pestka56 04.10.2012 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Motyle przylatują i odlatują, a zostaje sama piękna treść. Zawsze mi się podobał widok starszej pary trzymającej się za ręce. Też tak chciałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 04.10.2012 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Mądrej to i miło posłuchać:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 04.10.2012 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 (edytowane) No jak nie kijem go to....Alu....ale też pięknie!! Każdy okres życia jest inny i w swoim rodzaju piękny, no czasu już nie cofniemy...poczekaj do wiosny, może zakochasz się w mężu na nowo ...z motylami?????????:) Beatko ja nie narzekam w koncu w tym roku będe obchodziła 10 rocznicę ślubu i wewnetrznie czuje się bardzo młodo, nie jest źle, a nastrój nie taki bo mąz wciąż wyjeżdża, nie ma go w domu a ja tutaj trochę zagubiona jestem, brak mi pewno jakiejs pracy czy zajęcia poza domowego w tym tkwi szkopuł, no ale na pewno sobie z tym poradzę. Pestka dobrze mówi motyle przylatuja, odlatują ................................... itd Edytowane 4 Października 2012 przez emiranda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.10.2012 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Bogumil, Ty ze Swoim też za łapkę będziesz chodziła - już na pewno wiesz o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lea1719506104 04.10.2012 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Beatko ja nie narzekam w koncu w tym roku będe obchodziła 10 rocznicę ślubu i wewnetrznie czuje się bardzo młodo, nie jest źle, a nastrój nie taki bo mąz wciąż wyjeżdża, nie ma go w domu a ja tutaj trochę zagubiona jestem, brak mi pewno jakiejs pracy czy zajęcia poza domowego w tym tkwi szkopuł, no ale na pewno sobie z tym poradzę. Skąd ja to znam emiranda mój luby też w rozjazdach-jak ja tego nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 04.10.2012 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 jakie romantyczne rozmowy u ciebie Alu;)mowisz 10-ta rocznica ślubu;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 04.10.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Alu...ta pogoda tak na nas działa...jesień... i jeszcze jak mówisz mąż w rozjazdach...Dobrze Cię rozumiem:) I staż u mnie taki jak twój:):):) pesteczko...ja cały czas chodzę z moim m za rączkę...i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 04.10.2012 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 OOO widzę ,że nostalgia nie tylko mnie dopadła..od razu jest mi lepiej:wiggle:mówisz Alu ,ze potrzebna Ci jest praca ..a umnie jest akurat odwrotnie ..jak mam iiść do pracy to mam odruch wymiotny...chętnie posiedziałabym sobie w domu i najlepiej z dala od telefonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.10.2012 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 my tez wciaz romantyczni, chodzimy za raczke i codziennie slowo kocham cie jest, ale to nie najwazniejsze tylko czyny i te ida w parze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.10.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 OOO widzę ,że nostalgia nie tylko mnie dopadła..od razu jest mi lepiej:wiggle: mówisz Alu ,ze potrzebna Ci jest praca ..a umnie jest akurat odwrotnie ..jak mam iiść do pracy to mam odruch wymiotny...chętnie posiedziałabym sobie w domu i najlepiej z dala od telefonu przybijam pione dot. pracy jestem zniechecona i zmeczona moze czas na zmiany???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 04.10.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Ja też...zwłaszcza w taką pogodę jak dzisiaj...leje, wieje, tylko kocyk, dobra książka i herbatka! Jak tu przeżyć taką jesień??