Pyxis 16.02.2012 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Ja mam na czerpni elektryczna przepustnice ktora w razie nieuzywania kominka - sama szczelnie zamyka doplyw zimnego Napisz cos wiecej. Jaki mechanizm masz zastosowany? To jakis wlasny "patetnt"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netcom 17.02.2012 04:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Napisz cos wiecej. Jaki mechanizm masz zastosowany? To jakis wlasny "patetnt"? Przepraszam że się wtrącam - przepustnica sterowana elektrycznie na doprowadzeniu powietrza do kominka to standardowe rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 17.02.2012 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Napisz cos wiecej. Jaki mechanizm masz zastosowany? To jakis wlasny "patetnt"? http://www.kratki.com/pl/produkt/przepustnica-elektroniczna-fi-125_p125e No ale ja mam kominek z PW wiec zarzadza mi nim sterownik - Ty sobie mozesz zamontowac normalna z ciegnem na lince Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rydzadam 17.02.2012 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Nie posiadanie ŻADNEGO komina w domu to nie jest żaden przejaw zdrowego rozsądku, wręcz przeciwnie. Wg mnie to głupota, powiem wprost. Nikt nie jest w stanie przewidzieć w 100,00% braku awarii prądu (czy technicznych czy z innych powodów) w przyszłości. Nie mówię o kilku godzinach. Warto (trzeba) mieć możliwość doraźnego ogrzania kominkiem w razie nieprzewidzianych sytuacji. jest parę innych sposobów doraźnego ogrzania domu w razie jakiejś katastrofy i to znacznie tańsze "inwestycyjnie" niż kominek, np. promiennik (promienniki) na LPG+pusta butla (butle) schowane głęboko na strychu lub w garażu, a butlę z gazem zawsze można wymienić na pełną w 10 minut i odpalić doraźnie ten sprzęt. Można też dla całkowitego spokoju kupić porządny agregat 4 kW - drogo, ale i tak taniej niż komin+kominek+obudowa+straty ciepła przez komin przez następne x-dziesiąt lat. A jak ktoś się boi o padnięcie PC, można równolegle zamontować najtańszy możliwy kociołek elektryczny nawet bez automatyki i sprawa załatwiona. Ja bym nie montował NIC dodatkwego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rydzadam 17.02.2012 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Jakos nie moge sobie wyobrazic grzania domu przez np 2-3 dni takim piecykiem na P-B. To jak bys mial piec gazowy z kominem zakonczonym w pomieszczeniu. Ilosci dwutlenku wegla oraz wody, na ktore spala sie mieszanka propan-butan bedzie bardzo duza. Moze po prostu mam za slaba wyobraznie. Ja tym grzałem przez rok mieszkanie w kamienicy ok. 40 m2 i jakoś żyję Komfortowo co prawda nie było, wilgoć duża, ale smrodu raczej nic. W razie "wojny" jak co niektórzy piszą - jak znalazł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rydzadam 17.02.2012 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 mam otwarty dół domu i ażurowe schody na piętro... mie ma problemu zagrzac cały dom przy braku zasilania... jedynie kuchnia jako najbardziej oddalona ma niższą o jakieś 5* temperaturę kilka razy miałem takie sytuacje i jest OK A tu się akurat zgodzę. Mój nieduży dom nagrzeję kominkiem bez żadnych rozprowadzeń. Otwarte pomieszczenia, ażurowe schody w środku domu. Wystarczy pootwierać drzwi do wszystkich pomieszczeń i robimy ile chcemy, np. 25 stopni w największy mróz. Sprawdzone w 2010 - 70 godzin bez prądu i w 2011 - jakieś 40 godzin bez prądu, a dom szkieletowy, prawie żadnej akumulacji ciepła. W domu murowanym z podłogówką dałbym sobie spokój z awaryjnymi źródłami ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rydzadam 17.02.2012 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Bo na taka duza moc musisz wytworzyc taka ilosc spalin, ze Cie zabija raczej niz ogrzeja Tu jako chemik muszę stanowczo zaprotestować. Te "spaliny" w katalitycznym piecyku to praktycznie CO2 i H2O. CO2 zastępujemy powietrzem z zewnątrz (wentylacja, czy to wymuszona, czy przez nawiewniki, czy też uchylone okna / wietrzenie), H2O - w mroźną zimę to wręcz zaleta, jak jest mokro na dworze - gorzej, ale też do załatwienia przez wentylację. Jak wspomniałem wcześniej - grzałem takim ustrojstwem jako JEDYNYM źródłem ciepła mieszkanie przez cały sezon grzewczy (takie były czasy) i jakoś żyję Zresztą o czym my tu dyskutujemy, przecież to kompletnie bez sensu. Awaryjne źródło, AWARYJNE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana-76 17.02.2012 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 w ferie byłam z dzieciakami w Kazimierzu w hotelu gdzie w każdym z pokoji był