candoris 07.12.2011 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Mam ogromny problem, który doprowadza mnie już do histerii!Otóż wprowadziliśmy się do domu, który przez 30 lat stał nieogrzewany i właściwie nie wietrzony, korzystano z niego bardzo, ale to bardzo sporadycznie i tylko latem.Nie było widocznej wilogoći czy grzyba na ścianach.Dom był właściwie gotowy do wprowadzenia, umeblowany.Założyliśmy ogrzewanie gazowe, nowe tynki i wprowadziliśmy się. Dom posiadał ogromny problem, otóż bardzo intensywny smród takiej jakby staroci, czy stęchlizny.Wystarczyło wejść do niego na chwilę, a zapach przechodził na wszystko, odzież itp.Sądziłam, ze po remoncie i użytkowaniu domu problem zniknie. Ale nie zniknął.Mieszkamy już w tym domu 4 lata, a ja popadam w histerię.Odświeżacze powietrza nic nie dają, naturalne sposoby jak np. mycie szaf i podłóg wodą z octem nic nie dają, zaczęłam przechowywać odzież w innym, nowym pomieszczeniu, licząc na to iż nie przesiąknie tym smrodem, ale to też niewiele daje.Prasuję odzież z użyciem specjalnych olejków, ale to też g... daje.Nic nie jest skuteczne.l w ogrodzie przez 4 lata leżała jedna deska z podłogi tego domu, to nawet przez te 4 lata na zewnątrz śmierdziała nadal.MASAKRA!Mam już tego dość, jest mi wstyd i sądzę iż ma to wpływ na zdrowie mojego dziecka. Słyszałam o ozonowaniu, ale czy to skuteczne, napewno wiem, że drogie. Proszę podsuńcie jakieś pomysły! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemodna 07.12.2011 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 na podłodze są deski, tak?a co jest pod deskami? wymienialiście tynki, daliście nowe meble, czy ruszaliście podłogi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProMyst 07.12.2011 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 opisz dokładnie co zostało zmienione, jak "głęboko" wchodziliście z remontem tego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
candoris 07.12.2011 16:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Na podłodze są deski, tylko w kuchni wymieniliśmy na płytki i ogrzewanie podłogowe.Z tego co wiem pod deskami jest beton. Na wiosnę przyszłego roku planuję wymianę całej podłogi w domu na płytki, ale do tego czasu chce mimo wszytko pozbyć tego smrodu, to stało się już moją obsesją.A jeśli chodzi o meble, to korzystamy z tych, które już były w tym domu, ponieważ mój mąż kupił je klikanście lat temu i ustawił włąśnie w tym domu, poza tym stwierdziliśmy, ze są bardzo ładne, ale teraz wiem, że one też śmierdzą. Meble tez planuję wymienic, ale nie kupoię nowych dopóki nie pozbędę się tego smrodu, bo nowe tez by zaczęły śmierdzieć. Ogólnie, kiedy wchodzi się do tego domu to nie czuć tego zapachu, pytałam już nawet kilka osób i mówią, ze w domu nie czuć, ale po wyjściu to już każdy śmierdzi. Dodam jeszcze, że część domu jest podpiwniczona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
candoris 07.12.2011 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 AAA i jeszcze ociepliliśmy mury i dach oraz wymieniliśmy okna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProMyst 07.12.2011 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 a tynki były skuwane? do jakiej głębokości? rozumiem że podłoga nie była zmieniana. Jaką macie wilgotność w domu teraz? osuszaliście go przed wprowadzeniem? za meblami nic nie rośnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
candoris 07.12.2011 17:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Pamiętam, że czlowiek który robił ściany to zdzierał coś i później gipsował ściany i malował.Podłoga drewniana została, wymieniliśmy tylko w kuchni ale żadnych grzybów pod nią wtedy nie było. Tylko smród.W sypialni jeszcze w zeszłym roku było pare czarnych plamek grzybów i przy podłodze tak na 3 cm wzwyż pasek wilgoci, ale stosiwałam pochłaniacze i już w tym pokoju nie spie zeby nie produkować pary.W tym roku tej wilgoci i tych grzybów już tam nie ma. Poza tym w domu jest ciepło i nie odczuwa się wilgoci.odczuwalna była tylko w tej sypialni, ale juz tego nie czuc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elka51 07.12.2011 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 AAA i jeszcze ociepliliśmy mury i dach oraz wymieniliśmy okna. Ocieplenie oczywiście styropian a okna PCV ? Załóż sobie worek plastykowy na głowe i spróbuj pooddychać przez 10 min... dom tak samo musi oddychać a skutecznie go zarżneliście bezmyślnym