Szocikowy dom - czyli... stek pytań i watpliwości

[asiazett]

Szociku - ja wiem, że zalatana jesteś, ale jak dasz radę to odwiedź mnie w wolnej chwili, bo mam kilka dylematów, a grono Doradzających mało liczne

[szocik]

Oj zalatana jestem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jutro zerknę, bo dzis padam juz troszkę. Ciezko dziś pracowałam nad planem warzywnika.

To moj pierwszy w zyciu, pewnie jest bez sensu, ale zeby nie było ze najpierw Was pytam a potem sama cos kombinuję - narysowałam.

Czekam na szybka krytyke - na co juz za pożno, co koło czego nie urośnie, itp itd (wschód - to prawy dolny róg)

Powierzchnia warzywnika 8mx17m

 

 

a tu może lepiej bedzie widac: źródło

Edytowane 28 Kwietnia 2013 przez szocik

[pestka56]

A gdzie czosnek, szczypiorek wieloletni ? One pięknie rosną. A szczypior kwitnie cudnie na różowo. A groszek zielony ? Zapomniało się

 

Nie zapomnij malinom wkopać wokoło taśmę, bo łażą okropnie. Nie wiem jak jeżyna bezkolcowa, ale pewnie też. Pigwę masz, czy pigwowca? Pigwowce chodzą, ale mało.

 

Kiwi lubi kwaśno, ciepło, bez wiatru i najlepiej pod ścianą. To poza tym, że ma owoce, bardzo ozdobne pnącze.

 

Borówki amerykańskiej nie sadzisz? Pyszna jest odmiana Chandler i ma wielgachne owoce.

 

Zioła powinnaś posadzić te bylinowe, czyli wieloletnie razem. Jednoroczne razem.

 

Cukinii masz ile w roślinach?. To bydlę z jednej roślinki u mnie zaopatruje co roku 3 domy w wystarczający sposób. Ona potrzebuje dużo przestrzeni. Jednego roku nie dopilnowałam i wlazła na metr wysoko na świerczka, który rośnie spory kawałek od warzywnika.

 

Nie będę u Ciebie „przesadzać” na grządkach, ale poślę Ci kilka przydatnych stron:

 

http://www.twojadzialka.com/pl-PL.aspx

To poradnik Bayera. Znajdziesz bardzo skrótowo ujęte informacje o tym co kiedy może zaatakować w ogrodzie i jak sobie poradzić. Jest też kalendarz ogrodniczy. Sama popatrz. Mnie się ogromnie przydaje.

 

http://poradnikogrodniczy.pl/uprawa_wspolrzedna_warzyw.php

To co tu napisane o uprawie współrzędnej możesz jeszcze zastosować przynajmniej trochę. Po prostu można pomiędzy warzywa wsiać zioła i inne roślinki, które chronią przed szkodnikami. A w warzywniku będzie weselej

[szocik]

O groszku zielonym się nie zapomniało - miałam zamiar go posiać wzdłuz dolnej linii, przy płocie, zeby po siatce go puścić w góre - zaznacze go pożniej na planie. Pisząc borówka miałam na mysli amerykańska właśnie. Wiem ze ona tez lubi kwaśne podłoze, podobnie jak żurawina. Czyli wynikałoby ze jak agrest z kiwi zamienię to krzaczory powinny być w miare ok, czy cos "przesadzić"?

A ile tej cukinii miec powinnam zeby wystarczyło na podjadanie i do słoików? Ile ona z 1 krzaka daje owoców? Czy ona tez powinna mieć szansę pnięcia sie w góre czy po ziemi może?

Tak jak pisałam - coś mogę posiać zamiast kopru, bo koper mam zamiar rzucic po ogródku luźno - niech rośnie gdzie chce. Ale nie wiem czy czosnek - ja go strasznie dużo nie używam...

Kazda ta długa pionowa liniia ma ok 6m - nie wiem czy to nie jest zbyt dużo (nie chce miec zapasów marchwi na zimę, bo nie bede miała jej gdzie przechowywac ) Czy myslicie ze to zuzyję w trakcie lata czy za dużo tego wszystkiego?

