Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz retro kącik - making of


Recommended Posts

To i ja w końcu trafiłam i się uprzejmie witam:bye:

 

Kuchnia już kupiona??? To musi być i projekt... coś tu się przed nami ukrywa widzę...;)

Dawaj, dawaj, bom strasznie ciekawa:wiggle:

 

Choć trochę szkoda, ze prace tak już zaawansowane, bo jak spojrzałam na wasz plan, to od razu pomyślałam, że zaminiłabym miejscami kuchnię i pokój dzieciowy... Dzięki temu kuchnię od holu wejściowego wystarczyłoby odgrodzić krótką, ok. 2 metrową ścianką, która optycznie zamknęłaby kuchnię... zniknałby ten kiszkowaty hol, a z drugiej strony powstałaby bardzo duża przestrzeń, gdzie i wyspa by się zmieściła (jak trzeba;)) I stół jadalniany... i wszystko co sie chce;) A pokój dzieciowy miałby 10 m2:wiggle:

No ale potem przeczytałam o zakupionych szafkach kuchennych i zrozumiałam, że po ptokach:roll:

Więc chociaż pokaż nam co wymodziłaś w tej kuchnii:popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

@TwoOfUs: Odważny ten Twój teść! :lol2: Ja do czerwonego jakoś za nic nie mogę się przekonać, no chyba, że w formie bożonarodzeniowych ozdób. ;) Zgadzam się za to, że czasem zamiast z góry coś odrzucać lepiej poczekać na ostateczny efekt, szczególnie, że dobre dodatki potrafią zdziałać cuda. Sama parę razy dałam się zwieść uprzedzeniom, a mój mąż jest w tej kwestii chyba prawdziwym mistrzem - ilekroć przybiegam do niego z nowym super-hiper pomysłem, pierwsza reakcja zwykle brzmi: 'ale czy to na pewno będzie pasowało?' :lol2:

 

@yokasta: Pewnie masz rację, bo jeśli coś się już solidnie zabrudzi to kolor przestaje mieć znaczenie. Na każdej jasnej będzie widać. Najlepsze zatem wyjście to pilnowanie porządku, i już. :)

 

Ja też nie przepadam ze czerwonym, ewentualnie tylko w akcentach/dodatkach stąd pewnie był ten mój brak wiary w efekt ;) ale taką miętową do miętowej ściany tak jak szarą przy szarej ścianie już bym zaryzykowała.

 

I Yokasta jak zawsze ma rację :D, nie chodzi o to żeby brudu nie było widać tylko żeby go nie było :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MagdaZZZ u mnie! (jupiii) :wiggle:

 

Choć trochę szkoda, ze prace tak już zaawansowane, bo jak spojrzałam na wasz plan, to od razu pomyślałam, że zaminiłabym miejscami kuchnię i pokój dzieciowy... Dzięki temu kuchnię od holu wejściowego wystarczyłoby odgrodzić krótką, ok. 2 metrową ścianką, która optycznie zamknęłaby kuchnię... zniknałby ten kiszkowaty hol, a z drugiej strony powstałaby bardzo duża przestrzeń, gdzie i wyspa by się zmieściła (jak trzeba;)) I stół jadalniany... i wszystko co sie chce;) A pokój dzieciowy miałby 10 m2:wiggle:

No ale potem przeczytałam o zakupionych szafkach kuchennych i zrozumiałam, że po ptokach:roll:

 

Eh, chyba do końca życia będę sobie pluć w brodę, że nie trafiłam tu wcześniej.

Teraz zostaje mi już tylko polubić ten układ, który mam. ;)

A na pomysł z wymianą kuchni na pokój sama niedawno wpadłam, niestety, jak mówisz, po ptokach. Kominy już zrobione, elektryka też... i podłogówka.... i woda... i podobno tam w ogóle jest ściana nośna, więc najlepiej nie ruszać. Mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś się pomieścimy i będzie nam się tam dobrze mieszkać. :)

 

Projekt kuchni jest, a jakże (o ile ten z kitchen plannera też się liczy). ;)

Już pokazuję i objaśniam...

 

moja%252520kuchnia.jpg

 

Słup z prawej to po części komin, po części zabudowa pieca dwufunkcyjnego. Docelowo ma się stać czymś na kształt schowka. Lodówkę chciałam wolnostojącą, wylądowała więc z boku (Wiem, wiem, trochę daleko od blatu, trzeba się będzie nachodzić przy robieniu kanapek). Próbowałam wcisnąć ją gdzie indziej, ale zawsze coś szwankowało. A to za mało blatu roboczego, a to niesymetrycznie, a to niewystarczająca ilość szafek... No i po konsultacji z mamą przycupnęła przy komino-schowku.

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko: nie trzymałabym wina w tej półeczce przy ścianie więc może lepiej normalne półki ? Wino nie powinno stać na świetle dziennym a i sięgać będzie niewygodnie.

