pestka56 04.10.2014 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 U mnie w truskawkach znalazłam jeszcze jedną. Cięcie blachy uzależniłabym od tego jak przecięłoby dziurki, bo może wyjść nieładnie. Poza tym tak jak jest wg mnie jest ładnie. Mam uwagę do miejsca, gdzie stoi monitor. Stoi tam za względu na okno, ale to jest bardzo złe miejsce ze względu na kręgosłup i prawe ramię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 04.10.2014 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Wiesz co, ja tego monitora mocno nie przezywam. Kuba i tak korzysta z niego tylko w weekendy bo w tygodniu czasu nie ma i jak korzysta to go przeciaga na srodek zeby i jasiek cos mogł zobaczyć. Ciesze się ze wreszcie jest ta blacha i wiekszośc klamotów wylądowała na sciance, od razu na biurku luźniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mugatka 05.10.2014 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Szocik a ja bym próbowała jednak wypełnić ten trójkąt, bo jakoś tak urwane .... jak nie wyjdzie to nie wyjdzie ale ... moim zdaniem warto spróbować i dokończyć dzieło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.10.2014 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Z monitorem wsio jasno ja to tak wg siebie, bom pracuś komputerowy i już swoje odcierpiałam. Skoro on wędrujący, to spróbuj wypełnić ten narożnik. Tylko żeby po przecięciu płyty nie zostały zadziory i haki w miejscu otworów. Może tę krawędź wykończyć metalową taśmą - ramka obejmująca krawędź . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 05.10.2014 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Musze wyrysować odpowiedni kąt na płycie i zobaczyc co z tego wyjdzie. Pokombinuje jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 05.10.2014 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Tymczasem wpadłam dzis na mega-wygodne krzesła. Tylko ... jeszcze nie wiem czy mi sie ich wyglad podoba. Oglądałam ich ze wszystkich możliwych stron. I sama nie wiem czy to jest to...Krzeseł jeszcze kupowac nie bedziemy, to nie ich w meblowym szukałam.Ot wpadłam na nie, usiadłam i ... teraz po głowie mi chodza. http://loftsoft.pl/wp-content/uploads/2014/02/krzeslo_samba_mcakcent.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 19.10.2014 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Dziewczyny wracam do tematu stołów. Dawno temu sie przewijał, ale powolutku musi sie on zacząć krystalizować. Szalenie podobaja mi sie stoly proste bez wielkich udziwnień. Cos w tym stylu: http://www.lagerform.pl/images/produkty/george/01.jpg http://www.lagerform.pl/images/produkty/greg/01.jpg http://www.lagerform.pl/images/produkty/law/02.jpg Wymysliłam sobie ze blat bedzie gruby - tak jak stopień schodka. Bedzie on tez dokładnie w ten sam sposób wybarwiana (o ile sie uda) Pytanie teraz co z nogami? Nie chciałabym zeby stół przytłoczył cała jadalnie - zeby zrobił sie z niego cieżki grzmot, który zepsuje wszystko. Czy myslicie ze nogi w stylu zaprezentowanym na 3 pierwszych zdjeciach nie beda zbyt ciężkie? (Moj faworyt to zdjęcie 2) Pomieszczenie nie jest duze niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 19.10.2014 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 No i kolejna sprawa - chciałabym zeby ten stół był rozkładany. Mam nadzieję, ze sie da zrobic tak, zeby stół wyglądał jak powyższe a w środku ukryte miał cuda-wianki które pozwolą na jego wydłużenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 19.10.2014 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Dla przypomnienia jadalnia dzis: (obecny stół ma wymiary 80x120 - nowy ma byc dłuższy i nieco szerszy (myslałam o wymiarach 90x160) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 STOLARZA potrzebujesz i to nie jakiegoś tam, ale takiego, który lubi swój zawód Podoba mi się pomysł nawiązania do schodów Potrzebujesz pomysłu na nogi Ostatnio zaczęłam kolekcjonować fotki stołów, bo marzy mi się taki kolos z grubej dechy, to się podzielę. Znam dwa sposoby rozkładania stołu, bez posługiwania się tzw. dostawkami blatów, które trzeba gdzieś przechowywać i niewygodnie taszczyć tam i z powrotem w razie potrzeby. 