12W (0,26+0,71 pln)

-koszt wg średniej 0,43 pln /kWh = 877pln

 

uwagi i wnioski :

 

-sprawdzałem co tydzień w grudniu zużycie na głównym liczniku energii domu i średni tydzień wychodził ok 20-22% taniej od G11 (teraz już wiem , że powinienem wcześniej przejść na G12W)

-wyraźnie zauważyłem poprawę COP oraz zmniejszenie kWh przy dłuższym grzaniu z niższą temperaturą

-ustawienia temperaturowe : krzywka w PC od -5st/45 TCO i poniżej +12/39 TCO , podbicie temperatury w PC : 4.00-6.00/+3 st ,13.00-15.00/+4 st , euroster : 4.00-6.00/23 st ,10.00-13.00/21.5 st, 13.00-23.30/23,5 st, 23.30-4.00/19 st

-ewidentnie wszyscy domownicy potwierdzili ,że jest cieplej kiedy jest w salonie (najchłodniejsze miejsce w chałupie) 21,5-22,5 st i są ciepłe grzejniki ,niż kiedy jest 23 i zimne grzejniki (czujemy promieniowanie podczerwone) .Po zmroku zasuwamy rolety atermiczne i temperatura szybciej dochodzi do zadanej (wcześniej PC pracuje ciągle z temperaturą poniżej 23 st w salonie)-nawet jak termoregulator wyłączy PC , to i tak jest już ciepło

-COP wzrósł o ok 0,5 (!) w stosunku do wcześniejszych ustawień , średni pobór energii w grudniu 26kWh/dzień (przypomnę: kubatura 530m3, 4 osoby głównie wanna , zas 300 ltr)

-zauważyłem ,że cyrkulacja zużywa drugie tyle co CWU , po wielu próbach sprawdza się u mnie sterowanie cyrkulacją : pon-pt czasówka 6.50-7.30 , przy innych godzinach kiedy jest potrzebna bardziej gorąca woda : przycisk w kuchni +drugi w głównej łazience załączający na 5 min cyrkulację (jeśli komuś się to nie podoba , to mam to w d...pie , dla domowników to nie problem )

 

tymczasem