remontem dlatego śmierdzi i będzie śmierdzieć jeszcze bardziej. Remonty trzeba robić z głową (posługując się posiadaną wiedzą) albo zlecać komuś kto taką wiedzę posiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koggi 07.12.2011 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Witam wszystkich! To mój pierwszy post na forum, chociaż różne wątki śledzę już jakiś czas. Wypowiem się bo klika lat temu w domu moich rodziców był podobny problem. Wykonaliśmy następujące czynności:1. Skucie tynków aż do cegły2. Izolacja pozioma i pionowa ścian3. Suszenie nagrzewnicami gazowymi wszystkich pomieszczeń przez 2 tygodnie4. Zerwanie podłóg i skucie starych posadzek oraz wylanie nowych z izolacją z folii i styropianu5. Wymiana okien na plastikowe - pozostawały rozszczelnione od kwietnia do października6. Położenie nowych tynków. ... i odór wilgoci zniknął POWODZENIA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProMyst 07.12.2011 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Witam wszystkich! To mój pierwszy post na forum, chociaż różne wątki śledzę już jakiś czas. Wypowiem się bo klika lat temu w domu moich rodziców był podobny problem. Wykonaliśmy następujące czynności: 1. Skucie tynków aż do cegły 2. Izolacja pozioma i pionowa ścian 3. Suszenie nagrzewnicami gazowymi wszystkich pomieszczeń przez 2 tygodnie 4. Zerwanie podłóg i skucie starych posadzek oraz wylanie nowych z izolacją z folii i styropianu 5. Wymiana okien na plastikowe - pozostawały rozszczelnione od kwietnia do października 6. Położenie nowych tynków. ... i odór wilgoci zniknął POWODZENIA! gratuluje miałem to samo zasugerować autorce pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 07.12.2011 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 taaa... najlepiej od razu zburzyć a tak na poważnie ile kanałów wentylacyjnych i gdzie ma ten budynek, czy ta piwnica ma szczelnie zamykane wejście, czy jest jakoś wentylowana itd. itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koggi 07.12.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 taaa... najlepiej od razu zburzyć Wbrew pozorom nie było to aż tak drogie i pracochłonne. Oprócz okien najdrożej wyszło to suszenie . Wentylacja jest bardzo ważna, szczególnie przy plastikowych oknach. Mając je szczelnie zamkniętę łatwo "zasmrodzić" nawet nowy dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 07.12.2011 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 mam wrażenie że ten budynek wietrzy się przez piwnicę...więc nią "pachnie"... miałem kiedyś taki przypadek, po odcięciu piwnicy, założeniu WM i ROKU wietrzenia problem zniknął... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
candoris 07.12.2011 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Okna są PCV i w okresie jesienno zimowym prawie non stop są na mikrowentylacji.Nie ukrywam iż tak zaawansowane prace jak zdzieranie tynków czy nowe posadzki narazie nie wchodzą w grę.Jak dla mnie to zbyt duże koszty, poza tym dopiero na wiosnę planuję usunąć deski z podłogi i chyba położę płytki. Pragnę bardzo pozbyć się tego smrodu natychmiast. Słyszałam bardzo dużo pozytywów na temat ozonowania, czy któś z Was korzytał z tej metody? Dodam jeszcze iż do jest suchy! Sądzę, że problem leży w tym iż ten dom przez 30 LAT stał zamknięty, nieużywany i stą ten zapach.Kiedy jeszcze w nim nie mieszkałam i np mój mąż pojawiał się w nim sporadycznie to czuć było od niego taki zapach starości, mnie on kojarzył się z kościołem.Może właśnie taki zapach ma stęchlizna? Przed świętami będę miała wykonane w domu ozonowanie, polecono mi również (w razie czego) spray pochlaniajacy zapachy (odor gone). Zobaczymy, ponoć efekt jest natychmiastowy. Tylko czy się utrzyma...? Nie mniej czekam na Wasze porady oraz wskazówki, a za te już otrzymane bardzo dziękuję.Sprawa jest dla mnie istotna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 07.12.2011 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 jakie i ile kanałów wentylacyjnych ?czy piwnica ma połączenie z domem ?czy piwnica ma okna/ otwory wentylacyjne ? zacznijmy może właśnie od tego... mikro wentylację okien zostaw na razie w spokoju;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemodna 08.12.2011 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 ok, ja bym na to popatrzyła tak... dom śmierdzi, zasadniczo to stęchlizną.co zrobić żeby przestał? usunąć przyczynę? dom ocieplony, czy na