Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Villa Gdynia, pod Warszawą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:pChania oczywiście. TAKŻE polecam. moje pierwsze samolotowe wczasy. piękna okolica, cudne zatoczki i niesamowity zapach rózowych kwiatków( chyba bogumił to kwiecie się zwie)

Monia a masz jakiś namiar na hotel?

 

 

Ala ty niedobra, alkohol w południe:P

 

to się chyba przekłada na twoj ogród:jawdrop: ale trawa

 

pieknie

Monia alkohol jest dla ludzi, ja generalnie nie piję, niektóre butelki, które dostałam od mojego pracodawcy 1996 roku otwieraliśmy na parapetówce w Milano, więc nie widze problemu, pora każda jest dobra :)

 

Potwierdzam :-) Widziałam brzózki na "żywo" są obłędne

 

Właśnie sie zastanawiam Alu ( nie wiem czy o tym mówiłaś i mi umknęło )

Czy te brzózki tam były ???? czy Wy je wsadziliście

Jeśli były - to jakim cudem nie ucierpiały podczas budowy??????

 

Saly

 

Na miejscu naszego domu był lasek, wycieto mnóstwo drzew do dzisiaj palimy nimi w kominku, ale brzozy po za obrysem domu były zabezpieczone i panowie bardzo uwazali, ja mialam super ekipe budująca stan surowy :)

 

Alu :hug: dziękuję...ja się nie dziwię, że ludzie są pod wrażeniem Twoich brzózek i w ogóle Twojego ogrodu :yes:

 

no i baaaardzo zazdroszczę tym, którzy widzieli na żywo :)

 

i dechy fajowe na tarasie :yes:

 

przepiękny widok z okna :jawdrop:

 

Dzięki, az dziwię sie, że w W (moja mama tam sie urodziła) jest jakaś działka bez drzew, przeciez to miasto zalesione :) Moi pradziadkowie w Boszewie mieszkali, dom stoi do dziś i opiekuje sie nim mamy kuzynka :)

 

wiesz...ja mam taki chytry plan, żeby sobie wsadzić takie większe już egzemplarze na TerraCottem, taki hydrożel... ;)

 

Super plan :)

 

Witaj Alu:hug:

Potwierdzam, ze sosny (tfu brzózki:lol:) sa pieeeeekne:wiggle:

:hug::hug::hug:

 

Witaj Alu...piękna trawa, piękna pogoda?! piękny clematis i rabata kwiatowa...ufff, a i jeszcze śliczne kwiaty w donicach na tarasie , a o widoku z salonu już nie wspomnę!!!!!!

Pozdrawiam:)

 

Dzięki Beatko, zapraszam :)

 

Wpadłam i ogród zobaczyłam... bajka...

Emi... mieszkasz w zaczarowanym ogrodzie... :)

 

Wiesz, nigdy o tym nie myslałam, ale uwielbiam książkę Tajemniczy ogród i chyba mój w jakims sensie taki jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdzie to na koniu sie wybierasz???;)

monia nad nasze polskie morze, tylko do takiej totalnej dziury :).

 

Potrwierdza, brzozy ... są u Ali cudowne. Co tam clematisy i inne srisy ...za te brzozy dałabym się pociąć. I to niemal w wawie takie cudne laski brzózkowe ... nie mogłam w to uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jak dwie brzozy musialam wyciąć, bo tarasu nie można było zbudować to płakalam, cała budowę dzielnie przetrwaly a tu taras na nie nachodził, a i o dach zahaczały :( CHociaz powiem, że część osób namawiała mnie na wycięcie ich bo jak to na środku trawnika ?? :(

Dzisiaj jestem tez zadowolona, że te brzozy chroniłam i nie wycięłąm jak np sugerował mój brat. Na szczęście ja na brzozy nie jestem uczulona :)

 

Leja wczoraj wieczorem zdążyłam skosic trawnik, zaraz później zaczęło padać i sowa znowu przyleciała, ale myślę, że ona ma tu gdzieś niedaleko gniazdo, bo wyraźnie z kotami dyskutuje i wczoraj nawet jednego sąsiadów pogoniła. Śmiesznie brzmią jej odgłosy, odzywa sie także jak czlowiek nasładuje jej głos.

 

Mirelko wiem gdzie jedziesz na konie koniecznie odwiedź restaurację Ewę w Sasinie w sobote i w niedzielę trzeba zamawiac stolik, bo nigdy nie ma miejsca :) Moze jak będe w Gdyni podjade do Sasina i bysmy sie mogły spotkać :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alu, a my właśnie zjechaliśmy do domu, ale tak mnie to szwendanie po Podkowie wyczerpało, że jak wsiedliśmy do auta, to marzyłam, żeby wrócić jak najszybciej do domu, chociaż mąż na hasło 'ciasto' od razu się zaktywizował ;) Blisko było, ale my w miarę regularnie w Twojej okolicy bywamy, więc może następnym razem.

 

Kochana, a ogród sami ogarniacie, czy macie jakąś profesjonalną pomoc? Bo jest naprawdę dopieszczony :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alu, a my właśnie zjechaliśmy do domu, ale tak mnie to szwendanie po Podkowie wyczerpało, że jak wsiedliśmy do auta, to marzyłam, żeby wrócić jak najszybciej do domu, chociaż mąż na hasło 'ciasto' od razu się zaktywizował ;) Blisko było, ale my w miarę regularnie w Twojej okolicy bywamy, więc może następnym razem.

