Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz retro kącik - making of


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej Dropku :bye:

Fajna zajawka sypialni :wiggle:.Pozytywnie zazdroszczę ,bo ja się jeszcze łóżka nie dorobiłam :lol2::lol2:

 

Spokojnie Olcia, powoli skompletujecie wszystko :yes:

My łóżko mamy już od dawna, ale materac dopiero co kupiony.

Niezbyt rozsądna kolejność :rolleyes:

 

fajowa zajawka ! już pierwsza nocka na nowym może być ;)

 

Oj, ciężko było się pogodzić z myślą, że wieczorem trzeba wrócić na kanapę. Ale jeszcze tylko internet i wbijamy :D

 

i kinkiety widze w wersji rozciągniętej i ścisnietej - ja jeszcze nie wydumałam, czy mi on do scraproomu przypasuje :/

 

Wizualnie pewnie by się wpasowała, pytanie czy będzie dawać wystarczająco dużo światła. Wydaje mi się, że warto wziąć coś mocniejszego jednak. Do czytania powinna być ok, ale w scraproomie nie ryzykowałabym :)

 

Dropciu az we mnie sie zagotowalo jak czytam o tych drzwiach :( :mad: wspolczuje i domyslam sie, jaka bylas zla :(

wiesz, chyba bym zadzwonila na poczte i zglosila sprawe, choc nikogo za reke nie zlapalas, niech zwroca na to uwage

 

No właśnie problem w tym, że to wyłącznie nasze przypuszczenia. Pewnie wyszłabym na jakąś sfrustrowaną wariatkę, która próbuje znaleźć kozła ofiarnego. Nie mam żadnych dowodów, tak naprawdę w życiu nawet człowieka nie widziałam... :rolleyes:

 

ogladam lozko - piekne :)

jejku jak masz fajnie, ze juz tyle zrobione i za chwile bedziecie mieszkac :) super :)

 

Ty też jesteś na przyjemnym etapie - wciąż możesz wybierać, wizualizować, zmieniać plany. Ja ciągle znajduję jakieś rzeczy, które teraz zrobiłabym inaczej, a za późno już niestety na zmiany. Pewnie to naturalna rzecz i trudno jej uniknąć, ale nie mogę mimo wszystko pozbyć się odczucia, że część spraw mogła być lepiej przemyślana.

 

Dropko fajna zajawka sypialni :wiggle:

To kiedy przeprowadzka? :)

 

Dzięki Atenko. Czekamy na odpowiedź w kwestii internetu. Niestety nie będzie to takie proste jak myślałam, bo okazało się, że nie dociera do nas żadna sieć kablowa. Mobilny net jest dosyć niestabilny, a do pracy muszę mieć coś niezawodnego. Teraz cała nadzieja w neostradzie (trzymajcie kciuki żeby się pozytywnie ustosunkowali) :)

 

Acha jak już spędzisz kilka nocy na nowym materacu , to napisz koniecznie opinię na jego temat..

 

Jasne. Już teraz mogę powiedzieć, że pierwsze wrażenie rewelacja :yes:

Ale dam znać czy drugie będzie równie dobre :)

 

Zaczątek sypialni rewela - zapowiada się kolejny świetny pokój :wiggle:

 

Dzięki Aguś! :hug:

 

Dropciu lozko superowe :wave: gdzie go kupilas?

 

Dzięki Kasiu! Łóżko jest z BRW, nazywa się Mateo. Kupiłam w ciemno, bo na ekspozycji nie mieli, ale się nie zawiodłam na szczęście. Tak właściwie podoba mi się nawet bardziej niż w katalogu ;)

 

Śiczny ten zagłówek !

 

Dziękuję! :hug: Trochę się bałam czy mi się nie znudzi (jest z nami już przeszło rok), ale jak się okazuje niepotrzebnie. Mimo upływu czasu nadal bardzo je lubię :)

 

fajna zajaweczka sypialni, ładny kolor łóżka :) no to czekamy na zdjęcia finalne :)

 

Dzięki Mugatko! :hug:

Na sypialnię niestety trzeba będzie czekać najdłużej - nie mam ani mebli, ani nawet pomysłu w jakie pójść. Czekam na lepsze czasy i na decyzję w kwestii garderoby, bo to element rzutujący na kształt całego pomieszczenia.

 

Dropku pasy wyszły świetnie, gratulacje dla męża!! Sama myślę nad pasami w pokoju Syna, mam też paskową ścianę w łazience przy sypialni (płytkową).

Zapowiedź sypialni również bardzo mi się podoba, fajne oświetlenie.

