rosomakx4 31.12.2011 07:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2011 Dochodzenie swoich praw jest bardzo prawdopodobnePo Nowym Roku zaprosze KB na budowe, nie chce mu i pewnie Jego najbliższym psuć sylwestraNiech ma spokojną głowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 01.01.2012 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 mc dekarz - czekam na odpowiedz na priva Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 03.01.2012 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Wracając do kwestii dochodzenia swoich praw.Planowałem i wciąż planuję jak człowiek dogadać się z K.B. ale od majsra dochodzą mnie słuchy że kiero rozłączył się w rozmowie z majstrem i nie bardzo interesuje Go ta sprawa. Do mnie również się nie odezwał ale to mnie juz mniej dziwiW dzienniku budowy- wprawdzie nabazgrane ale jest odebranie wieńca i więźby drewnianej czy jak to tam piszeCo ciekawe strop mam lity a w dzienniku pisze że odebrał terrivaPytanie do bardziej doświadczonych, jakie argumenty wyciągnąć i jak postępować w swojej sytuacji?Jeśli K.B. będzie się starał wymigać jaki powinien być przy takim zaniedbaniu nastęny krok ?Z góry dzięki za sugestie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greyzone 03.01.2012 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Kierownik budowy ma ubezpieczenie oc , po numerze uprawnień możesz sprawdzić w jakim towarzystwie.Roszczenie z odpowiednimi dokumentami zgłaszasz do jego ubezpieczyciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 04.01.2012 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Po krótce - odwiedził mnie MC Dekarz - wrażenia jak najbardziej pozytywne, Fachowiec przed duże F a czas- mam nadzieje- zweryfikuje czy to wrażenie czy fakt choć stawiam na to drugie Umówiłem się z KB- troche mi się migał ale jasno postawiłem sprawe nt. rzeczy które nie powinny się zdarzyć Spotkanie w sobote, prosze o porady/podpowiedzi co też powinienem rzeczonemu KB powiedzieć i czego rzeczywiście moge wymagać/oczekiwać. A dach prawdopodobnie zostanie rozebrany, prawie w całości. Roszczenie z odpowiednimi dokumentami zgłaszasz do jego ubezpieczyciela. Możesz jaśniej napisać o jakich dokumentach mowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 08.01.2012 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Witam ponownie Po spotkaniu z kier.b. moge powiedzieć w skrócie; Facet jest świadomy swojego błędu i przyznał się że majster który robił dach z racji że znali się z poprzedniej budowy uśpił Jego czujność, w związku z czym poczuwa się do odpowiedzialności, jednak obawia się że z racji na podniesioną ścianke kolankową która nie jest ujęta w projekcie ubezpieczalnia może się wymigać i nie uwzględnić odszkodowaniaZ racji na fakt iż nigdy nie był w takiej sytuacji i obaw co do praktyk ubezpieczyciela prosił o sugestie w dalszym postępowaniu Mam nadzieje że ktoś posiada wiedze w tym temacie i udzieli podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.01.2012 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Podniesienie ścianki kolankowej jest również jego błędem jak rozumiem (było w projekcie ?). Chyba kierbud nie zrozumiał - chodzi o JEGO ubezpieczenie , a nie z budowy. Więc jeśli jest świadomy swojego błędu to teraz może pokryć koszty jego naprawienia.Sam - albo ze swojego ubezpieczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 08.01.2012 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 jednak obawia się że z racji na podniesioną ścianke kolankową która nie jest ujęta w projekcie ubezpieczalnia może się wymigać i nie uwzględnić odszkodowania To od czego jest ubezpieczony od prawidlowego wykonania pracy ? Jak zrobi dobrze to dostanie kase ? Litości. Po to sie człowiek ubezpiecza aby jak cos spi....li miał mozliwośc naprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 08.01.2012 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Sprawa jest trywialnie prosta. Jedna wizyta u projektanta i naniesienie poprawek na projekcie. Dalej wpis kierownika w dziennik budowy, że nie odbiera więźby. Śladem tego pisemne wezwanie cieśli do usunięcia usterek. Kolejna sprawa to rzeczowe spotkanie na budowie i ustalenie optymalnego rozwiązania. Prawda jest też taka, że w pewnym stopniu winę ponosi również inwestor bo to wszystko działo się za jego wiedzą. Myślę, że ubezpieczyciel nie będzie potrzebny. Życzę rozsądnych rozwiązań. