Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie zaglądać


Recommended Posts

Nie mam działki, nie mam pieniędzy, mam tylko marzenia i dom do sprzedania, za co chcę budować kolejny :) Dlaczego założyłam już nowy dziennik? Bo nie jestem do końca normalna, bo jak się czymś zajaram to mi odbija, bo od momentu powstania w głowie męża pomysłu sprzedaży domu do momentu przekonania mnie do tego minął czas niedługi, ale i tak dłuższy niż od momentu mojej akceptacji pomysłu do planowania nowego domku, powiązanego rzecz jasna z utopieniem się na nowo w forum i blogach wnętrzarskich…

 

No i oczywiście, jak można przypuszczać, nowy dom ma być zupełnie inny niż stary… :rolleyes: Ktoś słyszał o ludziach, którzy byli w 100% zadowoleni z wybudowanego domu i nie chcieliby zrobić tego ponownie inaczej? Bo ja tylko mogę moich rodziców tu wskazać, ale wszystko co oni robią jest najlepsze :D

 

Dlaczego sprzedajemy dom i chcemy od nowa się bawić w budowanie? Bo nasz dom teraz jest za duży, za minimalistyczny i bez potencjału żeby zrobić go przytulnym, bo przeliczyliśmy się ogromnie i wydaliśmy za dużo kasy, a mamy szansę pozbyć się kredytu chociaż, bo skosy na poddaszu doprowadzają nas do rozpaczy, bo mamy gigantyczną i nikomu nie potrzebną piwnicę, bo chcemy mieszkać blisko lasu, bo pierwszy dom jest dla wroga, bo nam się zwyczajnie podoba budowanie i wzbogaceni doświadczeniem z pierwszego domu wiemy, że będzie nam dużo łatwiej…

 

No dobrze, to teraz jak chcemy, żeby wyglądał nasz nowy dom:

- piętrowy w stylu „południowym”, czyli z kopertowym dachem o nachyleniu 20st, o prostej bryle łatwej do budowania i efektywnej energetycznie, na chwilę obecną wyobrażam sobie drewno na elewacji, coś w tym stylu:

http://projektydomow.domiporta.pl/images/184/14372_wizualizacje1_da_salomon_tmb1.jpg

http://www.z500.pl/thumb.php?src=projekty%2F74%2Fwizualizacje%2Fz74_widok1_0.jpg&size=700&height=526

- salon ok 30m (teraz mamy 40), jadalnia 20m, kuchnia z 15m ale ze spiżarnią, przestrzeń otwarta, ale częściowo: teraz mamy de facto jedno wielkie pomieszczenie i po pierwsze nie jest to przytulne, a po drugie nie ma prawie ścian, przy których można stawiać kredensy, komody, na nich durnostojki, czy wieszać obrazy i dlatego nie ma potencjału żeby ocieplić atmosferę. Ja nie chciałam durnostojek, bo miałam dość ich odkurzania w mieszkaniu, ale przecież mam gosposię i nigdy nie zakładałam że nie będzie chociaż pani do sprzątania! Tak więc nie wiem jeszcze jak ma to wyglądać, ale chciałabym zrobić szerokie przejście do salonu z jadalni, ale żeby to było jednak przejście, może jakieś podwójne drzwi z naświetlami czy coś takiego, natomiast jadalnia może być częścią kuchni, bo otwartość kuchni na jadalnię bardzo mi się sprawdza no i musi być wyspa w kuchni, a to się udaje tylko przy otwarciu na jadalnię, chyba że ma 50m ;)

