Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Robiłem to tak.

Do terpentyny, na ciepło, dodawałem tlenek ołowiu i następnie łączyłem to z pokostem .

Płot , ale też inne elementy drewniane po 20 latach wyglądają nieźle.

 

Kłopotem może okazać się fakt że terpentyna jako łatwopalna może nie nadawać się na konstrukcję dachu wewnątrz budynku, płot nie wymaga takich zabezpieczeń przeciwpożarowych jak więżba ale skoro po 20 latach na słońcu, deszczu i śniegu wygląda dobrze to znaczy że warto to zapamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z tego co pamiętam, to terpentyna jest tylko " rozpuszczalnikiem " pokostu i ulatnia się po pewnym czasie.

Wiem jeszcze, że jak nie było można dostać terpentyny, to stosowano benzynę, chyba lakową.

Tlenek ołowiu pracuje za " utwardzacz pokostu" i truciznę na robactwo.

Sposób zabezpieczania bardzo stary. Przedwojenny, ale doskonały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obdzwonilem klientow ktorych p. cieslotartacznik podal jako swoje referencje. wszyscy zgodnie chwala. jedna wiezba jest sprzed roku, zarowno drewno jak i wykonanie, druga jest swierzytka bo po weekendzie bedzie montowana (przez innego ciesle ktory na razie zdarzyl tylko odebrac surowiec pod wzgledem jakosciowym - bez uwag). w przypadku klienta u ktorego bylo i drewno i konstrukcja przed rokiem zadowolenie bylo na tyle trwale ze w tym roku zlecil wykonanie zadaszenia nad tarasem, wraz z obrobka dekarska - rowniez z pozytywnym efektem.

 

pan nie widzi zadnego problemu abysmy spisali umowe na wykonanie wiezby oraz na jej montaz.

 

mam nadzieje ze to nie tylko pozory, i faktycznie trafilismy na dobra ekipe i w koncowym efekcie bede ich mogl polecac na prawo i lewo.

 

mowiac szczerze od samego poczatku, juz od pierwszego kontaktu zrobili na mnie dobrze wrazenie. odpowiedz na moje zapytanie przyszla szybko, byla konkretna (nie najtansza wcale, ale zupelnie rozsadna), pan zaproponowal ze podjedzie (ponad 50km) w dowolnie wybranym dniu aby obejrzec u mnie oryginaly rysunkow i generalnie budowe i lokalizacje (poniewaz ze skanow nie bylo widac wyraznie wszytskich wymiarow), po obejrzeniu oryginalow rysunkow dostalem aktualizacje oferty... no kurde, naprawde lubie takie podejscie.

 

jeden z panow z ktorymi dzis rozmawialem (ten podany jako referencje) tez wlasnie na ten aspekt zwrocil uwage - obsluga klienta przez zamowieniem, oraz terminowosc po zamowieniu. chwalil ze na budowie podczas montazu mial 4-5 ludzi i prace szly naprawde sprawnie. kierownik nie mial zadnych uwag odbierajac konstrukcje

 

ze spraw ciut mniej przyjemnych to niestety zrobilo sie zimno... dzis pewnie bedzie przymrozek. zastanawiam sie czy zamawiajac beton na strop (zalewamy 02.11) nie wziac go z dodatkiem na mroz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u Was, ale u nas dość mroźno.. tzn czuć w powietrzu mróz.. ale to chyba ta bliskość gór.. zadzwoń do betoniarni i podpytaj.. czasem wystarczy z samego rana zadzwonić w dniu dostawy aby dodali preparat na mróz, bo dziś to możemy gdybać.. a za tydzień będzie plus 10oC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety zrobilo sie zimno... dzis pewnie bedzie przymrozek. zastanawiam sie czy zamawiajac beton na strop (zalewamy 02.11) nie wziac go z dodatkiem na mroz...

