STALID 06.01.2012 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Witam. Proszę o opinie osób posiadających/pracujących niżej wymienionymi zestawami, bądź proszę o propozycję innych. Ważne jest, jak dana szlifierka radzi sobie ze szlifowaniem w rogach wewnętrznych. Festool, Rokamat, Virutex mają ściąganą cześć osłony krążka szlifierskiego. Czy taka szlifierka szlifuje do samej krawędzi ściany, tak że nie trzeba już poprawiać ręcznie - packą. Słyszałem od właściciela Festoola, że przy szlifowaniu rogów bez osłony, strzępi się papier, tak więc nie używa tej funkcji, a wszystkie rogi szlifuje ręcznie. Wydaje mi się, że rozwiązanie firmy Flex jest najlepsze - zmieniana głowica, na oscylacyjną trójkątną. Istotne jest również, jak dana szlifierka sprawdza się w małych pomieszczeniach, gdzie jest obniżony zakres ruchu. Jak szlifuje się nimi sufit (system podciśnienia/uprząż/wózek itp.); czy producent pomyślał o odciążeniu człowieka podczas takiej pracy? Jaka jest żywotność, bezawaryjność? Ile używacie taki sprzęt? Ile m2 przepracował? Proszę o uwagi, komentarze. Pozdrawiam. 1. Flex szlifierka WST 700 VV Vario-Plus + odkurzacz S 472. Festool Planex - zestaw szlifierka + odkurzacz3. Virutex szlifierka LPC97S + odkurzacz Virutex4. Rokamat szlifierka Gecko 80000 + odkurzacz Rokamat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
STALID 06.01.2012 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Nikt mi nie przyjdzie z tymi czterema zestawami, żebym mógł sobie porównać, dlatego pytam na forum z wieloma użytkownikami. Sama umiejętność posługiwania się nic nie da, jak nie będziesz miał odpowiedniego sprzętu. Nie będę nikogo zadręczać pytaniami. Spytałem o konkretne rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
STALID 06.01.2012 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Zatem jak jest ze szlifowanie rogów i sufitów tymi szlifierkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
STALID 13.01.2012 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Czy flex też ma system przysysający szlifierke do powierzchni szlifowanej, tak ja festool? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MPMPGP 28.10.2015 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Nie ciekawa ta twoja wizja a raczej kryteria, którymi się kierujesz. Tej osłonki się nie używa ponieważ bez zdejmowania wybiera tak blisko ściany, że pacą z siatką ruszysz i po krzyku. Robiłem festoolem 225 z srt 45 i powiem tak. Głowica jest źle wyważona jak szlifować trzeba sufit musisz tarcze rozpędzić i zacząć płynnie po równym przyłożeniu. Tak się nie da z ziemi bo nie przyłożysz trzeba wejść na drabinę, zejść i jechać już na zassanej. Festool jest bardzo precyzyjny ale jak startuje to tarcza jest nie ustabilizowana, bije nim się rozkręci. Nie da się przyłożyć zassać i włączyć. Miejsce startu do poprawki. Bardzo dobry sprzęt ale ciężki. Piekielnie ciężki, na podwójnym ramieniu prawie nie pracuje bo łapy odpadną. Salon w regipsie 30 m2 jak zrobisz to padniesz. Na fleksa wse 700 nawet nie patrz bo chyba się komuś we łbie poprzestawiało z tą ceną. Pic na wodę by klienta naciągnąć na system wymiennej głowicy. No i ta linka niedopuszczalne. Wysoko mierzysz a ja Ci powiem kup sobie DED7758 tam masz 2 zmienne głowice jak w flexie. Kosztuje 750 zł. Dedra wcale nie jest taka zła. ma amortyzację silnika i silnik sposób mocowania jak festool. Prawie taka precyzyjna jak festool. Zdolny zawsze musi się nauczyć pracować nową maszyną a utalentowany zrobi wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlani.itd 07.11.2015 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2015 j.w. Nie ciekawa ta twoja wizja a raczej kryteria, którymi się kierujesz. Tej osłonki się nie używa ponieważ bez zdejmowania wybiera tak blisko ściany, że pacą z siatką ruszysz i po krzyku. Robiłem festoolem 225 z srt 45 i powiem tak. Głowica jest źle wyważona jak szlifować trzeba sufit musisz tarcze rozpędzić i zacząć płynnie po równym przyłożeniu. Tak się nie da z ziemi bo nie przyłożysz trzeba wejść na drabinę, zejść i jechać już na zassanej. Festool jest bardzo precyzyjny ale jak startuje to tarcza jest nie ustabilizowana, bije nim się rozkręci. Nie da się przyłożyć zassać i włączyć. Miejsce startu do poprawki. Bardzo dobry sprzęt ale ciężki. Piekielnie ciężki, na podwójnym ramieniu prawie nie pracuje bo łapy odpadną. Salon w regipsie 30 m2 jak zrobisz to padniesz. Na fleksa wse 700 nawet nie patrz bo chyba się komuś we łbie poprzestawiało z tą ceną. Pic na wodę by klienta naciągnąć na system wymiennej głowicy. No i ta linka niedopuszczalne. Wysoko mierzysz a ja Ci powiem kup sobie DED7758 tam masz 2 zmienne głowice jak w flexie. Kosztuje 750 zł. Dedra wcale nie jest taka zła. ma amortyzację silnika i silnik sposób mocowania jak festool. Prawie taka precyzyjna jak festool. Zdolny zawsze musi się nauczyć pracować nową maszyną a utalentowany zrobi wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.