kominek. Pierwsze wrażenie...o jak fajnie, a później jak z niego gwiżdzi... GWIŻDZI w sensie wieje nie hałasuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 http://www.kratki.com/pl/produkt/przepustnica-elektroniczna-fi-125_p125e No ale ja mam kominek z PW wiec zarzadza mi nim sterownik - Ty sobie mozesz zamontowac normalna z ciegnem na lince Aaaa, myslalem, ze opatentowales jakies wlasne "sterowanie" tym ustrojstwem. Ja mam w samym kominku "dzyndzel" ktorym moge zamknac dolot powietrza do paleniska. Niestety recznie tylko. Sprzedawca (i instalator w jednej osobie) twierdzi, ze nie ma sensu dublowac tego odciecia poza kominkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Tu jako chemik muszę stanowczo zaprotestować. Te "spaliny" w katalitycznym piecyku to praktycznie CO2 i H2O. CO2 zastępujemy powietrzem z zewnątrz (wentylacja, czy to wymuszona, czy przez nawiewniki, czy też uchylone okna / wietrzenie), H2O - w mroźną zimę to wręcz zaleta, jak jest mokro na dworze - gorzej, ale też do załatwienia przez wentylację. Jak wspomniałem wcześniej - grzałem takim ustrojstwem jako JEDYNYM źródłem ciepła mieszkanie przez cały sezon grzewczy (takie były czasy) i jakoś żyję Zresztą o czym my tu dyskutujemy, przecież to kompletnie bez sensu. Awaryjne źródło, AWARYJNE. Takie spaliny mialem na mysli - z naciskiem na CO2. Mozna grzejac wybic szybe w jednym oknie, ale nie o to chodzi. Ja bym nie zasnal majac w domu takie zrodlo ciepla. Moze wszystko zalezy tez od stopnia osobniczej desperacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leszekf 17.02.2012 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Pyxis, zasnął byś.... mając pecha snem wiecznym. Co do dodatkowej przepustnicy. Ta wbudowana zwykle nie zasłania kanału szczelnie, zostawia ok 10..20% przepływu powietrza, bo inaczej miałbyś kuku - przy braku tlenu wytworzyłby się czad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Pyxis, zasnął byś.... mając pecha snem wiecznym. Co do dodatkowej przepustnicy. Ta wbudowana zwykle nie zasłania kanału szczelnie, zostawia ok 10..20% przepływu powietrza, bo inaczej miałbyś kuku - przy braku tlenu wytworzyłby się czad. Obejrze dokladnie ten mechanizm jak bede na budowie. Z tego co pamietam sa tam takie szczelinki ktore mozna chyba zaslonic calkowicie. Sprawdze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rydzadam 17.02.2012 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Takie spaliny mialem na mysli - z naciskiem na CO2. Mozna grzejac wybic szybe w jednym oknie, ale nie o to chodzi. Ja bym nie zasnal majac w domu takie zrodlo ciepla. Moze wszystko zalezy tez od stopnia osobniczej desperacji. Nie wszyscy są tacy "delikatni" i bojaźliwi o swoje zdrowie, a większość przesadza na potęgę. 100 raz więcej się nawdychasz jadąc na wakacje przez Polskę za TIR-ami i rzęchami albo spacerując sobie po centrum dowolnego miasta. Trochę faktów - ze spalenia całej butli 11 kg powstaje około 33 kg CO2, czyli około 17 m3, czyli przy sporym piecyku katalitycznym - około 0,4 m3 CO2 na godzinę. W przeliczeniu na kubaturę powiedzmy parteru niewielkiego domu - 0,2% kubatury, a normowa wymiana powietrza przez wentylację jest co najmniej 200 razy większa O czym więc dyskusja ? Jakie spaliny ? Jakie "zagrożenie" dla zdrowia ? I to w warunkach "awaryjnego" braku ogrzewania z powodu padnięcia PC lub braku prądu, co zdarza się przeciętnie jakieś raz na rok-dwa, czy trzy albo i wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Nie wszyscy są tacy "delikatni" i bojaźliwi o swoje zdrowie, a większość przesadza na potęgę. 100 raz więcej się nawdychasz jadąc na wakacje przez Polskę za TIR-ami i rzęchami albo spacerując sobie po centrum dowolnego miasta. Trochę faktów - ze spalenia całej butli 11 kg powstaje około 33 kg CO2, czyli około 17 m3, czyli przy sporym piecyku katalitycznym - około 0,4 m3 CO2 na godzinę. W przeliczeniu na kubaturę powiedzmy parteru niewielkiego domu - 0,2% kubatury, a normowa wymiana powietrza przez wentylację jest co najmniej 200 razy większa O czym więc dyskusja ? Jakie spaliny ? Jakie "zagrożenie" dla zdrowia ? I to w warunkach "awaryjnego" braku ogrzewania z powodu padnięcia PC lub braku prądu, co zdarza się przeciętnie jakieś raz na rok-dwa, czy trzy albo i wcale. "Panie chemik" to ja moze jeszcze doloze troszke faktow (pomijam juz ze 33kg CO2 to z objetosci molowej wychodzi prawie 18m3 - to prawie 800moli). Zeby sobie wyobrazic, to te 33kg CO2 to rownowartosc wymiany oddechowej okolo 70 osob (nic nie robiacych). Teraz wyobraz sobie, ze masz jakis problem z