 

Oczywiście że wziąść dodatki, temp w dniu lanie to nie wszystko, beton musi wiązać wiele dni , jak przyjdą duże mrozy to będzie kiepsko , to nie fundament gdzie ziemia z dołu ma np.0 stopni , wychładzanie z góry i z dołu jednocześnie. Co można zrobić ?można zakryć okna choćby grubą folią , na górę stropu po stwardnieniu położyć styropian, od dołu przez jakiś tydzień w największe mrozy rozpalać nocą koksownik. Życzę Wam by nie było mrozu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zimno dzis bylo. zimno i nie przyjemnie. no ale nie bardzo mamy komfort aby sobie pogode do pracy wybierac i isc na budowe tylko w ladne dni... wiec ubralismy sie cieplej i jazda

 

"prosze by dobrze zrozumiano mnie", celowo pisze w liczbie mnogiej bo uwaga, szanowna zona inwestorka, naczelna prostoscianosprawdzaczka itd uzyskala nowy tytul. nowy zaszczytny stopien, nowa sprawnosc... nie chce uprzedzac faktow bo napewno pochwali sie sama :)

 

 

bilans na dzis: jeden szczyt i sciana frontowa obmurowana bloczkiem #6 i zabezpieczona deskami, belka nad schodami czesciowo wyszalowana i ulozony strop, zabraklo mi 2 belek o dlugosci 160cm aby uniknac szalowania- kupie w poniedzialek i skoncze ukladanie na amen, zabraklo mi desek szalunkowych - w poniedzialek dokupie.

 

niby termometr nie wskazal dzis ponizej 4 stopni, ale bylo przenikliwie zimno, wial wiatr, prawie caly dzien lekko pruszyl snieg... brrrr

 

ale mam sposob aby taka pogode przetrwac, wlasciwie 2 sposoby ;)

 

1. duzo witaminy "C", zazywac w kieliszkach lub szklankach w formie schlodzonej, najlepiej z lodem, po zazyciu nie wolno prowadzic pojazdow mechanicznych (wlasnie zazywam swoja dawke, zainteresowanych odsylam do przepisu gdzies na wczesniejszych stronach:))

 

2. nacieranie AMOLem - niektorych moze to smieszyc, ale ja stosuje regularnie:) AMOL ma moc : wystarczy natrzec sie przed snem i rano budzimy sie "jak mlody bog", po pierwsze primo dlatego ze AMOL ma moc jak juz nieomieszkalem wspomniec, po drugie primo dlatego ze zaden partner o zdrowych zmyslach w tym o zmysle powonienia nas nie tknie i mozemy sie spokojnie wyspac zajmujac wieksza czesc lozka :D

 

milej niedzieli zycze

Edytowane przez Tomasz Antkowiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... ale mam sposob aby taka pogode przetrwac, wlasciwie 2 sposoby ;)

 

1. duzo witaminy "C", zazywac w kieliszkach lub szklankach w formie schlodzonej, najlepiej z lodem, po zazyciu nie wolno prowadzic pojazdow mechanicznych (wlasnie zazywam swoja dawke, zainteresowanych odsylam do przepisu gdzies na wczesniejszych stronach:))

 

2. nacieranie AMOLem - niektorych moze to smieszyc, ale ja stosuje regularnie:) AMOL ma moc : wystarczy natrzec sie przed snem i rano budzimy sie "jak mlody bog", po pierwsze primo dlatego ze AMOL ma moc jak juz nieomieszkalem wspomniec, po drugie primo dlatego ze zaden partner o zdrowych zmyslach w tym o zmysle powonienia nas nie tknie i mozemy sie spokojnie wyspac zajmujac wieksza czesc lozka :D

 

milej niedzieli zycze

 

Pierwszy sposób wczoraj na wieczór zastosowałem ale drugi ho ho hooooo :yes: Gdzie kupuje się Amol? :D

 

Fakt zimno wczoraj było. U ciebie śnieg a u mnie deszcz cały zmokłem i w sumie też zmarzłem. Czy ta zima musi o sobie przypominać? Okropność nie lubię zimy.!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuu widzę, że Amol potrafi nieźle zakręcić w głowie :) u mnie też ładnie dzisiaj, a wczoraj calutki dzień śnieżyca :jawdrop:

Ale idzie ocieplenie ;) jeśli ja dam radę w końcu zadaszyć to Wy napewno dacie radę ze stropem. Do okrycia betonu dobre są słomiane maty, lepsze niż folia.

Pozdrowionka zostawiam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj piękna pogoda, przynajmniej trochę na północ od Was, Tomaszu :) Nic, tylko do roboty :D

A z Amolem to jakaś reaktywacja się dzieje chyba - pamiętam jak byłam piękna i młoda, to święcił on triumfy na obozach, jako dodatek np do herbatki, coby się rozgrzać, przeziębienia nie złapać itd. Bo, jak wiadomo, w wakacje przeziębienia to powszechna sprawa :D A teraz znów moda wraca, tylko uroku użytkowania już nie ma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...