Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marcinpab

Recommended Posts

Dla gen.H masz standardowo 2 tryby grzania: wg temperatury wody i wg temperatury pomieszczenia (ta moze byc brana albo ,z czujnika regulatora ,albo zewnetrznego termistora ,ale jego standardowo nie ma).No i trzecia opcia jest zewnętrzny regulator.

przy trybie wg temperatury wody sa dwie mozliwosci :wg stalej ustawionej temperatury( którą i tak mozna modyfikować harmonogramem wg pory dnia),badz krzywej grzewczej (ja sie ustawia biorac pod uwage jeszcze temperature zewnetrzna i ja takze mozna podbijac i obnizac harmonogramem).

Jesli jedziesz trybem grzania wg temperatury wody to bardziej ryzykujesz nie ustawiajac krzywej grzewczej (bo jak spadnie temp. na zewnatrz to sila rzeczy trzeba podniesc temp. wody ,zeby utrzymac temp. w srodku).

Natomiast jesli uzywasz termostatu to ten problem w teorii znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak się ustawi stałą wysoką temperaturę wody i da zewnętrzny termostat to tego problemu nie będzie ( krzywa grzewcza nie będzie w tym wypadku brana pod uwagę).

Mocno upraszczasz temat. Ustawienie wysoko prostej lub krzywej grzewczej będzie powodowało iż pompa w trakcie pracy będzie zawsze dążyła do osiągnięcia parametrów z nich wynikających. Zastosowanie sterownika pokojowego ograniczy jedynie jej działanie - nazwijmy to - w sposób czasowy bo po osiągnięciu zadanej temperatury w pomieszczeniu po prostu wyłączy urządzenie a po jej spadku o zadaną histerezę ponownie włączy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak kolega nie chce mieszać przy krzywej grzewczej ( rozumiem ,że w sensie eksperymentować , bo przez przypadek na kilka godzin zrobi się zimno ,do czego przez dziecko nie chce dopuścić) to jak inaczej to zrobić?

 

Jasne ,że najlepiej byłoby dobrze ustawić krzywą ,ale ryzyko obniżenia temperatury duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest cel ustawienie krzywej wysoko? Prosta grzewcza kiedy się ją stosuje?

 

Dziękuję.

 

Witam

 

Od czterech lat mam płaską krzywą grzewczą 30-30 dla -15, +15.

Termostat zewnętrzny wyłączony. PC pracuje na harmonogramie sterownika i pogodówce.

Jeśli temp. wewnątrz spada mi poniżej 22,2 podbijam ręcznie temp. zasilania.

Według moich wieloletnich obserwacji podbicie temp. zasilania o 1*, w stałych warunkach, przynosi średni efekt w postaci przyrostu temp. wewn. w zakresie 0,3-0,4* - zależnie od okoliczności. Oczywiście nie natychmiast, a w miarę nagrzewania wylewki - zwykle po 2-4 godzinach

Grzanie wyłącznie na krzywej, automatycznie wyznaczającej temp. zasilania w zależności od mierzonej przez PC temp. zewnętrznej nie uwzględnia szeregu czynników istotnie wpływających na straty ciepła. Dla przykładu jedynie wymienię, silny wiatr, nasłonecznienie, zmiany w pracy wentylacji czy choćby zyski bytowe.

 

Taki sposób grzania wymusza jednak pogodzenie się z cykliczną pracą sprężarki, co na tym forum jest niemodne.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czterech lat mam płaską krzywą grzewczą 30-30 dla -15, +15.

Termostat zewnętrzny wyłączony. PC pracuje na harmonogramie sterownika i pogodówce.

Jaki masz ustawiony harmonogram w sterowniku?

 

Jeśli temp. wewnątrz spada mi poniżej 22,2 podbijam ręcznie temp. zasilania.

Czy to oznacza, że obserwujesz temperaturę w domu i jak spadnie to każdorazowo idziesz do sterownika podbić temperaturę? A kiedy z powrotem obniżasz podbicie temperatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki masz ustawiony harmonogram w sterowniku?

 

 

Czy to oznacza, że obserwujesz temperaturę w domu i jak spadnie to każdorazowo idziesz do sterownika podbić temperaturę? A kiedy z powrotem obniżasz podbicie temperatury?

 

1.