 

A o co chodzi z wkopywaniem tasmy - może to głupie pytanie ale ja nigdy sama ogródka nie miałam wiec zielona jestem w temacie zupełnie

[pestka56]

Rzodkiewki będziesz dosiewać przez cały sezon, tak samo sałatę.

6 m bieżących marchwi !!!! Soki będziesz kręcić i wszyscy Cię ozłocą

 

Cukinia u mnie z jednej roślinki to było w zeszłym roku jakieś 20 owoców po 30-35 cm każdy. Ale jeśli będziecie zjadać młode to sadź więcej. Można ją podwieszać i fajnie wygląda. Na mojego świerka wlazła sama i owocowała na wysokości 1m.

Ogórki też dają się rozpinać na podporach i ładnie wyglądają.

 

Po ile krzaków przewidujesz? Wygląda jakbyś miała po jednej sztuce!

Ja mam 6 agrestów, 6 porzeczek, 4 borówki amerykańskie, 5 wiśni (po 150 cm wys), 2 aronie. Agresty, borówki, wiśnie są zjadane na pniu. Tylko porzeczek zostaje połowa na soki i oczywiście cała aronia.

 

Pigwowcami możesz obsadcać inne miejsca, te ozdobne w ogrodzie, bo pięknie na początku maja kwitną. Zrób sobie z nich rabatę albo posadż wzdłuż płotu, ale musisz przewidzieć, że jak zaczną przerastać trawą, to się zapielisz na śmierć, bo one straszne kłuje są. Więc wyściółkuj potężnie i dosypuj kory co roku z 5 cm. Pigwowce można niektóre odmiany pociągnąć w górę trochę jak maliny, tylko na mocniejszych wspornikach.

 

O porach i innych się nie wypowiem, bo nie wiem ile zjadacie. Zawsze możesz warzywa nadmiarowe ususzyć jak grzyby. Albo zamrozić.

Zioła tak samo – suszysz, albo posiekane mrozisz w woreczkach.

 

Przyjmij, że to rok eksperymentu ile potrzebujecie. Nikt Ci nie określi jakie masz potrzeby. Ja tylko mogę powiedzieć, że będziesz mieć tęgą kupę pielenia.

 

Żeby było ładniej, posadź od płotu słoneczniczki szorstkie – są bardzo wysokie (150-200 cm), ale kwitną cały sezon. Do tego czosnki ozdobne z niskimi ziołami możesz wymieszać. Nasturcję koniecznie

[ivy17]

łoooo matko ale warzywniak ale dużo truskawek ...ciekawa jestem ile tego będzie ztakiego poletka

przysłuchuję sie dalej bo ja to pewnie tylkot ruskawki/poziomki + ziola + może agrest i porzeczka+bórowka i tyle u siebie bo ogródek mały. Warzyw chyba nie będzie

[asiazett]

Szociku, ja Ci w ogrodowych sprawach raczej nie pomogę, ale Pestka tak świetnie daje radę, że już nic więcej nie potrzeba

Dodam tylko od siebie, że słyszałam, że borówka potrzebuje mieć towarzystwo drugiego takiego egzemplarza i sprawdziłam w necie, że faktycznie: http://borowka.ovh.org/uprawa-borowki.php5

 

Pielenia i dbania będziesz miała, bo warzywnik bardzo bogaty i ambitny, ale jakoś nie martwię się, że się przy tym zajedziesz Jeszcze sobie przetwory z tego machniesz - a co tam

 

Ja w ogrodzie planuję minimalizm absolutny - sama trawa! Na oknach tylko skrzynki z kwiatami, a jedna skrzyneczka będzie robiła za "zielnik". Na razie mam miętkę i wiszące truskawki. Jeden pas będzie tylko jakąś ozdobną roslinnością przyodziany, ale gromadzoną raczej latami. Mam już za to u taty "przechowany" piękny duuuży krzak borówki. Owoców w zeszłym roku miały tyle, że nie szło tego przejeść. Tatusiek przywiózł je gdzieś z plantacji za 40 zł za sztukę. Muszę albo partnera dla niej jeszcze od taty wyszarpać albo pogonić go znowu na ta plantację

