Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz retro kącik - making of


Recommended Posts

No i super !!! Szybko dochodzi do siebie. Ściskam Cię, mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz.

Ja nie mogła bym mieć kota wychodzącego - codziennie bym w oknie siedziała i go wyglądała. To nie dla mnie. Moje sierści muszą siedzieć w domu bo tyle paskudztwa chodzi po tym świecie. Dzisiaj na naszym pszczyńskim portalu napisali rodzice 6 letniej dziewczynki na oczach której jakiś kark rozjechał yorka i uciekł, szukają świadków :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzisiaj na naszym pszczyńskim portalu napisali rodzice 6 letniej dziewczynki na oczach której jakiś kark rozjechał yorka i uciekł, szukają świadków :(.

 

O matko, straszne to. :o Ja kilka lat temu byłam świadkiem jak wielki pies zagryzał małego. Do tej pory mam ciary jak o tym myślę. I do tej pory pamiętam ten jego przeraźliwy pisk. Brr.

 

Dropku super, że z kotkiem już lepiej :yes: Oby szybko dochodził do siebie!

 

Pysiu, kociak na razie jeszcze cały czas chodzi wężykiem, ale trzyma się jak zawsze dzielnie. A mi w końcu wrócił optymizm :)

 

Poproszę o zdjęcia w zamian za stoliczek http://emoty.blox.pl/resource/th_girl_hideface.gif

 

Ale jakiś rewanżyk będzie, co? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja kcem fotkeee :wiggle:

Ja wczoraj dostałam, dzięki Dropku:hug: Mówię Wam dziewczyny, LASKA z naszego Dropka to mało powiedziane:jawdrop::jawdrop:

Przepiękna dziewczynahttp://www.picgifs.com/mini-graphics/mini-graphics/make-up/mini-graphics-make-up-752757.gif Tak jak i cała reszta forumekhttp://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_spruce_up.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DROPKU ja też proszę o fotki:wiggle: (oczywiście w zamian mogę odesłać swoje)

 

Cieszę się,że z kotkiem już lepiej:yes: Na szczęście koty to twarde stworzenia:yes: U moich dziadków,parę ładnych lat temu spaliła się stodoła,spał w niej kot,zanim uciekł zdążył niestety się trochę nadpalić...Babcia chodziła koło niego,smarowała go jakimiś maściami,karmiła przez strzykawkę i kocisko wyszło z tego praktycznie bez szwanku,jedyną pamiątką zostały nadpalone uszy...........do końca swojego życia,z wdzięczności,chodził za Babcią krok w krok........nie opuszczał jej nawet na chwilę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że kotek nabiera siły. Oby tak dalej.

 

A tego co przejechał psa i spie..... to bym :mad:.

 

Mój brat przejechał kiedyś kota :(, tzn. wleciał mu pod koła... Brat się zatrzymał i wzioł kota. Jeszcze dychał. Zawiózł go do weterynarza, ale nic nie mógł zrobić jak tylko skrócić mu cierpienie. Braciak bardzo to przeżył. On od dziecka taki uczuciowy był w stosunku do zwierząt :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku...ja to jestem częstym gościem zarówno u Ciebie jak i innych dziewczyn, ale nie zawsze się odzywam, bo czasu brak i jakoś tak zanim "odwiedzę " wszystkie i poczytam to ....no właśnie....doba ma za mało godzin:)

 

 

Ale bardzo mi miło, że mnie przyjęłaś w swoich progach:)

I bardzo się cieszę, że z kotkiem już lepiej:) Pomiziaj go za uszkiem ode mnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię Wam dziewczyny, LASKA z naszego Dropka to mało powiedziane:jawdrop::jawdrop:

Przepiękna dziewczynahttp://www.picgifs.com/mini-graphics/mini-graphics/make-up/mini-graphics-make-up-752757.gif

 

Podpisuję się pod tym co Aga napisała obiema łapkami.....................naprawdę przepiękna dziewczyna:rolleyes::rolleyes::rolleyes:

 

Dropku :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Two, już coś dla Ciebie szykuję :wiggle:

 

Majeczko, świetna historia.

