Gosia_A 14.08.2012 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Udało się Poszło szybko i sprawnie z tym dwuteownikiem. Wreszcie jest na górze Było przy tym 6 mężczyzn, więc nie mogło się nie udać Zrobiłam kilka zdjęć, wkleję jutro. Dobranoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 15.08.2012 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2012 drewna mamy 8,9m3 - na konstrukcje sama do tego ok 4m3 deski aby to obic - to moge zrobic sam- wiec tylko koszt materialu do tego papa - bo o pokryciu w tym roku nie ma mowy na wycene pracy ciesli czekam - dach jest latwy wiec jestem dobrej mysli raczej (przynajmniej w tej kwesii:)) specyfikacje drewna wyslalem do kilku tartakow... no ale jakie moga byc roznice... My mieliśmy 13m3 drewna na samą więźbę i 5,5-6m3 desek Macie zwykłe krokwie 18x8?? Dalibyście razem wstawić - zajrzyj do nas w dziennik w 2 osoby targałem krokwie 7,2m o przekroju 24x6cm. Te dłuższe 8,5m w 3 osoby bo za długie aby operować w dwójkę i koło 100kg wagi. Płatwie pośrednie 15x24cm już w 4 osoby bo ciężar ponad 100-150kg. Najcięższe 8,5m krokwie o przekroju 15x24cm ważyły UWAGA !!!!! 200Kg!!!! i tu już ciągnięcie do góry w 3 osoby a czwarta kontrowała, gdy przesuwaliśmy linki. Jak masz miejsce i czas to impregnujcie sami -przynajmniej będziesz pewny że dobrze bo tartaki tylko bejcują albo impregnują 15min w bardzo rozcienczonym roztworze - za bardzo rozcieńczonym. Deski i papę od biedy sam dałbyś. ps. jak twoje zdrobie? już dobrze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 15.08.2012 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2012 (edytowane) byl dzis kierownik siedzimy z kierownikiem budowy pod orzechem i omawiamy strop, przychodzi Gosia i pyta -Panie Adamie, a duzo ma Pan takich osob ktore sie same buduja? ...cisza i konsternacja -to znaczy, chodzi mi o to czy ma Pan jeszcze jakas budowe gdzie inwestor sam sciany stawia, tak bez ekipy, bez murarza... - uscisla Gosia ...cisza i konsternacja -czyli co? samych normalnych Pan ma? - wtracam zeby rozluznic atmosfere na co wreszcie odzywa sie Kierownik -wlasciwie to chyba faktycznie tylko wy, to znaczy tak caly dom, bo rozbudowy to sie zdarza, ale zeby cala budowe to nie, tak bez murarza, tylko tu mam taki kwiatek Nasz kierownik też był sceptyczny na początku budowy odnośnie samodzielnego budowania. - pierwsza reakcja podczas wykopów fundamentowych, jego słowa: ,,nie widziałem jeszcze tak dokładnie oznaczonych profili" - miałem każdy profil opisany i zaznaczone pisakiem OLEJOWYM oraz wkrętami róznego koloru gdzie ma być ława, gdzie elewacja a gdzie ściana, - kolejna podczas zbrojenia i zalewania wieńca nad piwnicą i tarasu - jego słowa ,,w razie wony przyjadę do was się schronić" oraz jego uśmiech - faktycznie zbrojenia duzo i beton B-25, - kolejna podczas murowania komina - jego słowa przed ,,nie boi się pan budować komin?", a po wymurowaniu - jego słowa ,,powinien pan zmienić fach i założyć firmę budowlaną, zleceń by nie brakowało, - następna podczas robienia stropu i jego zbrojenia - jego słowa ,,toż to bunkier, ja Cie pierdzielę, tyle stali?? to wojnę przetrwa" a ja na to - jest tak jak w projekcie,nic więcej nie dałem, - i dalej podczas robienia słynnego na wioskę wienca w kwietniu nad ścianami parteru,- jego słowa ,,nigdy nie widziałem żeby ktoś tak dokładnie robił wieniec, to przetrwa huragan, ścian nie uszkodzi na pewno", a sąsiedzi trąbia że poddasze mocniejsze jak parter. - więźba dachowa , skręcanie śrubami, zbijanie na gwoździe i łączniki krokwiowe, wkręty do drewna do skręcania krokwi z murłatą - jego słowa ,,kurde ale