Pyxis 06.12.2011 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Witam.Opisze w miare szczegolowo temat - moze ktos bedzie potrafil mi pomoc: Mam na dzialce studnie. Odwiert 8,5m. Lustro wody 1,5m ppg. Krociec ssawny z zaworem zwrotnym 3m ponizej lustra wody. Rura dobiegowa do hydroforu fi32 PE okolo 20m. Roznica poziomow jakies 4m. Na ssaniu pompy zamocowany filtr sznurkowy 3/4". Podczas pracy pompy w filtrze widac duza ilosc bobelkow gazu (powietrza?) zasysanych wraz z woda. Pompa pracuje bardzo glosno i na mniejszej wydajnosci niz nomonalna podawana przez producenta. Podejrzewam, ze to wina tych bomblekow. Tylko skad one tam sie biora???Na ssaniu instalacja raczej szczelna, bo zostawienie hydroforu na weekend bez podlaczenia do pradu nie skutkuje spadkiem cisnienia w instalacji. Zreszta zawor zwrotny ze smokiem juz wymienilem na nowy.Do tej pory licznik poboru wody wskazuje 7 [m3] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 06.12.2011 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Prawdopodobnie te bąbelki to para wodna.Masz długi odcinek ssawnego o małej średnicy, plus smok i zawór, plus jakieś kolana, plus filtr, plus 4 m różnicy poziomów. To raczej wystarczy, żeby ciśnienie w odcinku ssawnym spadło do takiej wartości, że woda się zaczyna gotować, czyli następuje kawitacja. Spróbuj zmniejszyć straty hydrauliczne. Np.:- przybliż pompę do studni,- daj ją niżej,- zwiększ średnicę rury,- a może wystarczy jak wykręcisz smok albo wywalisz filtr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 06.12.2011 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Tez pomyslalem o tym, ze to moze byc skutek obnizonej temperatury wrzenia. Tylko jak to sprawdzic?Pomy nie mam jak dac blize, zeby ja dac nizej tez nie bardzo jest niejsce. Rura zakopana w ziemi. Filtra tez nie chcial bym sie pozbyc bo jednak zebra troszke zanieczyszczen (jakis piach opilki plastiku itp).Jesli zakrece zawor przed filtrem (ten od strony studni) to w filtrze robi sie u gory taka pustaka z gazem, ale tych bombelkow nie widac. Te bombelki wyraznie wpadaja do filtra z woda z rury ssawnej.Jak to mozna dokladnie zdiagnozowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 06.12.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 pierwsze jednak sprawdził bym szczelność tej instalacji cząsteczki powietrza są 40razy mniejsze od cząsteczki wody dlatego instalacja szczelna dla wody wcale nie musi być szczelna dla powietrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 06.12.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Nieszczelność na ssaniu opisujesz...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 06.12.2011 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 wywal ten filtr sznurkowy i załóż siatkowy, miałem nie dawno dokładnie taki sam problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 06.12.2011 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 (edytowane) Tylko ze instalacja miala probe szczelnosci powietrzem robina. jasiek71 - po wymianie filtra problemy ustapily? Jaka byla przyczyna (tzn jak to tlumaczyc)? Edytowane 6 Grudnia 2011 przez Pyxis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 06.12.2011 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Tylko ze instalacja miala probe szczelnosci powietrzem robina. jasiek71 - po wymianie filtra problemy ustapily? Jaka byla przyczyna (tzn jak to tlumaczyc)? to jest coś związane z podciśnieniem, na filtrze w skutek oporu robi się coś w rodzaju próżni i te pęcherzyki to jest para (coś o tym wspomniałeś ) hydrofor chodził cały czas jak by był zapowietrzony, po wyciągnięciu wkładu sznurkowego i odpowietrzeniu wszystko było OK na początku myślałem że to coś z uszczelką obudowy tego filtra bo te pęcherzyki widać było w przeźroczystej obudowie... jak się okazało że to przez ten wkład sznurkowy to założyłem taki prosty (sama siateczka o dość dużych oczkach ),od tamtej pory jest spokój z założonym filtrem sznurkowym 3 atm. osiągał po kilku minutach, jak wyjąłem to 4 atm. po ok. 25 sekundach, a sama pompa ma zupełnie inny odgłos pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 06.12.2011 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 No to jutro z rana lece sprawdzic czy u mnie cos sie zmieni po wywaleniu wkladu z filtra. O wynikach nie omieszkam napisac. PS. Juz umowilem wstepnie mojego hydre na przestawienie samej pompy na podloge kotlowni (zyskam 2m), ale zasiales ziarno nadziei w ma dusze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 07.12.2011 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Tez pomyslalem o tym, ze to moze byc skutek obnizonej temperatury wrzenia. Tylko jak to sprawdzic? Pomy nie mam jak dac blize, zeby ja dac nizej tez nie bardzo jest niejsce. Rura zakopana w ziemi. Filtra tez nie chcial bym sie pozbyc bo jednak zebra troszke zanieczyszczen (jakis piach opilki plastiku itp). Jesli zakrece zawor przed filtrem (ten od strony studni) to w filtrze robi sie u gory taka pustaka z gazem, ale tych bombelkow nie widac. Te bombelki wyraznie wpadaja do filtra z woda z rury ssawnej. Jak to mozna dokladnie zdiagnozowac? Spróbuj wybrać cokolwiek z mojej ww. listy. Na początek może po prostu wyjmij sam wkład z tego filtra sznurkowego. Praca przez kilka minut bez filtra na pewno nie zaszkodzi pompie tak jak kawitacja. Ten hałas, który słyszysz, to właśnie kawitacja na łopatkach pompy. Wirnik obraca się bardzo szybko i lokalnie wytwarza bardzo duże