Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ostrzegam wszystkich przed firmą AQUARIUS Systemy Grzewcze i Sanitarne Andrzej Skoczyński z Bierunia (który udziela się na tym forum jako ekspert pod nickiem 1950).

Pan Andrzej Skoczyński wykonywał u mnie instalacje wod-kan wraz z przydomową oczyszczalnią ścieków. Od września 2010r., kiedy to Pan

Andrzej Skoczyński wkopał oczyszczalnię, są z nią stale problemy. Została wkopana za głęboko co skutkuje jej zalewaniem,

a co za tym idzie, nie można z niej korzystać. Oprócz tego, że została posadowiona za głęboko, jest też źle wypoziomowana.

Ponadto Pan Andrzej nie wyprowadził wentylacji kanalizacji w budynku ponad dach, co powoduje, że w domu często czuć nieprzyjemne zapachy.

Do dnia dzisiejszego nie można doprosić się skutecznej naprawy usterki. Pan Andrzej próbował kilka razy rozwiązać problem, ale bezskutecznie.

Teraz nie odbiera ode mnie telefonu, więc nie można liczyć na jakąkolwiek naprawę gwarancyjną.

Proszę się dobrze zastanowić zanim zaczniecie robić jakiekolwiek interesy z Panem Skoczyńskim i jego firmą AQUARIUS.

 

Tak wygląda według Pana Skoczyńskiego zakończona i poprawnie zainstalowana oczyszczalnia

 

NIESTETY NIE ZAUWAZYLEM TEGO WPISU WCZESNIEJ dlatego od 4h zalaczam wszedzie gdzie to mozliwe moja opinie o tym "fachowcu"

 

Na poczatku chcialbym wszystkich ostrzec przed tym "fachowcem" PARTACTWO, FUSZERA NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE I TAK POWINNA

 

NAZYWAĆ SIĘ FIRMA PANA ANDRZEJA SKOCZYŃSKIEGO.

Wykonywal u mnie wymiane starego pieca C.O. i zamiane C.W.U( 2 boilery na wode z pieca z zasobnikiem) oraz wymiane starych

rur z instalacji, ktore szly na zewnatrz scian gorą w kazdym pokoju, na nowe pcv puszczone w scianach.

Wydawal sie doswiadczonym i rzetelnym pracownikiem ;firmowany jako instalator wspopracujacy z firma De dietrich.

O ustawieniach i trybach pracy mial pojecie rowne mojemu po przeczytaniu instrukcji. Nie odpowiedzial mi na zadne

praktyczne pytanie odnosnie ustawien pieca.Nie wykonal niczego zgodnie z zaleceniami producenta(m.in.3 razy wyplukanie

starej instalacji przed uruchomieniem, zamontowaniu pieca w pomieszczeniu nie narażonym na mróz czy promienie słoneczne,

sprawdzenie jakości spalania)

-Przy podpisywaniu umowy FACHOWIEC zapewniał o jakości usług i terminowości. Zawierzyliśmy starszemu Panu i nie wpisaliśmy

do umowy terminów prac no i tu zaczęły sie problemy;

-LEGAT 80% prac wykonywal pracownik a FACHOWIEC siedzial na telefonie czy naszym laptopie albo jeździł po centrach

budowlanych wracając po 3-4godzinach;

- pierwszy tydzien prac byl eskalacja; pierwsza dniowka 8h zajelo spuszczenie wody z instalacji oraz wniesienie z moją

pomocą pieca na 3 piętro;

- w drugim dniu miał przyjechać na 8 rano- zjawił się po 15, nie raczył nawet nas o tym powiadomić (zapewne był u innego

zleceniodawcy poprawiajac inna fuszerkę)

- pełną dniówke 8 h był może 2-3 dni, reszta srednio 5 h, zostawia po sobie niesamowity syf, brudnymi łapami wyciera o

białe ściany, zniszczył nam kafle w pomieszczeniu gdzie montował piec oraz w łazience- montując baterie wannową)

TWIERDZIŁ, ŻE UŻYWAŁ NAJLEPSZEGO SPRZĘTU NO I STAŁO SIĘ...

