Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Razem razniej czyli jak Forumki wypowiedzialy walke kilogramom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 907
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dokladnie 50 minut :) byly upieczone i soczyste :) czyli takie jakie lubie :)

Nie cierpie suchego miesa :(

 

Moje też nie było suche... ale po godzinie surowe, a po kolejnych 20 minutach - żylaste:( (choć nadal wilgotne;))

No nie wiem co poszło nie tak... a podsmażałaś najpierw? Bo ja od razu do piekarnika wsadziłam ... nie wiem, czy jutro w ogóle go na patelni nie zrobię:rolleyes: - bo przecież nie mam już naczynia żaroodpornego:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wlaśnie piekę dla Męża i Dziewczynek drożdżowe bułeczki z dżemem - nie ma letko ;)

 

nastepnym razem mozesz zrobic opcje "dla kazdego" :-) Make zwykla zastap w polowie pelnoziarnista a w polowie normalna, albo uzyj maki pelnoziarnistej orkiszowej (i to najlepsza mozliwosc, poniewaz orkisz zawiera najwieksza ilosc bialka), cukier zastap stevia, jaja pozostaw w takiej ilosci jak masz w przepisie, a tluszcz zredukuj do 60g na 600 g maki :-). Zamiast dzemu mozesz uzyc niskoslodzony powidel, albo konfitury light z Lidla. Jej sklad i jakosc jest doprawdy calkiem poprawna :-) Ja takie drozdzowki-mini jem codziennie rano do porannej kawy :-) Potem troche bialka z twarogu albo jajecznicy ze zredukowana ilosci zoltek i jestem gotowa na trening ;)

 

Co do wszystkich diet. Tak jak napisala wczesniej Magda, Jej dieta "szyta byla na miare", z uwzglednieniem preferecji, stylu zycia i poziomu aktywnosci Zainteresowanej. W przypadku, gdy zwieksza sie ilosc aktywnosci posilki powinny byc nieco inaczej komponowane, aby z jednej strony chronic mase miesniowa, a z drugiej wywolac efekt pobudzenia metabolizmu (fajnie gdy nawet sie spi, lezy, siedzi nasz organizm "spala" wiecej anizeli u innego przecietnego czlowieka) :-) Ale o tym pozniej, czyli gdy uksztaltuje sie grupa aktywnie trenujacych ;)

 

W Swieta podobnie wykonczylam naczynie zaroodporne :( Chyba 3 albo 4 raz uzywane, mega duze i peklo zupelnie samo podczas pieczenia :( Niestety kawaleczki szkla lezaly za blisko kaczki, abym mogla jakos uratowac potrawe :( Wszystko wyladowalo w koszu, a rodzinka musiala sie zadowoloc sandaczem w sosie light cytrynowym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, mam:yes: I też lubię potrawy z niego:yes: Ale kurczaka wolę przypieczonego z wierzchu, a nie takiego bladego... a to już problem przy rękawie;)

 

To włóż do rekawa i go rozkrój u góry trochę, i wiekszą temperaturę daj, myślę że pieczesz na zaslabej temp :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..mogłybyście zaproponować jakieś "fajne" ćwiczenia na bieżnię ? ;) na spalenie tkanki tłuszczowej...

 

nie wiem jaka masz kondyce, ale jesli calkiem ok to sprobuj killera tluszczowego czyli HIIT :-) Poczatkowo od 15 - 17 minut! W zupelnosci wystarczy, aby spalac fat podczas HIIT i dlugo, dlugo pozniej czyli nawet 24 godziny po treningu :-) Mysle, ze nic tak dobrze na spalanie tkanki tluszczowej i modelowanie sylwetki nie robi jak kombinacja dni treningu silowego z treningiem HIIT :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja narazie nie przeszłam na dietke Magdy bo jakos mało mam zapału (bo i tak robie 2 osobne obiady dla nas i synka a tak musiałabym jeszcze 3 dla mnie)

ale jej znacznie mniej. Rano pół grahamki i 1/2 sereka wiejskiego light (ale widziałyscie jego skład? guma guar guma ksanty.. cos tam??) i 2 pomidorki. Na obiad gołąbka z łyzeczką sosu i malutkim ziemniaczkiem, a na kolacje kromke chleba ziarnistego z serkiem i ogórkiem..