- wiatrołap (teraz nie mamy), do którego wchodzi się też z garażu (teraz wystawka butów przy wejściu i w garażu…), a zaraz za wiatrołapem spiżarnia i kuchnia, tu np. układ jest idealny:

http://lipinscy.pl/www_data/dcp265/rzuty/dcp265__r0.gif

- przy garażu spora kotłownia z pralnią + pomieszczenie gospodarcze spore, bo piwnicy już nie będzie, a cały strych zajmie pewnie Bartosz :) I jeszcze tak kombinuję żeby pralnia znalazła się pod łazienkami na górze, żeby można było zrobić zsyp: teraz mam i jest to genialna sprawa, oczywiście z forum zgapiona ;) - na parterze jeszcze gabinet dla nas dwojga (teraz mamy oddzielne w dwóch końcach domu – bez sensu) z kanapą rozkładaną dla gości, bo ja planuję dużo dzieci na górze porodzić :D No i łazienka – pewnie koło tego gabinetu jako gościnna i pewnie bez oddzielnego wc, chociaż niektóre inspiracje wc-towe mnie kuszą ogromnie, np. te:

hanna_klyk-91.jpg

- na piętrze co najmniej 4 sypialnie po 20m (może i 5, zobaczymy jak się zmieści) i 2 łazienki, przy czym przy naszej sypialni (ta może być mniejsza niż 20m, bo tam się tylko śpi, a w pokojach dziecinnych jednak całe dziecinne życie powyżej 5 lat powiedzmy się toczy) garderoba, z której się wchodzi do naszej łazienki. Wanna + prysznic tylko w dużej łazience dziecinnej, u nas tylko prysznic. Wanna koniecznie żeliwna Kaldewei przy tym, taka jak mamy teraz u siebie, w drugiej łazience jest plastikowa i trzeszczy przepaskudnie :mad:

 

Teraz mamy sypialnię na dole, córcia mieszka w gościnnym pokoju też na parterze, a plan był taki, żeby dzieci jak będą większe wyeksmitować coby miały swoje królestwo na górze, ale w nowym rozkładzie taki układ nie zda egzaminu, bo a. 2 pokoje na dole to już znowu się za duży dom zrobi, b. wolę mieć na dole gabinet, bo tam się częściej chodzi do kompa w ciągu dnia, niż do łóżka: wieczorem w górę i rano w dół, tylko trzeba pamiętać, żeby się zabrać z całym wyżywieniem potrzebnym do obejrzenia filmu w łóżku, coby do kuchni nie musieć schodzić 5 razy ;) Nie możemy też spać na dole, a mieć gościnny na górze, bo jak będzie tam spał przyszły narzeczony naszej dwulatki, to skąd tatuś będzie wiedział, czy się nie wymknął do jej pokoju? :lol2:

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz trochę o stylu. Budując pierwszy dom nie miałam bladego pojęcia, co chcę mieć w środku. Nie potrafię sobie tego wyobrazić teraz, jak ja mogłam być taka bezmyślna? :rolleyes: Wybudowaliśmy dom w stylu dworkowo-amerykańskim trochę, a wnętrze jest nowoczesne… Nawet jak zatrudnialiśmy architektki wnętrz na etapie stanu surowego, to nadal nie mieliśmy sprecyzowane co i jak, bo pamiętam że rzuciliśmy że chcemy minimalistycznie, bo chodziło nam o to, żeby nie było zagracone meblościankami, a jak zostaliśmy oczarowani połyskiem mdfów i innych modnych rzeczy, to się kompletnie zagubiliśmy i tak naprawdę dopiero się odnajdujemy…

 