-w czwarty dzień nie zjawił się wcale- doszedł do wniosku że ma coś do załatwienia ( zapewne innego zleceniodawce)

- nową rurę z gazu idącą z jednej ściany na drugą zamontował wedle własnego uznania po najmniejszej lini oporu na 2/3

wysokosi pomieszczenia ( wyglądało to jak tyczka do skoku wzwyż)

- kaloryfery po wymianie starych rur na nowe, zamontowane na starych kotwach poziomicy nie widziały, a zawory użyte przez

tego FACHOWCA bylo conajmniej jakosci chińskiej (po zamontowaniu 5 z nich przeciekalo z winy zaworu, o mały włos zalalem

sasiadke. Wysłałem smsa z żądaniem wymiany- FACHOWIEC nastepnego dnia je dokrecil- wieczorem dalej 1 z nich przeciekał i z

wielką łaską wymienił go na nowy.

- Jeden z kaloryferów został wymieniony na stalowy mimo, że reszta zamontowanych w domu jest aluminiowa i żeliwna.Po

zapytaniu dlaczego? stwierdził, że montuje tylko stalowe.(FACHWIEC poczatkowo dokonał błednych pomiarów kaloryfera aż o 10

cm-przez co nie mieścił sie w kuchni i na nastepny dzien musialem jechac do castoramy po nowy)

-zgodnie z umową miał usunąć stare rurki z C.O

- rury puszczne dołem w ściane zostaly zamontowane krzywo a następnie zapiankowane tak, że bez demontażu nie mogę

zagipsować ściany.W łazience sytuacja wygląda gorzej bo rura powinna iść prosto po ścianie a fachowiec nadał jej

półokragły kształt bo tak było szybciej.

- najlepsze są jednak wyliczenia FACHOWCA- jego uslugi sa najtansze, sprawne i nie ma sobie nic do zarzucenia. Wobec tego

nie widzial powodu do jakiejkolwiek negocjacji ceny. Ostatecznie bał się, ze nie dostanie koncowego rozliczenia i zgodzil

sie na obnizke niecałe 10% ceny robocizny. Pieniadze zostaly przelane. Po 2 dniach mial dokonczyc pompe cyrkulacyjna - nie

zjawil sie. Nie odbieral telefonu nastepnie go wylaczyl. Na nastepny dzien dostalem maila od FACHOWCA iż zaplacilismy za

malo i w związku z tym odstępuje on od umowy. Co oznacza, że tracimy 3 letnią gwarancje oraz nie podbije nam jako

SPECJALISTA DE DIETRICH pierwszego uruchomienia kotla, wiec bedziemy musieli dodatkowo zaplacic za to we własnym

zakresie.

Poza tym dowiedzielismy sie cytat: "Szkoda, że okazaliście się Państwo klientami, którzy chcieliby mieć coś za darmo i

na raty a w dodatku chcącymi nie płacić ostatnich faktur." co jest bardzo ciekawe, gdyż na kazda prosbe o zaliczke odrazu

byl wykonywany przelew, a calosc pieniedzy od pierwszego dnia zlecenia mialem na koncie. Dobrowolnie zgodził się na

obnizkę i nikt mu noza do gardla nie przystawiał.

 

FRAGMENT MAILA:

" Chciałem zaznaczyć, że nie wywiązanie się z warunków umowy, a o tym zadecydowani Państwo, skutkuje utratą gwarancji

oraz pozostawieniem aktualnego stanu robót, tj. nie podłączeniem przewodu elektrycznego w łazience ze względu na brak

odpowiednich materiałów związanych z przeróbką istniejącej instancji elektrycznej. Miałem to zrobić w piątek 19 listopada.

Jednakże uznałem, że nie przyjadę, ze względu na niedotrzymanie przez Państwa warunków umowy.

a) nie wypłaca Wykonawcy wynagrodzenia za wykonane roboty w terminach płatności uzgodnionych w § 5 ust. 5,

Ze względu na to, że Państwo uznali, że mogą nie wypłacić w całości mojego wynagrodzenia i dokonali wypłaty za wykonane

prace pomniejszonej o kwotę 474,60 zł (czterysta siedemdziesiąt cztery 60/100), sami Państwo zdecydowani o odstąpieniu

od umowy, nie dotrzymując jej warunków."

OGÓLNIE: PARTACZ, KŁAMCA, LEGAT,WYSLUGUJE SIE SWOIM PRACOWNIKIEM ZEBY DOROBIC DO EMERYTURY NAJMNIEJSZYM NAKLADEM I KOSZTEM

KLIENTOW DO FACHOWCA PANU ANDRZEJOWI SKOCZYŃSKIEMU BARDZO DALEKO. OKREŚLA SIE MIANEM FACHOWCA ALE CHYBA NIE ZNA ZNACZENIA

 

TEGO SŁOWA.

