Płaszcz wodny - wężownica miedziana- czy warto

[Kominki Piotr Batura]

Cordoba.

Domyślam się,że trudno Ci zrozumieć po co Piszę na tym forum,

skoro nic Ci nie wciskam na siłę. Nie tylko Ty masz ten problem .

Na szczęście to nie mój problem. Natomiast nie myśl sobie, że

pogardzę Twoimi pieniędzmi, jak znajdziesz coś w mojej ofercie

 

Do rzeczy. Chciałbym odnieść się do konstrukcji którą ma bladyy78.

Bladyy, popraw mnie jeśli źle to zrozumiałem.

 

Kolega ma kominek z PW , dość wydajny, ogrzewający cały jego

dom. Przystawka ,którą wyspawał z korpusu butli gazowej (świetny

pomysł !), to chęć odebrania ciepła z dymu, który ma prawdopodobnie

zbyt wysoka temperaturę i energia ta ucieka "panu Bogu w okno",

co zapewne wkurzało Bladego. Sama przystawka będzie miała zbyt

małą moc , by napędzać to co chcesz ogrzać.

 

 

Bladyy78

Pomysł, by podłączyć przystawkę na powrocie wydaje się być ciekawy.

Oczywiście pod warunkiem,ze moje domysły są właściwe.

Powiem Ci jak ja to u siebie zrobiłem, bo można to osiągnąć inaczej,

może łatwiej, co nie zmniejsza doskonałości Twojego pomysłu.

Ja mam moderator ciągu. Gdzie i jak włączony do komina, nie zostanie

tu opisane, bo konkurencja się na tym nie zna, a ja swoje patenty

najpierw sprzedaję .Forumowiczom "szeregowym" , zdradzam za darmo

na priv. Powiem tylko ,że wpuszczanie mrozu do komina to

oszołomstwo, a rozwiązania sygnowane przez niektórych producentów

moderatorów, by włączać je do wyczystek, to często też patologia.

 

Mój wkład PW, po załadowaniu średniej porcji drewna, rozpaleniu

jej , nagrzaniu wody w układzie do żądanego poziomu (20-30 min),

ma jeszcze opału na jakieś 2-3 godz. palenia . Po przymknięciu

wszystkich regulatorów fabrycznych (szyber i dolot powietrza przez

ruszt ), pali się zbyt intensywnie . Temperatura dymu 2 m nad

paleniskiem ma ok 350-400 st C. To za dużo . Zarówno z punktu

widzenia prawidłowej pracy komina, ekonomii i osiągania zbyt wysokiej

temperatury w instalacji (kaloryferach). Moderator, który skonstruowałem,

może ograniczyć temperaturę do poziomu zaniku ciągu (30-50 st C).

Czyli umożliwia mi płynną regulacje zakresu ciągu kominowego , poprzez

obniżanie temperatury dymu . To samo robisz swoją przystawką.

 

Testy jakie obecnie przeprowadzam, mają na celu opracowanie opcji

na sterowniku, regulującym temperaturę dymu , tak by nie spadła ona

poniżej zadanej wartości (w moim piecu to ok 150 st C).

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez Kominki Piotr Batura

[bladyy78]

Nie oszukujmy się to co skonstruowałem nie jest urządzeniem które zdoła ogrzać dom i zasobnik jednocześnie. Moc tego wymiennika jest zbyt mała. Powierzchnia wymiany mojego wymiennika to 0,45m2 wiec maksymalną moc jaką z niego mogę uzyskać to zapewne nie więcej niż 4,5- 5 kW wiec szału nie ma w rzeczywistości zapewne nie uzyskam więcej jak 3 kW. Oczywiście na allegro z tego typu wymienników uzyskują większe moce ale w większości przypadków jest to mydlenie oczu kupujących. Mi bardziej zależało na tym żeby podgrzać powrót wody powrotnej do instalacji. W instalacji na powrocie mam zawór termostatyczny 3- drożny. Teraz po zamontowaniu tego wymiennika podłączonego zaraz przez tym zaworem termostatycznym szybciej się on otwiera dzięki czemu mam szybszy start instalacji i na tym najbardziej mi zależało. Również dlatego podłączyłem ten wymiennik do powrotu gdyż chłodniejsza woda jest w stanie odebrać więcej ciepła niż gorąca, tym samym zwiększam trochę jego sprawność.

 

Niestety mam również problem z nadmiernym ciągiem kominowym myślałem że jak ochłodzę spaliny to ciąg się zmniejszy jednak tak się nie stało, ciąg jak był tak jest dalej za silny. Już kiedyś kombinowałem regulować ciąg uchylając delikatnie wyczystkę i przynosiło to rezultaty ciąg się zmniejszał . Teraz jednak myślę nad skonstruowaniem regulatora ciągu który będzie regulowany na podobnej zasadzie jak miarkownik reguluje dopływ powietrza do kotła. Tylko z ta różnicą że jak na kominku zostanie osiągnięta zadana temp to regulator będzie uchylał klapkę do komina i zmniejszał ciąg, a jak kominek będzie zimny to klapka będzie zamknięta (w kotle jest to na odwrót).

[Kominki Piotr Batura]

Czekam na mrozy z testami. Warto kontrolować temperaturę

tego co się wpuszcza do komina. Po niezłych wynikach z

kominkami powietrznymi i piecokominkami, postanowiłem

rozpracować PW. Aparatura nie uradowała mojej małżonki,

bo trochę tego naznosiłem, ale tu mam pełną kontrolę i

od początku do końca mogę obserwować na żywo co

się dzieje w palenisku. Wywalanie w komin więcej niż 200 st C,

to marnotrawstwo. Z tym miarkownikiem to Ciekawa historia.

Musze się kiedyś z nim zaznajomić.

[bladyy78]

Dziś chciałem sprawdzić o ile podgrzewa ten wymiennik wodę i nie ma rewelacji różnica miedzy pomiędzy wejściem a wyjściem podczas ciągłej pracy to 6*C spodziewałem się lepszego rezultatu. Co prawda pomiar może być obarczony dużym błędem, gdyż mierzyłem to termometrami przylgowymi które nie są zbyt dokładne. Zapewne w kominku bez płaszcza wodnego wynik by był znacznie lepszy gdyż spaliny takiego wkładu mają znacznie większą temperaturę. Wiec wężownica miedziana owinięta na rurze dymnej już kompletnie by nie zdała egzaminu.