Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samodzielne wykonanie obudowy kominka - fotorelacja


silver_stas

Recommended Posts

Ostatnio zrobiłem obudowę do kominka Tarnava 18 kW Image z DGP . Ponieważ przed rozpoczęciem prac szukałem w necie i nie znalazłem konkretnych informacji na ten temat , postanowiłem podzielić się moimi doświadczeniami , aby innym było łatwiej . Z racji , że obraz jest lepszy od najlepszego opisu , zrobiłem zdjęcia z kolejnych etapów . W razie potrzeby służę dodatkowymi informacjami. Fachowców proszę o poprawę moich ewentualnych błędów . Teraz czekam na zamówiony portal i wtedy umieszczę zdjęcia ostatecznego efektu . Pzdr

DSC06732.jpg

DSC06733.jpg

DSC06735.jpg

DSC06732.jpg

DSC06733.jpg

DSC06735.jpg

DSC06731.jpg

DSC06734.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o sposob montazu. Problem jest w tym, ze cienkie aliminium nie przepada za wysoka temperatura a ta bedzie tam wysoka nawet 200-300 st. Ponad to zewnenetrzna powloka zawiera dodatki tworzyw sztucznych (o ile wogole nie jest zrobiona z "plastikowej" foli ) Wewnatrz kominka nalezalo uzyc zwyklych rur spiro znacznie bardziej odpornych na tak wysokie temperatury.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam ponownie . Przede wszystkim dziękuję za zwrócenie uwagi na zewnętrzne powłoki rur , bo faktycznie tego nie uwzględniłem , ale może zacznę od początku. Z racji , że z domu korzystamy głównie w weekendy , a w przyszłości będziemy potrzebowali alternatywnego źródła ciepła w razie awarii elektroniki c.o. lub długotrwałej przerwy w dostawie prądu zacząłem zastanawiać nad DGP. Dzięki centralnemu położeniu komina i korzystnemu rozkładowi pomieszczeń zdecydowałem się na proste DGP grawitacyjne i postanowiłem go sam zaprojektować i wykonać. System rozprowadziłem rurami fi 150 łagodnymi łukami , minimalna ilość kształtek , wyloty w promieniu 1 m od osi kominka ( jeden wylot 2m od osi ) . Dzięki temu zminimalizowałem opory przepływu i jedyne większe straty są na trójniku T i anemostatach . W międzyczasie ekipa Tarnavy przywiozła kominek wraz z dystrybutorem z króćcami o podanych przeze mnie średnicach , ustawiła i podłączyła do komina. Ze względu na drewniane stropy i potrzebę przepuszczenia przez komorę dekompresyjną 2 rur DGP priorytetem dla mnie była ciągłość izolacji termicznej i dlatego nie użyłem rur spiro . Komora dekompresyjna jest odizolowana ( w środku jest temperatura pokojowa ) i nie ma niebezpieczeństwa przegrzania stropu . A teraz obudowa kominka i dlaczego ta nieszczęsna wełna i płyty GK , a nie kumulacyjny ( o Ytongu nie wspomnę ) . Otóż dla mnie mała bezwładność systemu jest zaletą , a kominek z żeliwa wystarczającym buforem. Poza tym jest to tylko dodatkowe źródło ciepła , bo salon to nie kotłownia w czym utwierdza mnie brud wytwarzany przez kominek i konieczność noszenia drewna , więc nie widzę ekonomicznego uzasadnienia ponoszenia dodatkowych , znaczących kosztów. Jeśli chodzi o obudowę to zaprojektowałem jej wymiary uwzględniając szerokość płyt 50 lub 60 cm , dzięki czemu praktycznie uniknąłem docinania płyt i dlatego idealnie dolegają do siebie lub są wciśnięte w profile + taśma aluminiowa , minimalizują ryzyko pylenia. Teraz kolej na te nieszczęsne rury wewnątrz komory . Ja potraktowałem kominek jak 2 systemy . Promieniowanie przez szybę + ciepło odebrane z rury spalinowej + ciepło resztkowe z dystrybutora ogrzewają salon ( ok. 25% kubatury). Ciepło z dystrybutora przez 4 rury jest kierowane do pozostałych pomieszczeń w zależności od ich kubatury. Puszczenie rur bez izolacji przez dużą komorę zakłóci bilans energetyczny . Teraz muszę rozczarować Mistrza Zduńskiego , który jak zwykle w dowcipny i obrazowy sposób przedstawił problem , ale fajerwerków nie będzie . Otóż zewnętrzne powłoki rur w temp. ok. 700oC ulega zniszczeniu (stopieniu) . potraktowane otwartym ogniem również ulegają stopieniu . Istnieje możliwość temp. ok. 1000oC w wyniku zapalenia sadzy , ale biorąc pod uwagę przekrój komina 14X28 i fakt że palę b. twardym drewnem sezonowanym ponad 5 lat jest to mało prawdopodobne . Tak na marginesie izolacja termiczna to nie wełna i ulega stopieniu w temp. ok. 1000oC. Problem ewentualnego uszkodzenia powłoki i pylenia rozwiązałem owijając dodatkowo rury folią aluminiową . Ponieważ świstak za cholerę nie chciał zawijać tych sreberek , bo gorąco , zrobiłem po przez wylot ciepłego powietrza w czasie pracy kominka , więc temperatura nie jest problemem. Na koniec jeszcze jedna rzecz , bo zdjęcia sugerują , że rury z prawej strony mogą dotykać rury spalinowej . Po zamknięciu obudowy za pomocą prostego odciągu zostały wyprofilowane w łuk i odpowiednio ustawione dla najlepszej cyrkulacji powietrza . Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Na koniec trochę subiektywnych uwag i spostrzeżeń . Ironią losu jest to , że do wykonania obudowy z wełny mineralnej , skłoniła mnie lektura forum i opinie fachowców , którzy straszą niesamowitymi temperaturami wewnątrz obudowy . Ponieważ wymyśliłem sobie stropy drewniane , priorytetem dla mnie jest ochrona przed ich przegrzaniem i stąd decyzja o wykonaniu obudowy " zimnej " , pomimo że mam spory zapas cegły zwykłej oraz szamotowej , a wymurowanie obudowy to dla mnie nie problem . Temperatura wewnątrz obudowy jest funkcją jej pojemności i szybkości jej wentylowania . U mnie znacznie zmniejszają pojemność rury od Dgp , ale dzięki nim i dystrybutorowi obudowę praktycznie nagrzewa tylko rura spalinowa . Dzięki przewymiarowaniu kratek , oraz 2 dodatkowym otworom do kuchni która jest za kominkiem uzyskałem skuteczną wentylację komory . W ten sposób rozwiązałem najważniejszy problem związany z wełną i wysoką temperaturą . Są zalety : system ma małą bezwładność , jest sterowalny , mogłem sobie powiesić "plazmę" , a "zimna" obudowa mi nie przeszkadza , bo wolę przytulać się do kobiety :D . A propos plazmy , to przy dobrze wykonanej obudowie można to zrobić bez problemu , a przewody puścić przez komorę dekompresyjną , gdzie jest temp. pokojowa . Teraz temat DGP , który mogłem przetestować w warunkach zimowych . Ktoś napisał , że przy wymuszonym obiegu na wylocie rury Dgp gaśnie zapalniczka , to ja to mam przy grawitacyjnym i można bez problemu w środku trzymać rękę , więc piroliza mi nie grozi :yes:. Poddasze jest świetnie ogrzane , gorzej jest na dole , ale to fizyka . Na szczęście oprócz salonu jest tylko łazienka i kuchnia z jadalnią . Jak wcześniej wspomniałem problem kuchni rozwiązałem wykuwając 2 otwory , jest pełna cyrkulacja i jest OK . To tyle , życzę kolejnym majsterkowiczom miłej zabawy . Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Gratuluję ładnej realizacji, ale nie mogę się tu powstrzymać od stwierdzenia, że stylistycznie to wszystko dość odważnie zestawione.