1. Stosuje się w stołach ogrodowych, więc możesz podpatrzyć i wypróbować w każdym hipermarkecie. Blat jest dzielony na 2 część, ktore rozsuwa się i ze środka wyciąga się połączone zawiasami 2 części. W ten sposób można powiększyć stół mniej więcej o 1/4, może 1/3 w długości. Ten stół był na Westwing 2. To sposób, który ma stół po moich rodzicach. Wielkość powiększa się prawie 2-krotnie po rozłożeniu. Zdjęcie słabe, ale widać, że blat jest podwójny. Dolna część ma pośrodku boku wstawkę. Działa to tak, że unosi się lekko do góry górną część blatu, która (żeby się nie przesuwała) jest blokowana pionowymi kołkami na stałe umocowanymi w blacie (można go zdjąć całkowicie) wkładanymi w otwory we wstawce pośrodku. Po uniesieniu blatu, dolne połówki wysuwa się. Tworzą one z górną częścią równą powierzchnię: Zdjęcie mam tylko takie, ale jeśli Cię to interesuje, w przyszłym tygodniu po zwiezieniu rzeczy z mieszkania do domu, mogę dokładnie obfotografować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 NOGI muszą tę konstrukcję utrzymać: Przyjmijmy, że te fotki pokazują wielkość po rozłożeniu stołu. Wiadomo, że się nie rozkładają, ale chodzi o kształt i nogi. Masz 2 drogi nawiązania do schodów, albo grubością blatu, albo grubością nóg. Te stoły ma ofercie Belbazaar Ten ma znakomite podparcie, choć na użytek prostokątnego blatu nie mogłoby być takie równoramienne Ciekawe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 19.10.2014 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Problem w tych stołach które ty pokazałas jest taki, ze blat musi byc ciety na poł a to mi sie nie do końca podoba. Chciałabym zeby on był z jednej dechy. Ja znalazłam taki: http://www.vieridivani.pl/img/prod/stoly/rozkladanie_stol_nowoczesny.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 (edytowane) Ten też jest cięty i musisz go trochę poobsługiwać zanim będzie gotów do użytku. W sumie blat też jest z 3 kawałków. Przy czym jest o tyle nie wygodny, że ciągasz nogami po podłodze – 2 razy przy rozkładaniu i 2 razy przy składaniu. To nie jest dobre dla podłogi. Ty masz lakier, prawda? Mogę Ci pokazać jak będzie wyglądała po jakichś 2-3 latach. Lepiej, żeby nogi stały na miejscu, a rozkładał się wyłącznie przesuwając blat. Cd. nóg i kształtów: Edytowane 19 Października 2014 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 CD.: To projekt japoński. Zastanawiam się czy te nogi są drewniane, czy metalowe Ten ma piękną formę, ale rozkładany musiałby być tak jak ten co znalazłaś Awangardowy na nogach z plexi (taki blat jaki ja chcę u siebie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 19.10.2014 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 W przypadku "wymagającej" podłogi faktycznie argument o suwaniu nogami wydaje się być trafiony. Wtedy tylko (mi osobiście też) nie podobają się rozwiązania pociętego blatu Ja mam to rozwiązane w ten sposób, że pod blatem mam zamontowane jakby stelaże szuflad, które wysuwa się jak szuflady właśnie, a stanowią stelaż - podporę dla części dodatkowego blatu. Dodatkowe blaty faktycznie nie są chowane w stole, ale ich trzymanie nie w jakimś mało reprezentacyjnym pomieszczeniu czy meblu wcale nie wydaje mi się wielkim wyzwaniem, szczególnie jeśli mam dom - garaż, pralnia, szafa... dużo miejsca to wcale nie zajmuje więc może jest to kompromis między możliwością rozkładania, a jego jak najmniej inwazyjną metodą? Nawet zrobiłam Ci fotki: http://i1291.photobucket.com/albums/b554/odlocik/DSC01819_zps101057d4.jpg http://i1291.photobucket.com/albums/b554/odlocik/DSC01818_zpsfa9ec440.jpg I na to właśnie nakłada się "dostawkę" I też jest ważne, jak Pestka mówi, żeby stolarz się wypowiedział, bo jeden Ci powie, że "to jest niemożliwe", a inny wykona Ci to bez mrugnięcia okiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 19.10.2014 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Ten rodzaj nóg - "meeeega!" Daję im lajka