Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

a grymas do woli :) jestem wyjatkowo odpornym osobnikiem (Gosia potwierdzi :))

no cóż...Gosia potwierdza, niestety ;)

Tomasz dziubie schody dalej, ale zabawa sylwestrowa natchnęła mojego wspaniałego, niezastąpionego małżonka na kolejny "gadżecik" do domu...

niebo w salonie.jpg

do tego stopnia, że dzisiaj już zapowiedział wieczorne próby wykombinowania dla nas kawałka nieba...no i jak ja mogę nie znosić jego uporu i jakże cudownych złośliwości...:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

oj ile slodkosci... az sie czujny zrobilem ;)

 

mamy nowy rok, wiec nalezalo by przyjac jakis plan...

 

wiec plan jest taki:

1. skonczyc schody do konca tygodnia

2. w sobote zaszyc sie na budowie i nie pokazywac sie przed wieczorem (konczenie schodow wydaje sie dobrym powodem...)

3. po weekendzie zazbroic wieniec W2 oraz slupki poddasza

4. poszalowac wieniec i slupki

5. zalat to w cholere betonem

6. przy okazji zalewania w cholere wienca W2 zalac stopy pod slupki drewnianie podpierajace wiezbe

 

 

i tyle na razie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Nowym Roku życzę Wam, aby udało się zrealizować plany i te na najbliższy czas i te długoterminowe.

 

schody zapowiadają się fajnie. kolega też takie robił sam. tylko najpierw spawał, a dopiero po pomalowaniu montował, do już gotowych ścian i podłogi. całkiem ładne wyszły, no i najważniejsze, że niedrogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Nowym Roku życzę Wam, aby udało się zrealizować plany i te na najbliższy czas i te długoterminowe.

 

schody zapowiadają się fajnie. kolega też takie robił sam. tylko najpierw spawał, a dopiero po pomalowaniu montował, do już gotowych ścian i podłogi. całkiem ładne wyszły, no i najważniejsze, że niedrogo.

dziękujemy za życzenia, życzymy również WSZELKIEJ pomyślności w 2013 roku...

schody...niedrogo-pojęcie względne;) kilka/naście/nie daj Boże dziesiąt stówek na nie pójdzie, ale na pewno są tańsze niż betonowe, lżejsze - dosłownie i w przenośni ;) i dla nas chyba ładniejsze, ale zaczekajmy na efekt finalny ;D

będą oczywiście szare:) a dokładnie "popielate"

Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest drut, jest pogoda, tak ze schodow ciag dalszy dzis bedzie(

 

Mocowanie pierwszego stopnia do chudego betonu ,poza dyskusyjną skutecznością izolacji poziomej którą podziurawisz śrubami, spowoduje że jego temp będzie stale w okolicach temp chudziaka czyli całorocznie 8-10 * , metale świetnie przewodzą ciepło i zimno, więc na tej części będzie się skraplać stale wilgoć (, poza korozją co nie jest takie grożne bo w środku profila nie ma za wiele wilgoci), skropliny przez lata całe bedą spływać grawitacyjnie do warstwy ocieplenia pod wylewką podłogi , bo zawsze się to bedzie trochę ruszać i nie da się uszczelnić ( jak się da to będzie zawsze plama na podłodze) i tak właśnie powstaje ,,złodziej ciepła'' opisywany przez adama mk. Nie wierzysz ? wyjmij suchą puszkę piwa z lodówki ( 10*) i postaw na suchym talerzu. po godzinie pooglądaj puszkę i talerz , bo właśnie pierwszy stopień będzie przez lata całe w takiej,,lodówce'' a reszta tem pokojowej,po ponownym schłodzeniu piwo oczywiście można wypić he he. a może tak z boku wywiercić otwór i zapodać piankę z wężyka do profila a całość postawić -zamocować choć na paru centymetrowej grubości kostce z jakiegoś poliuretanu czy innego twardego i izolującego tworzywa sztucznego?najszczęśliwiej zamontować podporę stopnia na gotowej wylewce a w rogu dać , póżniej niewidoczną, pionową podporę choćby 20x20mm ( nie będzie ścinania śrub w mocowaniu).