 

Dziękuję za wszystkie komplementy! :hug:

My prawie wszystkie ściany mamy białe, pasy są fajnym urozmaiceniem :)

 

Natomiast zachowanie listonosza jest niedopuszczalne, człowiek bez wyobraźni!!:mad: Co by było, gdyby nie udało się zmyć tej cyfry? Będąc na Twoim miejscu zwróciłabym mu uwagę, że zachował się conajmniej dziwnie ;/

 

Mnie to aż się nogi ugięły gdy zobaczyłam, że to długopisem :o

Całe szczęście benzyna podziałała :)

 

Dropek, wieliczka, ale obawiam się, że szafa byłaby zbyt dużym wyzwanie, on początkujący jest bardzo na razie :D.

 

Noo, to koniecznie musisz kiedyś wpaść na kawę. Autostradą raz dwa i jesteś :D

 

A co do męża, mój też w zasadzie niezbyt doświadczony. Te pasy to jego pierwszy raz ;)

 

Dropko śliczne łóżeczko- ma super kolor:yes: Czekam na dalszą sypialnianą odsłonę:)

 

Dziękuję! :hug:

Niestety sypialnia jeszcze jakiś czas pozostanie w obecnej odsłonie. Chwilowy brak pomysłów i funduszy :(

 

Co do listonosza- jeżeli Wy nie oznaczyliście drzwi w odebranym lokum, to listonosz ma prawo to zrobić nawet smolą.

Wyobraź sobie ludzie podają adres korespondencji, a tu nieoznakowane drzwi:(

Musisz wiedzieć, że brak nr na drzwiach podlega karze (mandat nawet 250 zł)- to samo dotyczy posiadania skrzynki pocztowej- także czym prędzej przyczepcie numer.

 

O widzisz, nie wiedziałam :o

 

No ale z drugiej strony, my jeszcze nigdzie nie podawaliśmy tego adresu do korespondencji. Sąsiedzi owszem, ten list też był adresowany do nich, a za brak tabliczki oberwało się nam :mad:

Tak czy inaczej przykleiłam już karteczkę z numerem, co by nikogo więcej nie kusiło :)

 

Ależ piękna zajawka sypialni :jawdrop:

 

Super, że Ci się podoba :hug: Tym bardziej, że taka skromna to zajawka :)

 

Dropinko , wszystko masz gustownie i przemyślane, zajawka sypialni też to potwierdza ! Kiedy coś zepsujesz wreszcie, ile można tylko chwalić, nudy :lol2::popcorn:

 

Dzięki MarJelko! :hug:

Bardzo mnie cieszy Twój komplement, bo jak dla mnie to ciągle idzie coś nie tak... :rolleyes:

(powiedziała ta, co w kółko mężowi truje żeby na pozytywach się skupiał:p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myhouse, witam Cię serdecznie! :welcome:

Miło mi będzie mieć Cię wśród odwiedzających :)

 

Listwy w końcu kupiłam w innym miejscu - Stolarnia24.pl. Model jest bardzo podobny do tego z Orac Decor, a cena znacznie niższa.

Wzięliśmy Jagodę, "pogrubioną" do 18 mm (ze względu na brak dylatacji w drzwiach te przy ścianach zrobiono trochę szersze). Nie było żadnych problemów z dostosowaniem wymiarów, także z przyjemnością polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie problem w tym, że to wyłącznie nasze przypuszczenia. Pewnie wyszłabym na jakąś sfrustrowaną wariatkę, która próbuje znaleźć kozła ofiarnego. Nie mam żadnych dowodów, tak naprawdę w życiu nawet człowieka nie widziałam... :rolleyes:

no tak, masz rację ........... ale to denerwujące, że inni nie szanuja cudzej wlasnosci (czesto z tym walcze na roznych frontach) .... cale szczescie, że udało sie domyc

 

Ty też jesteś na przyjemnym etapie - wciąż możesz wybierać, wizualizować, zmieniać plany. Ja ciągle znajduję jakieś rzeczy, które teraz zrobiłabym inaczej, a za późno już niestety na zmiany. Pewnie to naturalna rzecz i trudno jej uniknąć, ale nie mogę mimo wszystko pozbyć się odczucia, że część spraw mogła być lepiej przemyślana.

zgadza się - to przyjemny etap :) wlasnie mam "swiezutkie" piękne drzwi zewnetrzne (zapraszam w wolnej chwili do mnie) - bo mam tez rozwazania pokojowe - ksiezniczkowe :)

 

Dobrze powiedzialas - to naturalna rzecz, ze jak cos juz mamy to z czasem myslimy, ze mozna by inaczej ;) tym sie nie martw, ja tez tak mam i pewnie wielu z nas ;)

np na lazienki juz nie patrze, bo jeszcze wynalazalabym inne plytki lub zrobila inny uklad lazienki (a moglam, bo z 1 pokoju wyszla garderoba i lazienka, wiec mialam mozliwosc zmian) ......... teraz juz sie nie zastanawiam

nie ma sensu

 

ciesz sie, bo masz slicznie i nawet jesli myslisz, ze cos moglabys zrobic inaczej to chwilowe i naturalne - jest pieknie i niedlugo juz bedziecie mieszkac :) super :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, masz rację ........... ale to denerwujące, że inni nie szanuja cudzej wlasnosci (czesto z tym walcze na roznych frontach) .... cale szczescie, że udało sie domyc

