Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

slupki to moje oczka w glowie... wlasna piersia bym zaslonil :)

 

dzis spialem posladki i zalalem nadproza wszelkie juz osadzone, a ostatnie 2 zewnetrzne osadzilismy (trzeba by je teraz zalac:)) tak ze w zasadzie chalupa dookola pozamykana. jak znow zepne posladki to do konca tygodnia moze ogarne ta ostatnia wastwe i w sobote wylejemy poduszeczke betonowa pod strop...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slupki to moje oczka w glowie... wlasna piersia bym zaslonil :)

 

dzis spialem posladki i zalalem nadproza wszelkie juz osadzone, a ostatnie 2 zewnetrzne osadzilismy (trzeba by je teraz zalac:)) tak ze w zasadzie chalupa dookola pozamykana. jak znow zepne posladki to do konca tygodnia moze ogarne ta ostatnia wastwe i w sobote wylejemy poduszeczke betonowa pod strop...

 

No to pieknie, a potem strop, a wiezbe juz zamowiles?

 

Nie byles w szoku jak zalewales nadproza ile w takie jedno malenstwo wchodzi betonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, jak bym mial siedziec bezczynnie to pewnie pociagne gore... tylko jak to pozniej na zime zabezpieczyc ?

 

Szkoda nie zrobic dachu, jak juz bedzie strop i mury - naprawde szkoda . Zabezpieczyc porzadnie na zime, jest bardzo ciezko. Tez tak kombinowałam, tez mielismy taki plan jak u Was, ze dach na wiosne - a jednak zdecydowaliśmy się innaczej...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh...też mi się ten dach marzy w tym roku, nawet pokryty tylko papą...szczerze mówiąc/pisząc ja ciągle tak po cichutku sobie wierzę, że jakoś "zakombinujemy" i jednak damy radę go położyć...:D tylko z drugiej strony trochę bałabym się jesienią zaczynać dach, wiedząc, że różnie może być z pogoda...Może do listopada być bardzo ładnie, a może w październiku padać śnieg...:( Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro wszyscy sa za tym aby dach w tym roku polozyc to proponuje zrzute :D

 

i slowo na powaznie na sam koniec:

ciagna sie za mna te nadproza jak stado much za wozem z obornikiem... niby skonczone, ale jednak nie... niby skonczone bo zalalem ostatnie 2 zewnetrzne, ale jednak nie, bo zostalo mi do osadzenia jedno w srodku na nosnej scianie... jutro sie zepne i je osadze.

 

a zeby nie bylo ze dzis cale popludnie przebablowalem to mam mniej wiecej 1/4 dlugosci scian pociagnietych na gotowo - do 12 warstwy wlacznie

 

tesc tez sie spial i dzis skonczyl pierwszy slupek - pelne 38 warstw cegiel, lacznie 152 sztuki jedynych i niepowtarzalnych najbardziej krzywych cegiel w powiecie ;)

drugi slupek potrzebuje jeszcze mniej wiecej 2 dni... aktualnie ma 24 warstwy

 

zdjec nie ma bo ja albo jestem w pracy, albo nie mam czasu albo mam brudne lapy, a tymczasem pozadkoutrzymywaczka zarzucila utrzymywanie pozadkow, kontrole pionow przeprowadza wylacznie wzrokowo i wyrywkowo bo zajmuje sie smarkiem naszym malym ktory ma wakacje aktualnie, aby po wakacjach wrocic dumnie do przedszkola jako starszak :)

 

dzis smark byl ze mna na ruszowaniu, tuz po tym jak nasypywal mi piachu na lopate (bo przeciez nie pozwole 5 latkowi wrzucac wlasnorecznie piach do pracujacej betoniarki:))

 

zapomnialem pisac... wczoraj przywiezlismy stemple... 40 sztuk 3,0-3,8 metra, przyczepka szorowala niemalze ogonem po ziemi ale dala rade :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porządkoutrzymywaczka i prostościanosprawdzaczka ma aktualnie w tak zwanym "międzyczasie" jeszcze dodatkowy "etat", z którego musi się wywiązać niestety...:(i wszystkiego nie ogarnia...:(

Kobiety!!! Jak Wy ogarniacie to wszystko?Budowa domu, rodzina, dziecko/dzieci, normalne zajęcia "kury domowej" i do tego jeszcze praca zawodowa...???Kiedy macie czas na sen?Czy naprawdę tylko mężczyźni budujący mogą czuć zmęczenie?

Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu mam te same myśli co Ty, tylko dodałabym do tego wszystkiego studia i obronę. Ale dałam radę i beż żadnej babci się obyło. Dzisiaj był ciąg dalszy elektryki i wiercenia w ścianach tą otwornicą. Wczoraj jechaliśmy na szpadlu z mężem 20 m i 80 cm w dół (najpierw twardo jak po betonie a potem glina i szło jak w masło). Kabel gruby jak diabli i niewielki odcinek aż 800 zł kosztował. A potem jeszcze zasypywanie tego.... Padam na pysk, dobrej nocki.

Wiola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

och, WiolaB...jak miło, że ktoś mnie rozumie ;) to masz/miałaś trochę podobnie jak u mnie, bo mi też znowu "studiować się zachciało":bash:...na stare lata;) teraz kolory okien mi w głowie, a nie jakaś nauka, no ale kto by pomyślał jeszcze z dwa, trzy lata temu, że to wszystko tak "spyknie";) u nas wszystko odbywa się na wariackich papierach, totalnie...;) Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, ja się wypowiem, bo za chwilę będę płacić za więźbę - u nas wyszło 4m3 z łatami i kontratami, płacę po 830 za kubik, dach wiecie jaki - dwuspadowy prosty 120m, ale w tartaku mówili z kolei, odwrotnie niż u Kwitków, że takiej małej więźby to jeszcze nie widzieli :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...