solidnie, wiele pracy pan włożył, podziwiam. Takie solidne więźby się na kościołach robi". W dzienniku nieco opisałem 15 lipca przeszły w mojej okolicy (Tuchola) osławione straszne trąby powietrzne, a tydz wcześniej pod Solcem Kujawskim to samo. I nikt już mi nie mówił wtedy że za solidnie, wszyscy chwalili że dobrze robię i myslę na przyszłość. Przynajmniej ściany poddasza będą nietknięte jak są tak ze stropem powiązane oraz między sobą wieńcem. Co najwyżej dachówki zerwie i cześć desek - ale konstrukcja ocaleje. MORAŁ - WARTO ROBIĆ SAMEMU DLA SIEBIE - CHCESZ MIEĆ DOBRZE ZRÓB TO SAM. pozdrawiam i wytrwałości życzę PS. Gosiu imienniczko mojej małżonki (drugiej połówki pomarańczy ) wstawiaj te foty z siłaczami od belki HEB (tak się nazywają dwuteowniki - chyba że masz rzeczywiście dwuteownik :p) Edytowane 15 Sierpnia 2012 przez rkowal79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 16.08.2012 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 Ja sam wrzuciłem krokwie na garaż 6mb 10x16 i jeszcze je kilka razy opuszczałem z górnej krokwi do podcięcia- chcieć to móc. Samemu robi się powoli i dokładnie, bo jak się nie jest budowlańcem to wprawy brak ,a dużo obaw o poprawne wykonanie . Wstawiałem okna dachowe: pierwsze 6h, ostatnie już "tylko" 2,5h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 16.08.2012 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 PS. Gosiu imienniczko mojej małżonki (drugiej połówki pomarańczy ) wstawiaj te foty z siłaczami od belki HEB (tak się nazywają dwuteowniki - chyba że masz rzeczywiście dwuteownik :p) nasz to HEA220, HEBy sa ciezsze z uwagi na grubosci scianek. wrzucal HDS, ludzie tylko "prowadzili" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 16.08.2012 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 16.08.2012 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 robi wrażenie taka beleczka. fajnie mieć wrażenie, że coś solidnego będzie nam trzymało sufit nad głową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 16.08.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 No dobra...teraz na spokojnie mogę wkleić jeszcze kilka zdjęć Jestem przypisana do dokumentacji zdjęciowej, więc muszę się wywiązać z obowiązku;) max-maniacy: ja na początku to obawiałam się, czy nam ta beleczka nie spadnie na głowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 16.08.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 Czyli ceglane słupy przeszły chrzest bojowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 16.08.2012 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 moze ktos wie na jakies zasadzie wycenia sie robocizne za prace ciesli ? pytam z przekasem, bo po otrzymaniu kilku wycen, sporzadzonych na podstawie mojego, tego samego maila, wg tych samych rysunkow, rozbieznosci sa POWALAJACE ! Wolal bym dostac odpowiedz ze szanowny Pan mega fachowiec nie jest zainteresowany niz na odpierdol podana cene za metr i wez se sam policz... a jak juz sobie podliczysz to sie przewroc z wrazenia... jestem zdegustowany. Paradoksalnie ci najtansi podchodza do tematu najrzetelniej, paradoksalnie ci ktorzy maja najdalej najtaniej kalkuluja dostawe/dojazd! Cholera jasna czy 80 km od Poznania paliwo jest 3 razy tansze i kazdy samochod ma HDS (dzieki czemu transport spod Konina moze kosztowac 400PLN a z Poznania do nas 800 za kurs a bezwzglednie musza byc 2 kursy...) Podsumowujac... dotknelo mnie nieszczescie. Staszne nieszczescie... Zainteresowalem sie "fachowcami", zbieram oferty na wykonanie wiezby i jestem cholernie zdegustowany. Jak dotad tylko 2 oferty sa warte tego aby sie nimi