ZAPRASZAMY WSZYSTKICH PRZEZ KTÓRYCH ZOSTAŁ

 

OSZUKANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Patryk Jedyński mail : [email protected]

kontakt:

ZAŁĄCZAM ZDJĘCIA W LINKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://s175.photobucket.com/user/Bauzz/library/Andrzej%20Skoczynski%20INSTALACJA%20Co%20i%20CWU?sort=3&page=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 432
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NIESTETY NIE ZAUWAZYLEM TEGO WPISU WCZESNIEJ dlatego od 4h zalaczam wszedzie gdzie to mozliwe moja opinie o tym "fachowcu"

 

Na poczatku chcialbym wszystkich ostrzec przed tym "fachowcem" PARTACTWO, FUSZERA NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE I TAK POWINNA

 

NAZYWAĆ SIĘ FIRMA PANA ANDRZEJA SKOCZYŃSKIEGO.

Wykonywal u mnie wymiane starego pieca C.O. i zamiane C.W.U( 2 boilery na wode z pieca z zasobnikiem) oraz wymiane starych

rur z instalacji, ktore szly na zewnatrz scian gorą w kazdym pokoju, na nowe pcv puszczone w scianach.

Wydawal sie doswiadczonym i rzetelnym pracownikiem ;firmowany jako instalator wspopracujacy z firma De dietrich.

O ustawieniach i trybach pracy mial pojecie rowne mojemu po przeczytaniu instrukcji. Nie odpowiedzial mi na zadne

praktyczne pytanie odnosnie ustawien pieca.Nie wykonal niczego zgodnie z zaleceniami producenta(m.in.3 razy wyplukanie

starej instalacji przed uruchomieniem, zamontowaniu pieca w pomieszczeniu nie narażonym na mróz czy promienie słoneczne,

sprawdzenie jakości spalania)

-Przy podpisywaniu umowy FACHOWIEC zapewniał o jakości usług i terminowości. Zawierzyliśmy starszemu Panu i nie wpisaliśmy

do umowy terminów prac no i tu zaczęły sie problemy;

-LEGAT 80% prac wykonywal pracownik a FACHOWIEC siedzial na telefonie czy naszym laptopie albo jeździł po centrach

budowlanych wracając po 3-4godzinach;

- pierwszy tydzien prac byl eskalacja; pierwsza dniowka 8h zajelo spuszczenie wody z instalacji oraz wniesienie z moją

pomocą pieca na 3 piętro;

- w drugim dniu miał przyjechać na 8 rano- zjawił się po 15, nie raczył nawet nas o tym powiadomić (zapewne był u innego

zleceniodawcy poprawiajac inna fuszerkę)

- pełną dniówke 8 h był może 2-3 dni, reszta srednio 5 h, zostawia po sobie niesamowity syf, brudnymi łapami wyciera o

białe ściany, zniszczył nam kafle w pomieszczeniu gdzie montował piec oraz w łazience- montując baterie wannową)

TWIERDZIŁ, ŻE UŻYWAŁ NAJLEPSZEGO SPRZĘTU NO I STAŁO SIĘ...

-w czwarty dzień nie zjawił się wcale- doszedł do wniosku że ma coś do załatwienia ( zapewne innego zleceniodawce)

- nową rurę z gazu idącą z jednej ściany na drugą zamontował wedle własnego uznania po najmniejszej lini oporu na 2/3

wysokosi pomieszczenia ( wyglądało to jak tyczka do skoku wzwyż)

- kaloryfery po wymianie starych rur na nowe, zamontowane na starych kotwach poziomicy nie widziały, a zawory użyte przez

tego FACHOWCA bylo conajmniej jakosci chińskiej (po zamontowaniu 5 z nich przeciekalo z winy zaworu, o mały włos zalalem

sasiadke. Wysłałem smsa z żądaniem wymiany- FACHOWIEC nastepnego dnia je dokrecil- wieczorem dalej 1 z nich przeciekał i z

wielką łaską wymienił go na nowy.

- Jeden z kaloryferów został wymieniony na stalowy mimo, że reszta zamontowanych w domu jest aluminiowa i żeliwna.Po

zapytaniu dlaczego? stwierdził, że montuje tylko stalowe.(FACHWIEC poczatkowo dokonał błednych pomiarów kaloryfera aż o 10

cm-przez co nie mieścił sie w kuchni i na nastepny dzien musialem jechac do castoramy po nowy)

-zgodnie z umową miał usunąć stare rurki z C.O

- rury puszczne dołem w ściane zostaly zamontowane krzywo a następnie zapiankowane tak, że bez demontażu nie mogę

zagipsować ściany.W łazience sytuacja wygląda gorzej bo rura powinna iść prosto po ścianie a fachowiec nadał jej

półokragły kształt bo tak było szybciej.

