M K 10.01.2012 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) inhalt, żebyśmy się dobrze zrozumieli. Mimo moich uwag, wcale nie odradzam sposobu rozwiązania odbudowy komina, jakie przedstawiłeś. Ponieważ ma ono również swoje zalety:a/ proste i łatwe wykonanie, b/ możliwość zrobienia nawet przy takiej pogodzie jak obecna,c/ rozwiązanie całkiem bezpieczne dla domu (przy fachowym wykonaniu),d/ nie trzeba murować ścian komina a w związku z tym niepotrzebne jest rusztowanie aż do kalenicy,e/ nie potrzeba rozbierać pokrycia dachowego (przy murowaniu byłoby to konieczne),f/ mniejsze koszty, patrz punkt: a, d, e . Edytowane 10 Stycznia 2012 przez M K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 10.01.2012 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Komin u góry na strychu jest niestety do rozebrania. Bo po jego wybudowaniu cieśla oparł sobie na kominie jętki i krokwie. Jednak przy takim pożarze stolarka ocalała - była zabezpieczona? U mnie jest podobnie, pewnie coś z tym powinienem zrobić. Mam pytanie odnośnie samego pożaru komina, może mógłbyś podać jakieś szczegóły tj; jak przebiegał, jak długo trwał, jakie były objawy, oraz Twoje postępowanie przy jego gaszeniu. Jeśli nie na FM to bardzo proszę na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 11.01.2012 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2012 Więźba mimo pożaru komina ocalała. Była zabezpieczona zwykłym solnym preparatem, jak każda inna. Nie jest to zabezpieczenie typowo przed ogniem, ale po prostu przed zgnilizna itp. Ale podnosi też ogniotrwałość.Nie wiem jak wyglądają belki od strony komina. Jak będzie rozebrany to się im przyjrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 12.01.2012 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Więźba mimo pożaru komina ocalała. Była zabezpieczona zwykłym solnym preparatem, jak każda inna. Nie jest to zabezpieczenie typowo przed ogniem, ale po prostu przed zgnilizna itp. Ale podnosi też ogniotrwałość. Nie wiem jak wyglądają belki od strony komina. Jak będzie rozebrany to się im przyjrzę. Jakbyś mógł, to zrób zdjęcia więźby, po rozbiórce komina i wrzuć na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 12.01.2012 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Miałem zrobić dwie odkrywki komina - na strychu i na piętrze domu (poddaszu użytkowym). Skoro jednak komin na strychu jest do rozbiórki z powodu zbyt małej odległosci od więźby dachowej, to nie chciało mi się tam robić bałaganu. I tak nic to nie zmieni. Ale komin na piętrze domu chcę zachować, bo z jego rozbiórką wiążą się duże koszty, brud, konieczność rozebrania kawałka ścian przylegajacych itd. Stąd ważne było dokonanie oceny stanu cegieł w kominie. Załączam zdjęcie z odkrywki. Okazuje się, że cegły są w bardzo dobrym stanie. Nie są pokruszone, nie są luźne. Widoczne spękania na kominie to przede wszystkim lekkie pęknięcia tynku (zwykły tynk cementowo-wapienny). Natomiast w tych miejscach, gdzie podczas pożaru leciał dym, to po prostu fuga puściła. Komin był od początku wymurowany kiepsko. Zaprawa nie wypełniała dokładnie całych przestrzeni między ceglami - raczej to były placki. Niby bez dziur, ale w tych miejscach, gdzie zaprawy było mało to teraz komin się rozszczelnił. W kazdym razie ja uważam, że mogę bezpiecznie zostawić ten odcinek komina. Będzie lekko wykuty tylko w miejscach pęknięć i sklejony. Oczywiscie potem wykończenie. Pamiętam jak w jednym z wątków user eniu sugerował komuś, by przy zamontowaniu wkładu stalowego szacht wykonać z kratkami wentylacyjnymi na dole i u góry, przez co powstanie grzejnik. Powietrze będzie wpadać do komina, opływac gorący wkład stalowy i wylatywać ciepłe u góry. Jesli niczego nie pokręciłem to oznacza, że sam wkład stalowy zapewnia bezpieczeństwo na tyle duże, że moze nie być całkiem szczelnie obudowany, czyli odgrodzony od domu. Zatem mój wkład stalowy siedzący w szachcie z cegieł nie powinien niczym grozić - nawet jeśli te cegły nie są pomurowane idealnie i gdzieniegdzie fuga jest po prostu kiepsko wypełniona. Oczywiście ja nie otwieram komina na dom kratkami, bo jest u mnie brudny wewnątrz i śmierdzi - tak dla rozwiania wątpliwości. Chyba mam więc decyzję wypracowaną: - rozebrać komin od góry do poziomu jętek (zdjęcia więźby na forum dla celów szkoleniowych); - posklejać konim od jętek w dół; - wyrzucić stary wkład stalowy (zdjęcia wstawię na forum dla potomności); - zamontować nowy wkład stalowy 1.4404, ale od poziomu jętek w górę aż ponad dach będzie to dwupłaszczowy komin (taki jak można montować na zewnątrz budynków); - kominek podłączyć bezwyczystkowo z dużym spadkiem