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 08.01.2012 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Sprawa jest trywialnie prosta. Jedna wizyta u projektanta i naniesienie poprawek na projekcie. Dalej wpis kierownika w dziennik budowy, że nie odbiera więźby. Śladem tego pisemne wezwanie cieśli do usunięcia usterek. Kolejna sprawa to rzeczowe spotkanie na budowie i ustalenie optymalnego rozwiązania. Prawda jest też taka, że w pewnym stopniu winę ponosi również inwestor bo to wszystko działo się za jego wiedzą. Myślę, że ubezpieczyciel nie będzie potrzebny. Życzę rozsądnych rozwiązań. Pozdrawiam. Nie do końca rozumię Pana rozumowanie, chciałbym by ta sprawa była lub okazała się trywialnie prosta -póki co jest utrapieniem i nie daje mi spokoju.Może przesłać Panu zdjęcia projektu i realizacji? Światełkiem w tunelu jest ew rozebranie dachu i wykonanie więźby tak jak być powinno, przez konkretną ekipe tak jak Pan wcześniej sugerował. Nie buduję domu na rok czy dwa a teraz wygląda naprawde beznadziejnie,pomijając że w projekcie jest ozdobą i zwieńczeniem całości . Jeśli chodzi o cieśle to niestety ale na tego człowieka nie mam co liczyć, skoro kiero odebrał więźbe On czuje się usprawiedliwiony i rozgrzeszony, ogóle od środy znikł i ma wszystko w d... Ostatnie Jego słowa brzmiały- nie rozbierzesz tego dachu -tak jakby mi tego zakazał czy co? Jedyne na co licze że to On w ramach usługi zdejmie dachówkę, łaty i kontrłaty ,być może nawet tego nie zrobi. A co do mojej winy- jak dla mnie kwestia sporna, napewno znać się na tym nie musze a i o dachach nic nie wiedziałem do tego momentu, w mojej opini za to kiero bierze pieniądze by sprawdzać i uzgadniać z wykonawcą konkretne zmiany i ruchy Cieśla powinien wiedzieć co robi i co powinien zmienic przy podniesieniu ściany kolankowej (o 28 cm!) jajmar To od czego jest ubezpieczony od prawidlowego wykonania pracy ? Jak zrobi dobrze to dostanie kase ? Litości. Rozumię że wg Ciebie kiero nie musi się obawiać chłytów ze strony ubezpieczalni i powinni pokryć koszt "naprawy" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DACxxxAZ 08.01.2012 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Proszę o projekt i zdjęcia z realizacji na maila lub do tematu [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 08.01.2012 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kierownik słusznie się obawia, że ubezpieczyciel nie zapłaci bo to co zostało zrobione to ewidentna samowola. Ta samowola powstała na etapie murowania i wynikała z sugestii inwestora a zatem za jego wiedzą i zgodą. Miało być OK w wyszło do d...y. Napisałem co moim zdaniem należy zrobić. Nic na gębę i żadne telefony. Od tej pory wszystko na piśmie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.01.2012 00:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 A kierownik odebrał. I teraz to jego problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 09.01.2012 07:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Fakt że kierownik jest winny jest oczywisty, ale trzeba być człowiekiem, mimo wszystko.Czy widzicie Panowie "sposób-furtkę" tak by mu pomóc w walce z ubezpieczalnią ?Domyślam się że przed jakimkolwiek ruchem fakt o zmianach dot. ściany kolankowej powinien się znaleść w dzienniku budowy. Pozostaje pytanie co dalej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 09.01.