 

Trzymam kciuki za owocne zbiory i przyjemność w obsłudze ogródeczka

[pestka56]

łoooo matko ale warzywniak ale dużo truskawek ...ciekawa jestem ile tego będzie ztakiego poletka

przysłuchuję sie dalej bo ja to pewnie tylkot ruskawki/poziomki + ziola + może agrest i porzeczka+bórowka i tyle u siebie bo ogródek mały. Warzyw chyba nie będzie

 

Ivy, u mnie warzywnik tylko taki na 4 skrzynie z pięterkami

To stare zdjęcie z 2009 roku, ale akurat mam je w zasobach fm. To co kwitnie w 2-giej skrzyni to szałwia omszona, którą mam też porozrzucaną po innych miejscach w ogrodzie, bo niezawodnie kwitnie. To takie wybujałe nad szałwią to rozmaryn. Niżej w tej skrzyni były rzodkiewki i sałaty. W pierwszej widać cukinię i papryczki. W pozostałych 2 na obu piętrach są truskawki. Za skrzyniami po lewej widać mniejszy maliniak, a dalej rosną agresty na pniu, wiśnie, porzeczki na pniu i na końcu aronie. Moje borówki amerykańskie rosną sobie w części ozdobnej ogrodu pomiędzy azaliami a hamamelisem (oczar), bo tam regularnie zakwaszam ziemię, a one bardzo tego potrzebują. Poza tym one są bardzo ozdobne – ładnie kwitną, a jesienią liście im czerwienieją. Tak samo zresztą aronia jest piękna jesienią.

 

Jak widzisz dużo miejsca nie potrzeba. Moje dolne skrzynie są 150 x 150 cm, ale można mniejsze. W tym roku będę budowała podłużną rabatę na truskawki pod samym murem domu. Więc skrzynie kwadratowe zamienię na wyłącznie warzywne.

Marchewki nie hoduję, bo często wyrasta zrobaczywiała, a na targu jest dobra i bardzo tania. Co roku sadzę 1 cukinię, 10 selerów, 20 porów, 10 czosnków. Oczywiście mnóstwo kopru i szczypiorku. Ogórki tylko na jednym boku skrzyni, raptem 5 roślinek, a i tak do jedzenia za dużo. Na przetwory kupuję na targu, bo na raz potrzeba dużo i ja lubię małe, a to trudno wyhodować u siebie w większej ilości. Z pomidorami walczyłam i poległam. Na razie odpuściłam do przyszłego sezonu.

[pestka56]

Szocik, idealna sypialnia dla Ciebie. Tylko beton na ścianie i mocniejszy w kolorach obraz

 

Podrażnię Cie trochę kolorkami w pokoju dla dziewczynki

Zadziwiające zestawienie ostrych barw, ale jakie harmonijne.

[szocik]

OOO sypialnia ma super kolorki - troche tylko bym dała intensywniejsze barwy na obrazku.

 

Co do ogródka to uwzgledniając Wasze uwagi (i kolegi z pracy ) co do ilości zmodyfikowałam nieco plan ogródka. Dodałam więcej krzaków, zmniejszyłam ilość truskawek i warzyw... Zostały mi jeszcze 2 miejsca na krzaki owocowe (kiwi sobie na razie darowałam - może za rok)

Wyszło takie cos:

 

Tu źródło

Edytowane 29 Kwietnia 2013 przez szocik

[julianna16]

Magda, położyłaś mnie na łopatki tym planem . Żałuję strasznie, że pomóc Ci nie mogę i nic mądrego nie napiszę, ale pochwalę równe grządki

[szocik]

Ewciu plan to pikus. Jak ja go zrealizuje i cokolwiek mi wyrośnie to sama siebie rozłoże na łopatki :D

[ivy17]

Ewciu plan to pikus. Jak ja go zrealizuje i cokolwiek mi wyrośnie to sama siebie rozłoże na łopatki :D

 

To ja w tym roku będe podglądac, może sie czegos nauczę

[szocik]

A podgladaj sobie - ja sama siebie zadziwiam.