Ja za moim futrzakiem też teraz biegam ze strzykawką, ale niezbyt mu się ten pomysł podoba - najchętniej wpałaszowałby coś sam z miseczki. Próbuje nawet co jakiś czas dobierać się do jedzenia, ale nic z tego na razie nie wychodzi. Może za kilka dni będzie już jakiś postęp. :)

 

Aguś, Karolku, Majeczko, dzięki kochane moje :hug: Gdybyście tylko widziały jakich kolorów nabrałam... http://emoty.blox.pl/resource/zawstydzony.gif

 

rere, brawa dla brata http://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gif

Szkoda, że mało komu chce się okazać choćby minimalne zainteresowanie. Znam nawet takich co to bardziej martwią się czy zderzak cały niż czy zwierzak przetrwał wypadek http://www.matrax.net/forum/images/keny/kwasny.gif

 

Beatko, mam niestety ten sam problem. Jak to mówią, zdecydowanie potrzebuję dnia między sobotą a niedzielą. A najlepiej dwóch ;)

Mimo wszystko liczę, że uda nam się czasem trochę pogadać :)

 

Maduś, jeszcze nic straconego http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bidulek kotecek :( ...moja sierściucha też kiedyś wróciła z przetrąconym pyszczkiem..dosyć szybko się z tego wylizała, ale pamiątka zostanie jej do końca życia ... ma 3 kły ;) A ja do dzisiaj sie zastanawiam co się wtedy wydarzyło :confused:

niech kociak szybko wraca do zdrowia:hug:

 

No i super !!! Szybko dochodzi do siebie. Ściskam Cię, mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz.

Ja nie mogła bym mieć kota wychodzącego - codziennie bym w oknie siedziała i go wyglądała. To nie dla mnie. Moje sierści muszą siedzieć w domu bo tyle paskudztwa chodzi po tym świecie. Dzisiaj na naszym pszczyńskim portalu napisali rodzice 6 letniej dziewczynki na oczach której jakiś kark rozjechał yorka i uciekł, szukają świadków :(.

Ja kiedyś widziałam jak jeden %!*& (#:evil: celowo najechał na dwa siedzące przy jezdni kotki...została po nich miazga...:cry: normalnie mam instynkty mordercze jak widzę cos takiego :x

Mirelko, ja bym też nie wypuściła na krok takich cudeniek jakie masz w domu...pewnie niejeden sąsiad by sie na nie czaił....ale moje to takie typowe dachowce....szwendają się po łąkach i znoszą mi do domu w pyszczkach prezenty..niestety często jeszcze żywe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć madi :D

 

moja sierściucha też kiedyś wróciła z przetrąconym pyszczkiem..dosyć szybko się z tego wylizała, ale pamiątka zostanie jej do końca życia ... ma 3 kły ;)

 

Cieszę się, że kicia szybko doszła do siebie i wszystko dobrze się skończyło :)

Mojemu futrzakowi też niestety zostanie podobna pamiątka. Tylko u nas bilans będzie ujemny, bo jeden ząb ma wybity :(

 

 

Poza tym wszystko ładnie się goi i szczęka powoli zaczyna odzyskiwać sprawność. Na samodzielne jedzenie jest jeszcze za wcześnie, ale dziś kociak w końcu przekonał się do strzykawki. I nawet sam wystawia pyszczek kiedy widzi, że się zbliżam :D Wczoraj musiałam mu wszystko wciskać na siłę.

 

 

Ogólne jest lepiej, także wracam powoli na wnętrzarskie tory.

Na początek wrzucam kilka moich niedawnych nabytków i idę zobaczyć co u Was, bo zaległości mam przez to wszystko straaaszne.

 

butelkahy.jpg

 

2025442996.jpg

 

 

10867786_0.jpg

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...