 

 

pomijając złośliwe :evil: zachowanie listonosza, to jest chyba jakiś prawny obowiązek umieszczenia numeru na budynku/drzwiach? (nie chcę go usprawiedliwiać, tak mi się przypomniało... :oops:

 

Dziękuję za namiary na listwy - rzeczywiście cena o niebo lepsza. Nie używałaś żadnych silikonowych podkładek? (bo gdzieniegdzie radzą dawać jako ochronę przez wilgocią, ale ja się martwię jak ten silikon będzie wyglądał za jakiś czas..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze powiedzialas - to naturalna rzecz, ze jak cos juz mamy to z czasem myslimy, ze mozna by inaczej ;) tym sie nie martw, ja tez tak mam i pewnie wielu z nas ;)

np na lazienki juz nie patrze, bo jeszcze wynalazalabym inne plytki lub zrobila inny uklad lazienki (a moglam, bo z 1 pokoju wyszla garderoba i lazienka, wiec mialam mozliwosc zmian) ......... teraz juz sie nie zastanawiam

nie ma sensu

 

ciesz sie, bo masz slicznie i nawet jesli myslisz, ze cos moglabys zrobic inaczej to chwilowe i naturalne - jest pieknie i niedlugo juz bedziecie mieszkac :) super :)

 

Ja tak naprawdę moje mieszkanie bardzo lubię i mimo całej niedoskonałości doceniam, że w ogóle jest :) Wiem, że gdybym nawet 2 lata obmyślała wszystko, i tak zawsze znalazło by się coś do zmiany.

Niekiedy odzywa się we mnie zrzęda (jak na przykład we wcześniejszym poście:rolleyes:), ale staram się ją przepędzać szybko ;) No i potwierdzam, że z czasem pewne rzeczy przestaje się zwyczajnie zauważać. Nawet jeśli na początku powodowały niezadowolenie, szybko można się nauczyć z nimi żyć.

 

pomijając złośliwe :evil: zachowanie listonosza, to jest chyba jakiś prawny obowiązek umieszczenia numeru na budynku/drzwiach? (nie chcę go usprawiedliwiać, tak mi się przypomniało... :oops:

 

Pewnie jest, bo Agawi też o tym wspominała.

Tylko tak jak pisałam, mieszkanie nie funkcjonuje jeszcze jako miejsce pod które można coś wysyłać. Poza tym numer, który zafundował nam listonosz tak naprawdę należy do sąsiadów. Gdyby się nie zmył to dopiero zrobiłby się chaos - 2 identyczne cyfry obok siebie :o

 

Już sobie zamówiłam śliczną (acz taniutką) tabliczkę. Zawieszę i będzie po kłopocie.

 

Dziękuję za namiary na listwy - rzeczywiście cena o niebo lepsza. Nie używałaś żadnych silikonowych podkładek? (bo gdzieniegdzie radzą dawać jako ochronę przez wilgocią, ale ja się martwię jak ten silikon będzie wyglądał za jakiś czas..)

 

Oj, wiesz, że nie wiem... :( Ale chyba nie. Nie przypominam sobie żebyśmy coś takiego kupowali.

Pamiętam za to, że ściany okazały się na tyle krzywe, że miejscami powstały duże szpary. Trzeba było załatać je akrylem, który faktycznie nie jest najłatwiejszy w utrzymaniu.

 

Dropku, łóżko super! Takiego zagłówka Ci zazdroszczę. Kurcze, ciągle czegoś Ci zazdroszczę, no już dość :p

 

Sówko, znam dobrze to uczucie, też co rusz znajduję jakieś rzeczy, które chciałabym mieć u siebie ;)

 

Dropinko,

Łóżko wygląda pięknie i lampki super (mam podobne i też planowałam je w sypialni :)).

W ogóle sypialnia zapowiada się bardzo elegancko :wiggle:

 

Ewcia, dziękuję! :hug:

 

W lampkach super jest to, że dają się dowolnie regulować. Można rozciągać, ściągać, przesuwać w bok, górę, dół... Naprawdę świetna rzecz - nawet jeśli się wiercisz, kręcisz, światło masz zawsze we właściwym miejscu :)

 

A ja mogę już pochwalić się prawie skończoną łazienką

[ATTACH=CONFIG]187326[/ATTACH]

 

Uf! To już prawie upragniony koniec. Jeszcze tylko drobne wykończenia. Hura!

