rosomakx4 03.04.2012 00:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 (edytowane) Ja jeszcze się troche pogimnastykuje, ale... sporo mnie to nauczyłoWażne jest również dla potomnych że kierbud ma jakąś odpowiedzialność na budowie i w rzeczywistości odpowiada za to co robi(a nie tylko na papierze)A nade wszystko zawsze trzeba sprawdzać czy Nasz fachura to fachwiec przez duże F czy fahofiec jak moja poprzednia ekipa Pana Łatki Andrzeja z Zabrza Edytowane 3 Kwietnia 2012 przez rosomakx4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 03.04.2012 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Nie potrzeba się znać wystarczy tylko wszystko prowadzić profesjonalnie a nie na dziko. W tym wypadku skończyło się pomyślnie dla inwestora ale ile przypadków kończy się inaczej. Właśnie po to jest np. to Forum aby o takich sprawach rozmawiać i aby inni wyciągnęli z tego wnioski. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.04.2012 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Ja jeszcze się troche pogimnastykuje, ale... sporo mnie to nauczyło Ważne jest również dla potomnych że kierbud ma jakąś odpowiedzialność na budowie i w rzeczywistości odpowiada za to co robi(a nie tylko na papierze) A nade wszystko zawsze trzeba sprawdzać czy Nasz fachura to fachwiec przez duże F czy fahofiec jak moja poprzednia ekipa Pana Łatki Andrzeja z Zabrza Po prostu nie znamy swoich praw. I nie chodzi tu o rozpasane roszczenia - chodzi o to kto za co odpowiada. Budowa domu to nie rozstawienie namiotu w ogródku. Inwestor WYNAJMUJE ludzi, którym płaci za ich wiedzę i umiejętności. Nie tylko za to , że bywają na budowie, ale również za to, że znają przepisy,normy i zasady budowana - których inwestor NIE MA OBOWIĄZKU ZNAĆ. Gdy już do inwestora dotrze, że to prosty układ : Ty im pieniądze - oni Tobie pracę i wiedzę - okazuje się, że każda osoba ma swoje obowiązki. Inwestorzy zostali tak wychowani , że wszystko to ich wina, a dostawca rozłoży ręce i powie : nie wiem. Że jak EGZEKWUJE odpowiedzialność to znaczy,że jest jakiś głupi, donosi, jest roszczeniowy i generalnie tylko kłopotów narobi. Od tego są ubezpieczenia (i kierownika i ubezpieczenia samej budowy) od tego jest ustawa prawo budowlane określające jasno obowiązki stron - żeby z tego korzystać. Od tego ja mam ubezpieczenie OC - jak moje drzewo spadnie na działkę sąsiada to nie pójdę z torbami. Egzekwowanie od kogoś jego odpowiedzialności to ani wstyd ani złe zachowanie. Przecież każdy z nas wykonuje pracę i każdy może popełnić błąd. Jednych to kosztuje więcej innych mniej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosomakx4 02.06.2012 06:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2012 Prawde mówiąc jeśli chodzi o doświadczenie z fahoffcami od dachu to widzę że temu podobnych bez pojęcia co robią i jak robią jest znacznie więcej niżeli tych którzy pojęcie mają, czy to dach czy inne rzeczy i poprostu nie można się z nimi zbytnio spoufalać tylko patrzeć na ręce co robią i jak robią a wcześniej rzecz jasna doedukować w temacie, w tej chwili to ja mówię jak ma wyglądać to czy tamto bo jak widzę jak robią fahoffcy to któtko mówiąc nazwałbym to - byle byłoTraktujcie ten temat i mój post jako przestrogę i rade bo prawdziwych fachowców jest jak na lekarstwo a większość to zgraja pozerów którzy udają fachowców wszystko wiedzą, wszystko potrafią i w ógle jacy to dobrzy nie są - czyli lepiej być nie możeA kase za robotę płaćcie albo po wykonanej robocie i rzecz jasna odbiorze z kimś kto ma pojęcie albo z góry ustalonymi etapami rzecz jasna z większą ostatnią transzą, wtedy mają powód by się starać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.