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Nie rozumiem dlaczego zakałdacie walkę w ubezpieczalnią skoro wszyscy piszecie że wina kierownika jest oczywista. Skąd walka? Wystarczy zaprosić agenta na plac budowy niech zerknie na projekt i na to co stoi - ja rozumiem że stoi spitolny budynek. Skoro kierownik odebrął więc to on za to odpowiada. Kto i dlaczego ma to kwestionować ? Kierwonik odpowiada za zgodnośc z projektem - tej zgodności brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 09.01.2012 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 To że jest spitolony nie ulega wątpliwości ,ubezpieczalnia ma zapis że wyłącza się z odpowiedzialności z winy umyślnej i teraz pytanie czy faktycznie mogą się wymixować i ew jak temu zapobiec. Z doświadczenia wiem że z ubezpieczycielami łatwo jest tylko polise zawrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 09.01.2012 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 To że jest spitolony nie ulega wątpliwości ,ubezpieczalnia ma zapis że wyłącza się z odpowiedzialności z winy umyślnej i teraz pytanie czy faktycznie mogą się wymixować i ew jak temu zapobiec. Z doświadczenia wiem że z ubezpieczycielami łatwo jest tylko polise zawrzeć Widziałeś ten zapis czy dalej gdybasz? Gdzie jest ubezpieczony ten Twój kierownik ? Jak można mówić ze ktoś z specjalnie wybudowął krzywy dom ? Swoją drogą trzeba mieć niezłe klapy na oczach aby zminic kąt dachu i zauważyc to dopiero po polożeniu dachówki. Ta uwaga dotyczy wszystkich od mastra poprzez kierownika do inwestora. Tu nie możesz mowic ze sie nie muisz znać na dachach- zgoda. Ale kąt machniety widac gołym okiem. Mam pytanie, częstą praktyką cieśli (było) jest stawianie krokwi [jednego ukladu] i "wołanie" inwestora czy się podoba czy "podnsimy/opuszczamy" potwierdzialeś może wyglad dachu ? Zakres i suma ubezpieczenia Obowiązkowym ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna inżynierów budownictwa za szkody: - wyrządzone osobie trzeciej, - powstałe w następstwie działania lub zaniechania Ubezpieczonego (np. popełnienia błędu w projekcie, niedopełnienia obowiązków kierownika budowy), które musi mieć miejsce w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, - powstałe w związku z wykonywaniem samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie w zakresie posiadanych uprawnień budowlanych. Tu m,asz wiecej http://www.piib.org.pl/index.php/ubezpieczenie-obowipzkowe-oc-serwisubezpieczen-213 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.01.2012 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Fakt że kierownik jest winny jest oczywisty, ale trzeba być człowiekiem, mimo wszystko. Czy widzicie Panowie "sposób-furtkę" tak by mu pomóc w walce z ubezpieczalnią ? Domyślam się że przed jakimkolwiek ruchem fakt o zmianach dot. ściany kolankowej powinien się znaleść w dzienniku budowy. Pozostaje pytanie co dalej ? Aaaaaaaa to jak zamierzasz "być człowiekiem" to zapomnij o ubezpieczalni , bo inaczej musiałbyś wskazać błąd kierbuda. Czyli teraz zapłacisz za wszystko sam. Taka jest perspektywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 09.01.2012 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Mam pytanie, częstą praktyką cieśli (było) jest stawianie krokwi [jednego ukladu] i "wołanie" inwestora czy się podoba czy "podnsimy/opuszczamy" potwierdzialeś może wyglad dachu ? Nie słyszałem o takiej praktyce ,natomiast nie mam w oczach kątomierza i nie widziałem problemu wcześniej Ale dzięki za pomoc, coś mi rozjaśniłeś i zobaczę co powie ubezpieczalnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 10.01.2012 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) Nie sprawdzałem jeszcze gdzie ubezpieczony jest mój kierobud ,możecie mi podpowiedzieć jakiś namiar a najlepiej nr telefonu gdzie mogę czysto teoretycznie przedstawić sprawę i upewnić się jak do sprawy podejdzie ubezpieczalnia przy takim zaniedbaniu kierownika. Chciałbym to wiedzieć zanim cokolwiek ustalę z dekarzem i kierbudem Edytowane 10 Stycznia 2012 przez rosomakx4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.