Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Villa Gdynia, pod Warszawą


Recommended Posts

Marta, dokładnie tak samo pomyślałam jak Ty, a moi panowie logicy od razu podali dobra odpowiedź. Przypomniałam sobie jak przygotowywałam się z Mi do Kangurka. On miał takiego kolegę chłopak był niesamowity (i chyba jest :lol2:) super matematyk, ale tez rewelacyjny logik. Nie raz wygrał Kangurka, a Mi jest "tylko" dobry w tym.

 

Anetko ja mam też "mętlik w głowie" po przeczytaniu tej książki, ale ja odebrałam ją jako przejmująca historię "inteligentnego, młodego człowieka, który przy narodzinach otrzymał fatalnie rozdane karty"

 

Biologiczna matka narkomanka, pedofilska kochanka to wszystko doprowadziło do tego że tak myślał .

 

"Jestem nikim Anastasio".

 

"Jestem skorupą człowieka. Nie mam serca"

 

A wszystko inne jest tylko pochodną tego, że Grey to nie biały rycerz jak myślala na poczatku Anastasia i jak myśli tysiące dziewczyn na świecie, tylko poraniony przez zycie człowiek, słaby psychicznie, nie majacy w wiary w siebie. pokręcony na pięćdziesiat sposobów. Zycie z nim to nie jest bajka, a wielkie wyzwanie.

 

Ile można dać z siebie "więcej" nie zatracając swojej tożsamości???????

 

A ogólnie książka napisana jest prostym językiem, z błedami stylistycznymi.

 

Ja czytałam 3 tom w oryginale i chociaz mój angielski jest dość słaby, mam bardzo mały zasób słów to później zobaczyłam, że tłumaczka bardzo bezpośrednio tlumaczy kwestie, a niestety my po polsku tak nie mówimy. I w kilku miejscach nie przetłumaczyła w ogóle zdań, nie wiem dlaczego, czyżby sprawiły jej trudność????

 

 

A WIOSNA chm, gdzie ina jest???? u nas jest mokro i zimno, chociaz śniegu juz właściwie nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja na Greya patrzę dwojako ;) z jednej strony to bardzo skomplikowana i złożona psychologicznie jednostka i w realu rzadko się zdarza aby mieć do czynienia z takim przypadkiem;) choc ja bedąc na studiach spotkałam taką namiastkę Greya;) a z drugiej strony patrzę na niego jak kobieta, niby spełniona i szczęśliwa...ale czuję jakiś hmmmm niedosyt??? ja swojego Męża znam od blisko 30 lat i te 50 odcieni Greya narobiło mi trochę bałaganu w główce:lol2::lol2::lol2: Mój mąz przy nim wychodzi na nudziarza;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś zaczęłam czytać 3 tom:rolleyes: Strasznie jestem ciekawa zakończenia....I chodzę nabztyczona na męża....chyba ta trylogia ma na mnie zły wpływ :rolleyes:;) Tak mi podpowiada moja wewnętrzna bogini:lol2::lol2:

 

Marta ja już po przeczytaniu I tomu wiedziałam, że będę mieć kłopoty ze swoją boginią:lol2::lol2::lol2: no i kurna nie myliłam się...mam nadzieję, że nie wylądujemy na terapii małżeńskiej:rotfl::rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta ja już po przeczytaniu I tomu wiedziałam, że będę mieć kłopoty ze swoją boginią:lol2::lol2::lol2: no i kurna nie myliłam się...mam nadzieję, że nie wylądujemy na terapii małżeńskiej:rotfl::rotfl::rotfl:

 

Aneciu, to nie jest śmieszne :p

U nas od kilku dni ciche dni :rolleyes::lol2::lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty myślisz , że czego ja chodzę na bzdyczona na męża po przeczytaniu Greya ? :rolleyes::lol2:

Choć mój to też skomplikowana jednostka i czasem narzekam ..to jak się okazuje ja potrzebuję większych wrażeń :o:o:o

Mój to raczej niespecjalnie skomplikowany egzemplarz za to do mnie przydałaby mu się czasem instrukcja obsługi ( sama też bym z niej skorzystała);) ja nie mam 50 twarzy ale czasem czuję się jakbym miała rozdwojenie jaźni;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co, lepiej go nie czytać??? :D

Ida to zależy ...;) ja zawsze po przeczytaniu każdej książki mam mniejszą albo większą "myslenicę"....po tej zaczęłam się baczniej przygladać naszym partnersko- seksualnym relacjom;) no i cóż mój Mąż na pewno Greyem nie jest:lol2: póki co nie wiem czy to dobrze czy zle bo nie zdążyłam jeszcze nabrać dystansu do trylogiii;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój to raczej niespecjalnie skomplikowany egzemplarz za to do mnie przydałaby mu się czasem instrukcja obsługi ( sama też bym z niej skorzystała);) ja nie mam 50 twarzy ale czasem czuję się jakbym miała rozdwojenie jaźni;)

:lol2:

To może zamiast umowy pan-poddana spisz tą instrukcję obsługi :rolleyes:

to co, lepiej go nie czytać??? :D

Czytać, czytać, a wcześniej kupić kajdanki i inne zabawki do sypialni małżeńskiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...