Teraz chcemy naprawdę przytulnie, może nie sielsko-wiejsko, ale jednak trochę retro. Może nie shabby, ale chicowo, może nie barokowo, ale neo-ludwikowe konsolki czy stoliki pewnie gdzieś znajdą swoje miejsce, może nie vintagowo-przecierkowo, ale pewnie będzie dużo białych mebli w stylu prowansalskim/angielskim, choć styl bardziej kolonialny, a możę nowojorski... Chciałabym przytulnie i z duperelkami, ale jednak trochę bardziej elegancko niż a’la zniszczona ruina :D. Kolorystyka to jedyne co chcemy przenieść ze starego domu, czyli szarości rzecz jasna :) Nawet mój mąż, który pod koniec wykańczania pierwszego domu mówił: i to znowu ma być szare??? oburzył się na moją sugestię, że może skoro południowy dom, to pójdźmy w hiszpańskie pomarańcze i żółcie i stanowczo zaprzeczył: no coś Ty, przecież będzie szaro… :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: Szarości (takie ciepłe, wpadające w greige: mam taką szarość teraz w gabinecie i ją uwielbiam) z białymi meblami, z szerokimi drewnianymi białymi listwami przypodłogowymi (teraz mdf=shit), które determinują też białe drzwi, ale tylko drewniane (teraz mdf=shit), podłogi ciemne, może jatoba (bardzo mi się podoba w gabinecie do tego greige i białej listwy), bo niby do szarości pasują dęby, ale ja nie lubię jasnego drewna (od 5 do 23 roku życia mieszkałam w tych samych sosnowych meblach i mimo że sosna to nie dąb, mam dożywotnią chyba alergię na jasne drewno…). Zresztą chcę mieć duże, wysokie przeszklenia, więc za ciemno nie będzie, a te szarości to z początku miały być dość intensywne, ale jak oglądam te Wasze fotki, to chyba będą dość jasne… Więc ciemna podłoga może być. Tylko z tymi przeszkleniami jest problem, tzn. z oknami: teraz mamy drewniane z nakładkami aluminiowymi i są super: nie trzeba ich odnawiać, a są piękne i ciepłe. Do takiego domu pasowałyby bardziej białe, ale białych właśnie nie chcieliśmy, bo widać na nich każdą niedoróbkę i każde normalne rozeschnięcie itp. przybiera postać wielkiej czarnej szpary… Może to by się tak nie gryzło z takim stylem, jak teraz planujemy, ale i tak nie wiem… No i od zewnątrz: nakładki białe są śliczne, imitujące drewno – ohydne, a do elewacji, jaką sobie wymyśliliśmy pasuje jednak drewno… No chyba że jednak pójdziemy w taką elewację, ale nie sądzę:

http://www.wybieramydom.pl/images/media3i/projekt_gemini_wizualizacja_1612.jpg&w=418%27;

Można jeszcze do antracytowego dachu zrobić okna antracytowe od zewnątrz, ale nie wiem czy mój ukochany takie rozwiązanie kupi, bo próba przeforsowania go za pierwszym razem zakończyła się niepowodzeniem… ;)

 

A podłogi w hallu i kuchni mi się marzą z czarnego łupka... A może ze srebrnego? W ogóle łupek jest moim nowym trawertynem :lol2: i podoba mi się też rudy, najlepiej w takich małych obłupanych nierównych płytkach, tylko to nie za bardzo pasuje do koncepcji niby :rolleyes: No może gdzieś się zmieści. Na pewno nie zrobię tego błędu co teraz i nie walnę sobie półpolerowanych albo matowych płytek i to jeszcze jaśniusieńkich + fug spasowanych kolorystycznie, bo spasowane to są one tylko przez tydzień, a przy bardziej odcinających się mniej widać nierówno położone płytki, tak mi się wydaje. No ale oczywiście w nowym domu dopilnujemy sprawy i nie będzie krzywych płytek :wiggle:

 

Ale żeby nie było zbyt monochromatycznie jednak, planuję delikatne, ale naprawdę delikatne akcenty kolorystyczne. Nie tak jak mam (albo raczej miałam mieć, bo cały czas jestem w lesie) w obecnym domu: szarości + mocne akcenty czerwone, tylko delikatne i zmienialne. W salonie widzi mi się błękit, niby taki zimny kolor, ale pięknych inspiracji jest mnóstwo. W innych pomieszczeniach kolory typu delikatna lawenda, musztardowo-żółty, kobalt – to już taki silniejszy akcent, ale ten kolor jest po prostu piękny, co robić? I chciałabym żeby to się dało zmienić, jak się znudzi, tzn. nie że tylko jakiś wazonik, ale np. obicie, zasłona – zmienić trudniej, ale da się, a bardziej coś takiego się „wtapia” w pomieszczenie, niż 3 wazoniki w różnych miejscach…