- najlepsze są jednak wyliczenia FACHOWCA- jego uslugi sa najtansze, sprawne i nie ma sobie nic do zarzucenia. Wobec tego

nie widzial powodu do jakiejkolwiek negocjacji ceny. Ostatecznie bał się, ze nie dostanie koncowego rozliczenia i zgodzil

sie na obnizke niecałe 10% ceny robocizny. Pieniadze zostaly przelane. Po 2 dniach mial dokonczyc pompe cyrkulacyjna - nie

zjawil sie. Nie odbieral telefonu nastepnie go wylaczyl. Na nastepny dzien dostalem maila od FACHOWCA iż zaplacilismy za

malo i w związku z tym odstępuje on od umowy. Co oznacza, że tracimy 3 letnią gwarancje oraz nie podbije nam jako

SPECJALISTA DE DIETRICH pierwszego uruchomienia kotla, wiec bedziemy musieli dodatkowo zaplacic za to we własnym

zakresie.

Poza tym dowiedzielismy sie cytat: "Szkoda, że okazaliście się Państwo klientami, którzy chcieliby mieć coś za darmo i

na raty a w dodatku chcącymi nie płacić ostatnich faktur." co jest bardzo ciekawe, gdyż na kazda prosbe o zaliczke odrazu

byl wykonywany przelew, a calosc pieniedzy od pierwszego dnia zlecenia mialem na koncie. Dobrowolnie zgodził się na

obnizkę i nikt mu noza do gardla nie przystawiał.

 

FRAGMENT MAILA:

" Chciałem zaznaczyć, że nie wywiązanie się z warunków umowy, a o tym zadecydowani Państwo, skutkuje utratą gwarancji

oraz pozostawieniem aktualnego stanu robót, tj. nie podłączeniem przewodu elektrycznego w łazience ze względu na brak

odpowiednich materiałów związanych z przeróbką istniejącej instancji elektrycznej. Miałem to zrobić w piątek 19 listopada.

Jednakże uznałem, że nie przyjadę, ze względu na niedotrzymanie przez Państwa warunków umowy.

a) nie wypłaca Wykonawcy wynagrodzenia za wykonane roboty w terminach płatności uzgodnionych w § 5 ust. 5,

Ze względu na to, że Państwo uznali, że mogą nie wypłacić w całości mojego wynagrodzenia i dokonali wypłaty za wykonane

prace pomniejszonej o kwotę 474,60 zł (czterysta siedemdziesiąt cztery 60/100), sami Państwo zdecydowani o odstąpieniu

od umowy, nie dotrzymując jej warunków."

OGÓLNIE: PARTACZ, KŁAMCA, LEGAT,WYSLUGUJE SIE SWOIM PRACOWNIKIEM ZEBY DOROBIC DO EMERYTURY NAJMNIEJSZYM NAKLADEM I KOSZTEM

KLIENTOW DO FACHOWCA PANU ANDRZEJOWI SKOCZYŃSKIEMU BARDZO DALEKO. OKREŚLA SIE MIANEM FACHOWCA ALE CHYBA NIE ZNA ZNACZENIA

 

TEGO SŁOWA.

ZAPRASZAMY WSZYSTKICH PRZEZ KTÓRYCH ZOSTAŁ

 

OSZUKANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Patryk Jedyński mail : [email protected]

kontakt:

ZAŁĄCZAM ZDJĘCIA W LINKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://s175.photobucket.com/user/Bauzz/library/Andrzej%20Skoczynski%20INSTALACJA%20Co%20i%20CWU?sort=3&page=1

 

Podpisałeś kolego odbiór w/w robót jak nie to zgłoś to na policje jako próba wyłudzenia (ja bym zaryzykował też że dewastacja) oraz do firmy której ten osobnik jest instalatorem. Jeśli podpisałeś że odebrałeś roboty to masz to na swoje życzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Odradzam firmę OKNO-HOUSE.

Właściciel zamknął firmę i otworzył ją ponownie, aby nie odpowiadać za poprzednie fuszery i przekręty.

Najciekawsze, że DAKO sobie na to pozwala. Wiedzą o całej sytuacji.

Rok (360dni) czekam na serwis.