podciśnienia. Powoduje to, że woda wrze na łopatkach w sposób wybuchowy, co szybko i skutecznie niszczy wirnik. Innym sposobem może być tymczasowe obniżenie wydajności pompy, np. przy pomocy falownika czy innego regulatora. Zmniejszasz obroty - zmniejsza się prędkość przepływu, zmniejszają się straty ciśnienia, znika kawitacja - wiemy, na czym stoimy. Jeżeli taka mniejsza wydajność ci wystarcza, to możesz na stałe zmienić pompę na mniejszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 07.12.2011 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 (edytowane) Wlasnie wracam z budowy. Wyciagnalem ten wklad sznurkowy i bonbelkow juz nie widac w filtrze! Praca pompy stala sie cichsza, ale nadal skubana jest dosyc glosna. Slychac dalej takie szumy, ale duzo mniej niz przedtem.No i pompa przy odkreconym kranie pracuje z przerwamie. Potrafi nabic te 2,5 atm. Tylko teraz - jak to mowia Amerykanie - "czto dlasze" ? Falownik, obnizenie pompy do poziomu posadzki czy cos jeszcze? Edit: Falownik na allegro do mocy mojej pomy przewyzsza koszt zakupu zestawu hydroforowego Edytowane 7 Grudnia 2011 przez Pyxis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 07.12.2011 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 No tu już musisz sam rozeznać, co możesz.Pisałeś, że hydraulik przeniesie pompę niżej - ok. Zmień ten filtr na siatkowy, jak radził jasiek71. Zastanów się, czy nie mógłbyś zmienić rur na większą średnicę. Ponieważ widać, że jesteś na granicy kawitacji, to można się obawiać, że jak się obniży zwierciadło wody w studni (bo będzie sucho, a ty będziesz podlewał ogródek), to zjawisko znowu wystąpi. Najskuteczniejszym sposobem, ale najdroższym byłby zestaw z pompą głębinową. Ewentualnie przerzucenie hydroforu do dziury koło studni. Ale to grubsza przeróbka. Doraźnie możesz lekko przydławiać pompę jakimś zaworem na odcinku tłocznym. Wtedy zawór będzie szumiał, silnik będzie się grzał, ale kawitację zdusisz. Tyle że to sposób na krótką metę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 07.12.2011 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Filtr wstawie siatkowy ale w czesci tlocznej. Pomiedzy pompa a zbiornikiem hydroforowym. Jest siateczka na smoku wiec nowych syfow juz raczej nie zassa, a to co bylo w rurach juz sie pewnie na tym sznurkowym zatrzymalo.Przeniesienie pompy na posadzke to jeszcze jakos chyba do przejascia jest, ale danie jej do studni stwarza problem sterowania wylacznikiem cisnieniowym i zamarzania (prad przezornie mam w obudowie studni). Kupno glebinowki to brak problemu zamarzania, ale znowu spory koszt a boje sie ze taka tania (drganiami) zdegraduje mi ujecie wody. No i nadal sprawa sterowania pozostaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 07.12.2011 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Jeżeli fizycznie da się to rozdzielić, to czujnik możesz zostawić w piwnicy, a samą pompę wywalić do studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 07.12.2011 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Da sie, ale sterowania nie dam rady wpiac w ten kabel ktory istnieje i jest przy studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 07.12.2011 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Znaczy to jest tylko kabel zasilający?No to sterowanie też zostaw w piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 07.12.2011 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Nie rozumiemy sie chyba. Przy studnie mam wyjscie na 230V z instalacji ogrodowej. Nie wysteruje tym kablem pompy z wylacznika cisnieniowego. Tam na tym kablu jest caly czas napiecie. Musial bym z kotlowni od zbiornika ciagnac kabel albo wylacznik cisnieniowy ustawic tez w studni na kablu zasilacym do pompy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 07.12.2011 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 (edytowane) Nie rozumiemy sie chyba. Przy studnie mam wyjscie na 230V z instalacji ogrodowej. Nie wysteruje tym kablem pompy z wylacznika cisnieniowego. Tam na tym kablu jest caly czas napiecie. Musial bym z kotlowni od zbiornika ciagnac kabel albo wylacznik cisnieniowy ustawic tez w studni na kablu zasilacym do pompy.Wylacznik cisnieniowy nie musi byc w zasadzie na zbiorniku. Wydaje mi sie ze moze byc pomiedzy pompa a zbiornikiem. Wiec spokojnie mozna go przeniesc do obudowy studni razem z rzeczona pompa. marcin Edytowane 7 Grudnia 2011 przez Jastrząb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 07.12.2011 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Tylko jak go ochronic przed mrozem i warunkami panujacymi w tej obudowie studni. Tam jest bardzo wilgotno. Rury wlozylem w gruba otuline i owinalem dodatkowo 15cm welny mineralnej. Jak tam zaczne ustawiac pompe i ten wylacznik cisnieniowy + hydrostop, to czuje murowane problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 07.12.2011 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Tylko jak go ochronic przed mrozem i warunkami panujacymi w tej obudowie studni. Tam jest bardzo wilgotno. Rury wlozylem w gruba otuline i owinalem dodatkowo 15cm welny mineralnej. Jak tam zaczne ustawiac pompe i ten wylacznik cisnieniowy + hydrostop, to czuje murowane problemy.Mroz wylacznikowi raczej nie zaszkodzi, a na pewno sa takie ktore sa hermetyczne jesli chodzi o wilgoc. Z pompa gorzej. Po za tym jak gleboka masz ta obudowe studni? Powinna byc na tyle gleboka, zeby przed mrozem chronic. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.