 

Kochana, a ogród sami ogarniacie, czy macie jakąś profesjonalną pomoc? Bo jest naprawdę dopieszczony :cool:

 

No widzisz ciasto rabarberowe, moja specjalność, trzeba było chociaz na chwilkę wpaść i nasz ogród brzozowy pooglądać. Ogrodem zajmuje sie ja (właśnie siedze z lampką likieru kawowego i płacze, ze juz tylko ogrodem pozostało mi sie tutaj zajmować, a ja sie do tego nie nadaje, caly czas mysle żeby jakiś interes tutaj otworzyc, zacząc działac, wśród ludzi pobyć, bo siedzenie w tym lesie mi nie służy), ogród chcielibysmy miec taki, ale to pewno w przyszłym wcieleniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz ciasto rabarberowe, moja specjalność, trzeba było chociaz na chwilkę wpaść i nasz ogród brzozowy pooglądać. Ogrodem zajmuje sie ja (właśnie siedze z lampką likieru kawowego i płacze, ze juz tylko ogrodem pozostało mi sie tutaj zajmować, a ja sie do tego nie nadaje, caly czas mysle żeby jakiś interes tutaj otworzyc, zacząc działac, wśród ludzi pobyć, bo siedzenie w tym lesie mi nie służy), ogród chcielibysmy miec taki, ale to pewno w przyszłym wcieleniu :)

 

Marzenia się spełniają :cool:

Alu, ja też myślę, że chciałabym rzucić w cholerę korporację i zacząć pracować na swój rachunek. Ciągle szukam tego jednego swojego pomysłu :) Więc następnym razem przy tym likierku może we dwie powymyślamy ;)

No i szczerze podziwiam, że dajesz radę ogarniać ten ogród i utrzymywać go takim zadbanym :yes: Mąż zagląda mi przez ramię i na widok fotek ogrodu pyta, kiedy nasz będzie taki - niestety samo się nie zrobi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pracuje w korporacji i to rzeczywiście nalezałoby rzucic w cholerę, bo człowiek czasu dla siebie nie ma pracuje 25 godzin na dobe i osiem dni w tygodniu, nawet nie mamy dla siebie czasu, w poniedziałek do Austrii jedzie, a ja do Gdyni sie wybieram juz od tygodnia i nie moge jechac bo go ciagle nie ma. No ale ta korporacja na tyle płaci, że moglismy wziąć kredyt na wybudowanie tego domu, teraz trzeba go spłacać. :(

I caly czas sie zastanawiam, czy warto było, czy to nie jest za wysoka cena, tego "luksusu". P urodził sie na gospodarstwie mieli dom wielki ogrod (w Lublinie)z pieknym starodzrewiem i on sobie nie wyobraża zycia w bloku, tak naprawde nigdy w nim nie mieszakał, w Gdyni mieliśmy co prawda poł domu, ale przy nim piekny ogród ze starymi drzewami owocowymi. Ale czy warto???????

No właśnie, żeby tak znależć pomysl na jakiś interes (albo wygrac w totka), jeszcze taki który przynosiłby nie tylko dochody ale satysfakcję z wykonanej pracy, ale jak sama mówiesz marzenie sie spelniaja, więc wszystko przed nami :)

 

A ogrod to mnóstwo czasu i juz nawet nie wiem czy przy trawniku czy przy kwiatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pracuje w korporacji i to rzeczywiście nalezałoby rzucic w cholerę, bo człowiek czasu dla siebie nie ma pracuje 25 godzin na dobe i osiem dni w tygodniu, nawet nie mamy dla siebie czasu, w poniedziałek do Austrii jedzie, a ja do Gdyni sie wybieram juz od tygodnia i nie moge jechac bo go ciagle nie ma. No ale ta korporacja na tyle płaci, że moglismy wziąć kredyt na wybudowanie tego domu, teraz trzeba go spłacać. :(

I caly czas sie zastanawiam, czy warto było, czy to nie jest za wysoka cena, tego "luksusu". P urodził sie na gospodarstwie mieli dom wielki ogrod (w Lublinie)z pieknym starodzrewiem i on sobie nie wyobraża zycia w bloku, tak naprawde nigdy w nim nie mieszakał, w Gdyni mieliśmy co prawda poł domu, ale przy nim piekny ogród ze starymi drzewami owocowymi. Ale czy warto???????

No właśnie, żeby tak znależć pomysl na jakiś interes (albo wygrac w totka), jeszcze taki który przynosiłby nie tylko dochody ale satysfakcję z wykonanej pracy, ale jak sama mówiesz marzenie sie spelniaja, więc wszystko przed nami :)

 

A ogrod to mnóstwo czasu i juz nawet nie wiem czy przy trawniku czy przy kwiatach.

 

 

Na totka to nie liczę, chociaż zdarza się, że przy kumulacjach pazerność z człowieka wychodzi ;)

A nie możesz Alu jechać do Gdyni akurat jak mąż wyjeżdża służbowo? Przynajmniej byś sama w domu nie siedziała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na totka to nie liczę, chociaż zdarza się, że przy kumulacjach pazerność z człowieka wychodzi ;)

A nie możesz Alu jechać do Gdyni akurat jak mąż wyjeżdża służbowo? Przynajmniej byś sama w domu nie siedziała?

 

A kto sie Babcią, synem, psem, kotami, ogrodem zaopiekuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...