Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szocikowy dom - czyli... stek pytań i watpliwości


Recommended Posts

Panele sa 2 -jeden , ktorego próbnik mam w domu - to grandeur dab francuski (balterio), a drugi(ten z postu #838 ) to quick-step dab bielony. Ten drugi jest trochę jaśniejszy - jak mi sie jutro uda znaleźć jakiś większy próbnik to zrobie porownanie tych dwoch - dzis mogłam sobie wypozyczyć 1 panel - a to mi nic by nie pokazalo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dzieki za pocieszenie :p

Generalnie to juz sie pogodziłam z tym ze na poczatek nie bedę miec drzwi (poza wejsciowymi garazowymi i łazienkowymi), może bedzie brakowac jakiś sprzetów w kuchni, oswietlenia dorabiac się bedę prze kilka lat itp itd Obiecuję sobie ze nie wstawie nic zastepczego, ale ciekawe co mi z tego wyjdzie.

Ale ogólnie rzecz biorąc - spuszczamy z tonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szociku zobacz sobie jeszcze na szara bernine .Mozna ja kupic w II gatunku tyle ze matowa.Bardzo ladne plytki ma u siebie malkul (nordceram graffio grau lappato) i gdyby nie to ze bardziej odpowada mi format 60 x60 juz bym je zamawiala :D Ty pisalas ze mozesz miec 30x60 wiec moze ci sie spodobaja :) Rozuemiem ze szukasz czegos w szarosciach tak? Moja pierwsza miloscia byl gres Emil Faschion Light lappato ale ze wzgledu na cene zaczelam szukac alternatywy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toście mnie pocieszyły Złociutkie :yes: Ja po 7 latach mieszkania ciągle mam mnóstwo nie zrobione do końca. A bez drzwi do naszej łazienki mieszkaliśmy 4 lata.

 

Szociku nie stresuj się. Wszystko ma swój początek, środeczek i koniec :stirthepot:. Panele poleżą, a potem spełni się marzenie o dechach na podłodze :D

Więc kładź je i już nawet jeśli nie do końca mają ten kolor, który byś chciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bo tak jest - łazienki, podłogi, malowanko i nic tylko sie wprowadzać. tylko na etapie wykończeniówki meblowo dodatkowej zapadłam na chorobę, która nazywa się kompletna niezdolność do kompromisów...

 

lampa, fotel, lustro... tylko te wydumane i wymarzone, i żadne inne. cena nie gra roli (to jest gra, nawet sporą, ale jak się uprę to jestem gotowa wrzucać na oszczędnościowe po kilka stówek miesięcznie, żeby przepłacić za kawałek szkiełka i kabla czy inny must-have). moi rodzice przestali już słuchać o moich kolejnych pomysłach i tylko pukają się w czoło, nie-mąż udaje że slucha, ale utrzymuje jak wyczyszczę swoje konto, a ja się rozkręcam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze widzę, ze nie tylko ja tak mam. Dus - normalnie jakbym siebie czytała. Tylko ze ... ja bede mogła zacząc oszczędzac dopiero jak się przeprowadzę i jak wynajme mieszkanie w którym mieszkam. Spłacanie kredytu i utrzymywanie mieszkania uniemożliwia oszczędzanie.

Zeby się wprowadzić moge nie mieć wielu rzeczy, bo kupie je później i to te wymarzone, ale podłoge musze mieć.

Najwyzej... tak jak napisała pestka... na wszytsko przyjdzie czas... i drewno pojawi sie za kilka lat.

 

Na razie cieszę się ze jest duzy wybór paneli i jest z czego wybierać. Poza tym mam małzonka, ktory cos takiego jak panele połozy sam, moge je więc sobie kupić w necie, gdzie moje grandeury sa ... 35zł taniej na metrze niż w sklepie lokalnym + wysyłka gratis :)

 

Kakusku, ja do wiatrołapu szukam gresu 60x60. 30x60 ida do lazienki i te juz mam raczej wybrane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szociku, i my, i jeszcze kilka osób na fm mnóstwo robimy sami. Nawet deskowanie katedralnego sufitu położyliśmy we dwójkę hasając po drabinach i wiszącym rusztowaniu. Panele w salonie to pestka – w jeden dzień 70m2 położyliśmy. Zaliczyliśmy już deski na legarach. Ja jestem „spec” od płytek podłogowych i ściennych, a nawet wybrukowałam ścieżkę w ogrodzie z naszego ogrodowego znaleźnego kamienia.

W sumie to duża frajda, choć wszystko idzie wolniej i bywa, że trzeba poprawiać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ja w ogóle internetowe zakupy polecam w każdym aspekcie. zamawiałam wszystko od kafli po pstryczki. i żadne tam ceneo czy nokaut... google grafika - to jest klucz do sukcesu!

 

ostatnio kupiłam kinkiet za 520 zł, podczas gdy producent sugerował 990, a lokalny sklep z fajniejszymi lampami zyczył sobie 1.100, a mój stolik po niemal 1.000 kupiłam za 130 euro. tym sposobem wolno mi jeszcze w tym miesiącu zamówić parawan nawannowy hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...