wogole zainteresowac, dziwnym zbiegiem okolicznosci obie od ciesli spoza Poznania... minimum 70 km. Lokalni fachowcy widac jakis leszy gatunek... bo albo o oferte doprosic sie nie da albo na odpierdol rzuca cene ze mozna nogi wyciagnac... Najchetniej wyslal bym ich wszystkich (z 2 wyjatkami) w cholere a wiezbe zrobil sobie sam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 16.08.2012 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 Ale dwa transporty więźby? To naszą jednym przywieźli. Podobnie miałam szukając szamba, transport z Poznania (80 km) 800 zł, transport z Radomia (300 km.) 600 zł. I dobrze cieśli szukaj, jak możesz z polecenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 16.08.2012 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 (edytowane) tak, z konina z tartaku za transport chca 400 pln z rozladunkiem i wejdzie spokojnie na raz, z tartaku z poznania juz niestety na raz nie da rady, samochod musi obrocic 2 razy (moze na raz krokwiom bylo by ciasno i niewygodnie?) za kazdy kurs z rozladunkiem (wielka mi k...wa laska) po 800 pln (OSIEMSET !!!). ciesle z polecenia bym mial... ale jakos sie nie kwapi zeby wycenic robote wiec chyba go skresle bo nie lubie takiego podejscia... skoro nie ma 30 minut aby wycenic wstepnie robocizne to pewnie pozniej nie bedzie mial 30 minut aby mi poswiecic jesli bede mial pytania. niesolidnosc i niezetelnosc w podejsciu do KLIENTA mnie wyjatkowo drazni. jesli ktos ma zlew od samego poczatku to wole sie trzymac z daleka. ale starczy biadolenia... zaczalem szalowac pod poduszke betonowa pod terive. jutro zalejemy pierwsza sciane. jak dobrze pojdzie to moze do polowy tygodnia uda sie ogarnac chalupe dookola Edytowane 16 Sierpnia 2012 przez Tomasz Antkowiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 16.08.2012 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2012 Deski i papę od biedy sam dałbyś. ps. jak twoje zdrobie? już dobrze?? deskowanie oczywiscie zrobie sam, pape tez, ale na wiezbe sie sam nie porwe, fizycznie zabraknie rak w kwestii zdrowia jest bez zmian, ani w jedna ani w druga strone... wiec nalezy chyba uznac ze nie jest zle costam widze, jak jest jasno to nawet calkiem niezle, jak jest ciemno to juz chyba mozg przywylk i sobie jakos kompensuje brak obrazu z lewego oka. niechby bylo dalej chocby tak jak teraz, to nie bede nazekal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 17.08.2012 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2012 Zakochałam się w Waszych słupach:) pięknie się prezentują już a co dopiero w urządzonym domu:) po prostu rewelacja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 17.08.2012 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2012 "Fahofcy" się cenią- u mnie jak pytałem o położenie membrany, łat i blachy na już stojące wiązary (idealna płaszczyzna!) wołali od 35 do 50zł/m2. Dałoby mi to na sam dom 230m2x 35-50=8000 do 11500. Za co się pytam? Za blachę z częścią obróbek nie dałem nawet tej niższej kwoty. Decyzja - robię sam. W sumie z pomocnikami (dostali ok 1500zł) położyliśmy dach. Oszczędziłem min.6500. Cieśle to nie wiem nawet ile biorą. Wysoki ten dach macie- faktycznie samemu nie bardzo można się na to porywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 17.08.2012 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2012 Kamila i Marcin: fajnie, że komuś jeszcze podobają się nasze słupy:lol2: Dla większości to tylko krzywe, popękane, brzydkie cegły, z których wybudowano dwa kominy inni się w nich zakochują my oczywiście należymy do grupy drugiej, dlatego z cegły zostanie jeszcze obmurowany kominek w narożniku salonu, może coś jeszcze, chociaż myślę, że to już mogłoby być zbyt dużo...zobaczymy, jak powstanie ścianka... strop przyjedzie do nas pod koniec przyszłego tygodnia!