Poniżej kopia korespondencji, usunąłem nazwiska ....

 

 

Szanowni Państwo,

po raz kolejny zwracam się do Państwa z reklamacją pakietu szybowego.

OD ROKU czekam na serwis. Po ostatnim mailu do Państwa otrzymałem telefoniczne zapewnienie, że pakiet będzie przez Państwa wymieniony niezależnie od tego po czyjej stronie była wina.

Ostatnio rozmawiałem z Kierownikiem Regionalnym w tej sprawie i otrzymałem informację, że właściciel firmy OKNO-HOUSE nie chce odpowiadać za działania swojej poprzedniej firmy OKNO-HOUSE. Oczekuję natychmiastowej odpowiedzi . W styczniu podejmę kroki prawne. Całą sytuację zaraz opiszę na popularnym forum budowlanym.

Poniżej załączam kopie korespondencji.

 

******************************************

Kopia mojej wiadomości do firmy DAKO z 2września 2015:

 

 

 

Szanowni Państwo,

zgodnie z dzisiejszą rozmową przesyłam maila.

 

Przypominam sytuację:

Około rok temu kupiłem zestaw okien DAKO do nowego domu.

 

22.12.2014r kontaktowałem się z OKNOHUSE w Dąbrowie Górniczej w sprawie pękniętego pakietu szyb w oknie garażowym ~80 x ~80cm. Wysłałem zdjęcia.Obiecano mi,że po Świętach zostanie to naprawione.

 

9.01.2015r ponownie kontaktowałem się z OKNOHOUSE telefonicznie i dostałem zapewnienie, że zajmie się tym serwis DAKO.

 

Później wysyłałem maila ze zdjęciami do Państwa do serwisu DAKO z niniejszego adresu. Nie dostałem odpowiedzi. Raz dzwoniłem po 16tej, ale chyba już nie pracujecie o tej porze.

 

25.05.2015r ponownie kontaktowałem się z OKNO-HOUSE i dostałem zapewnienie, że sprawa zostanie rozwiązana. Wcześniej tego nie zrobiono, bo działalność firmy była podobno wstrzymana. Poprosiłem o takie zapewnienie pisemne lub mailowe.

Otrzymałem wiadomość mailem po dwóch dniach, że zajmą się tym problemem. W rozmowie telefonicznej poinformowano mnie, że zajmie to do trzech tygodni.

 

Powyższe daty pobrałem z billingów telefonicznych. Niestety wiadomości mailowe zostały zarchiwizowane lub usuniętę, próbuję je odzyskać. Zdjęcia wykonam ponownie, chyba że maila uda się znaleźć u Państwa.

 

 

 

*****************************************************************************************************

Poniżej kopia wiadomości wcześniejszych(odnalezionych w DAKO)

 

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------

 

Data: 2 września 2015 10:31

Temat: Fw: Fwd: Reklamacja

 

 

 

 

Subject: Fwd: Reklamacja

 

Szanowni Państwo,

proszę o kontakt w związku z samoistnym pęknięciem pakietu szybowego. Okna założone kilka miesięcy temu.

Zgłaszałem miesiąc temu temat do sprzedawcy, ale mimo potwierdzenia sprawy nikt się do mnie nie odezwał.

 

 

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------

 

Data: 9 stycznia 2015 15:41

Temat: Fwd: Reklamacja

Do: OKNO HOUSE SC

************

Data: 23 grudnia 2014 21:19

Temat: Reklamacja

Do: [email protected]

 

 

Witam,

zgodnie z rozmową zgłaszam reklamację okna DAKO.

Okno nie było narażone na uszkodzenia mechaniczne.

Pakiet jest mały, bo to okno w otworze ~80x80cm.

W załączeniu zdjęcia.

 

 

************************************************************************************************

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Bud-Gar właściciel Syguda 42-700 Lubliniec ul. Jagusia Sprzedaż i montaz garaży blaszanych tynkowanych

 

Chętnie dopiszę następną firmę do czarnej listy Budgar.

Nie polecam usług ani produków tej firmy. Od roku kilkakrotnie składałam reklamacje na wadliwie zamontowane 5szt. garaży blaszanych tynkowanych - przecieka dach zalewa tynkowane ściany zewnętrzne, kapie na parkujące wewnątrz samochody. Garaże kosztowały ponad 40.000zł stoją ponad rok a już nadają się do malowania i wymiany dachu. Odradzam zakup - firma ignoruje wysyłane pisma i nie chce rozmawiać ani telefonicznie ani osobiście w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

IMG_4469.jpgIMG_4444.jpgIMG_4346.jpgIMG_4342.jpgIMG_4341.JPG

 

wobud jan gołdyn - NIE POLECAM !!!