 

Dropku, daj znać to potem skasuję zdjęcie

 

O, jak miło, że się podzieliłaś :hug:

 

Swoje przeszłaś z fachowcem, ale opłacało się!

Płytki wyglądają na pięknie położone, a deska fantastycznie gra z podłogą.

Czy ja dobrze widzę, że na wannie są żeliwne drzwiczki? Prezentują się świetnie (a to zwykle dosyć kłopotliwy element).

Brawo, teraz czekam aż ją ubierzesz w dodatki.

 

I proszę nie usuwaj zdjęcia. Szkoda stracić taki ładny obrazek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku, Ty u siebie nic nie zmieniaj! Jest przecież ślicznie. A za parę lat zawsze będzie można coś zmienić, np. inni kolor ścian, dodatki itp. Szkoda, że mąż wyjechał, bo nie mogę się doczekać nowych zdjęć: łazienki z dodatkami, kuchni ze sprzętami, większego ujęcia salonu.

 

Co do łazienki, to bardzo dziękuję za miłe słowa. Rzeczywiście było bardzo dużo stresów, ale się udało i jestem szczęśliwa. Ciekawe tylko jak będzie się ją używało, bo ma inny układ niż stara i dużo mniej szafek. Ale tak chciałam. Muszę się ograniczać, co po 6 latach w swoim lokum jest trudne. Ostrzegam Dropku :D

I tak - to są żeliwne drzwiczki. Wyczyszczone i polakierowane, więc mam nadzieję, że będą dobrze się spisywały. W starej łazience rewizję miałam z kafelka na magnez, ale wkurzało mnie to. Także musiałam wymyślić coś innego i się udało. Jutro ostatnie sprzątanie i będę mogła zakończyć temat łazienki.

 

Kamilcia, dzięki. Cieszę się, że i Tobie się podoba. Fajnie trafić na forum na te same gusta, bo nie każdy przekonany jest do tych cegiełek i bieli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej, to już lada moment będziesz w nowym gniazdku Dropinko :hug:

 

Trafiłam na to zdjęcie i skojarzyłam sobie z Twoim lustrem :D

http://homebookpl.blob.core.windows.net/phc/4498_w640_h640_-lazienka-styl-skandynawski

Źródło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sówko, mąż już wrócił, także wyczekujcie nowości :wiggle:

Może nie będzie to jeszcze odsłona z dodatkami, ale obiecuję fotografować każdy postęp :)

 

Ewcia, dziękuję za uroczy prezent! :hug:

Jak Ty mnie dobrze znasz - zawsze przynosisz dokładnie to co lubię :)

 

Przeprowadzka faktycznie zbliża się wielkimi krokami. Byle do wtorku - wtedy rozstrzygnie się sprawa internetu... http://emoty.blox.pl/resource/stres.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż przytargał nasze lampiszcze do salonu.

 

I co się okazało?

 

A no to, że lampa tak naprawdę nie jest lampą, a abażurem z łańcuszkami :o

Nie ma kabla, oprawy na żarówkę, a co najgorsze brak też tej osłonki sufitowej, za którą chowają się przewody. Zdjęcie sprytnie omijało mocowanie - eh, powinno było mi to dać do myślenia. A może takie rzeczy są normalne we francuskich lampach i tego właśnie należało się spodziewać? :rolleyes:

 

No cóż, mąż będzie miał zabawę z dosztukowaniem brakujących elementów.

 

Jest też plus całej sytuacji - możemy wybrać sobie dowolną moc żarówki. To istotne, bo powierzchnia do oświetlenia jednak spora.

 

A! I jest wieeelka! Wcale nie przesadziłam na wizkach. Ale bardzo mi się to w niej podoba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku, nie wiem jak lampy francuskie, ale widziałam, że szwedzkie są często sprzedawane bez podsufitek. I to nie jest żadne oszustwo.

Fajnie, że mąż wrócił. Zabieracie się za robotę :lol2:

Za internet trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie ciekawe czy jak sprzedawane bez oprawy na żarówkę, bez podsufitek, to właśnie nie jest to abażur? A nie lampa właśnie? Bo mi się zawsze wydawało, że lampę to się kupuje i wiesza (no i kupuje żarówkę ;)) a abażur służy bardziej do dekoracji http://emots.yetihehe.com/1/mysli.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie ciekawe czy jak sprzedawane bez oprawy na żarówkę, bez podsufitek, to właśnie nie jest to abażur? A nie lampa właśnie? Bo mi się zawsze wydawało, że lampę to się kupuje i wiesza (no i kupuje żarówkę ;)) a abażur służy bardziej do dekoracji http://emots.yetihehe.com/1/mysli.gif

 

Skoro na stronie jest napisane: "Produit non électrifié" to znaczy, że wysyłają bez oprawy i podsufitki.

I nie jest to oszustwo, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...