rury podłączeniowej. Jeśli macie jakieś uwagi krytyczne to bardzo proszę. Chcę poprosić o wycenę jakiegoś wykonawcę więc muszę mu podać konkretny wariant prac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 12.01.2012 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 (edytowane) Odnośnie wyczystki a właściwie braku wyczystki.Ja bym jednak zrobił wyczystkę, byłby wtedy swobodny dostęp do wnętrza komina od dołu. Do wybrania sadzy oraz obejrzenia za pomocą lusterka jak komin wygląda w środku.Z reguły, takie bezwyczystkowe rozwiązanie stosuje się kiedy nie mamy gdzie zrobić wyczystki a wkład znajduje się bezpośrednio pod kominem.Ty masz tam trochę odejścia od komina, dodatkowo z zakrętami.Sadza może nawarstwiać się w takim przyłączu. Trudno to wyczyścić a zalegająca sadza w przyłączu zapali się. Druga uwaga - połączenie wkładu (w kominie z cegieł) z kominem dwupłaszczowym, nie może być zrobione na ciasno.Tam trzeba zostawić niezbędny luz, na wydłużanie się wkładu, pod wpływem temperatury. Edytowane 12 Stycznia 2012 przez M K błąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.01.2012 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Odnośnie wyczystki a właściwie braku wyczystki. Ja bym jednak zrobił wyczystkę, byłby wtedy swobodny dostęp do wnętrza komina od dołu. Do wybrania sadzy oraz obejrzenia za pomocą lusterka jak wkład wygląda w środku. Z reguły, takie bezwyczystkowe rozwiązanie stosuje się kiedy nie mamy gdzie zrobić wyczystki a wkład znajduje się bezpośrednio pod kominem. Ty masz tam trochę odejścia od komina, dodatkowo z zakrętami. Sadza może nawarstwiać się w takim przyłączu. Trudno to wyczyścić a zalegająca sadza w przyłączu zapali się. Druga uwaga - połączenie wkładu (w kominie z cegieł) z kominem dwupłaszczowym, nie może być zrobione na ciasno. Tam trzeba zostawić niezbędny luz, na wydłużanie się wkładu, pod wpływem temperatury. Lustereczko lustereczko powiedz przecie .kto jest......itd.Weź tak na chłopski rozum wytłumacz mi jak chcesz tego dokonać???Jak domniemam ......otwierasz wyczystkę,wkładasz lustereczko i widzisz...kuźwa co widzisz???:( Do wybrania sadzy oraz obejrzenia za pomocą lusterka jak wkład wygląda w środku. Piszesz o wkładzie który chcesz podglądać czy o kominie za jego pomocą ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 12.01.2012 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Piszesz o wkładzie który chcesz podglądać czy o kominie za jego pomocą ??? No dobra źle napisałem. Zamiast "wkład", powinno być" komin" lub "wkład kominowy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.01.2012 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Oki doki .Ale wytłumacz mi jeszcze ten sposób podglądania komina dzięki lusterku?To coś w rodzaju peryskopu podświetlanego???Co tam chcesz zobaczyć................"ciemność widzę ciemność"-(cyt. seks-misja).??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 12.01.2012 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Co tam chcesz zobaczyć................"ciemność widzę ciemność"-(cyt. seks-misja).??? ..... a na końcu światełko:D W słoneczny dzień zobaczysz, właśnie to światełko. A jak nie zobaczysz:no: to komin jest przytkany i trzeba go czyścić Poniżej cytat z instrukcji obsługi, kotła Stropuwa: "Należy raz w miesiącu sprawdzać stan komina oglądając go w dzień przez otwór wyczystki przy pomocy lusterka. Jeśli jest zanieczyszczony należy go oczyścić aby uniknąć zapalenia się sadzy w kominie i jego uszkodzenia"...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.01.2012 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 ..... a na końcu światełko:D W słoneczny dzień zobaczysz, właśnie to światełko. A jak nie zobaczysz:no: to komin jest przytkany i trzeba go czyścić Poniżej cytat z instrukcji obsługi, kotła Stropuwa: "Należy raz w miesiącu sprawdzać stan komina oglądając go w dzień przez otwór wyczystki przy pomocy lusterka. Jeśli jest zanieczyszczony należy go oczyścić aby uniknąć zapalenia się sadzy w kominie i jego uszkodzenia"...... Oż ty w życiu......I ty wierzysz temu lusterkowi??? ;).Mamuniu idę se zrobić lustro Panu kominiarzowi już dziękujemy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 12.01.2012 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Nie kwestionuję co do zasady kominów z wyczystką, jako wariantu budowania komina. Miałem taki i właśnie się spalił.Ale:1) wyczystka jest u mnie pod kominkiem (pod wkładem komnkowym) i aby tam zajrzeć musiałbym mieć szyję żyrafy;2) komin jest i będzie u góry nakryty daszkiem więc nawet w słoneczny dzień będę widział ciemność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 12.01.2012 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Miałem taki i właśnie się spalił. 