ja14 03.02.2012 01:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Oooo- to jestem pod wrazeniem! A mozesz napisac "jak to sie robi"? Ja jak kiedys wlozylem takiego klocka (tylko jednego bo na dwa to mam za maly wklad) to mu sie tylko skorka osmolila i zagaslo:-(Pozniej go przez pol dnia patyczkami obkladalem zeby jakos dopalic;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 03.02.2012 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Dwa "polanka" fi 25-30cm x 65cm ( jedno w dwóch połówkach + jedno całe ) i po 12 h powtórka z rozrywki. Ale ziąb jak cholera i chałupa wciąż nieogacona . pzdr. Ale ziąb jak cholera... wynika z małej ilości uzyskiwanego ciepła przy takiej technice i masie spalanego drewna ? Dwa kawałki na 12 godzi to brzy zachęcająco ;)tylko ile ciepła uzyskujesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 03.02.2012 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Oooo- to jestem pod wrazeniem! A mozesz napisac "jak to sie robi"? Ja jak kiedys wlozylem takiego klocka (tylko jednego bo na dwa to mam za maly wklad) to mu sie tylko skorka osmolila i zagaslo:-( Pozniej go przez pol dnia patyczkami obkladalem zeby jakos dopalic;-) W gruncie rzeczy w Twoim przypadku jest to dość łatwe. Do dobrze rozgrzanego szamociaka wrzuć po prostu maksymalnie duży klocek suchego drewna ( z uwagi na mrozy stosuję teraz wyjątkowo 3-letniego graba ). Podaj powietrze na maksa na ok. 3 do 10 minut ( strzelam, nie znam Twojego paleniska, mimo że obejrzałem w dzienniku - szacun za całość ) po czym zredukuj ( musisz sam znaleźć odpowiednią ilość powietrza do podtrzymania temperatury szamotu a nie jej podwyższania ! ) i masz dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie , efektywne spalanie + dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugą , stałą emisję ciepła, aż do konieczności opróznienia paleniska z popiołu. Jeżeli palenisko jest wystarczająco solidne, to po opanowaniu takiego spalania radzę zabawić się w palenie mokrym drewnem- wymaga wyższej temperatury , ale i efekty są warte poświęcenia cennego czasu. pzdr. ps. zapomniałem dodać ,że w moim przypadku nie ma fazy rozpalania ( zbyt duże straty) i po rozpaleniu we wrześniu wygaszam w maju lub czerwcu. Dlatego nie rozpalaj dużego polanka na starcie , a wrzuć go na dużą ilość żaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 03.02.2012 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Ale ziąb jak cholera... wynika z małej ilości uzyskiwanego ciepła przy takiej technice i masie spalanego drewna ? Dwa kawałki na 12 godzi to brzy zachęcająco ;)tylko ile ciepła uzyskujesz ? Ziąb to jest na zewnątrz - dzisiaj rano miałem za oknem -27C , a w domku niezmienne 24C ( tak naprawdę w nocy mam 22C , ale jak wstaję to szybko podkręcam do 24C i od 3 lat jeszcze się nie zorientowała ) pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.