schody laminowane zamiast dębowych, zostałam oszukana!

[Nefer]

to się zdziwisz przy kontroli skarbowej.

w tym wypadku jesteś przestępćą takim samym jak sprzedawca

 

Opowiadasz bzdury. O jakiej kontroli skarbowej mówisz ? Chyba dotyczącej mojego Pita , bo nie widzę żadnej innej możliwości. Chyba coś Ci się pomyliło.

Osoba prywatna nie ma ŻADNEGO obowiązku przechowywania faktur o ile ich nie przedstawia np. przy zwrocie VAT. Jakieś nowe prawo skarbowe tworzysz.

[ladydi]

Otrzymałaś schody dębowe i ta "reklamacja" nie będzie uznana. Znajomym rzeczoznawcą podpierasz się?

Sklejka brzozowa może mieć w środku sosnę i nadal pozostaje sklejką brzozową - wygoogluj sobie to.

Oszukałaś Rzeczpospolitą Polską wspólnie z wykonawcami na należne do budżetu podatki vat i dochodowy i jeszcze się tym chwalisz!

Ażeby cię urząd skarbowy dopadł.

 

schody dębowe to takie ze sklejki sosnowej w środku? dobre.. skleiki może i owszem ale dębowej drogi Panie! Ja nie oszukałam nikogo, nie otrzymałam faktury i TYLE! nie została wystawiona przez osobe za to odpowiedzialną i obligowaną do tego przez PRAWO!

[ladydi]

jeśli to sklejka to może nawet dobrze -przecież ona ma lepsze właściwości niż lite

tylko ze mi sie nie rozchodzi o to ze to sklejka.. czytaj ze zrozumieniem! umawiałam sie na dąb a jest sosna.. co z tego ze obleczona 2mm dębu..

[ladydi]

to się zdziwisz przy kontroli skarbowej.

w tym wypadku jesteś przestępćą takim samym jak sprzedawca

 

kontroli z racji czego, jesli mozna wiedziec.. co za brednie bez komentarza

Edytowane 6 Stycznia 2012 przez ladydi

[jarekkur]

Otrzymałaś schody dębowe i ta "reklamacja" nie będzie uznana. Znajomym rzeczoznawcą podpierasz się?

Sklejka brzozowa może mieć w środku sosnę i nadal pozostaje sklejką brzozową - wygoogluj sobie to.

Oszukałaś Rzeczpospolitą Polską wspólnie z wykonawcami na należne do budżetu podatki vat i dochodowy i jeszcze się tym chwalisz!

Ażeby cię urząd skarbowy dopadł.

 

Kornik przesadziłeś. Urząd Skarbowy dopadnie za nie wystawienie faktury a nie za nie otrzymanie faktury. Nie wszyscy biorą faktury w casto ramach czy gdzie indziej. Czy są to przestępcy. Jeżeli ja kupuję cos do domu w castoramie nie stoję za fakturą. Jest mi ona nie potrzebna. Zachowanie stolarza nie jest korekt jeżeli wierzyć właścicielce schodów. Obłóg grubości 2mm to jest jawne oszustwo, jezeli była mowa o litych schodach z dębu.

[malux20]

macie rację

tylko że ja czasami muszę wystawiać klientom [osoby prywatne ] duplikaty dla urzędów skarbowych

mam klientki które urząd skarbowy poprosił o udokomentowanie swoich dochodów i wydatków - dla tych kobiet [lekarka i nauczycielka -emerytka było poniżające jak musiały podać za jaką kwote miesięcznie zużywa podpasek , majtek .

skonczyło się na na domiarze okolo 20 tyś , choć urząd skarbowy zaczął rozmowę od 90 tys

skoro piszecie że bzdury mówię to mam konkretną propozycje -zgłosić tego wykonawce do urzędu skarbowego zobaczymy co sie bedzie działo dalej

 

a wiecie jak chętnie skarbówka kontroluje osoby zarabiające za granicą [tam uczciwi z natury kombinują z podatkami polacy]

spokojnie urząd czeka jak taki ktos zgłasza dom do odbioru i grzecznie prosi o udokumentowanie dochodów i wydatków

 

jak to z wami jest ze swoich praw chcecie korzystać a z obowiązków to juz nie.

[kornik 1]

Obłóg grubości 2mm to jest jawne oszustwo, jezeli była mowa o litych schodach z dębu.

I tu dotykamy sedna sprawy. Nie wiadomo o czym była mowa, a jeśli nawet o czymś tam była, to klient nie jest stolarzem i nie rozróżnia wielu pojęć technicznych, stąd ja zawsze piszę w umowach, co i z czego jest robione.

Natomiast teraz przerzucanie się słowami: co powiedział wykonawca i co z tego zrozumiał klient, do stuprocentowo pewnych ustaleń nie doprowadzi.

