alladyn71 04.01.2012 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Witam. Mój problem polega na tym, że mam w domu ogrzewanie gazowe (drogie:rolleyes:). Dół podłogówka + 2piętra grzejniki. I teraz kupiłam kozę Jotula, która stanęla w salonie (zawsze o niej marzyłam). Jak grzejemy kozą to ogrzewa ona piętro na którym stoi. Czujniki ciepła sa na tym piętrze i oczywiście piec się wyłącza. I tak podłogówka w dzień nie chodzi (zimno w kuchni) ani grzejniki w sypialniach (góra) też nie grzeją. Wieczorem na górze zimnica Kończymy zatem palić w kominku o 17-18 żeby włączyły się grzejniki na górze, ale czy to ma sens?? Czy przy takim użytkowaniu nie idzie więcej gazu? Grzejniki wieczorem zimne jak lód, muszą się od nowa nagrzać, a zaczynają się grzać jak temp. w dziennym spadnie poniżej 20 stopni (piec długo trzyma tem. więc czasem to potrwa). Poza tym piec gazowy szybko przestaje grzać, bo łatwo uzyskać min. temp w salonie i wtedy grzejniki na górze znowu są zimne. Czy ktoś mnie rozumie?? jak rozwiązujecie tem problem w swoich domach?? Przyznam, że zakładałam, że ciepło z kominka pójdzie na górę ale nie idzie Marzyłam o kominku i nie chę z niego rezygnować. Jest cieplutko i domowo (tyle że ja jedym piętrze:rolleyes:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 04.01.2012 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Prawdopodobnie nadmiernie wychładza się woda w obiegu i od nowa musi się zagrzać. Jak jest dużo wody w instalacji, to ponowne rozgrzewanie trochę trwa i na tą operację dużo paliwa idzie. Ja też mam dużo wody w instalacji, więc rozumiem co jest grane, choć mam piec na ekogroszek.Może to brzmi trochę dziwnie, ale jak palisz w kozie, to spróbuj zwiększyć równocześnie temperaturę na czujnikach pokojowych, żeby nadmiernie nie wychładzać wody w obiegu. Musisz znaleźć optimum tak, żeby kaloryfery były lekko ciepłe, ale nie gorące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyzolek 04.01.2012 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Jeszcze Do głowy przychodzi mi jedna myśl.Jak masz możliwość, to przenieś choćby jedną czujkę z 1 piętra na 2 piętro, albo zamontuj tam nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 04.01.2012 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Jeszcze Do głowy przychodzi mi jedna myśl. Jak masz możliwość, to przenieś choćby jedną czujkę z 1 piętra na 2 piętro, albo zamontuj tam nowe. Ewentualnie jak jest możliwość to wypiąć czujkę w domu a piecem sterować przez czujnik zewn. temp. i zmianą krzywej grzewczej. Na piętrze gdzie jest ciepło od kozy pozamykać grzejniki i kombinować z ustawieniami pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 04.01.2012 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 alladyn'a: Skoro masz taki problem to oznacza, że piec gazowy wysterowany jest w funkcji zarówno temperatury wewnętrznej jak i zewnętrznej (lub tylko wewnętrznej).Na twoje nieszczęście pomiar temperatury wewnętrznej (termostat kotła) masz w salonie, w którym zamontowałaś kozę JOTULA lub gdzieś w pobliżu.Przenieś czujnik piętro niżej i będzie wszystko działało jak sobie wymarzyłaś. nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brqsl 04.01.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 miałem ostatnio identyczny problem. Dogrzewam dom kominkiem, który znajduje się na tym samym poziomie co termostat elektroniczny. Efekt był taki, że w salonie miałem 24-25 st. Celsjusza, za ścianą w kuchni 20 a na piętrze w sypialniach 17-18. Oczywiście piec się nie włączał bo termostat nie zgłaszał zapotrzebowania na ciepło. Temperatura niby OK do spania, ale od października mamy w domu małe bobo, które trzeba co chwile przewijać etc., no i grzać trzeba. Problem rozwiązałem inwestując w termostat bezprzewodowy. W tym momencie na parterze ustawiam na termostatach grzejnikowych temperaturę ok. 20st. (w razie gdyby długo nie było palone kominkiem żeby się otworzyły zawory), natomiast termostat sterujący piecem umieszczam w pomieszczeniu w którym chcę utrzymać żądaną temperaturę za pomocą pieca. Ważne jest, aby wtedy termostat grzejnikowy odkręcić na maxa w tym pomieszczeniu. Na górze mam dwie sypialnie o podobnej powierzchni więc obydwie dogrzewają się równo za pomocą grzejników a na dole kominek utrzymuje temperaturę wyższą niż ustawiona na termostatach grzejnikowych i kaloryferki są zimne. Dodatkowo piec grzeje podłogówkę, dzięki czemu w łazienkach i w kuchni (tylko tam jest zainstalowana) temperatura jest ok. Polecam takie rozwiązanie. Jeszcze nie wiem, jaki wpływ będzie na zużycie gazu, gdyż taki system funkcjonuje u mnie dopiero od tygodnia i w tak krótkim okresie ciężko stwierdzić cokolwiek, tym bardziej że mamy już wiosnę za oknami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.