 

W dniu oddania mieszkania "fachowiec" po prostu oddał mi klucze i powiedział, że nie chce reszty kasy i mam sobie dokończyć za tą resztę... termin wykończenia mieszkania był zmieniany kilka razy!!! wielokrotnie prosiłam o naprawy... obecnie inna firma równa wszystkie ściany!!! tak wiec trzeba je na nowo pomalować, wc za 1200 zł nie da się zamontować bo "fachowiec" choć miał rysunki techniczne zamontował rurę z boku, kafelki wszędzie do poprawy bo są krzywo ułożone:(drzwi.. to jakiś dramat... czekam na wycene ponownego montażu:(remont generalny zmienił się w generalnie poprawianie po "fachowcu". nawet rurki do montażu kaloryfera spierniczył... za mały rozstaw zrobił i trzeba rozwalić kafelki i dosztukować rurkę:(

 

jeśli ktoś chce zdjęcia wykonanych fuszerek wyślę na maila... na prawdę jeśli nie chcecie problemów to omijajcie tą firmę z daleka... nawet po wykonanych pracach firma nie chce wystawić faktury... mają na to 3 miesiące.. wiec czekam...

 

no i nie pozwalajcie aby gość robił u was elektrykę czy instalacje gazowa!!! obiecuje, że wszystko będzie z papierami... a niestety papiery to musicie sobie sami załatwić i za nie zapłacić!!! obstawiam, że on nawet nie ma uprawnień do wykonywania takich instalacji:(

Edytowane przez kosmetyczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...

Gravko - koparko-ładowarka JCB z okolic Strzyżowic.

Operator uczy się obsługiwać sprzęt, jest powolny i nieostrożny. Po pracy tego pana miałem przestawiony garaż o 5 cm, przez co drzwi się nie domykają. Dodatkowo zastałem przewrócona ławę z wyznaczenie osi budynku. Koparkowy się wypiera i mówi, że to wykonawcy przewrócili ławę, dziwne, bo na ławie widać otarcia typowe dla przypadkowego uderzenia łyżką koparki. Właściciel firmy twierdzi, że ławy powinny być dobrze zabezpieczone przed pracą koparki i nie poczuwa się do odpowiedzialności. Operator nie zgłosił mi problemów z przygotowaniem terenu do jego pracy.

 

Małym plusem jest fakt, że nie policzono mi 3 godzin czekania na dostawę piasku, która się spóźniła. Firmę narazie mogę polecić tylko do bardzo prostych prac, które mogą się przeciągać czasowo.

Edytowane przez JarekMad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
niech Was Bóg strzeże przed osobą Janusza GEBEL z Zabrza, jak chcą Państwo zobaczyć na własne oczy jak można spiep...... komus dorobek zycia to zapraszam chetnie. Wymieniony ogłasza się jako wykonawca dociepleń, tym czasem jest zwykłym oszystem, chamem i pijakiem nie mającym zielonego pojęcia o robocie. U mnie np. opuscil teren budowy, pozostawiając ja nie dokonczoną i postanowił juz nie przyjeżdzać, a to co zdążył spiep. zajęło mu UWAGA 50 dni na docieplenie prostych 200 m2 budynku. Poniedziałki i wtorki obligatoryjnie można wymienionego było szukać jak wiatru w polu - spał nawalony w domy, sroda czwartek piątek po góra 6 godzin pseudo pracy, no i oczywiście zaliczka, zaliczka zaliczka itd..Współpracowałem z licznymi firmami bud. ale to co reprezentuje ta osoba przechodzi ludzkie pojęcie....... pozostaje tylko droga Sądowa. aby skutecznie uniemożliwić takim ludzią dalsze oszukiwanie innych inwestorów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

DZIEŃ DOBRY

 

Chciałem Państwa przestrzec przed Panem RAFAŁEM PIECZONKĄ który wykonuje meble kuchenne i nie tylko.

Liczba oszukanych ludzi jest coraz większa, firma ma już na głowie pierwsze zajęcie komornicze i kolejne trzy sprawy sądowe (tyle się dowiedziałem).

Wykonawca pobiera zaliczkę na wykonanie mebli a następnie ucina kontakt z klientem.

