Penejos 24.05.2002 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2002 Wiecie co ? Kupilem dzialke. Wybralem projekt domku, zatwierdzilem projekt zabudowy i za chiny ludowe nie wiem od czego mam zaczac. Wyrownac dzialke, bo nie da sie jej normalnie kosic maszynka, zrobic ogrodzenie, podlaczyc prad czy wreszcie zaczac od kopania studni. Doradzcie cos, bo stoje w miejscu ). Najsensowniej byloby zaczac od ogrodzenia, ale zeby je zrobic jest potrzebny prad i woda. Kopac studnie i podlaczac prad na nieogrodzonej dzialce, tez pachnie ryzykiem. Wy wszyscy tez napewno mieliscie takie problemy, wiec doradzcie. Dzieki z gory PS Jak widzicie, dopiero zaczynam wiec bede tu czestym gosciem i milo mi przebywac w tak szacownym towarzystwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Penejos 24.05.2002 06:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2002 Chyba znalazlem odpowiedz na moje pytania na lamach forum, z 11 kwietnia. Tak czy inaczej temat jest otwarty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 24.05.2002 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2002 Ja kupiłem działkę na polu i pierwsze co zrobiłęm do składzik na narzędzia itp. oraz/ucieczka przed deszczem/. Można także schować grila. Potem prąd i woda /tymczasowo/ oraz ogrodzenie docelowe. Następnie zdjęcie humusu, ławy itd. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
winston 14.06.2002 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2002 Penejos.Jeżeli masz pozwolenie na budowę to zacznij od prądu(zawsze poptrzebny chyba że sąsiad pozyczy)-po drugie myślę, że ogrodzenie zostaw na później po co teraz je niszczyć ciężkim sprzetem(myslę o utrudnionym dojściu do działki)- studnia jeżeli nie ma wodociągu i dopiero składzik na narzędzia i ...Bufet.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 15.06.2002 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2002 Jako nowicjuszka ,czytam z zapartym oddechem Wasze wypowiedzi i ku mojemu przerazeniu,odkrylam ,ze Wy wszyscy,albo prawie,budujecie sami.Przerazenie moje jest tym wieksze ,ze moj maz nie ma zamiaru brac udzialu w tym przedsiewzieciu,oczywiscie tylko finansowy.Ja zadelam sie ,ze sama poprowadze cala budowe i cos dziwnie mieknie mi rurka.Czy moge sie dowiedziec co tak naprawde mozna samemu wykonac.Czy budujecie bez kompetentnego nadzorcy robot?Oczywiscie zdaje sobie sprawe,ze kompleksowa firma nie wchodzi w rachube z wiadomych wzgledow,finansowych i ograniczonej kontroli i wielu innych.Skorpionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miazgociąg 15.06.2002 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2002 Skorpionka ponieważ mam taki znak zodiaku pocieszam Cię ,że nie wszyscy buduja sami .Ja na mojej budowie nie wbiłem nawet gwożdzia choć umiem to zrobić .Wraz z żoną ciężko pracujemy by zarobić na wykonawców a aby dojść do tego właściwego trzeba nabyć nieco doświadczenia.Jest to kosztowna zazwyczaj droga ale chyba jedyna gdy nie budujesz samodzielnie.Nadzór często działa tak samo jak wykonawcy raz lepiej a raz gorzej.Ponieważ są tacy wykonawcy którzy mają gdzieś nadzór to czesto trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem ,wybrać prosty projekt gdzie łatwo liczy się materiały i robociznę a i błędy łatwiej wychwycić .Z doświadczenia wie ,że i tak końcowy efekt będzie odbiegał od założeń ponieważ trzeba zostawić miejsce na niezbędne kompromisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tad 17.06.2002 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Witam-ja kupiłem działkę 32-arową.Pod dom przeznaczyłem połowę.Na początku postawiłem garaż "blaszak",do niego dobudowałem ogrodzenie prowizoryczne ze starej siatki i słupków drewnianych, taki ogródek o wymiarach 10m/8m na różne materiały, które nie wejdą do garażu np. deski,stemple,itp.W ogródku od razu postawiłem własnego pomysłu i wykonania "elegancki" WC-et(przydatny od pierwszego dnia!! ).Nie robiłem ogrodzenia całej działki by go nie uszkodzić podczas budowy (sprzęt ciężki, ciężarowe auta..) i dlatego bo nie wiedziałem jak je na gotowo zrobić (do dziś nie wiem jak np.rozwiązać wjazd). Następnie wykonali mi przyłącze elektryczne w przewidywanym miejscu ogrodzenia i przy tym na drewnianym słupku skrzynkę rozdzielczą z gniadkami do "siłę" i na 220 V zamykaną na kłódkę,potem prowizoryczne przyłączenie wody podciągnięte ok.8 m od domu.Licznik i zawory umieściłem w plastikowej beczce po jakimś oleju (około 200 l)zakopanej w ziemi.Na zimę upcham wełną izolacyjną i przetrwało to już 2 zimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 17.06.2002 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Kupiłem dużą działkę 0,5 ha i nie mam na razie pieniędzy by sie grodzić. I uważam, że nie potrzeba na razie. Tym bardziej, że jeśli budujesz z ulgą, to za ogrodzenie raczej nie możesz sobie odliczyć, warto więc wydać pieniądze na coś, co sie da odliczyć.Proąd i woda, jak najbardziej - im wczesniej tym lepiej. Przede wszystkim prąd! Wode można mieć w beczkach.No i warto przygotować miejsce pod dom i dookoła - wyciąc chwasty itp. Geodeta musie tam przecież wyznaczyć granice. Dobrze byłoby też zdjąc wierzchnią warstwę ziemiz tego miejsca, gdzie ma stac dom (i ją gdzieś z boku zachować na później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 17.06.2002 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Jakieś 15 lat temu uznałem że wybuduję sobie dom.Od tamtej pory zbieram doświadczenie-remontuję,maluję,muruję,kładę płytki.Z tym że na razie u obcych.A w tym roku "dojrzałem" do roboty u siebie i za kilka tygodni zaczynam(czekam na geodetę)Pozdrawiam Mario. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 17.06.2002 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Ja kupiłem kawałek pola bez żadnych mediów. Zacząłem oczywiście od prądu (papiery złożyłem w zeszłym roku) ale będę go miał dopiero za rok. Monopol energetyczny nie rychliwy!Ponieważ budowę zaczynam w tym roku muszę na dniach wywiercić studnię i założyć ręczną pompę (najłatwiej zdjąć i zabrać ze sobą żeby nie ukradli), kupić/wypożyczyć agregat prądotwórczy, postawić barakowóz dla ekipy i magazynek. PS. Ogrodzenie zostawiam na koniec, bo samo i tak przed niczym nie uchroni. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-06-17 23:03 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GoniaM 19.06.2002 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Skorpionka, nia załamuj się.Ja też sie zawzięłam, że wybuduję dom.Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mam zaufanego kierownika budowy, który poleca mi kolejne ekipy.On sam wizytuje budowę w strategicznych momentach/wylewanie ław, zalewanie stropów itp./ale reszta jest na mojej głowie.Sama zaopatruję wykonawców w materiały, zamawiam gruszki/nie na wierzbie/, drewno w tartaku itd.Do budowy przygotowałam się głównie teoretycznie tzn.lektura MURATORA, oczywiście forum, przegląd cen w okolicznych składach budowlanych i jakoś poszło.Czasem bywało trochę nerwowo, ale obyło się bez większych wpadek/przynajmniej narazie o tym nie wiem/.Moim zdaniem nadzór kierownika jest niezbędny, jeśli nie jesteś fachowcem, a poza tym trzeba go zgłosić przynajmniej teoretycznie przed uzyskaniem pozwolenia na budowę.Przede mną jeszcze długa droga/dopiero stan surowy/ ale nie taki diabeł straszny.Trzymaj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 22.06.2002 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2002 Dzieki za slowa wsparcia .Oczywiscie nie mam zamiaru sama machac lopata i prowadzic budowe bez fachowego nadzoru.Ale cala reszta bedzie na mojej glowie.Najbardziej to sie boje urzedow,bo te sa nie do przeskoczenia.Pozdrawiam Skorpionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PIRAMIDKA 24.06.2002 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2002 ... Podziwiam Wasz zapał, chęci itd. Nie borykajcie się jednak z problemami sami.W końcu od czego są "fachowcy". Niejednokrotnie okazuje sie, że sa ludzie godni zaufania i znający się na rzeczy - wiele tematów potrafia załatwić za Was. W dzisiejszych czasach od załatwiania wszystkich spraw w Urzędach są projektanci, od załatwiania spraw na budowie są kierownicy budów. Ludzie dajci im się wykazać - w końcu za cos płacicie im kasę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2002 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2002 Myśmy zaczęli od usypania drogi (z czerwonego kamienia), potem postawiliśmy blaszany garaż. Ogrodzenia narazie nie stawiamy. Działki mamy 2500 m2 więc ogrodzenie musi być już stałe a nie prowizorka. Aha - na wiosnę podłączono nam prąd i wodę. Jesteśmy na etapie zbrojenia podłogi piętra (strop nad parterem) i bardzo się cieszymy widząc jak szybko nasz domek rośnie :smile: Pozdrawiam Was!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 24.06.2002 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2002 Skorpionko, nie czuj się osamotniona - my również nie budujemy "własnymi rencami", tylko robią to fachowcy. Bardzo podziwiam tych Forumowiczów, którzy wiedzą co należy robić na budowie (oprócz zdjęć, bo to akurat wiem:smile:), potrafią poruszać się w gąszczu terminów, materiałów i technik, a na dodatek -co we mnie wzbudza głeboki podziw - naprawdę te domy budują sami!!! Ja się pocieszam, że oprócz tego, że domu zbudować nie potrafię, to mam już same zalety. A tak serio, niech każdy robi to, co jest w stanie zrobić po prostu dobrze. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryś 26.06.2002 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 Witam. Też dopiero zaczynam, ale trochę mam doświadczenia - kier. budowy 5 lat. Podstawa to zaplecze i plac budowy.My zobiliśmy tak: 1. Zdjęcie humusu2. Ogrodzenie tymczasowe (tanie)(my dwa boki)3. Magazynek (blaszak 600 zł)4. "Kibel"5. Media (woda, prąd)6. WytyczenieObecnie z sąsiadem walczymy z drogą dojazdową(materiał daje inny sąsiad)ok. 70 m. W tym roku planujemy zakończyć stan "zero" i wyrównać działkę. W przyszłym "surowy otwarty" może z dachem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 29.07.2002 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2002 Ponieważ pozwolenie otrzymaliśmy w grudniu ub.r. zapłaciliśmy geodecie za wytyczenie domu (praktycznie dokonał tego w marcu tego roku), kupiliśmy pręty stalowe aby uzyskać rachunek za zakupy i oczywiście mieliśmy pierwszy wpis do dziennika budowy. Ulga nas objęła swoimi ramionami.Uważam, że zdjęcie humusu, z całej działki, to pierwsza i najważniejsza sprawa. Czarnoziem jest b.drogi.Dalej znalezienie ekipy, geodeta i równolegle: prąd, woda, blaszak/kontener, decyzja z czego budować!To wszystko jest b.proste. Wierz mi. Jak zaczniesz to następny krok wynika dokładnie z poprzedniego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.