Nasz retro kącik - making of

[emiranda]

Barbe-cue

 

O, właśnie zauważyłam, że przeleciała mi gwarancja na kuchenkę (kupowana równo rok temu). Całe szczęście, że zmywarka i lodówka z ikei - mam jeszcze 4 lata na przeprowadzkę i wypróbowanie

 

Od chyba dwóch czy trzech lat wszystko ma gwarancje co najmniej 2 lata

 

Dropku pozdrawiam

[narendil]

Narendilku, trzeba, trzeba, tym bardziej, że gwarancja na lodówkę leci...

No, to jest argument nie do przebicia

 

He he, a ja mam lepszą radę - trzeba zaczekać z przeprowadzką z roczek lub dłużej, aż upodobania się skrystalizują.

A idź żesz, zły duchu

Żebyście Wy zobaczyły moje pierwsze inspiracje sofowe i łóżkowe sprzed roku! Ło matko, sama kręcę głową z niedowierzaniem, jak na nie patrzę.

No to mnie zaciekawiłaś

[Drop_Inn]

He he, a ja mam lepszą radę - trzeba zaczekać z przeprowadzką z roczek lub dłużej, aż upodobania się skrystalizują. Żebyście Wy zobaczyły moje pierwsze inspiracje sofowe i łóżkowe sprzed roku! Ło matko, sama kręcę głową z niedowierzaniem, jak na nie patrzę. Gdybym wtedy kupiła coś takiego, to dzisiaj na bank bym żałowała. Oczywiście nie wykluczam, że za rok będę żałować obecnych wyborów - takie rezyko

 

Trochę się już na szczęście skrystalizowały. Gdyby wykończeniówka poszła szybciej byłoby znacznie bardziej przecierkowo, babcinie i shabby chic. I chyba też bym teraz żałowała.

 

O, właśnie zauważyłam, że przeleciała mi gwarancja na kuchenkę (kupowana równo rok temu). Całe szczęście, że zmywarka i lodówka z ikei - mam jeszcze 4 lata na przeprowadzkę i wypróbowanie

 

Barbe, luv ya!

 

Potwierdzam! U nas w trakcie montażu kuchni okazało się, że jeden wysoki panel boczny jest pęknięty. Jeden telefon wszystko załatwił, nawet nie musiałam jeździć - panowie następnego dnia przyjechali z nowym i zabrali zepsuty. Podobnie rzecz się ma ze zwrotami. Zostało mi sporo drobiazgów po montażu kuchni, szaf i regałów - ot, jakieś nadliczbowe zawiasy, front szuflady, cokoły, listwy maskujące - naprawdę drobnica. Nawet chciałam to wyrzucić, ale jak zliczyłam te wszystkie drobiazgi, to okazało się, że mogę sobie za nie kupić łóżko i lampy. Oczywiście trzeba mieć rachunki. Zwroty przyjmują bez żadnych pytań i problemów, grunt żeby opakowanie nie było jakoś tragicznie uszkodzone (chociaż ja miałam np. rozciętą torebkę z zawiasami, różne bazgroły na kartonach itp.).

 

Ja mam właśnie 1 kuchenną szafkę do wymiany, ale cholerka karton jest w tym miejscu rozerwany (w sensie najpierw poszedł karton, potem płyta). Ewidentnie nasza wina, ale może gdyby opakowanie jakoś podrasować przymknęliby trochę oko...

[Drop_Inn]

Zaśmiecę Ci

 

Ma wyglądać tak ale oprócz małych lampek będzie większa żarówka. Na dwa włączniki - jedno, drugie albo obie razem.

 

http://remodelista.com/img/sub/uimg/julie/10-2010/tove-adman-barbed-wire-chandelier.jpg

 

O, WOW! Fantastyczny! :o:o

Wrzucam do inspiracji.

 

Dropku pozdrawiam

 

[yokasta]

Drop, kartonu nie pokazuj . Z resztą nawet jeśli z kartonem - wątpię żeby ktoś uwagę zwrócił . Tylko czy to zarysowanie będzie widoczne po montażu ?

[Drop_Inn]

Ono tak szczerze mówiąc bardziej przypomina wygryzienie (spore, z wystającym paździerzem). Boję się, że nawet jeśli wypadnie gdzieś z tyłu, może z czasem zacząć się "rozrastać"

[yokasta]

Ja myślę, że Ci to wymienią .

[Drop_Inn]

Mamy jeszcze do oddania regał, którego jak się okazało nie zmieścimy. Może jak go położę na kuchennej to się nie pokapują

[barbe-cue]

Barbe-cue

Od chyba dwóch czy trzech lat wszystko ma gwarancje co najmniej 2 lata

 

O, to jeszcze zdążę coś ugotować! Chociaż mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać z gwarancji ani po-gwarancji. Jak do tej pory, jedyną rzeczą, jaką kiedykolwiek reklamowałam, była rozkładana sofa - załamała się szczęśliwie na tydzień przed upływem roku od zakupu. A poza tym - nic mi się nigdy nie zepsuło, chyba że faktycznie rozsypało się ze starości. Aż czasem mnie to wkurza, bo wymieniłabym sobie na przykład taki telewizor, ale nie mogę dorżnąć starego (w sensie - telewizora, nie małżonka ). Szczęśliwie niedługo wkracza cyfryzacja i - ojojoj, jaka szkoda, no naprawdę żałuję - stary kineskopowy (!!!) trzeba będzie zutylizować. Bestia normalnie nie do zdarcia. I ze wszystkim jakoś tak mi się udało, więc mam cichą nadzieję, że przejdzie to też na nowe mieszkanie.

