Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Świetne zdjęcia do rodzinnego albumu :)

Ze stropem dużo dłubaniny niestety jest, trzeba pamiętać o tych wszystkich es-kach floreskach ;)

Ja cały czas na bieżąco podglądam i jestem pełna podziwu dla wytrwałości i zapału Was obojga. Szkoda tylko , że dzień już coraz krótszy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

no mozna popuscic, fakt:) ale na wlasne zyczenie... kupilismy na strzemionka pret fi8 ale zebrowany... zbrojeniowy, gatunkowy generalnie, a nie zwykly gladki plastelinowy ST3S... bo sie trafil taniej i kierownik klepnal... no i teraz sie mecze.

 

MSU, uprzejmie dziekuje za komplement, ale nawet jak na moje mozliwosci to ta kaluza jest odrobine zbyt duza :)

 

niestety, zbrojenie zebra nad salonem idzie mozolnie i powoli... a dlaczego? a dlatego ze to taka cwana konstrukcja w ktorej dolne 4 prefy fi20 sa przewleczone przez kratownice belek terivy, na to trzeba potem naciagnac strzemiona ze wspomnianej osemki (strzemionka 20x40cm, pionowo w gore) i pewnie nie bylo w tym nic trudnego gdyby nie to ze wsuniete z zbrojenie terivy prety fi20 nie daja sie juz przesuwac ani wyginac a miejsca jest malo bo raptem 20 kilka cm miedzy pustakami. nastepnie trzeba to powiazac i tu przydaly by sie dodatkowe 4 rece, najlepiej w roznym rozmiarze oraz wieloprzegubowe, aby rownoczesnie podtrzymac strzemionko, przewlec drut, zahaczyc szydlem, zaciagnac...

a na domiar zlego o 20 jest juz w zasadzie ciemno... i nie chcialo mi sie na gore lampy targac i rozwijac przedluzaczy... moze jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mozna popuscic, fakt:) ale na wlasne zyczenie... ... no i teraz sie mecze....

... a dlaczego?....

 

A w sumie nie wiem czemu się tak męczysz, bo wystarczy tylko :cool:

 

naciagnac ..... podtrzymac .. przewlec ....zahaczyc .... zaciagnac...
:cool:

 

Ps. Trzymaj się dzielnie, jesteś gość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ufff... od 3 dni nic na budowie nie tknalem... ba, nawet nie bylem (przypominam ze mamy moze z 50 metrow do przejscia...) - no ale coz - praca.

 

za to dzis plan jest ambitny i zaklada skonczenie zebra nad salonem, belke przy schodach i rozlozenie reszty terivy wlasnie na tej belce przy schodach. tak ze... rekawice na rece, portki na tylek i do dziela :) samo sie nie zrobi a od jutro znowu urwanie d...py w robocie i moze byc roznie z popoludniami wolnymi :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa slowa: "wyscig zbrojen"

 

ciecie, giecie, wiazanie, wnoszenie, ciecie, giecie, klniecie, wnoszenie, klniecie, klniecie, klniecie... i tak to wyglada od dni kilku dni

paluchy mam obolale, rece podrapane, rekawice starczaja na max 2 dni... no ale jest jakis postep... progres znaczy odnotowuje ;)

 

zebro nad salonem - gotowe

belka przy schodach - gotowa

strzemiona na wieniec - ponad 100szt ugiete z czego juz prawie 30 zeszlo bo pierwszy kosz na wieniec dzis zwiazalem i powiazalem z teriva

 

podsumowujac: idzie do przodu...

 

zdjec nie ma bo koncze jak jest ciemno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, jak Ty tak mozesz o zbrojeniu, no bron Cie Panie Bozsze...toć to swietość:cool:

 

no wlanie z tymi swietosciami to ja tak generalnie jestem na opak :) zbrojenie mnie drazni i niec na to nie poradze, moze trzeba do tego delikatnych drobny dloni... no a ja mam wielkie niezdarne lapska, ktore niekoniecznie mieszcza sie miedzy prety, druty kluja mnie w palce, wbijaja sie pod paznokcie, zachaczaja o rekawice... cholerydostane zanim to skoncze :)

 

lubie kleic bloczki, ale zbrojenie to nie robota dla mnie... przez chwile pomyslalem sobie co by to bylo jakbysmy mieli miec monolityczny strop... musial byc byc chyba wiecznie napity bo na trzezwo bym tego nie ogarnal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a ja mam wielkie niezdarne lapska

no z tym to akurat nie mogę się zgodzić:D mój mąż ma bardzo ładne dłonie, wcale nie wielkie, no i niezdarne chyba jednak też nie są, skoro jakoś dają radę to wszystko ogarnąć ;)

o zdjęcia postaram się jutro...tylko jak ja tam wejdę na strop bez Tomasza, z moim lękiem wysokości? Nie wiem......

Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest wiedzieć, że ktoś jeszcze (oprócz nas) wierzy, że nam się uda...:D

U nas niestety (ze względów służbowych) przestoju ciąg dalszy, zobaczymy, czy uda się wyrwać trochę wolnego z soboty...:bash: niedziela też już zaplanowana. Ścigamy się z czasem ostatnio, póki co jesteśmy w tyle...;) ale nie ma co narzekać, bo gdyby nie praca zawodowa-nie byłoby budowy, ha! ;) też coś mądrego wymyśliłam, nie?;) pzdr wszystkich zaglądających:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosia, Ty masz to samo co ja - wyobraź sobie, że ja do tej pory nie widziałam naszego piętra, bo kategorycznie odmówiłam wejścia po drabinie nawet tyle, żeby łeb wystawić ponad strop ;) Oczywiście K z chłopakami śmiga na górze, a ja stoję w salonie i wrzeszczę do nich, zadzierając głowę :)

Weszłam jedynie na paczkę ytonga, ale to było za nisko, żeby zrobić jakieś zdjęcia albo w ogóle coś zobaczyć - tylko perspektywa nieco mi się zmieniła ;)

Ciekawe, kiedy zobaczę górę, bo schody mają być robione na końcu, razem z wykończeniówką :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pewność Tomku, że i monolit byś ogarnął. No może jakiś puszkowany ewentualnie wspomagacz. :)

 

Dziewczyny, pochwalę się. ;)

Ja wlazłam swego czasu tyle:

Obraz+009.jpg

W wielu przypadkach u mnie ciekawość wygrywa ze strachem, nawet przez wyłaz kominiarski wyglądałam. :) A czasem po prostu włażę na jakieś drabiny, bo nie ma innego jelenia pod ręką, a sufit by się chciało mieć pomalowany. :)

 

Owocnego weekendu Ekipo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety, przez ostatnie 2 tygodnie na budowe nie ma czasu (podobnie jak na cokolwiek innego po za praca, spaniem, jedzeniem, czynnociami higieniczno-fizjologicznymi oraz wieczorne czytanie dziecku - jesli nie spi jak wracam...:)), ale jeszcze kilka dni, moze tydzien i bedzie normalniej ciut.

 

monolit bym ogarnal, czemu by nie, tylko bym cholery dostal od tych drucikow :) cale szczescie ze mam szydlo i idzie to wzglednie sprawnie...

 

lek wysokosci... hmmm... tylko glupcy niczego sie nie boja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze od 2 tygodni mam w pracy takie zamieszanie ze na budowe czasu absolutnie nie wystarcza. wszyscy sie po wakacjach obudzili i chca juz teraz natychmiast... a to sie nie da. jako tako pokolejkowalismy sobie zlecenia ale i tak trzeba szarpac po 12-13h zeby ogarnac... no i z czystej koncepcyjnej pracy inzyniera trzeba bylo czasowo zrezygnowac, przebrac sie w kombinezon i zejsc z olimpu biura aby pomoc na hali budowac to co sie wymyslilo i narysowalo :)

 

ale to juz na szczescie koncowka, jeszcze kilka dni i bedzie znow normalnie... na tyle na ile to mozliwe :) i wtedy skoncze strop, zalejemy go i jazda dalej do przodu :D a w zasadzie to do gory

 

msdracula - troche nam do Was brakuje... u was strop juz jest, u nas tez jest ale w planie do skonczenia :D "a najlepsze w tym planie jest to ze nawet tacy goscie jak my (tu ciut odbieglem od oryginalnego brzmienia cytatu) nie sa w stanie go spierdolic" :D kto ogladal ten film ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mistrzami w przestojach to jesteśmy my.

całe wakacje były wakacje i za chwilę, jak nie zdobędziemy kasy (czytaj: sprzedamy auta), będzie następna przerwa.

 

co do lęku wysokości, to mam tak, że im bardziej się boję, tym bardziej mnie kręci i na pewno tam wlezę.:D

wczoraj chciałam zobaczyć, jak wyglądają zalane nadproża w szalunkach, to na rusztowanie mąż wtargał bloczek, żebym miała wyżej, no i zobaczyłam.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...