 

ale za to nie uległam mezowi w kawiarni - a on kupił sobie muffinke czekoladową z serem, ani tesciowej która czestowała smalcem ze świeżym chlebkiem!!!

 

jutro na obiad pizza.. jak zrobic light?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To włóż do rekawa i go rozkrój u góry trochę, i wiekszą temperaturę daj, myślę że pieczesz na zaslabej temp :(

 

No wiesz co... do tej pory wydawało mi sie, że znam swój piekarnik... zawsze mi wszystko wychodziło - i dziś piekłam tak jak zawsze drób - na 180 st... ale od ok. 2-3 miesięcy faktycznie coraz więcej rzeczy mi nie wychodzi... szczególnie ciężko o zarumienienie czegokolwiek... chyba coś już niedomaga;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja narazie nie przeszłam na dietke Magdy bo jakos mało mam zapału (bo i tak robie 2 osobne obiady dla nas i synka a tak musiałabym jeszcze 3 dla mnie)

ale jej znacznie mniej. Rano pół grahamki i 1/2 sereka wiejskiego light (ale widziałyscie jego skład? guma guar guma ksanty.. cos tam??) i 2 pomidorki. Na obiad gołąbka z łyzeczką sosu i malutkim ziemniaczkiem, a na kolacje kromke chleba ziarnistego z serkiem i ogórkiem..

 

ale za to nie uległam mezowi w kawiarni - a on kupił sobie muffinke czekoladową z serem, ani tesciowej która czestowała smalcem ze świeżym chlebkiem!!!

 

jutro na obiad pizza.. jak zrobic light?

 

eee, to trzymasz się, dzielna jesteś:lol: mała wskazówka... nawet najzdrowszy i najciemniejszy chleb lepiej jeść raz dziennie, niż dwa;) - na śniadanie i kolację to stanowczo za dużo;)... tą zależność można zauważyć w każdym dniu każdej z przedstawionych tu diet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaaa dzieki:-))))) ale np chrupki i zwykły to mozna?

 

pewnie na takiej zasadzie można, jak i z tym zwykłym;):lol2: Ja tam specem jakimś od odchudzania nie jestem:no: daleko mi;) ale dobra jestem w wynajdowaniu zależności i ich analizowaniu;) I to jedna z tych rzeczy, które zaobserwowałam podczas diety i widzę, że inne też tak mają... ogólnie chodzi o to, żeby nie wszystkie posiłki były węglowodanowe... a w tym wypadku są:) Bo na obiad zawsze się jakieś węglowodanyc pochłonie (makaron, kasza, ryż, ziemniaki...), więc lepiej dodać do tego śniadanie LUB kolację, a nie jedno i drugie;) bo się okazuje, ze wtedy wszystkie główne posiłki są węglowodanowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też już po płateczkach. Wczoraj zauważyłam, że zachowanie 3 h odstępów między posiłkami jest dla mnie najtrudniejsze. To ile ja jadłam (podjadałam) wcześniej? Zupełnie sobie z tego nie zdawałam sprawy. A i jeszcze jedno: dzień płynny uświadomił mi, że byłam w błędzie myśląc, że dużo piję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze w sprawie węglowodanów, do których po Dukanie jestem ogólnie uprzedzona jako do źródła największego zła dla figury. Jeśli jemy węgle to lepiej jeść je rano czy w południe niż wieczorem, kolacja najlepsza jest białkowa + warzywa.

Trochę inaczej to wygląda jak się trenuje - jakoś tak jest co najlepiej jeść przed i po treningu, ale na tym to już się zupełnie nie znam, więc niech się specjalistki wypowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmn...odnośnie tego schabu ;) to musiałabym zmolestować teściową o przepis, bo ma od kucharki profesjonalnej - robiła i był genialny ;)

 

W każdym razie sekret polegał na tym, że mięso się naciera przyprawami, wstawia na 1 dzień do lodówki, następnie zamraża (jakąś godzinę). Zależy jaka lodówka na pewno, tak żeby mięso zesztywniało ale nie było brył lodu i takie zamrożone mięso w rękaw do pieczenia i siup do piekarnika...dla mnie to było niewiarygodne. Oczywiście schab wcześniej nie może być mrożony bo o zatrucie wtedy łatwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...