 

Pan Rafał we wcześniejszych latał działał jako :

 

F.U.H. SAMEK RAFAŁ PIECZONKA

Właściciel Rafał Pieczonka

NIP 6461091831

REGON 273504690

Główna działalność (PKD) Produkcja mebli biurowych i sklepowych

 

a teraz firmę przepisał no żonę :

 

MEBLE PIEWA EWA PIECZONKA

REGON: 362445405

NIP: 6461091848

Poczta: Gostyń

Kod pocztowy: 43-176

Ulica: Miarowa 2A

Miejscowość: Gostyń

Gmina: Wyry

Powiat: Mikołowski

Województwo: śląskie

Forma Prawna: JEDNOOSOBOWA WŁASNOŚĆ PRYWATNA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 5 months później...

Chcielibyśmy Was przestrzec przed polecanym tu na forum Panem wykonującym tynki maszynowe LIZOŃ.

60819.jpg

 

Działają na śląsku i chyba w małopolsce. W lutym tego roku umówiony termin na 8 maja. Przy rozmowach zapewniał, że termin rzecz święta, że może być jedynie wcześnije a nigdy później. Przychodzi termin wykonania tynków gość nie odbiera telefonów. Od 3 dni dzwonimy po 10 razy dziennie o różnych porach, nawet nie raczy oddzwonić :/ Straciliśmy kupę czasu :/ i przez to pieniędzy :/

Szczęśćie w nieszczęściu, że nie wpłaciliśmy zaliczki !!

 

posiadają 2 numery:

 

512 112 098

695 004 040

 

Nie polecam, omijajcie tę firemkę szerokim łukiem, szkoda waszego czasu na oczekiwanie, bo gdy zbliży się termin wykonania nie odbierze telefonu.

Edytowane przez lambert86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Jestem na początku budowy ale na chwilę obecną POLECAM - biała lista:

 

Geodeta Jaworzno http://www.datgeo.pl/ - wykonana w tamtym roku mapa do celów projektowych. W tym roku wytyczanie terenu. Ceny BARDZO dobre.

Kontakt: Pan Mirek: 664 149 976

 

Skład budowlany JSB Jaworzno ul. Martyniaków - dzwonie i materiały w ten sam dzień lub na drugi zależy jak z dostępem auta z HDSem. Ceny bardzo konkurencyjne w mojej okolicy.

 

Koparka Jaworzno - cena bardzo konkurencyjna, oczywiście do dogadania u mnie poniżej 100zł za godzinę pracy plus grosze za dojazd. U mnie wykop fundamentów, zasypanie fundamentów i prace porządkowe po etapie zero. Wszystko na umówioną godzinę i jeszcze rabaty :)

Kontakt: 694 512 564

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

PBGM (wcześniej PUO Twój Dom) z Chorzowa - OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!

 

Firma PBGM (wcześniej PUO Twój Dom) z Chorzowa reprezentuje wszystko co najgorsze w branży budowlanej - nieterminowość, brak kompetencji, niesłowność, picie w pracy, długi w hurtowniach. Dom w stanie surowym otwartym miałbyś skończony po 4-5 miesiącach, umowa została zawarta na pół roku. Po 3 miesiącach kiedy teoretycznie powinien być stawiany dach, nie było nawet zalanego stropu nad piwnicą. Gołe ściany piwniczne zostały pozostawione na 2 tygodnie bo p. Grzegorz P nie był w stanie załatwić szalunków, w rezultacie ściana piwniczna pod naporem wody i piasku pękła. Pan Grzegorz P postanowił nie odbierać telefonu przez 2 dni bo ,,musiał się uspokoić", nikomu nie życzę stresu jaki przeżyliśmy z żoną. W końcu zabrali się do odbudowania ściany i strop nad piwnicą został zalany po prawie 8 miesiącach od rozpoczęcia prac! Dach zaczęli stawiać w 12 miesiącu robót! Po drodze były pogróżki od hurtowni budowlanych i koparkowych, którym p. Grzegorz P postanowił nie płacić. Nie płacił również swoim pracownikom, jego brygadzista w 13!!! miesiącu prac postanowił ukraść nam ławy i schody kominiarskie za które sami płaciliśmy, pod zastaw swojej wypłaty której p. Grzegorz P. nie płacił, żeby - ,,mieć za co wyżywić rodzinę". Gdy poinformowałem o tym szanownego Pana Grzegorza P., jedyne co zrobił to podał mi imię nazwisko i adres tego brygadzisty, żebym mógł go podać na policję. Skończyło się na grożeniu policją i brygadzista zwrócił towar ale odszedł też z firmy. Od tego momentu średnio co 2 tygodnie miała być ,,nowa", ,,sprawdzona", ,,solidna" ekipa i zaprzyjaźniony ,,starszy, doświadczony brygadzista". Po 15-16 miesiącach od rozpoczęcia prac, Panowie nie byli w stanie nawet skończyć łat na dachu więc musieliśmy się pożegnać. Nie byliśmy w stanie długo znaleźć nowej ekipy bo nikt nie chciał podjąć się pracy po starej, szczególnie takiej ekipie. Dodatkowo jak się okazało, i to opinia 4 niezależnych dekarzy, trzeba było zerwać wszystkie łaty bo były nie do odratowania! Więc finalnie trzeba było zapłacić nowej firmie dodatkowo za zrywanie i częściowo za nowe łaty. Dodatkowo płacimy duże pieniądze za osuszanie piwnic bo firma nie zabezpieczyła otworów na okno piwniczne i w skutku piwnica była przez ponad pół roku zalana wodą. Wiedząc, ze P. Grzegorz P jest bankrutem, niepotrzebnie się litując, dobrowolnie zrezygnowaliśmy z umownej kary za opóźnienia co było naszym największym błędem. Suma kar umownych to parędziesiąt tysięcy złotych, w zamian Pan Grzegorz P. miał