blekitny_salon.jpg

b%2525C5%252582%2525C4%252599kit%252520w%252520salonie6.jpg

b%2525C5%252582%2525C4%252599kit%252520i%252520tapeta.jpg

szary%252520ze%252520sliwka.jpg

salon-szary-9-300x300.jpg

salon_nieb.jpg

kobalt.jpg

Oczywiście więc teraz Dorcia nic innego nie robi, tylko skanuje internet w poszukiwaniu inspiracji i swojego mixu stylowego (bo że jakiś jeden konkretny to będzie, to się przestałam łudzić…), wiedząc że się pewnie i tak koncepcja zmieni nie raz, ale za to jest bardzo solidna baza, której poprzednim razem nie było.

Główną inspiracją jest dla mnie dom forumowej Darcy, który jest stonowany i elegancki, ale jednak przytulny:

http://www.decoratorium.pl/wp-content/uploads/2011/10/MOJ-DOM-decoratorium.pl_.jpg

http://www.decoratorium.pl/wp-content/uploads/2011/10/MOJ-DOM-decoratorium.pl-8.jpg

http://www.decoratorium.pl/wp-content/uploads/2011/10/MOJ-DOM-decoratorium.pl-11.jpg

Mnóstwo inspiracji też w domu betib, który jest legendą tego forum i po prostu musi budzić podziw za fantazję, talent i konsekwencję, mimo że niektóre elementy są dla mnie zbyt rustykalne. Ale już jej zapowiedziałam, że jak Bóg mi da syna, to mu zrobię taki pokoik i w ogóle nie dam mu nawet szansy żeby zaprotestował, bo to jest dzieło sztuki!

dsc2163.jpg

dsc2161.jpg

W ogóle lubię bardzo klimaty nadmorskich wnętrz, ale jednak w domeczku pod Warszawą to byłoby troszkę śmieszne cały dom tak robić ;) A u dzieci swoboda pełna i jak sobie które zażyczy jaskinię Flinstone’ów, Science Museum albo fermę strusiów to tylko sky (tu: wyobraźnia i portfel) is the limit!

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ogółu do szczegółu zatem (top-down to podobno bardziej sensowne podejście ;)):

1. Kuchnia: serce domu, czyli determinator wszystkiego tak naprawdę. Nie żebym była fanką gotowania, bo wręcz przeciwnie, ale z wiekiem robię się coraz bardziej rodzinno-biesiadna i lubię jak mi goście się koło wyspy kręcą, nawet jeśli odgrzewam tylko jedzenie przygotowane przez kogoś innego :lol2: Kuchnia ma być oczywiście biała, stylizowana łagodnie, bez nadmiaru rzeźbień i esów-floresów, ale z klimatem, coś takiego jak tu:

b83b9f095f4f1aaamed.jpg

biala%252520staro-nowa.jpg

http://www.martinmoore.com/images/english/5.jpg

czy ta forumowej Karoli

karola.jpg

Tu mało widać, ale podoba mi się zabudowa okapu, bez przesadyzmu, ciekawe jest też to rozwiązanie z podwieszanym zlewem przy blacie drewnianym...

http://www.theenglishkitchencompany.co.nz/gallerypics/includes/full.asp?Path=PICT0012%2Ejpg&fact=0.8778&strpath=/gallerypics/Kitchen_2/&orig=0