Ja - przeciwnik domów (nigdy nie chciałam go miec), wsi (nigdy nie chciałam na niej mieszkac) i paprania sie w glebie bede miała swoj ogródek!!! Nie ważne czy cokolwiek tam wyrośnie czy nie - bede miała i już. I bede siedziała w tym ogródku i pieliła (a fuuuuj, jak ja tego nie lubie). Moze inaczej - namowie męża zeby pielił, a ja mu piwko podawac bede....

[julianna16]

Dobre

Trzymam kciuki za Wasz ogródek

[duś1719506024]

nigdy nie widziałam rak czaderssko uporządkowanego warzywniaka!

[slonko]

Szocik plan cudny podziwiam będzie moja inspiracją

czytam i czytam i tez się czegoś nauczę

 

na chwilę obecną niewiele doradzę, ale zapewniam Cie, że duży ogródek, to naprawdę sporo pracy (ale to pewnie wiesz )

teraz chęci i zapal masz duży i pewnie długo tak będzie, ale z czasem zobaczysz, ze nie jesteś w stanie tego "obrobić" ani tym bardziej zjesc/zaprawic

 

my z mama kiedyś sadziłyśmy tez masę tego wszystkiego i dużo rożnych warzyw ........... z czasem coraz mniej, bo po 1 nie zużyliśmy po 2 robienie zapraw z dużego warzywniaka to naprawdę sporo pracy, czasu i to gotowanie, masa cukru, obieranie,krojenie ............ nie zniechęcam Cie, jedynie sugeruję ograniczenie do minimum

 

sama się nie mogę doczekać, aż będę sadzić i siać u siebie (już wydzieliłam kwadrat ziemi, ogrodzonej dechami, przekopanej i pietruszka sobie rośnie bo dostałam od sąsiadki z korzeniami, bo przesadzała

za chwile dosieje tam oregano i bazylię marzy mi się zrobienie takich skrzynek, jak Pesteczka pokazywała

 

potwierdzam, ze cukinia rozrasta się bardzo i jak ma dobra ziemię to z jednej jest dużo owoców

u nas tez mocno rozrasta się rabarbar (a nikt specjalnie o niego nie dba

[szocik]

Słonko ja to w tym roku nawet nie wiem ile my tego zjemy, a ile rozdamy. Zupełnie nie mam wyobraźni.

Posadzić - posadze i sie przyłoże do tego, bo jak juz sią za coś biore to wkladam w to całe serce - inaczej nie umiem. Co najwyzej to bedzie pierwszy i ostatni rok upraw.

 

Znalazłam tez ciekawy artykuł. Fragment wrzucam bo może sie komuś przydac:

 

Warto również wiedzieć, że sadząc na rabatach odpowiednie gatunki roślin, chroni się uprawy przed szkodnikami:

 

• mszyce odstrasza anyż, czosnek, kolendra, mięta, szczypiorek, wrotycz;
• bielinka – hyzop, szałwia, tymianek;
  
• nornice – czosnek, nostrzyk czarny;
  
• myszy – mięta, gorczyca, oleander;
  
• przędziorki – cebula, czosnek, por;
  
• ślimaki – begonia, czosnek;
  
  
• nicienie – aksamitka, nagietek.
  

 

 

Tu cały tekst

[diana_teresa]

Wow cóż za profesjonalny plan

[slonko]

Szocik doskonale rozumiem poza tym to takie przyjemne

czekam na efekty i bede kibicowac a przy okazji z Toba zgłebiac temat

 

a fragment poradnika bardzo przydatny czytałam trochę wczoraj z tej strony co podala Pestka (dziekuje po raz kolejny Pesteczko :* bo przy okazji znowu cos ciekawego podpatrzylam )

wiem jedno - warto sadzić czosnek i zioła