wentylacja (jak masz WM i nie masz pradu to tylko okno zostaje - jest zimno bo nie masz ogrzewania, wiec raczej nie masz otwartego na osciez) Do tego ditlenek wegla jest ciezszy od powietrza, wiec gromadzi sie w dolnej czesci pomieszczenia i wcale nie jest przy slabej wentylacji taki skory do opuszczenia pomieszczenia. Mowisz 0,4m3/h. OK. Przemnoz to przez kilka godzin nocki i problem z wentylacja * 0,15% – powietrze odczuwane jest jako nieświeże i duszne; * 0,2% – u osób osłabionych, z chorobami układu oddechowego pojawia się kasłanie, a niekiedy występują zasłabnięcia lub omdlenia, * 1% – wzrasta częstotliwość oddechów; * 1,5% – wdychanie powietrza przez dłuższy czas powoduje łagodny stres metaboliczny, objawiający się przyspieszeniem oddechu i zaburzeniami równowagi kwasowo-zasadowej krwi. Jest to maksymalne tolerowane stężenie w specyficznych warunkach pracy, takich jak np. praca na okrętach podwodnych i statkach kosmicznych. W tym wypadku zalecane jest wykonywanie prac pod stałym nadzorem medycznym; * 2% – wzrasta jeszcze bardziej częstotliwość oddechów, a zbyt długa ekspozycja powoduje występowanie m.in. bólów głowy. Przebywanie w atmosferze zawierającej 2% CO2 jest krótkotrwale tolerowane przez organizm; * 2,5% – występują stany zamroczenia u nurków; * 3–4% – zwiększają się trudności w oddychaniu, występują efekty podobne do działania narkotyków, np. osłabienie słuchu, bóle głowy, wzrost ciśnienia tętniczego krwi i przyspieszenie akcji serca; * 5% – występują objawy takie, jak: brak swobody w oddychaniu, dzwonienie w uszach, zaburzenia widzenia, a dwutlenek węgla przybiera ostry zapach podobny do woni wody sodowej; * 7–10% – w ciągu kilku minut następuje utrata przytomności; * 10% – szybka utrata przytomności, stężenie to jest uważane za śmiertelne. Moze i ja jestem przewrazliwiony, ale zeby sobie zdawac sprawe z niebezpieczenstwa i sie przed nim ustrzec, trzeba byc go swiadomym. Jak ktos nie wie co mu grozi, to sie juz biedak nie obudzi (bo akurat przeciag w nocy przymknie okno). Nie twierdz, ze taki piecyk=smierc. Mowie tylko, ze to zrodlo ciepla niesie zagrozenie. Zbyt prosto cos "spieprzyc". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacekss 17.02.2012 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 (edytowane) Obejrze dokladnie ten mechanizm jak bede na budowie. Z tego co pamietam sa tam takie szczelinki ktore mozna chyba zaslonic calkowicie. Sprawdze. mamy do wyboru albo zasuwkę przy popielniku albo szyber; to o czym piszesz to pasuje do zasuwki przy popielniku; owszem można zamknąć prawie szczelnie, prawie bo to wykonane jest tak jak jest, średnio dokładnie a uszczelnienia ekstra nie ma. używane to jest jak kominek pobiera powietrze z pomieszczenia do zamkniecia dolotu powietrza; przy pobieraniu z zewnątrz stosuje sie dodatkowo przepustnice (ręczną, lub starowaną elektronicznie) na dolocie zewn i ta często ma gumową uszczelkę, więc można powiedzieć że jest 100% szczelna kolejna "przepustnica" to szyber - raczej to można nazwać regulatorem spalania; nie ma możliwości zamknięcia "wydechu" kominka w 100%, jak wcześniej napisano zostaje ok 20% szpara (wzgledem średnicy wylotu) - przynajmniej u mnie tak jest Edytowane 17 Lutego 2012 przez Jacekss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Tak. chodzilo mi o dolot powietrza pod paleniskiem. Tam jest taki otwor z dwiema wspolosiowymi kratkami. Obracajac je zasuwa sie szparki praktycznie do zera.Nie wiem na ile to jest szczelne, bo piecyk jeszcze nie podlaczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jassi 17.02.2012 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Widzę że wątek główny już odleciał w raz z dymem z kominka A było już o lekarzachNiewiara w cudaA teraz kominki Co jescze? Sprzedawcy coś mało się angażują w promocję tych cudów no cóż zrobiło się znacznie cieplej:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 Widzę że wątek główny już odleciał w raz z dymem z kominka To moze inaczej - wskaz jeden post w tym watku, ktory jest na temat (tzn. wypowiedzial sie uzytkownik PCI ktory napisal, ze zaluje, ze ma PCi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jassi 17.02.2012 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 no to ci powiem że był ciekawe czy pamiętasz akcję z lekarzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 17.02.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2012 no to ci powiem że był ciekawe czy pamiętasz akcję z lekarzem Byl jeden?? Jeden na 1330. Rzuc linka, bo mi umknal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.