Oczywiście proponuję załatwić sprawę polubownie, bez pośrednictwa US, który na tym tylko skorzysta. Co gorsza, może on złupić obie strony.

Co do samych schodów, jeżeli są dobrze wykonane, polakierowane, itp... to nie przepłaciłaś, tyle to mniej-więcej kosztuje.

[Nefer]

 

jak to z wami jest ze swoich praw chcecie korzystać a z obowiązków to juz nie.

Piszesz o WYJĄTKACH.Każda osoba, która jest takim wyjątkiem, wie, że MUSI posiadać faktury, bo może ją coś takiego spotkać.

 

Ale jest druga strona medalu. Bardzo często jest tak, że jedna ze stron (niekoniecznie wykonawca) proponuje "A może bez faktury ? Będzie bez vatu".

I wtedy się okazuje,że inwestor nie potrzebuje faktur. I to prawda.

Tylko właśnie jak dochodzi do sytuacji jak wyżej to nagle inwestor sobie o fakturze przypomina. Że jej nie dostał. I chce przekazać tę informację do US - nie dlatego, że jest praworządnym obywatelem, tylko dlatego,że chce się ZEMŚCIĆ na wykonawcy. Powiedziałabym,że to taki standard w Polsce.

 

Dlatego wykonawca nie wystawiający faktury sam sobie kopie grób. Bo zgodnie z prawem inwestor POWINIEN fakturę otrzymać - a jeśli nie to podatek od tej pracy powinien otrzymać US - i po temacie.

A że inwestor dostał amnezji ? US to nie interesuje - był przychód - jest podatek.

[owp]

Czasami jedynie groźba US jest skuteczna wobec nieuczciwych wykonawców. Sądu się nie boją, bo kto będzie się sądził o parę groszy, tracił kolejne pieniądze i czas, a potem się okazuje, ze i tak komornik nie ma z czego ściągnąć, bo wszystko na żonę.

US jest wyjątkowo skuteczny. Proponuje zagrozić skarga, ewentualnie napisać poleconym, ze cały czas czekasz na fakturę.

Aha - każda wycena słowna jest domyślnie brutto (chyba ze rozliczenia między firmami).

[Lenart]

Malux - nie strasz, a przede wszystkim nie wprowadzaj ludzi w błąd. Jesteś wykonawcą i bronisz wykonawcy. OK lecz nie kłam.

Nie zbieram faktur i nie mam czego sie bać, i nie mam ukrytych dochodów. Za to niestety miałem do czynienia z wielu wykonawcami

kombinującymi (oszukujacymi zleceniodawcę) .

[malux20]

tak jest - a wiesz jak potraktuje twój majątek us bez udekomuntowanego dowodu zakupu-jak dochód .- i drugi raz przyjdzie ci płacić podatek plus kara

jestem wykonawcą wkurza mnie takie dziadowanie bez podatku zusu .

papier to papier

jeszcze inna rzecz który klient pyta się o oc wykonawcy- no przecież to to są głupoty rachunki , oc

[lotnik]

I teraz przez iles lat będziesz patrzyła na te schody z okleiną a zawsze chciałas dębowe. Nie odpuściłbym chocby z tego powodu, zresztą 2 mm okleiny pewnie po kilku latach sie poprzeciera.

Po pierwsze na pismie poleconym za potwierdzeniem odbioru wyślij wykonawcy reklamację (niezgodnośc towaru z uwową ustną), ma przyjechać i zamontowac schody dębowe w terminie np 14 dni.

W tym piśmie możesz tez napisac ze chcesz fakture.

 

Jak Pan się nie odezwie w ciagu 14 dni to sprawe zgłaszasz na policję jako oszustwo oraz do US ze nie dostałaś faktury.

[owp]

malux - co Ty za dziwactwa opowiadasz?

Musisz udokumentować dochody, jakby co, a nie pochodzenie rzeczy nabytych.

[Parkiet]

Sprawą naturalną jest, że zarówno klient jak i wykonawca mówiąc o usłudze, myśli o pieniądzach.

W wielu sytuacjach ten sposób myślenia przyczynia się do nieracjonalnego zachowania, co przynosi odwrotne skutki.

Obecne opodatkowanie usług (8%) jest korzystne zarówno dla zamawiającego jak i wykonawcy, problem w tym że nie każdy to przyjmuje do swojej świadomości. Istnieje ogólne przekonanie, że bez rachunku będzie taniej. W wielu przypadkach jest odwrotnie.

Ponadto, moim zdaniem umowa i faktura daje komfort dla obu stron. Zawsze można zajrzeć co uzgodniliśmy i na ile jest to zgodne ze stanem faktycznym, ile za to mamy zapłacić oraz ile za to otrzymamy pieniędzy.

Uciekanie się do donoszenia do US jest nieetyczne i czynią to ludzie nie potrafiący porozumiewać się w cywilizowany sposób. Pozdrawiam.