http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=285252&d=1413716177 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=285269&d=1394550705 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=285267&d=1413717569 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=285258&d=1413716797 http://www.lagerform.pl/images/produkty/greg/01.jpg Lubię też skandynawskie nóżki, ale powyższe do Ciebie mi jakoś bardziej pasują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 19.10.2014 12:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 No własnie nie podoba mi sie to, ze musiałabym z nogami latać ale... - na podłodze mam panele, wiec nie jakąc mega-wymagająca podłogę - większa ilośc gości mam max 2 razy w roku wiec nie bedzie to jakoś często rozstawiane.. wiec może jednak nie bedzie to strasznie problematyczne. Upchniecie gdzieś tych 2 desek (gdybym musiała) też nie bedzie problemem. Mam rzadko używaną, sucha kotłownie z półkami po sufit (miała tam byc spiżarnia, ale jest tak ciepło ze się wszystko psuje więc jest dość lużno na połkach :D ) Wszystko zrobię zeby blat miec w całości. Uwelbiam niczym nie przykrywane gładkie, całe stoły. No tak mam i juz Dla mnie te nogi sa boskie - tylko wg mnie potrzeba do nich przestrzeni, zeby wyeksponowac stół... Musi byc duzo miejsca.... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=285252&d=1413716177 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 (edytowane) Szocik, to zrób dwa blaty do jednych nóg mniejszy i większy. Nogi stoją na miejscu, a blaty wymieniasz. Jeśli to tylko kilka razy w roku, to ja bym tak zrobiła. Tylko przemyśl wielkość, żebyście we dwoje dali radę przenieść i żeby z zakrętami i przechodzeniem przez drzwi nie było problemów. Pokażę co chcę u siebie. Ściana wzdłuż której ma ten mój cud stanąć ma prawie 8m długości. Walczę ze sobą jeśli chodzi o nogi między opcją z fot 5 i 6. Blat ma być z dwóch grubych łączonych desek jak na fotce 1-4, wielkość... Podoba mi się 2, ale tak naprawdę to muszę jakoś przymierzyć, czy to będzie pasować u mnie. Stół musi się zmieścić na dywanie około 4x3 m. Edytowane 19 Października 2014 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andariel 19.10.2014 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Ale się cieszę, że ten temat tu się u Ciebie pojawił. U mnie wielkość stołu wyznaczą trzy wiszące Hektary. Przymierzałam się by kupić dwa osobne stoły i zestawić je w rzędzie ale 360 cm to chyba za dużo. Stad stwierdziliśmy, że pewnie trzeba będzie blat kupić i na jakiś nogach postawić. Nie rozważałam za bardzo robienia u stolarza, bo przeraża mnie myśl ile to może kosztować. Mamy w tej chwili dwa stoły robione na zamówienie - jeden po moich rodzicach, drugi po rodzicach Miska. Jego stół w tej chwili stoi u nas ale jest tak groteskowo mały, że rozważam jedynie oszlifowanie go, poolejowanie i sprzedaż, ładny dębowy stół. Drugi, po mojej Mamie jest lotniskowcem, piękny ciemny z wieloma dostawkami, bardzo długi ale nie w moim stylu, bo bez dostawek jest okrągły... ciemny i okrągły - nie pasuje u mnie. Jakie są ceny stołów na zamówienie? Wyobrażam sobie, ze ok 3-5 k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2014 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Aga, my obie musimy myśleć na dodatek o warszawskich cenach Ja zamierzam wzorem Malkul zatrudnić kowala, albo kogoś kto mi pospawa elementy nóg. Blat zamówię w naszym tartaku. Być może nawet uda się dogadać z nimi, że zrobili takie łączenie. Oni mają stolarzy u siebie, ale pracujących wyłącznie dla tartaku. Jak nie to będziemy sami takie wstawki-połączenia robić. Nie zależy mi, żeby to było jak na wysoki połysk. To nie mój styl, więc powinno się udać. Mój J jest mało kumaty rzemieślniczo, ale jak się postara Sam w końcu wyprodukował schody, po których tuptamy już ładny kawałek czasu i jakoś się trzymają. Facet mojej córki mógłby u siebie w stolarni zrobić, ale nie dla mnie . Jego stolarze robią dębowe meble jako komplety do namiotów historycznych, które jego firma szyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.