Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dzisiaj wygładziłem pokój w nowym mieszkaniu (stan deweloperski) o wymiarach 2,4 m x 4,1 m (wysokość 2,6 m). Na ścianach mam tynki gipsowe. Gładzę gotową masą Cekol A-45. Gładź nakładam szerszą i węższą szpachlą.

 

Zacząłem od sufitu, później zrobiłem ściany. Na suficie i pierwszej ścianie zrobiłem stosunkowo cienką warstwę (na oko mniej niż 1 mm). Na pozostałych starałem się robić grubszą (około 1,5 mm). Na próbę zeszlifowałem papierem ściernym kawałek ściany z cieńszą warstwą (kwadrat o boku 0,5 m) i efekt był całkiem niezły. Mam jednak kilka wątpliwości.

 

1. Jak gładzić, aby ściany były jak najrówniejsze przed szlifowaniem?

 

2. Czy różna grubość gładzi będzie miała jakieś praktyczne znaczenie?

 

3. Kiedy należy kłaść drugą warstwę gładzi? Czy nierówności można ścierać/uzupełniać miejscowo?

 

4. Jakich innych rad możecie udzielić żółtodziobowi? :-)

 

Dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na żółtodzioba to wybrałeś trochę nieodpowiednią gładź. Nie mówię że złą. Finisz cekolowski to bardzo dobra masa ale pod przycieranie maszynowe. Przy ręcznym tarciu trochę to odczujesz. Jest dość twarda, ale za to możesz szorować bez większych obaw.

 

1. Kładziesz masę, i ciągniesz kilka razy pacą, aż będzie w miarę gładkie.

 

2. Nie ma. Masę finisz wciągnie na większych nierównościach i będziesz musiał nałożyć jeszcze raz lub dwa.

 

3. Masę finisz jak sama nazwa wskazuje kładzie się jako ostatnią warstwę i zazwyczaj jedną warstwę. Jak się uprzesz to kładź, jak poprzednia wyschnie (kilka godzin)

 

4. Połóż jedną warstwę, przetrzyj, pomaluj farbą gruntującą, wyłap niedoróbki, pomaluj czym tam chcesz, kup piwo (a jak żona będzie marudzić to powiedz że właśnie zostałeś bohaterem w swoim domu i możesz, jak to głosi pewna reklama :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za sugestie.

 

Dzisiaj próbowałem szlifować ścianę i efekt jest całkiem niezły. Problem polega na tym, że na ścianie jest bardzo dużo nierówności. Dodatkowo mam sporo ,,wysp'', tj. obszary grubszej gładzi, których zeszlifowanie wymaga dużo wysiłku. Zastanawiam się, czy szlifierka bardzo ułatwia pracę?

 

Na próbę wygładziłem małą ścianę wnęki kuchennej (50 cm) i położyłem na niej bardzo cienką warstwę gładzi (na oko 1/3 mm). Czy nie jest to za cienka warstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na próbę wygładziłem małą ścianę wnęki kuchennej (50 cm) i położyłem na niej bardzo cienką warstwę gładzi (na oko 1/3 mm). Czy nie jest to za cienka warstwa?

 

Majster, który u mnie gładził twierdził, że warstwa nie może być za cienka, bo gładź wyschnie zanim zdąży związać i po jakimś czasie odpadnie. Ile jest w tym prawdy nie wiem, ale wydaje się mieć sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...