 

Szczęśliwego budowania w Nowym Roku :)

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypelnienie profilu pianka PUR - podoba mi sie pomysl i zastosuje chyba.

 

podkladki z PU - podoba mi sie pomysl, zastosuje rowniez :)

 

zupelnie, ale to zupelnie nie wzialem pod uwage tego ze od podlogi na gruncie schodom bedzie zimno w nogi ;) idac jednak tym torem w prypadku schodow zelbetowych wystepuje ten sam problem - tyle tylko ze w wiekszej skali poniewaz z posadzka na gruncie (a w zasadzie to nawet z fundamentem pod schodami) styka sie caly przekroj pierwszego stopnia, a nie tylko 13,68cm2 (przekroj scianek 2 profili, bo tyle faktycznie idzie do gory). Oczywiscie, metal jest zdecydowanie lepszym przewodnikiem ciepla anizeli zelbeton. punkt rosy jesli wystapi to bedzie gdzies wg mnie w warstwie ocieplenia (15-20cm styropianu) wiec dostep wilgoci ktora mogla by sie na profilach skraplac bedzie mocno ograniczony.

 

 

podsumowujac. uwaga cenna a podpowiedzi calkiem ciekawe, do wdrozenia mysle:)

schody sa mi potrzebne juz teraz, a nie po wylewkach, stad na pewne drobne kompromisy trzeba przystac :)

 

PS. mieszkamy aktualnie w domu gdzie schody sa zakotwione podobnie jak u nas, do posadzki na gruncie, potem jest ocieplenie i na tym wylewki. po 25 latach uzytkowania schody maja sie dobrze, plamy wilgoci nie ma, korozji tez nie widac :) jak sie zbiore w sobie to pirometrem zmierze temperature ceownika z jakiego sa pospawane tuz przy posadzce i napisze ile wynosi.

 

Oczywiscie zjawisko fizyczne jakie opisales bedzie bez watpienia wystepowalo, mozna je odrobine zniwelowac stosujac metody jakie podpowiadasz... jednak z drugiej strony to chyba dalo by sie z tym zyc :D

 

 

PPS. po chwili namyslu zastanawiam sie czy nie zostawic sobie gdzies w sekretnym miejscu kilku takich otworow w ktore mozna bylo by calorocznie wsuwac wspomniane puszki piwa celem ich schlodzenia do 8 stopni C i wypicia bez ostentacyjnego schladzania w lodowce... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

punkt rosy jesli wystapi to bedzie gdzies wg mnie w warstwie ocieplenia (15-20cm styropianu) wiec dostep wilgoci ktora mogla by sie na profilach skraplac bedzie mocno ograniczony.

czas swoje zrobi , wiadro wody składa się z tysięcy małych kropelek, punk rosy w warstwie ocieplenia to najgorsze co może się zdażyć bo mokre ocieplenie nic nie jest warte.

 

zastanawiam sie czy nie zostawic sobie gdzies w sekretnym miejscu kilku takich otworow w ktore mozna bylo by calorocznie wsuwac wspomniane puszki piwa

 

Też żona ściga za browary ? najlepszą i niezawodną skrytką na kilka browarów jaką udało mi się wymyśleć to mój układ krwionośny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bułkazmasłem - czyżbyś dozylnie podawał sobie browara. ;) Co na to twój organizm.

Ja tam wolę żeby piwo krążyło w moim układzie trawiennym :p

 

Tomaszu jako podkładkę możesz wykorzystać bloczek isomuru też jest dobry a mniej odkształcalny od tworzywa sztucznego. Nie wiem tylko jaka wielkościowo podkładka ci tam wejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dam jakies tworzywo, do izomuru raczej trudno bylo by przykrecic kotwy ( z uwagi na jego dziury:))

 

Zona niby nie nie sciga ;) no ale taki podlogowy magazynek bylby niczego sobie :)

 

O stopy schodow tymczasem jestem spokojny. gdyby faktycznie opisane zjawisko bylo az tak duze podstawa schodow zelbetowych powinna byc ciagle wilgotna... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżbyś dozylnie podawał sobie browara.