 

Barbe, luv ya!

 

luv ya tu!

 

 

 

Ja mam właśnie 1 kuchenną szafkę do wymiany, ale cholerka karton jest w tym miejscu rozerwany (w sensie najpierw poszedł karton, potem płyta). Ewidentnie nasza wina, ale może gdyby opakowanie jakoś podrasować przymknęliby trochę oko...

 

Mamy jeszcze do oddania regał, którego jak się okazało nie zmieścimy. Może jak go położę na kuchennej to się nie pokapują

 

Nawet się nie zastanawiaj, oddawaj! Naprawdę, co by nie mówić o ikei, to nie znam drugiej tak bardzo pro-konsumenckiej firmy. Reklamacje i zwroty załatwiają bez problemu i z uśmiechem na twarzy. Nawet jak po 15 latach pęknie Ci front szafki, to muszą Ci go wymienić. A jeśli nie ma już takiego w ofercie, to wtedy możesz wymienić na inne z oferty - ale oczywiście wszystkie fronty, bo przecież nie będziesz mieć jednego innego od reszty.

[Drop_Inn]

Szczęśliwie niedługo wkracza cyfryzacja i - ojojoj, jaka szkoda, no naprawdę żałuję - stary kineskopowy (!!!) trzeba będzie zutylizować.

 

Żółwik! U nas też kineskopowe pudło stoi I co gorsza chyba przeprowadzi się z nami

 

Nawet się nie zastanawiaj, oddawaj! Naprawdę, co by nie mówić o ikei, to nie znam drugiej tak bardzo pro-konsumenckiej firmy. Reklamacje i zwroty załatwiają bez problemu i z uśmiechem na twarzy.

 

A do tego ładnie u nich pachnie

 

Nawet jak po 15 latach pęknie Ci front szafki, to muszą Ci go wymienić. A jeśli nie ma już takiego w ofercie, to wtedy możesz wymienić na inne z oferty - ale oczywiście wszystkie fronty, bo przecież nie będziesz mieć jednego innego od reszty.

 

Właśnie, właśnie, gdzieś słyszałam taką historię Ponoć po 9 latach zafundowali klientowi nówki fronty, bo tych jego już nie było w produkcji.

[yokasta]

A ja się właśnie zastanawiam kiedy Staty przestaną produkować (chociaż jeszcze mi się nie znudziły ).

[Drop_Inn]

Czyżby jakieś ryski się pokazały? http://emoty.blox.pl/resource/cwaniak.gif

[yokasta]

Właśnie o dziwo nie .

[Natalia Stanko]

Dropku - ja oddawałam kinkiet BEZ OPAKOWANIA i mi przyjęli!:wiggle:Także no problem...

[Kamilcia]

Dropko ja też mega dosłowności i jednolitości w klimacie U MNIE nie chcę, ale akurat ta bateria retro podoba mi się bardzo dodatki będą lata 50-te, raczej bez nadmiernych zdobień więc powinno być ok poza tym ja miałam ciśnienie na czarną a takie w dobrej czyt. niskiej w miarę cenie trudno dostać. no i ta gwarancja Ikei

 

pochwalę się - wylewki suche - mozna kłaść deski na dniach się okaże, kiedy dokładnie zaczynamy

 

a tv kineskopowy i ja mam - i ma niecałe 6 lat i nie wymienię póki nie padnie. Ja akurat z tych, co ciśnienia na nówki gadżety nie mają ;)w (prawie) żadnej dziedzinie - bo scrapowe przydasie to chętnie przygarniam

[Drop_Inn]

Yoka, myślałam, że może na wymianę się zaczajasz

 

Natalko, no to postanowione - oddajemy

 

Kami, mnie na nowym tv też jakoś szczególnie nie zależy, ale ten akurat jest tak wkurzający, że z radością się go pozbędę (co jakiś czas znienacka znika obraz i trzeba klepnąć obudowę żeby wrócił)

 

Świetna wiadomość podłogowa Dechy wybrane?

[Drop_Inn]

Obiecane korpusy:

 

 

Brakuje szafki narożnej - tej dziabniętej.

[Drop_Inn]

I jeszcze trochę zdjęć

Tym razem w związku z moim najnowszym pomysłem na ceglany parapet do salonu. Zostało nam sporo kominkowej, można by więc co nieco zaoszczędzić.

 

Tu przymiarka:

(Bardzo niedoskonała, bo podłoże wyboiste i krzywe)

 

 

 

Co myślicie?

Tylko tak całkowicie szczerze

[yokasta]

Całkowicie szczerze: będzie to trudniej czyścić niż drewno ale będą oryginalne i tysiąckroć piękniejsze. Chciałabym u siebie taki parapet.

 

O korpusach to niewiele mogę powiedzieć . A na wymianę - kiedyś na pewno .

[Kamilcia]

Dropko - parapetowa zajawka prezentuje się ciekawei tez pomyslałam, o problemach z czyszczeniem - ale w sumie zawsze mozna skuć i zamienić na drewno jak macie w zapasie cegły to warto chyba zaryzykować

 

Dechy wybrane już dawno, dawno - dębowe, szer 11 cm, lakierowane na mat. Po wszelkich za i przeciw lakier przeważył nad olejem jednak.

 

a po korpusach widze, że układ podobny bardzo do naszego