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur P 04.10.2012 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 A u nas w Lublinie było 18C w cieniu i duuużo ciepłego słoneczna Piękna złota jesień Na szcześćie jesienna chandra trzyma się odemnie z daleka :) Duzu słońca i uśmiechu dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 04.10.2012 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 A u nas w Lublinie było 18C w cieniu i duuużo ciepłego słoneczna Piękna złota jesień Na szcześćie jesienna chandra trzyma się odemnie z daleka :) Duzu słońca i uśmiechu dziewczyny bo u ciebie Karolka nowe wyzwanie, więc adrenalina działa!!!! u nas było z 20 stopni , przebiliśmy Lublin:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur P 04.10.2012 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Co prawda Monia to prAWDA Ehhh.. jak ja lubię jak coś sie dzieje Ale swoją drogą chandra mnie dopada baaardzo rzadko... nawet nie jestem sobie w stanie przypomieć kiedy ostatnio u mnie zawitała ... A co do pokonania Lublina z temperaturą, to do dopóki przebijanie idzie w górę to jestem za Byle było u nas wszytkich jak najdłuzej ciepełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 04.10.2012 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Własnie przywiozłam M z lotniska więc i nastroj inny Pozdrawiam dziewczyny nastrojowo i romantycznie Niech żyje Miłość taka przez wielkie M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 04.10.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 alu:hug: Karolka mnie dopadla taka prawdziwa w wieku 34 lat:o:o nie ma co - koszmar , więc lepiej jak się coś dzieje i na nią nie ma czasu:p pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 04.10.2012 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Ale swoją drogą chandra mnie dopada baaardzo rzadko... nawet nie jestem sobie w stanie przypomieć kiedy ostatnio u mnie zawitała ... Poczekaj ,Karola ,poczekaj...będziesz miała tyle lat co ja ,to nie będziesz sobie mogła przypomnieć kiedy miałaś dobry dzień :D No trochę przesadziłam ..nie jest aż tak źle ,ale obecnie mam taka chorobę ,która się zwie..."syndrom opuszczonego gniazda":Dmyślę że jeszcze z tydzień i mi to przejdzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 04.10.2012 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Niech żyje Miłość taka przez wielkie M Tak trzymać !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur P 04.10.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Dziewczyny, u mnie powodów do gorszych dni też by się spooooro znalazł, ale FM to nie miejsce wiec nie pisze A poza tym staram sie zaklinać rzeczywistość, narazie jakoś mi się udaje, budze sie rano i mówię głośno to będzie świetny dzień No i nie ma odwrotu życie musi się dostosować ;) A Wam przesyłam morze pozytywnej energii Monia Ty wyglądasz na max 29latek to co Ty mi tu piszesz o chandrze w wieku 34 Beauty rozumiem Mam nadzije,ze szybko przejdzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 05.10.2012 05:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2012 OOO widzę ,że nostalgia nie tylko mnie dopadła..od razu jest mi lepiej:wiggle: mówisz Alu ,ze potrzebna Ci jest praca ..a umnie jest akurat odwrotnie ..jak mam iiść do pracy to mam odruch wymiotny...chętnie posiedziałabym sobie w domu i najlepiej z dala od telefonu A jak posiedzisz w domu 16 lat jak ja to też będziesz miała dosyć, nigdy nikomu nie dogodzisz. Ja na swoja pracę nigdy nie narzekałam, tak naprawde lubiłam chodzić do pracy, może dlatego że robiłam to co lubiłam (pracowałam w spedycji 18 lat), niejednokrotnie miałam dość, ale przychodził nastepny dzień i zaczynałam wszystko od nowa. Później pojawił się Mi i bardzo zaangazowałam sie w jego wychowanie, starałam się, aby miał piękne dzieciństwo(chodziłam na spacery, place zabaw do dzieci itd) (na szczęscie nie musiałam pracować) Jak Mi mial 4 lata poszedł do przedszkola, miałam więcej czasu dla siebie(to mi sie należało po 4 latach bycia ciągle z dzieckiem) ale odbierałam go juz okoł 13 i szliśmy na plaże plac zabaw itd. Jak poszedł do szkoły (musiałam go odwozić) zaangazowałam się w pracę szkoły i tez miałam zajęcie. Później przeprowadziłam się do Milano budowałam dom i też było ok. A teraz mam po prostu za duzo wolnego czasu jestem niezorganizowana , często go marnuję i w związku z tym chandra Myślałam raczej o jakiejś działalności takiej drobnej, a nie pójście do pracy na cały etat, trochę bym się tego bała, nie mam juz tyle sił, a moi faceci przyzwyczajeni do wygód, więc nie wiem czy bym się ze wszystkim wyrobiła ????? Dziś jest nowy dzień i chociaż słońca brak mam kilka spraw do zalatwienia, mąż jest w domu i zupełnie inny humor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.