 

doustnie kolego :p

 

Co na to twój organizm.

 

organizm jest za a czasem przeciw :rolleyes:

 

Ja tam wolę żeby piwo krążyło w moim układzie trawiennym :p

 

masz krążenie w układzie trawiennym?:sick: super , nie trzeba toalety, proekologiczne rozwiązanie zgodne z duchem dzisiejszych czasów....;)

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O stopy schodow tymczasem jestem spokojny. gdyby faktycznie opisane zjawisko bylo az tak duze podstawa schodow zelbetowych powinna byc ciagle wilgotna... :)

 

ile razy zdarzyło ci się rozebrać drewnianą obudowę schodów betonowych u znajomych i dokonać pomiaru wilgotności w różnych punktach by określić różnicę. Jak czegoś nie widać to tego nie ma? to musi się skroplić wiadro żeby było warto coś robić? fizyka działa zawsze wszędzie i u wszystkich, większość zjawisk termodynamicznych jest niewidoczna i można ich obecność czy działanie określić dopiero po skutkach.

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam sie w Nowym Roku i zycze wszystkiego dobrego wszystkim tutaj zagladajacym jak i Inwestorom :)

Przejrzalam Wasze poczynania (a jest tych stron troche) i jestem pelna podziwu....szczegolnie dla Inwestorki, ktora przelamala bariere leku i bloczki swojemu Mezowi wnosila :yes:

Jestem ciekawa zdjec wstawionych juz okien, zrobionego dachu (a propos, bo moze nie doczytalam, wybraliscie juz ostatecznie kolor? ) i drzwi... Wy pewnie tak samo :)

Kibicuje i trzymam mocno kciuki co by to tak wszystko zgrabnie poszlo...:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy również i życzymy najpiękniejszego w Nowym Roku!:)

Dziękuję za miłe słowa, ale przyznaję się...lęk przed wysokością wcale nie jest przełamany...tzn. przełamywany jest chwilowo, jak się bardzo postaram, ale na stałe chyba nigdy nie zniknie...jakoś w to nie wierzę, bo jest silniejszy ode mnie...chociaż kilka dni temu po raz kolejny weszłam na nasze pięterko po drabinie... 5-latek wszedł, więc jakoś się zmobilizowałam, ale cholender...mnie naprawdę mdli na wysokościach i niewiele mogę z tym zrobić :(

Okna mają być za 2,5 miesiąca...oby Tomasz dał radę szczyty wymurować-tzn. radę da:)oby pogoda dopisała, bo jakoś się na to nie zanosi...

Kolor dachu chyba już ostatecznie wybraliśmy, prawda Tomaszu?;) jasnoszary 7024, blacha trapezowa, prawdopodobnie T18...tylko...znając życie przez pewien czas będziemy mieli po prostu grubą papę...;) ale...

"WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ

GDY GŁOWA PEŁNA MARZEŃ

GDY TYLKO CZEGOŚ PRAGNIESZ

GDY BARDZO CHCESZ O, O...

WSZYTSKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ

GDY SERCE PEŁNE WIARY

GDY TYLKO CZEGOŚ PRAGNIESZ,

GDY BARDZO CHCESZ O.O..

WSZYTSKO MOŻE ZDARZYĆ SIĘ"

:)

Dziecko wzywa...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policzki skonczone

 

teraz musze pozaslepiac profile podpierajace stopnie zabiegowe oraz pospawac poprzeczki pod stopniami. mysle ze 1/2 dni roboty po pracy

 

na koniec calosc wyczyscic i pomalowac... jak pogoda pozwoli

 

DSC00697.jpg

 

DSC00698.jpg

Edytowane przez Tomasz Antkowiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...