Blaty granitowe – mimo że drewniane w takiej kuchni podobają mi się bardziej wizualnie, tu jednak przewagę ma użyteczność. Nie podobają mi się za to czarne blaty granitowe do białych kuchni, dla mnie b&w to a. zbyt duży kontrast, b. do supernowoczesności raczej mi takie połączenie pasuje, mimo że teoretycznie jest ponadczasowe, takie moje dyletanckie odczucie po prostu :) Dlatego, ponieważ teraz użytkuję blat granitowy i czarny a’la skóra i szary satynowany, to biorę bez wahania ten drugi, bo jest śliczny, użytkuje się o niebo lepiej niż czarna skóra no i… oczywiście bo jest szary! :D Ewentualnie może być szlifowany jeszcze, bo polerowanych nie lubię, a szlifowany mam ociekacz przy zlewie i sam zlew i użytkuje się go tak samo super jak satynę. A może łupkowy albo kwarcytowy? No w każdym razie na pewno kamienny. Zlew podwieszany ceramiczny duży jednokomorowy: teraz mam zlew z granitu i mimo że jest piękny i mało kto ma taki prawdziwy granitowy, a nie sztucznogranitowy, to jednak mnóstwo problemów z nim jest, poza tym jest taki dość nowoczesny, no bo trudno go wyokrąglić ;) Podwieszany zatem na 100%, bo to jest megawygodne, jednokomorowy, bo teraz mam dwie i nie używam, ceramiczny bo łatwiejszy w utrzymaniu i bardziej będzie pasował niż metalowy. A pod zlewem młynek: mam i zabieram ze sobą! :)

 

Już nawet agd wybieram :oops: No wiem, wariatka, nie ma nawet jednego klienta na dom, a już kupuje sobie zmywarkę do nowego… Mam nadzieję że nikt tego wątku nie znajdzie, a już szczególnie mój mąż :lol2:

Ostatnio zauważyłam że bosch wprowadził piękną białą lodówkę sbs, ale jednak mimo że kolorystycznie by się wpasowała, to IMHO tylko do nowoczesnej mdfowej błyszczącej kuchni można takie coś wyeksponować i ja pozostanę przy wielkiej lodówie do zabudowy + zamrażarce oddzielnie i wstawię taką normalną, brzydką, pojemną, wolnostojącą do spiżarni. Piekarnik to już więszy problem, bo nie chcę takich totalnie retro, szczególnie że są czarne, biały jest bosh, ale jednak to jest nowoczesne, chociaż te pokrętełka… No nie wiem, zobaczymy :) W Ikei są białe piekarniki sensownie wyglądające, ale czy tego się da używać? Mikrofalę to chyba sobie najzwyklejszą w szafce schowam, teraz mam taką wypasioną kombinację: piekarnik z mikrofalą i parowy oba kompakty boscha i nie do końca mi się to sprawdza…

 

A może jednak zostać przy kontrastach i zrobić tak jak ogromnie utalentowana osoba nazywająca się Lutajką?

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=28754

 

No i mam problem z układem kuchni: teraz mam idealny, tzn. cała ściana w wysokiej zabudowie, gdzie się mieści lodówka, zamrażarka, piekarniki, zmywarka podwyższona na końcu ściany koło blatu ze zlewem: genialne, duża szafka spiżarkowa (zamiast niej może być zamaskowane wejście do garderoby) + duża wyspa. No i tu pojawia się zonk, bo czy do klasycznej angielskiej białej kuchni pasuje wysoka zabudowa? Muszę poszukać jakichś inspiracji... No i teraz mam płytę na wyspie, a to rozwiązanie też odpada, bo okap w takiej kuchni to nie bardzo... No chyba że postawić na industrial vintage i walnąć taki pochłaniacz (bo okap z wyciągiem i tak nie jest potrzebny, bo będzie reku) coby imitował lampę? :rolleyes:

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Jadalnia i salon: w jadalni taki kredens, albo coś w tym stylu raczej to po prostu the must!