pewno wentylacja się nie zmieniła? zamknęliście, prawdopodobnie wilgotny dom w styropianowy pakunek, musiała się zmienić, bo dawniej dom oddychał także przez ściany. Wewnątrz w ścianach nie ma wilgoci, więc skąd był tamten grzyb w pokoju, jeśli nie z wilgoci? Ozonowanie pomoże Wam, ale tylko na chwilę, trzeba poszukać przyczyny smrodu!jeśli jej nie wyeliminujecie to smród zaraz wróci, czy nie lepiej poszukać przyczyny, usunąć ją, zaoszczędzić, i choćby podłogę wymienić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProMyst 08.12.2011 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Nawet jeśli wszystko jest teraz ok (wentylacja) to smród pozostał. Zakładając że smród nie wydobywa się z piwnicy konieczne jest skucie tynków i wymiana podłogi. Bez tego według mnie nawet ozonowanie nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 08.12.2011 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 (edytowane) Podobnie jak poprzednicy obstawiam wilgoć. Przyczyny? Kłopoty z wentylacją to może być jedno a drugie to kwestia izolacji przeciwwilgociowych i odwodnień. Nic o tym nie piszesz, wnioskuję że izolacji nie robiliście. Mieszkacie 4 lata dom wcześniej przez 30 stał nieużywany,ileś lat wcześniej został zbudowany. Ma on jakąkolwiek izolację przeciwwilgociową (pionową i poziomą)? A drenaż? Obstawiam że ani jedno ani drugie. Bez porządnej wentylacji i radykalnego odcięcia dopływu wilgoci wszystkie inne działania to tylko pacykowanie po wierzchu które większych rezultatów nie da. Dach jak piszesz był remontowany więc zakładam że nie przecieka, zresztą zacieki widać, a wilgoć "z dołu" niekoniecznie.18 lat temu kupiłem taką chatkę na wsi w której nikt przez kilkanaście lat nie mieszkał. Kupiłem w zimie, wszystko zamarznięte,wyglądało nie najgorzej. Na wiosnę pojawiła się wilgoć, woda w piwnicy i wszechobecny smród stęchlizny. Że kasy nie miałem za wiele zabrałem się sam do roboty. Okopałem dom dookoła na 1,2-1,5 metra głębokości plus odprowadzenie drenażu od domu. Na podmurówkę papa na lepiku na gorąco, w wykop geowłóknina, peszel drenarski i pospółka (żwir z piachem czytaj najtańszy). Urobiłem się po łokcie, ale problem wilgoci zniknął w ciągu kilku tygodni.W dalszych etapach remontu zrobiłem wylewki i izolacje poziome, ale problem wilgoci i przykrego zapachu zniknął bezpowrotnie już wcześniej, po zrobieniu samego drenażu i izolacji pionowej. A cena? Domek nie jest duży, poszło 1 rolka 50m peszla, tyleż geowłókniny 2 m szerokiej, 20 ton pospółki 2 rolki papy i jakieś 30-40 kg lepiku. Przeliczając na współczesne ceny wyszło by w granicach 1500 zł plus robocizna. W dwa, trzy dni się tego nie zrobi, ale da się samemu. Wiem bo zrobiłem i to nie mieszkając na miejscu, w trybie wakacyjno-weekendowym. Teraz nie sezon, ale warto o tym pomyśleć na wiosnę. P.S. A jak piwnica? W miarę sucha czy mokra? Nie podcieka wodą na wiosnę i jesienią? Edytowane 8 Grudnia 2011 przez G.N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koggi 10.12.2011 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 Okna są PCV i w okresie jesienno zimowym prawie non stop są na mikrowentylacji. Nie ukrywam iż tak zaawansowane prace jak zdzieranie tynków czy nowe posadzki narazie nie wchodzą w grę. ... Osobiście uważam, że każdy nakład poniesiony na usunięcie zapachu, typu wymiana desek na płytki, ozonowanie, itp., to tylko wyrzucony pieniądz, który koniec końców i tak dopiszesz do kosztów remontu, o jakim wspominałem kilka postów wyżej. Ozonowanie świetnie sprawdza się np. w przypadku usunięcia zapachu smażalni lub palarni papierosów z lokalu, ale wątpię, aby skutecznie i na trwałe rozwiązało twój problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SidieN 10.12.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 (edytowane) Nie wiem jaki dokladnie masz zapach w domu, czy to typowa wilgos czy moze jakis inny zapach "starosci" czy "zastalosci", ale ja w swoim mieszkaniu tez mialem specyficzny zapach. Okazalo sie ze to wina scianki dzialowei zbudowanej z jakis plyt podobnych troche do OSB. W trakcie remontu scianke rozebralem, a plyty wynioslem na strych. Plyty po prawie 30 miesiacach stania na powiedzmy "przewiewnym" strychu nadal pachna w podobny sposob. Wiec jesli twoj problem nie jest zwiazany bezposrednio z wilgocia to moga to byc meble, podloga, a nawet sufit. Edytowane 9 Lutego 2012 przez SidieN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.