1) wstawić tymczasowe drzwi - siadły po 3 tygodniach i nie dało się wejść do budynku

2) zalać schody - zalał je 4 tygodnie po wskazanym terminie, dodatkowo za niezgodnie z projektem

3) zrobić ściany działowe na poddaszu, co swoją drogą powinno być częścią standardowej umowy - do dzisiaj nie zrobił, co tydzień jest ,,za tydzień".

4) przygotować fundamenty tarasu i zasypać – fundamenty nie zostały skończone, ziemia nigdy nie została w tarasie zakopana. W rezultacie, regularnie mamy zalaną piwnicę bo dziura która została wykopana jest poniżej linii drenażu.

 

Rzadko piszę opinie w Internecie, praktycznie nigdy. Celem tej opinii jest tylko to, żeby nikt inny nie musiał przechodzić horroru który przeżyliśmy z żoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Firma budowlana ROGERBUD Agnieszka Paździor,

Jest firmą nierzetelną z powodu:

1. Nieterminowości realizacji inwestycji

2. Podmiany materiałów z projektu na zamienniki gorszej jakości (ale tańsze w zakupie dla firmy) bez konsultacji z inwestorem

3. W przypadku problemów brak informacji dla inwestora i realizacja po „swojemu”

4. Nie respektowania warunków gwarancji i ignorowanie telefonów

 

Sprawa jest na drodze sądowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Hurtownia CASTOR z Raciborza, ale filia Głubczyce naciągani sa klienci na oferty i potem są one zawyżane, trzeba uważać. Kiedy się na e-maila dostanie ofertę lepiej ją wydrukować zanim udamy się do sklepu i podpiszemy ofertę na zakup materiałów budowlanych. U nas był to dach (blacha). Zmienialiśmy orynnowanie na większe i nie zauważyliśmy a oferta się zmianiła nie tylko o orynnowanie, ale również na blasze czego od razu nie sposób było zauważyć nie mając oferty wcześniejszej na e-maila posłanej i zostalismy naciągnięci na większą kwotę o ponad 1000zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiciel Pruszyńskiego z Katowic podczas reklamacji balchy, nie wystawił nam protokołu reklamacyjnego tylko potem wystosował do Pruszyńskiego fakturę, na to, że oprócz dojazdu to jeszcze policzył sobie usługe układania blach na dachu, czego w ogóle nie robił i Firma Pruszyński wypłaciłu ma ponad 500zł i zażadał tej kwoty od firmy poprzez którą była reklamacja składana czyli Castor w Głubczycach i napisali, aby tę kwote egzekwować od klienta. Szczyt bezczelności i nic z tym nie da się zrobić, każdy ręce umywa. A ogólnie to reklamacja według Paw Konsumenta czy zasadna czy nie jest bezpłatna, czyli nie mozna żądać za nią zapłaty od klienta. A na usługę powinien mieć dowód w postaci umowy czy czegokolwiek z kwota podpisaną przez klienta, a tego gość nie ma. I w taki oto sposób mozna naciągać klientów. Tak więc uwaga na składnie reklamacji do Pruszyńskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...