kredens_de_cuisine_styleconcept.jpg

W ogóle myślę o białych meblach z wykończeniami bielonymi, bo do podłogi nie dobiorę, a dwa kolory drewna to może być wyzwanie, bo do jatoby to trudno coś dopasować. Myślę o takich szaro-bielonych, jak np. te przepiękne rzeczy u betib:

http://img841.imageshack.us/img841/9918/dsc04072rx.jpg

Tylko nie wiem czy i w jadalni i w salonie takie same, czy nie będzie za dużo tej jednolitości… Chociaż to będzie mniejszy dom, to i wszystko bardziej na kupie, a z drugiej strony chciałabym w salonie jeszcze jakieś komody i/lub konsolki, to i tak nie będzie to wszystko idealnie takie samo… Może w salonie taki stolik, podobno się opium nazywa, ostatnio podpatrzyłam u MarJelki?

http://img835.imageshack.us/img835/8049/9382.jpg

W każdym razie policzyłam sobie, że jadalnia musi być 4.5x5m, bo wtedy mi się z łatwością zmieści duuuża impreza rodzinna na stole z podostawianymi stołami z Ikei tymi 150x75, co ich mam sztuk 4 i bardzo są fajne do zestawiania: wtedy jest jeden wielki kwadratowy prostokąt ;) a nie długa kiszka, gdzie każdy widzi tylko 3 osoby, tę naprzeciwko i po swoich dwóch stronach :)

Między salonem a jadalnia chciałabym dwustronny kominek. Ale chciałabym też kominek na tarasie, który determinuje kominek na zewnętrznej ścianie salonu. The jury is still out :) Za to wiem już na pewno, w jakim kształcie będzie kominek, o takim portalowym:

78c7dcc6c3fc4079med.jpg

6564fe8ec23d54b5med.jpg

Bez kamienia za 13 tysi jak teraz i bez figo-fago, tak żeby do wszystkiego pasowało i można było na nim postawić zegar, ramki, świeczniki, wianki, napisy HOME :) albo powiesić skarpety na prezenty…

 

Sofy: pewnie jedna duża i jakieś fajne fotele uszaki np. Zawsze byłam fanką skóry, ale teraz to już bardziej mi alcantara pasuje. I nie wiem czy nie zrobić zwykłej materiałowej sofy w stylu Ikeowskim, do której będzie można uszyć pokrowce na wymianę – oczywiście zaczerpnięte od betib :rolleyes: Chociaż chesterfieldy też są piękne...

http://www.decoratorium.pl/wp-content/uploads/2011/12/chesterfield-11-300x300.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F*ck znalazłam w mapstone, gdzie robiliśmy wszystkie kamienie promocję na black slate naturalnie łupane płytki po 129 zł za 60x60 i 119 za 30x60 auuuuuuuu na pewno się skończy zanim dom sprzedam, a przecież sobie na zapas nie kupię :bash:

http://www.mapstone.pl/cms/zdj/1021.JPG

http://www.mapstone.pl/cms/zdj/1016.jpg

 

I blat w kuchni z tego samego możnaby ehhhhhh....

 

Chyba pojadę i kupię sobie jedną płytkę do testów użytkowych :cool:

Edytowane przez DorciaIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Gabinet: podobają mi się meble Ikei Hemnes w kolorze „szarobrązowym” – dla mnie to taki greige, chociaż na zdjęciu się wydaje beżowy:

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/hemnes-rega__0116149_PE270291_S4.JPG

I tańsze one są zapewne nawet sporo niż takie typowe gabinetowe ciężkie, które też mi się podobają, z rurką po której jeździ drabinka koniecznie. Zobaczymy :) A kolor w gabinecie zawsze chciałam taki wiśniowy-gabinetowy...