1) wyczystka jest u mnie pod kominkiem (pod wkładem komnkowym) i aby tam zajrzeć musiałbym mieć szyję żyrafy Spalił się nie dlatego, że był z wyczystką. Tylko przez zalegającą w niej sadzę. Umiejscowienie wyczystki, faktycznie niezbyt poręczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 12.01.2012 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Spalił się nie dlatego, że był z wyczystką. Tylko przez zalegającą w niej sadzę. To prawda. Ale jakoś jestem przekonany do wersji bez wyczystki. Głównie dlatego, że wówczas nie ma gdzie zalegać sadza. Oczywiscie mówię podłączeniu kominka do komina rurą o bardzo dużym spadku. Myslałem o kolanach około 150 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 12.01.2012 22:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 Nie chcę robić reklamy jakiejś firmie więc nie będę podawał nazwy. W każdym razie lokalna firma produkująca wkłady kominowe właśnie je produkuje, a nie tylko pakuje i sprzedaje. Większość rzeczy mają na miejscu, ale nietypowe dorabiają. Bez problemu robią kolana na dowolny kąt, ale ponoć trzeba poczekać ok. 2 dni od zamówienia. Resztę typowego asortymentu robią na bierząco gdy im wychodzi z magazynu więc jest dostępne non-stop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 13.01.2012 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Witam! Kolano 150st. to to samo, co kolano 30st. To samo, a jest bardziej obrazowe. Może ktoś zna kąt nasypu dla sadzy, albo tego lotnego popiołu drzewnego? Ja nie znam, ale myślę, że jest duży. Raczej popierałbym tu kolegę MK. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 13.01.2012 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 (edytowane) Nikt inaczej komina do kominka kiedyś nie budował. Kominek na dole, a na nim komin. Kąt nachylenia kanałów dymowych w dowolnym miejscu komina, powodował brak możliwości zalegania czegokolwiek co się od ścianek odkleiło i spadało w dół. Do kominka. Kąt nachylenia to było właśnie 30 (150) stopni. Doświadczenie mówi, ze ten efekt osiąga się za pomocą rur nawet przy nachyleniu 45 stopni. Po gładkich rurach zlatuje lepiej niż po ściankach komina z cegieł. Zakładając, że współcześnie są ludzie skłonni do palenia mokrym drewnem, warto wybierać rury nie grubsze niż 0,6mm, bo ich elastyczność , jest na tyle duża, by nie pozwolić na przyklejanie się nawet sadzy szklistej. Oczywiście zakładając tak cienkie rury (stosuje się nawet 0,2mm !), należy zastosować się do kilkusetletniej tradycji, o której zapomniano w ostatnim stuleciu. Kiedyś nie do pomyślenia było palenie mokrym drewnem, pampersami czy słomą. Ja uważam ,ze wyczystka to nie jest najgorszy pomysł (), ale decydując się na nią, trzeba wziąć pod uwagę , że to "lokator" o którym trzeba wciąż pamiętać. Edytowane 13 Stycznia 2012 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaca71 13.01.2012 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 (edytowane) Lustereczko powiedz przecie... Aparaciku powiedz przecie, który komin najczystszy jest na świecie... http://imageshack.us/photo/my-images/815/poczatekroku1056.jpg http://imageshack.us/photo/my-images/839/poczatekroku1057.jpg http://img815.imageshack.us/img815/1637/poczatekroku1056.jpg http://img839.imageshack.us/img839/4460/poczatekroku1057.jpg tys jest czysty ale sa czystsze od ciebie To jak panowie? ten komin czysty czy palić się zacznie za chwilę? Co widać na takim zdjęciu? Edytowane 13 Stycznia 2012 przez Jaca71 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 13.01.2012 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Zakładając, że współcześnie są ludzie skłonni do palenia mokrym drewnem, warto wybierać rury nie grubsze niż 0,6mm, bo ich elastyczność , jest na tyle duża, by nie pozwolić na przyklejanie się nawet sadzy szklistej. Oczywiście zakładając tak cienkie rury (stosuje się nawet 0,2mm !), . UWIELBIAM czytać tą opowieść o o rurze 0,6 mm Tej nowej o 0,2mm dotychczas nie czytałem Napisz coś więcej , najlepiej całość . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 13.01.2012 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Komin ze stali 1.4404 , nie grubszej niż 0,6 mm, łącznie z przyłączem wykonany tak, by nie miała się gdzie osadzać sadza odklejająca się od ścianek rur kominowych. Wielokrotnie to Piotrze powtarzasz z tego co widzę. Mówię o forum, bo dyskusje oficjalne mnie nie rajcują. Ciekawe co z gwarancją producenta takowych rur... Rozeznawałeś się w tym aspekcie sprawy tej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.