Właściwie to chciałem przemycić interesującą mnie kwestię tych belek na suficie. To pełne drewno czy klejone? Nie kręci Ci się to?

Przepraszam, że nie za bardzo w temacie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belki są z litego drewna . Zostały umieszczone w gniazdach w trakcie budowy i miały trochę czasu na ułożenie się , co widać po pęknięciach . Teraz jest to stabilne ( co w przypadku drewna jest pojęciem względnym ) . To nie jest atrapa , tylko konstrukcja nośna . Na belkach jest " ślepa podłoga " , na niej legary z wytłumieniem i dopiero podłoga właściwa . Salon jest w rustykalnym stylu , z odrestaurowanymi meblami , lecz pewne kompromisy muszą być , ale sam rozumiesz " de gustibus non est disputandum ":D . Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Dzięki za odpowiedź.

Nie miej za złe, że się czepiłem, ale pisałeś, że masz cegłę, a taka ceglasta konstrukcja bardziej by tu pasowała. To według mnie oczywiście, ale może to takie skrzywienie. Poza tym trzeba wyczuć, kogo można się czepić i kto zna się na żartach ;).

Pytałem o belki, bo u siebie w pokoju z kominkiem nie odważyłem się na lite (mam klejone) po obserwacji belek przeznaczonych na więźbę, z których porobiły się śmigła (coś na kształt świdra dokładniej). Bałem się, że rozwalą mi chałupę. U mnie to jednak atrapa podwieszona do betonowego stropu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja też wiem , że mogłem wymurować z cegły i stropowi nie grozi przegrzanie , ale jak wspomniałem " zimna" obudowa ma swoje zalety . Stropy zamiast żelbetowych , mam w całym domu drewniane .W trakcie budowy belki zostały od razu osadzone w gniazdach w ścianach , dlatego nie uległy dużym skręceniom . Oczywiście pewne odkształcenia powstały , no i najważniejsze muszą mieć czas na ustabilizowanie . Chciałem wnętrz trochę w klimacie dawnych angielskich wiejskich domów i stąd te stropy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...