 

O, dobrze, że o tym wspomniałaś. Półka na wino najprawdopodobniej wyląduje na dole, na lewo od zlewu. Przy składaniu zamówienia pan z Ikei - bardzo sympatyczny i rzeczowy zresztą - zasugerował żeby zmywarkę (która stoi w rogu) trochę przesunąć. Chodzi o odklejenie jej od sąsiadującej szafki narożnej, bo ponoć niedobrze jeśli mieszczą się tuż obok siebie (kłopoty z otwieraniem, czy coś). Trzeba będzie oddzielić je około 10-centymetrową zaślepką, przez co na cargo (między ścianą a zlewem), może już zabraknąć miejsca. Rozwiązaniem mogłoby być wstawienie tam wąziutkiej, 20-centymetrowej półki na wino. :)

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejam jeszcze wersję po ewentualnych zmianach. Chyba lepiej, co?

Górne szafki idealnie symetryczne. :D

 

 

kuchnia%252520zmiany.jpg

 

P.S. Tak, kuchnia będzie z Ikei. :yes:

Jest już właściwie kupiona, czeka w paczkach na montaż.

 

Jeśli chodzi o zaślepki, wspomniany wcześniej pan konsultant też radził zrobić z płyty. Od razu nawet takową nabyliśmy. ;)

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Beauty, super, że wpadłaś z namiarami, bo Twoje płytki też mnie bardzo zaintrygowały. :D Nie wiem tylko czy mąż podzieli moje zachwyty kiedy zobaczy cenę. ;)

Nadrobię jutro tematy kuchenne ,,,dopiero wróciłam z miasta Łodzi..Jeżeli chodzi o płytki ,to ja swojemu M ceny nie pokazywałam...;)za bardzo oszczędny jest, mogłoby się zakończyć jakimś zawałem( nie daj Boże):)pamiętam ,że kupowałam je w sklepie internetowym z Białegostoku ,dobrą cenę wynegocjowałam...No i może teraz się narażę,ale mugaty trochę przestały mi się już podobać ...jeszcze dzisiaj patrzyłam na niej w Pizzy Hut w Łodzi ...całą kuchnię od zewnątrz nimi wypłytkowali ...jakoś tak niefajnie to wyglądało ...może to kwestia fugi ,jakaś taka żółta ,nierównomierna była ...może właśnie dlatego;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki agawi! Bardzo sobie Twoje zdanie cenię.

 

Ja takie oldschoolowe okapy lubię najbardziej. :)

Aha, mój w rzeczywistości będzie czarny, pod kolor piekarnika. :lol2:

Wiesz co Dropp, może ja się troszkę źle wyraziłam- po prostu zawsze denerwują mnie te puste miejsca po bokach, które zostaja przy takim kształcie okapu. Sam okap jest super, szczegolnie czarny, a nie chrom:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Dropp, może ja się troszkę źle wyraziłam- po prostu zawsze denerwują mnie te puste miejsca po bokach, które zostaja przy takim kształcie okapu. Sam okap jest super, szczegolnie czarny, a nie chrom:)

 

A to fakt, mnie też trochę denerwują. ;) "Przymierzałam" nawet szafki tuż przy okapie - że może będzie znośniej, ale obecna wersja mimo wszystko bardziej mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Beauty: Trochę tu dziś o fugach dyskutowałyśmy, wpasowałaś się więc w temat idealnie. :D

 

Ja nie do końca lubię mugaty na całej ścianie, wolę zestawienie z kolorem.

Ogromnie ważne są też dodatki, a tych w restauracyjnej kuchni pewnie nie uświadczysz.

Może dlatego niefajnie było, hmm? ;)

Edytowane przez Drop_Inn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim: dzień dobry! Bardzo mnie zainteresował Twój retro-kącik i na pewno będę tu zaglądała.

 

Ja nie do końca lubię mugaty na całej ścianie, wolę zestawienie z kolorem.

 

To może faktycznie przemyśl te płytki Aranjuez, które planowałaś do łazienki, lub "siostrzaną" mozaikę Agra? W takim układzie, jaki zaplanowałaś, fajnie by wyglądał mozaikowy kawałek ściany za kuchenką, a reszta - mugaty albo po prostu gładkie białe kwadraty. Ja mam u siebie tę mozaikę na całej długości blatu (tylko za kuchenką białe kafle) i mogę się w te kafelki wpatrywać godzinami ;) Ale rzeczywiście wymagają dużej dyscypliny kolorystycznej. Mnie to akurat nie przeszkadza, bo żadnych kratek, kropek, kwiatuszków i innych słodkich dodatków raczej nie przewiduję.

 

Jeśli chcesz zobaczyć, jak to wygląda "na żywo", a nie w katalogu, to wrzucam zdjęcie z mojej kuchni (jeszcze nieukończona - brak półki nad płytkami i oczywiście wszelakich sprzętów kuchennych ;)).

exclamation_mark.gif

Edytowane przez barbe-cue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...