 

A że kupiliśmy ostatnio zasłony za kupę kaski, to cały czas kombinuję jak je zabrać do nowego domku :lol2: W gabinecie mam roletę z pięknego materiału, który kolorem idealnie zgrywa się z greigową ścianą, ergo do Hemnesa też będzie pasować. Do tego jakaś tapeta szara z wiśniowym akcentem dobranym do koloru ściany (a raczej odwrotnie), a na tle tej tapety rozkładana kanapa dla gości z szafką nocną i komodą Hemnesową. Może chesterfield, typowo gabinetowy, tutaj a nie w salonie, kto wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Nasza sypialnia: tu mi się marzy ciemno, przytulnie i z odrobiną glamour, tak z pazurem. Ale pomysłów skonkretyzowanych na razie nie mam, tylko garść inspiracji koncepcyjnych:

czern-we-wnetrzu.jpg

salon-szary-4-300x300.jpg

 

W ogóle to chciałam nie wstawiać telewizora to sypialni (skoro będzie w salonie – teraz w salonie nie ma, bo mamy przewidziany pokój kinowy w piwnicy :rolleyes:), a za to zrobić sobie kominek, tak cyrklując żeby był nad kominkiem w salonie, ale to jednak kiepski pomysł, bo jak sypialnia będzie mała, to się będzie okrutnie nagrzewać, a to nie jest dobre na sen. A tv jednak się przydaje, jak się nam córcia obudzi rano wcześniej niż nam się chce wstać (czyli codziennie :D) to bierzemy ją do łóżka na baję i można jeszcze trochę poleżeć… No niby zawsze mała nie będzie, ale z drugiej strony nie chcę wstawiać dzieciom do pokoju telewizora, a jak są chore i leżą w łóżku to wtedy mogą poleżeć u rodziców przed tv i pokichać im trochę na kołdrę ;) Niby można przynieść do pokoju tv z salonu, tylko że trzeba go mieć, a my myślimy raczej o projektorze: lepszy widok i brak szpecącego pudła :D A zamiast kominka taki portal może?

joanna_galant-4-266x400.jpg

Bardzo są fajne, tylko wtedy co, nad nim telewizor?? Błeeeee…

 

 

A wezgłowie bym chciała tapicerowane, to mi się podoba:

zaglowek-26.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Pokoje dziecinne: jak będzie syn, to żeglarski pokój od betib robię ctrl+c, ctrl+v :D A dla córci, cóż: na razie marzy mi się tradycyjnie: szarość, biel + róż, ale może do tego czasu już będzie na tyle duża, że sama zdecyduje – jakby miała decydować teraz, to wybrałaby czerwony, więc już bym musiała od betib zerżnąć dwa pokoje :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam!:lol: Zajrzałam...:oops::p Jak utworzysz komentarze, to się wykasuję lub przeniosę. Na razie wpiszę się tu, jeśli pozwolisz...:rolleyes:

Niewiarygodną metamorfozę przeszliście przez tak krótki czas od wybudowania i zamieszkania...:eek: Jak dla mnie jest to zwrot o 180 stopni... i nadziwić się nie mogę...:rolleyes: Ale świetne jest to "dojrzewanie" do własnego stylu i absolutnie będę Wam mocno kibicować w realizacji...

Ale tak sobie siedzę i myślę i pamiętam moje z Wami rozmowy... i rzecz tkwi chyba i przede wszystkich w ... braku lasu;)

A tak w ogóle, to z większością Twoich przemyśleń odnośnie rozmieszczenia, funkcjonalności domu i pomieszczeń się zgadzam w całej ich rozciągłości... większość z tych rozwiązań mam u siebie i spisują się fantastycznie:). Jedyną zmianą jaką bym zrobiła, to zmniejszenie kąta nachylenia dachu przez podniesienie ścianki kolankowej... za duże skosy dają mi strasznie w kość:x.

Buziaki zostawiam i kciuki zaciskam.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
  • 3 weeks później...

Darcy, wyrocznio moja :D

I co, nadal sprzedajesz? :)

 

Bo nam już chyba przeszło, zadomowiliśmy się i przyzwyczailiśmy, poprzeliczaliśmy finanse i uznaliśmy że to jednak nie zrekompensuje tródów i znojów nowej budowy, a poza tym mieliśmy chętnych sztuk 0 (słownie: zero) :lol2:

 

W zasadzie powinnam skasować ten wątek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...