[owp]

Uciekanie się do donoszenia do US jest nieetyczne i czynią to ludzie nie potrafiący porozumiewać się w cywilizowany sposób. Pozdrawiam.

Zakładając, że sprawa wygląda tak, jak to opisała ladydi, czyli, że została po prostu oszukana, taki donos jest jedynym skutecznym orężem - bo jak udowodni przed sądem, że się umawiała na lite drewno?

Zgadzam się, że obie strony powinny pilnować, żeby wszystko było na fakturę. Ja mam faktury na wszystko, ale tylko jeden wykonawca (SSO) od razu mi powiedział, że u niego to tylko z fakturą, reszta dopuszczała taką możliwość (zaznaczając, że będzie drożej o vat), a niektórzy dodawali, że oprócz vatu muszą doliczyć pit, zus i cena szybowała.

[Parkiet]

Zakładając, że sprawa wygląda tak, jak to opisała ladydi, czyli, że została po prostu oszukana, taki donos jest jedynym skutecznym orężem - bo jak udowodni przed sądem, że się umawiała na lite drewno?

Zgadzam się, że obie strony powinny pilnować, żeby wszystko było na fakturę. Ja mam faktury na wszystko, ale tylko jeden wykonawca (SSO) od razu mi powiedział, że u niego to tylko z fakturą, reszta dopuszczała taką możliwość (zaznaczając, że będzie drożej o vat), a niektórzy dodawali, że oprócz vatu muszą doliczyć pit, zus i cena szybowała.

Jeżeli świadomie zlecamy usługę osobie, która nie chce lub nie może zawrzeć pisemnej umowy lub nie chce lub nie może wystawić faktury, to musimy się liczyć z różnymi konsekwencjami takiej decyzji. Powinniśmy czuć się współodpowiedzialni za zaistniałą, trudną dla nas sytuację. Towar czy usługa o mniejszej wartości na ogół jest mniej lub małowartościowa. Pozdrawiam.

P.S. Jeżeli nie ma dowodów, to nie wiadomo jakie były uzgodnienia i czy doszło do oszustwa czy jest to wynikiem nieprecyzyjnych uzgodnień wstępnych.

Edytowane 7 Stycznia 2012 przez Parkiet

[ladydi]

Pan fachowiec właśnie dzisiaj odebrał telefon i chyba skłonny jest z nami wreszcie rozmawiać, w każdym razie umówił sie z mężem że się u nas zjawi i uzgodnimy jak rozwiązać tą sprawe

 

Na szczęście wrazie czego ma kto potwierdzić jakie były ustalenia, przy naszych uzgodnieniach obecnych było dwóch innych fachowców. Miedzy innymi był to pan od parkietu, który słyszał że schody miały być dębowe.. i był bardzo zdziwiony gdy przyszło do cyklinowania! Ja nigdy nie uciekałam sie do straszenia kogokolwiek US, nie dostałam po prostu faktury od Pana i tyle nie upominałam sie bo do niczego nie była mi potrzebna, nie podejrzewałam nawet ze mogę tego załować.. na przyszłość bede mądrzejsza!

[Parkiet]

Pan fachowiec właśnie dzisiaj odebrał telefon i chyba skłonny jest z nami wreszcie rozmawiać, w każdym razie umówił sie z mężem że się u nas zjawi i uzgodnimy jak rozwiązać tą sprawe

 

Na szczęście wrazie czego ma kto potwierdzić jakie były ustalenia, przy naszych uzgodnieniach obecnych było dwóch innych fachowców. Miedzy innymi był to pan od parkietu, który słyszał że schody miały być dębowe.. i był bardzo zdziwiony gdy przyszło do cyklinowania! Ja nigdy nie uciekałam sie do straszenia kogokolwiek US, nie dostałam po prostu faktury od Pana i tyle nie upominałam sie bo do niczego nie była mi potrzebna, nie podejrzewałam nawet ze mogę tego załować.. na przyszłość bede mądrzejsza!

Zapiszcie sobie wzajewne ustalenia. Pozdrawiam.

[ladydi]

tak właśnie zrobimy, dzięki

[owp]

Jeżeli świadomie zlecamy usługę osobie, która nie chce lub nie może zawrzeć pisemnej umowy lub nie chce lub nie może wystawić faktury, to musimy się liczyć z różnymi konsekwencjami takiej decyzji. Powinniśmy czuć się współodpowiedzialni za zaistniałą, trudną dla nas sytuację. Towar czy usługa o mniejszej wartości na ogół jest mniej lub małowartościowa.

Cóż mamy prawo, które mówi, że sprzedający musi wystawić fakturę/paragon, nie ma nic o tym, że kupujący musi odebrać, albo nawet wiedzieć, że ma dostać. Jeżeli sprzedający (prowadzący działalność/firma) umawia się z konsumentem na sprzedaż usługi/towaru to zawsze cena jest domyślnie brutto.