Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz retro kącik - making of


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dropku, taka była pierwsza myśl. Wykroić garderobę robiąc wąski korytarzyk.

Ale tracisz w ten sposób sporo miejsca.

Fakt, lepsze to niż szafa narożna (w moim odczuci oczywiście) ;)

 

Powiem Ci szczerze, bardzo żałuję, że u mnie się nie dało zrobić nic takiego.

Taka garderoba to musi być super sprawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku, jeszcze jedno pytanie.

Gdzie planujecie trzymać buty i kurtki gości?

W tym wąskim korytarzyku?

 

W tym wąskim :yes:

 

Bo tak mi przyszło do głowy, że po przesunięciu drzwi na ich starym miejscu mogłabyś fotele kinowe postawić :)

 

O i to jest kolejny świetny argument za :)

 

Chociaż w sumie nie wiem czy taki świetny, bo mąż jakoś nie podzielił mojej miłości do foteli.

Podejrzewam, że nawet by się trochę ucieszył gdyby się nigdzie nie zmieściły :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropiku chyba Ci wkleję mój wiatrołap, to swój pokochasz :)

U mnie nie ma wcale miejsca na jakąkolwiek szafę, przez co będę musiała wygospodarować miejsce w tzw. gabinecie, który zaanektował mój mąż i był bardzo niezadowolony na wiadomość o szafie dla gości... W dodatku chyba narożnej, bo miejsca brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko z kolei po przeniesieniu drzwi salon stanie się takim trochę pokojem przechodnim - w razie gości to chyba jednak nienajszczęśliwsze rozwiązanie

(aaa czemu to moje mieszkanie jest takie problematyczne?) :rolleyes:

Postawisz gościom przy rozkładanej kanapie parawan :lol2:

 

A propos nocowania gości.

Mój mąż był zawsze zwolennikiem rozkładanych kanap. I taki narożnik mieliśmy kupić do nowego mieszkania. (A to wykluczało jakiekolwiek nóżki, w tym moje ukochane)

Ale mój mąż zaczął myśleć (tu fanfary proszę :lol2:)

I wymyślił, że dla tych kilku razy w roku nie ma sensu! Doszedł do tego po 4 latach posiadania narożnika z funkcją spania ;)

 

U mnie wejście do kuchni przez pokój dzienny. I nawet mi do głowy nie przyszło, że może mi to kolidować z gośćmi :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adme, wszystko w rękach męża, ale coś czuję, że skończy się tylko na teoretyzowaniu. Drzwi już zamówione, na salonowej ścianie porobione przyłącza do kinkietów, wszystko wyszpachlowane, zagruntowane....

Będę oczywiście próbować miną kota ze Shreka, ale znając stosunek męża do wszelkich moich pomysłów na demolki chyba już bardziej prawdopodobny jest ten korytarzyk z garderobą po bokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nihiru, Narendil, no fakt, nocowanie nie zdarza nam się często :no:

I w ogóle przypomniałam sobie, że jeden z naszych sąsiadów ma właśnie takie wejście do sypialni (już teraz wiem dlaczego) ;)

Z tą tylko różnicą, że oni wpadli na to trochę wcześniej, kiedy można jeszcze było przestawiać do woli ;)

 

Aniu, u mnie na szafę też miejsca brak, ale będziemy mieć za to schowek na buty pod schodami. Niby pojemny i głęboki, ale tak niziutki, że po te w tyle trudno będzie sięgnąć bez zanurkowania w przestrzeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kot ze Shreka rewelacyjny jest ;) u mnie to by problemu nie było z demolkami nawet bez kota ;) - to ja bardziej praktyczna i oszczędna w sensie - trzeba było ściany przestawiac jak był czas na to ;)

 

Garderoba - marzenie moje - gdyby u mnie się dało to załatwić tylko przesunięciem drzwi... nie wahałabym się. Ale niestety. Tak więc Dropko - trzymam kciuki za Shreka :)

 

A odpowiadając na Twoje pytania - cegiełki na mijankę, zreszta na dole te z Castoramy też - i nie wiem, czy małe kwadraty 10x10 w kawałku kibelkowym tez nie ;) w kuchni sie przełamałam i dałam normalnie, bo pomyślałam, ze mi ta mijanka cegiełkowa bokiem wyjdzie wreszcie, haha. Dziś jade zobaczyć, jak postępy - już się boję ;) Panowie komentują - "biały to nie kolor" - wesoło jest, haha

 

a ja, zeby nie zagubić sie w tonach karteluszek z zapiskami co, ile, jak, jaka firma zmajstrowałam sobie notesik specjalny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie to by problemu nie było z demolkami nawet bez kota - to ja bardziej praktyczna i oszczędna w sensie - trzeba było ściany przestawiac jak był czas na to

 

Eh, gdybym tylko wtedy miała Narendil u boku... ;)

 

Garderoba - marzenie moje - gdyby u mnie się dało to załatwić tylko przesunięciem drzwi... nie wahałabym się. Ale niestety. Tak więc Dropko - trzymam kciuki za Shreka

 

Tak właśnie patrzę na ten rzut i patrzę i już wiem, że teraz to na pewno nie polubię tej mojej nieszczęsnej szafy narożnej.

 

A odpowiadając na Twoje pytania - cegiełki na mijankę, zreszta na dole te z Castoramy też - i nie wiem, czy małe kwadraty 10x10 w kawałku kibelkowym tez nie

 

O, fajnie. Lubię kwadratowe kafle w układzie na mijankę :yes:

 

Dziś jade zobaczyć, jak postępy - już się boję

 

Trzymam kciuki :)

A pani nie zapomni o http://emoty.blox.pl/resource/aparat.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adme, wszystko w rękach męża, ale coś czuję, że skończy się tylko na teoretyzowaniu. Drzwi już zamówione, na salonowej ścianie porobione przyłącza do kinkietów, wszystko wyszpachlowane, zagruntowane....

 

Kurcze ciężka sprawa :(

Ale jak jesteś przekonana w 100% ze będzie to rozwiązanie bardziej funkcjonalne to walcz, i rób oczy Shreka :lol:

Nie da się wszystkiego zaplanować i przewidzieć przed wykończeniówką :no:

Mimo że my szczególnie dużo czasu na to poświęciłyśmy :)

Zawsze coś tam wyjdzie, i jeśli da się poprawić, to lepiej działać póki się jeszcze da :yes:

 

 

Buziaki zostawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi już zamówione, na salonowej ścianie porobione przyłącza do kinkietów, wszystko wyszpachlowane, zagruntowane....

Niech mąż spojrzy na to tak: mogłabyś chcieć przesunąć drzwi w łazience, gdzie już są położone płytki :lol2:

Wygładzone ściany to przy tym pikuś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ciężka sprawa :(

Ale jak jesteś przekonana w 100% ze będzie to rozwiązanie bardziej funkcjonalne to walcz, i rób oczy Shreka

 

Mąż został już delikatnie podpytany telefonicznie.

Entuzjastycznej reakcji nie było, ale nie było też kategorycznej odmowy.

Wróci, będziemy negocjować ;)

 

Niech mąż spojrzy na to tak: mogłabyś chcieć przesunąć drzwi w łazience, gdzie już są położone płytki :lol2:

Wygładzone ściany to przy tym pikuś!

 

Haha. Wiedziałam, że w końcu znajdziemy argument nie do podważenia :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...