W tej chwili grzanie CO

21,00-8.00

13.00-16.00 lub 17.00

Weekendy i święta 0,00-24,00

Grzanie CWU 0.10- 1,30

2.

Bez wyraźnych zmian pogody temperatura wewnątrz podlega autoregulacji narzucanej przez pogodówkę. Temp. zasilania podwyższam dopiero wówczas, gdy zadana temp. zasilania nie wystarcza do zapewnienia temp. wewn. powyżej 22,2*. Zazwyczaj, gdy temp. zewnętrzna spadnie znacznie poniżej 0*.

Temp. zasilania w krótkim oknie popołudniowym podbijam, w zależności od potrzeb, nawet do do 35* - również ręcznie, gdyż zmiany temp. zasilania w moim starym modelu nie mogę ustawić w programatorze tygodniowym.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówicie nie chce kombinować z tą krzywa z powodu dziecka w moim przypadku naprawdę jest gorąco w domu a zarazem wydaje mi się że te 800 kwh przez 3 miesiące to nie dużo dziś mamy przez całą noc i dzień - 2 sprawdzałem pobór to na tą chwilę jest 15 kw razem z podgrzaniem wody. do 49 stopni teraz przez 6 godz pompa nie chodziła i woda na zasilaniu ma 29 i na powrocie też 29 dzięki za odpowiedzi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówicie nie chce kombinować z tą krzywa z powodu dziecka w moim przypadku naprawdę jest gorąco w domu a zarazem wydaje mi się że te 800 kwh przez 3 miesiące to nie dużo dziś mamy przez całą noc i dzień - 2 sprawdzałem pobór to na tą chwilę jest 15 kw razem z podgrzaniem wody. do 49 stopni teraz przez 6 godz pompa nie chodziła i woda na zasilaniu ma 29 i na powrocie też 29 dzięki za odpowiedzi :)

 

Witam

 

Ravell, masz za ciepło! Taka temperatura jest szkodliwa tak dla dorosłych jak i, a zwłaszcza dzieci.

Jeśli po 6 godzinach masz temperaturę powrotu 29*, to jaką masz temp. wylewki.

Sprawdź jeszcze w domu wilgotność, a będziesz wiedział o czym piszę.

Zejdź z krzywą o 1*, tak na początek i obserwuj, co się będzie działo z temperaturą w domu

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ravell, jak powyżej kolega, proponuję ci powolne schodzenie z krzywą o 1 stopień. ZEROWE ryzyko, że w domu zrobi się zimno i dziecko zmarznie. 29 na chacie to nawet dla mnie piekło, choć właśnie przez dziecko (1-2 lata) moja hajcowała cały czas do 24 stopni w domu i 26-27 jak był niemowlak. Zniżenie krzywek o 1 stopień co parę dni wraz z obserwacją temperatury wewnątrz i tak Cię czeka w celu ustawienia pompy by mieć w domu optymalną temperaturę.

 

Taka temp to fakt deko za dużo, szkoda dziecka. Dodatkowo wysuszy powietrze i zaczną się jaja z gardłem, nosem i ogólnie błonami śluzowymi. Lepiej na czas kapieli lub innych rozbieranych czynności okresowo podnosić temp w domu (farelka, grzejnikiem el.) niż cały czas tyle utrzymywać. I to nei ze względu na ekonomie tylko na komfort i zdrowie dziecka.

Siostra mojej mieszka z teściami (Ciepłolubne dinozaury) jak urodziła to dziecko cały czas chorowało, wreszcie lekarka przyszła na wizytę domową i doznała szoku. termicznego. Pierwsze co to otworzyła okno na oścież (co przy smogu to średnie w sumie) ale chodziło o obniżenie temp powietrza w domu. Dzieciak przestał od razu chorować. Teściowie zresztą też. Przy chorych oskrzelach zalecana jest obniżona temp bo lepiej się oddycha i nie męczy kaszel, ale to szeroki OT :)

 

Reasumując, obniżaj stopniowo, spokojnie co pare dni krzywa grzewczą o 1 stopień do osiągnięcia zakładanej temp w domu. Nic gwałtownego z temp w domu się nie stanie. Potwierdzam słowa kolegi wyżej, u mnie zmiana krzywej o 1 stopień powoduje zmianę temp w domu o ok. 0,3 - 0,6 stopnia w zależności od warunków zewnętrznych.

Edytowane przez Szklara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...