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 17.08.2012 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2012 DEZET, powiem ci ze ja bym sie za ta wiezbe wzial. to ze wysoko to mnie nie przeraza - nie boje sie wysokosci. mam narzedzia, costam rekoma zrobic potrafie, liczyc, rysowac i czytac rysunki umiem. problem polega na tym ze nie mam czasu. wiezba mozliwa bedzie dopiero pozna jesienia, dni sa juz krotkie i po pracy nic nie zrobie. a brac urlop po to aby sie mordowac kilka tygodni (bo nie ludze sie ze zrobilbym to szybciej) aby postawic konstruckje... wole odeskowac sam bo to pujdzie szybciej. dostalem narazie 3 wyceny wiezby... najdrozszy fachowiec, z poznania zaspiewac sobie za robote + sruby i blachy niemal tyle (700 zlotych roznicy) niz ciesla spoza poznania (80km) za robote, dostawe, sruby, blachy, oraz calutkie drewno na konstrukcje... no gdzie tu jest logika ? przeciez ten spoza poznania nie robi ponizej koszow... pierwsze 12 metrow bierzacych scian dzis wylalem (poduszeczka betonowa pod terive) i juz mam rozszalowane, jutro z rana poszaluje i wyleje kolejne 12mb (na tyle mam plyty OSB nacietej na szlunek:)) bo jak juz wspomniala Gosia na koniec przyszlego tygodnia przyjedzie strop. stemple juz czekaja... i stal tez czeka... i ja czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 21.08.2012 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 zeby nie bylo: robie caly czas, nie siedze, nie pierdze w stolek... szaluje, wylewam, zdejmuje szalunek, znow szaluje, znow wylewam itp... idzie to mozolnie, ale idzie. w piatek lub sobote przyjedzie strop - troche wczesniej niz mial byczamowilismy strop w firmie spoza poznania, ponad 70 km; dlaczego tak? wiadomo - kasa... i tu znow potwierdza sie to o czym pisalem kilka postow wyzej... 70 km od poznania wszytsko jest tansze... i to nie ciut tansze, sporo tansze oferty konbetu i stropexu pomine... zapewne sa super jakosciowo i wogole oh i ah... tylko ciekawe czemu za to samo mam zaplacic prawie 2 razy tyle co gdzie indziej...lokalny producent tanszy niz 2 powyzsze firmy kosztuje netto tyle ile nasz producent kosztuje brutto, dostawa w obu przypadkach w tej samej cenie (lokalny mniej niz 5km, nasz producent ponad 70km) nie wierze aby roznice w materialach i robociznie mogly byc az tak duze... podejrzewam natomiast zwykla ludzka pazernosc... bo skoro to poznan to czemu by nie przypierdolic wyzszej ceny niz "na wsi"... niech "miastowi" placa... a ja jestem ze wsi, no prawie:) wiec wybieram "wsiowe" ceny:) o! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 21.08.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 Znaczy że my całkiem ze wsi mamy lepiej Kolejna zasada taniego budowania, buduj jak najdalej od dużego miasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 21.08.2012 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 no jak zwykle "kij ma dwa konce" (wylaczajac z tego kije na proce)... z dala od duzego miasta nie ma ani castoramy, ani leroy merlin ani brico... generalnie jesli budowa ma byc tansza (bo chyba slowo "tania" w stosunku do budowy domu to jednak naduzycie:)) to warto jest wytknac nos po za miasto, czasem nawet daleko po za miasto a ta "wasza calkiem wies" to jest pewnie wieksza niz moja rodzinna "prawie wies", no i macie palac PS. dobra sliwka nie jest zla... poki sie czlowiek z iloscia nie zagalopuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.